Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Sengam Sport

 

IV gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Victoria Częstochowa   2:2

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Cały czas musi być koncentracja, nie możemy zastanawiać się nad tym, czy był karny czy nie. No i ten brak koncentracji kosztował nas utratę zwycięstwa. Szkoda, bo mogliśmy wreszcie wywalczyć 3 punkty. Czujemy na pewno niedosyt, ale nie załamujemy się, pracujemy dalej.

Tomasz Sobczak (trener Victorii): Moi piłkarze byli podwójnie zmotywowani, kiedy dowiedzieli się, z kim będą rywalizować w sobotę. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz, Zagłębie miało przewagę w posiadaniu piłki, natomiast myślę, że jeśli chodzi o okazje do zdobycia bramki było podobnie. Brawo dla “Victy” za zaangażowanie i grę do końca!

IV gr.1  Drama Zbrosławice – Przemsza Siewierz   2:0

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Potwierdzamy swoją dobra dyspozycję i wygrywamy bardzo ciężki i trudny mecz z determinowaną drużyną, która walczyła od pierwszej do ostatniej minuty. Nawet jak grali w dziesięciu byli groźni i nie było widać różnicy. Oczywiście mięliśmy dużo sytuacji – nawet karnego nie wykorzystanego, ale do samego końca musieliśmy walczyć o trzy punkty. Znowu dobry mecz całej drużyny. Mamy mocną kadrę i jest ból głowy, bo każdy chce grać i daje dużo jakości, to cieszy. Teraz jedziemy do lidera, żeby to potwierdzić i przywieźć punkty.

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Walczyliśmy, na ile było nas stać tego dnia. Mięliśmy swoje szansę, aby otworzyć wynik tego meczu, zawiodła jednak skuteczność. Drama również zagrażała naszej bramce, ale świetnie spisywał się Popczyk, broniąc między innymi rzut karny w pierwszej połowie. Niestety, od 55 minuty musimy radzić sobie w “10” i dodatkowo tracimy gola z rzutu karnego. Potrafiliśmy sobie jednak stworzyć dwie bardzo dobre okazje, aby wyrównać, jednak podobnie jak w pierwszej połowie, byliśmy nieskuteczni. Nasza odważna gra, skutkowała również okazjami Dramy, która postawiła kropkę nad i w ostatniej akcji meczu. Nie poddamy się i będziemy szukać potrzebnych nam punktów w kolejnych meczach.

IV gr.1   Ruch Radzionków – Szczakowianka Jaworzno   2:3    

Michal Farkas (trener Ruchu): Czerwona kartka, oraz rzut karny w pierwszych 10 minutach meczu, mocno wpłynęły na jego przebieg. W dziesięciu strzeliliśmy dwie bramki i stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, których niestety nie wykorzystaliśmy. Duże brawa dla drużyny za walkę do końca.

IV gr.1   Unia Kosztowy – Podlesianka Katowice   1:3    

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Mecz toczony był w bardzo trudnych warunkach, ale na takie szykowaliśmy się cały tydzień. Jestem bardzo zadowolony, ze sposobu realizacji założeń meczowych przez graczy, oraz podejścia wolicjonalnego. Na zwycięstwo solidnie zapracowaliśmy.

IV gr.1   Rozwój Katowice – Unia Dąbrowa Górnicza   4:0

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Zwyciężając z naprawdę dobrą drużyną, bo jeżeli przyjeżdża lider, czy wicelider i wygrywamy tak okazale, to naprawdę zagraliśmy dobre spotkanie. Zawsze są jakieś mankamenty, jeżeli by ich nie było, to nie byłoby nad czym pracować. Dużo dobrego pokazali chłopaki na boisku, zagrali bardzo konsekwentnie. Należy się z tego cieszyć. W sytuacji, w jakiejś się znaleźliśmy kadrowej, to takie zwycięstwo smakuje podwójnie.    

Dariusz Klacza (trener Unii): To nie był nasz dzień. Mieliśmy plan, który funkcjonował do straty pierwszej bramki. Otworzyliśmy się, aby wyrównać, a Rozwój wykorzystał otwarte przez nas przestrzenie. Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, ale również nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. To dobra dla nas lekcja przed kolejnymi spotkaniami.

IV gr.1   MKS Myszków – Warta Zawiercie   4:1   

Robert Majchrzak (trener MKS): Wynik cieszy, ale uważam, że powinniśmy zamknąć mecz już w pierwszej połowie. Nie udało się wykorzystać sytuacji bramkowych w pierwszej połowie. Mecz mięliśmy pod kontrolą. Cieszymy się z tego zwycięstwa, te trzy punkty są dla nas bardzo ważne, patrząc na sytuację w tabeli. 

