4 LO KAT: GÓRNICY LEPSI OD POGONI

W meczu drużyn z dwóch sąsiednich miast lepsi okazali się Górnicy, którzy po dwóch porażkach z rzędu wygrali to spotkanie. Goście z Imielina póki co “spoczęli na laurach” po awansie do grupy mistrzowskiej przegrywając trzecie spotkanie z rzędu. 

Początek meczu należał do gości, którzy swobodnie rozgrywali piłkę na połowie Górnika. Ale to gospodarze objęli prowadzenie w 14. minucie po strzale Fahrenholta. Najlepszą okazję do wyrównania goście mieli w 42. minucie. Rzut wolny wykonywał Keler, piłkę na słupek sparował Wołoch, a jak z dwóch metrów nie trafił do bramki Bielawski, to chyba on sam wie…

W drugiej połowie nadeszło rozprężenie i obie drużyny postanowiły zagrać bardziej otwarcie, stąd zobaczyliśmy jeszcze trzy bramki. Gdy goście myśleli o wyrównaniu, to ten pomysł z głowy wybił im Fonfara, który w 60. minucie podwyższył strzałem wynik na 2:0. Nadzieję na korzystny wynik przywrócił Pogoni Keler, który w 69. minucie wykorzystał rzut karny. Długo się nie cieszyli goście z tego, że złapali kontakt, bo w 75. minucie Chwalibogowski z ostrego kąta pokonał Iwaniuka.

Nic już się nie zmieniło. Gospodarze zasłużenie wygrali mecz i raczej z taką grą mogą być spokojni o utrzymanie. A goście? Hmmm…Jak się nie obudzą ze snu zimowego, to w grupie mistrzowskiej mogą jedynie być dostarczycielami punktów dla innych zespołów. Znamy jednak ten zespół z jesieni i wiemy, że stać ich na lepszą grę.

GÓRNIK 09 MYSŁOWICE – POGOŃ IMIELIN   3:1 (1:0)

Fahrenholt, Fonfara, Chwalibogowski – Keler (karny)

*Wyrażamy zgodę do kopiowania artykułu JEDYNIE przez strony klubowe w/w drużyn.

« ‹ z 2 › »