3:4

Wygrali w doliczonym czasie…

W ostatnim swoim meczu przed przerwą zimową, Spartanie przegrali po emocjonującym meczu z gorzowską Wartą 3:4. W przypadku wygranej, ekipa Trenera Tomasza Wróbla zostałaby liderem. Było blisko, bo katowiczanie prowadzili już 3:1, jednak dobrze grający tego dnia piłkarze Warty strzelili trzy gole i w ostatecznym rozrachunku wygrali 4:3.

Do momentu strzelenia pierwszej bramki, obie ekipy stworzyły sobie kilka sytuacji na strzelenie bramki. W 35 minucie, gospodarze źle wyprowadzili piłkę z własnego pola karnego, trafiła ona do Karola Gardzielewicza, który płaskim, precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza Sparty. Trzy minuty później mamy remis. Mateusz Mazurek wykorzystuje rzut karny, po faulu bramkarza Warty na Zambrano. Do przerwy mieliśmy remis 1:1.

Druga połowa, zaczęła nam się od pięknej bramki głową Cypriana Włodarczyka (53 min.) i gospodarze wyszli na prowadzenie 2:1. Trzy minuty później oglądamy szybką kontrę Sparty i Mazurek mocnym uderzeniem podwyższa wynik na 3:1. Warta odpowiada szybką bramką w 61 minucie Mateusza Posmyka, który posyła piłkę obok wychodzącego Bartosza Kucharskiego. W 66 minucie kapitalną okazję miał Daniel Paszek, ale trafia w bramkarza gości. Zamiast 4:2, zrobiło się 3:3, po kapitalnym uderzeniu Adriana Marchela z 20 metrów w samo okienko bramki strzeżonej przez Kucharskiego, który zresztą się wyciągnął jak struna, lecz nie sięgnął piłki. Gdy wszyscy obecni na stadionie myśleli, że mecz zakończy się remisem, goście zadali decydujący cios! W doliczonym czasie gry, Jakub Iskra popisał się mocnym uderzeniem z 12 metrów pod samą poprzeczkę i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3:4! Za chwilę sędzia skończył mecz i goście odtańczyli zwycięski taniec na środku boiska.

 

Opinia pomeczowa:

Tomasz Wróbel (trener Sparty): Chcieliśmy zakończyć udaną dla nas rundę pozytywnym akcentem w postaci zwycięstwa, ale niestety nie udało się. Ciężkie spotkanie, dla kibiców super, dużo bramek, dużo fajnych akcji, ale z punktu widzenia trenera, szalony mecz. Trzeba docenić wartość przeciwnika, potrafili odmienić losy spotkania na swoją korzyść mimo tego, że do 60 minuty przegrywali 3-1. Czujemy niedosyt, gdyż mieliśmy swoje sytuacje na zamknięcie meczu, lecz nie potrafiliśmy ich zamienić na bramki. Bardzo doceniam pracę naszych Zawodników, Trenerów i wszystkich Ludzi, którzy zarządzają SPARTĄ. Dziękuję i gratulacje za dobrze wykonaną pracę.

 

Sparta Katowice – Warta Gorzów   3:4 (1:1)

Mazurek 40 (k), 56, Włodarczyk 53 – Gardzielewicz 35, Posmyk 61, Marchel 73, Iskra 90

 

« z 3 »

 

źródło: RaSa

foto: lokalnapilka.pl 

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

slaskisport.tv