3:2
Nietypowa pora i dzień tygodnia towarzyszył pierwszemu spotkaniu dziesiątej kolejki. Od początku piątkowego spotkania widać było, że żaden zespół nie będzie zainteresowany podziałem punktów. Choć wynik “napoczęli” gospodarze to Uniści dwukrotnie odpowiedzieli w tej części spotkania. W drugich 45 minutach do sieci trafiał już tylko MKS. Więcej problemów ze składem miał trener Mrozek, który nie mógł skorzystać z usług Iwana i Kowalskiego. Oba zespoły łączyła natomiast seria wygranych, którą każdy chciał przedłużyć.
Już druga ciekawa akcja przyniosła bramkę, na lewej stronie został dostrzeżony przez Małolepszego osamotniony Dominik Marek, który pobiegł z piłką w kierunku bramki i posłał ją obok rękawicy golkipera. Radość gospodarzy nie trwała długo, ponieważ po czterech minutach w polu karnym padł jeden zawodników z Kosztów, ale gra była kontynuowana, co najlepiej wykorzystał Załuski kierując piłkę do siatki z bliskiej odległości. Pięć minut później Obuchowski wybrał się w pole karne, gdzie dojrzał lepiej ustawionego kolegę, który jednak trafił futbolówką w nogi defensora. Osiem minut później indywidualnymi umiejętnościami popisał się Wolny, który dostał idealny plaster na korka, pognał w kierunku bramki i chciał zmieścić futbolówkę pod poprzeczką, ale Kucharski sparował ją na róg. Po drugiej stronie dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się Marek, ale nie zwiększył swojego dorobku strzeleckiego. W kolejnej ciekawej akcji Wolny dojrzał lepiej ustawionego Nowakowskiego, który chciał zawinąć tuż przy dłuższym słupku, ale piłka przeszła po jego zewnętrznej stronie. Przed przejęciem piłki przez Wolnego, zawodnicy Unii sygnalizowali zagranie piłki ręką w polu karnym. Po drugim kwadransie Mateusz Mazurek przejął piłkę i miał bardzo dużo miejsca, ale jego uderzenie z 18 metra nie znalazło drogi do celu. Gospodarze dążyli do wyjścia na prowadzenie i minutę później na wzniesienie na wyżyny zmusił Witka, który z bardzo bliskiej odległości uratował zespół jedną ręką, a zaraz po rogu piłka po główce przeszła nad. W 36 minucie jako asystent mógł się zapisać w protokole Marek, który posłał piłkę między dwóch defensorów, a tam Krzysztof Małolepszy miał setkę, ale nie skorzystał z idealnego podania. Niewykorzystane sytuacje się zemściły w 38 minucie, faulowany dwa metry od linii pola karnego był Wolny, choć gospodarze protestowali, że nie było to zagranie za faul. Do piłki podszedł i poszkodowany i Szołtys, który idealnie posłał ją w widły.
Pierwsza ciekawa akcja po wznowieniu gry miała miejsce w 54 minucie, wtedy Marek po kontrze dojrzał Mazurka, ten zdawało się, że przełoży na drugą nogę, ale zaskoczył i chciał ją umieścić pod poprzeczką, ale Witek przełożył ją nad nią. Po godzinie gry Gieroń faulował na 17 metrze, do piłki podszedł Szołtys, ale tym razem uderzył tak, że Kucharski pewnie złapał piłkę w rękawice. W 65 minucie myszkowianie wyszli z kontrą, a faulem sytuacje ratował Matera, ponieważ był to już jego drugi żółty kartonik musiał opuścić murawę. Nie tylko ta sytuacja zaważyła o losie spotkania. Otóż na murawie pojawił się Matyja i szybko dał o sobie znać. Najpierw nie trafił czysto w piłkę po wystawce Mazurka, ale już w 75 minucie wyczekał moment i uderzył z całej siły na bramkę. Zdawało się, że Witek ją złapie, ale ten stracił nad nią kontrolę i piłka wpadła do sieci. Siedem minut później z boku dośrodkowywał Marek, ale Matyja przy główkowaniu zbytnio się odchylił. W 85 minucie piłka ponownie zatrzepotała w sieci, po uderzeniu z lewej strony odbitym przez zawodnika Unii, ta trafiła do Jaworskiego, który nie kalkulował i posłał ją obok ręki wyciągniętego jak struna Witka. W doliczonym czasie gry ten sam napastnik zmusił Witka do obrony tym razem nogą, jednak nikt nie nabiegł na piłkę. Goście liczyli jeszcze na zmniejszenie wyniku i przy stałym fragmencie na polu rywala znalazła się cała jedenastka, ale nie przyniosło to efektu, a kontra i szansa Marchewki spełza na niczym, ponieważ pomocnikowi brakło już sił.
MKS MYSZKÓW – UNIA KOSZTOWY 3:2 (1:2)
Marek 4, Matyja 75, Jaworski 85 – Załuski 14, Szołtys 38
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!