IV gr.2   Spójnia Landek – Polonia Łaziska Górne   0:3

Krystian Odrobiński (trener Spójni): Przyjechał do nas lider i jak na lidera przystało wywiózł z Landeka trzy punkty. Był to bardzo dziwny mecz, a to z takiego powodu, że w pierwszej i drugiej połowie mieliśmy fragmenty gry, gdzie nie schodziliśmy z połowy przeciwnika, a w całym meczu nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę. Stąd już wiem, skąd stracone przez zespół z Łazisk dotychczas tylko dwie bramki. Dobrze ułożony zespół z indywidualnościami. Gratulacje dla Trenera Mrozka, a nas czeka teraz seria meczy z drużynami podobnie jak my, z dolnej połowy tabeli.

Piotr Mrozek (trener Polonii): Plan na mecz zrealizowany w pełni, dojrzała i odpowiedzialna gra defensywna zespołu, oraz spokój i jakość w grze ofensywnej pozwoliły nam zdobyć 3 punkty, z których się cieszymy, ale myślami jesteśmy już przy następnym wyzwaniu w meczu, z kolejnym trudnym przeciwnikiem.

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Miedary – Tempo Paniówki   0:0

Sebastian Foszmańczyk (trener Orła): Ten mecz ciężko ocenić, po raz 1 w tym sezonie straciliśmy punkty, a to za sprawą bardzo dobrze spisującego się bramkarza gości. Mięliśmy swoje okazje, ale niestety nie umieliśmy ich zamienić na bramkę. Sama gra była dla kibica bardzo okazała, bo przez 90 minut obie drużyny atakowały, żeby przechylić szalę na swoją korzyść. Drużyna gości wysoko postawiła poprzeczkę i to cieszy, że w lidze okręgowej, nawet jako beniaminek można grać dobrze. My skupiamy się na kolejnym meczu i poprawieniu skuteczności.

LO 1   Bytom-Zabrze   Silesia Miechowice – LKS Żyglin   2:0

Marek Suker (trener Silesii): Wygrywamy kolejny raz, lecz chciałbym podkreślić, że każdy z ostatnich meczów jest bardzo na styku i o wygranej w jedną lub drugą stronę decydują niuanse. Dzisiaj było podobnie. Żyglin ma w swoich szeregach zawodników, o bardzo dużej jakości indywidualnej, jak na poziom Ligi Okręgowej i nie było łatwo. Zdecydowała uważam, bardzo dobra gra w defensywie całego zespołu, oraz decydujące akcje w ofensywie, które wykreowała dwójka Stich-Dudziński. Każdy z grających dziś zawodników pracował bardzo mocno na ten wynik, za co bardzo im dziękuję. Meldujemy się w pierwszej piątce tabeli, ale ochoczo patrzymy jeszcze wyżej.

LO 4  Katowice-Sosnowiec   Górnik Wojkowice – CKS Czeladź   1:1

Maciej Strzemiński (trener Górnika): Graliśmy z mocnym rywalem. Wyszliśmy nastawieni na zdobycie 3 punktów. Mecz na samym początku dobrze się ułożył dla nas. Bramkarz gości w 17 minucie otrzymuje czerwoną kartkę. CKS przyjechał z jednym bramkarzem, więc musiał stanąć zawodnik z pola. Grając w przewadze, uzyskaliśmy przewagę, stwarzając sobie coraz więcej sytuacji, czego efektem była bramka na 1:0 do przerwy. W drugiej połowie zamiast zamknąć mecz na 2:0, oddaliśmy grę CKS-owi, który dążył za wszelka cenę, o jak najlepszy wynik. Udało im się w 86 minucie wyrównać z karnego. Pierwsza połowa na plus, druga słaba w naszym wykonaniu. Gratulacje dla CKS-u, to oni chcieli dzisiaj wygrać, grając w 10.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   AKS Mikołów – Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   4:2

Adam Krzęciesa (trener AKS): Do 20 minuty graliśmy koncertowo i prowadziliśmy dwoma bramkami. To Nas chyba za bardzo uspokoiło i sprawiło, że zaczęliśmy grać pod siebie, a nie dla drużyny. Efekt, więcej niedokładności i przestoje w grze. Dla Nas najważniejsze było zwycięstwo i to się udało, a gra też była zadowalająca. Uważam, że z każdym meczem robimy krok do przodu. Teraz czeka Nas ciężki tydzień, bo we wtorek już półfinał pucharu polski z drużyną ze Świętochłowic, która będzie faworytem tego spotkania, ale postaramy się sprawić niespodziankę. W sobotę natomiast trudny wyjazd na Slavię Ruda Śląska, która jest nieobliczalna.

LO 4   Katowice-Sosnowiec  Sparta Katowice – Ruch II Chorzów   3:3

Ireneusz Psykała (trener Ruchu II): To był bardzo szybki, płynny mecz, z ogromną ilością sytuacji bramkowych z obu stron. Oba zespoły miały fazy, w których dominowały. My, powinniśmy skończyć pierwszą połowę z wyższym prowadzeniem, natomiast zespół Sparty po objęciu prowadzenia 3:2, mógł wynik podwyższyć. Piłka ,,meczowa”, była jednak po naszej stronie, niestety w 90-tej minucie, nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam z bramkarzem Sparty. Brawa dla naszego młodzieżowego zespołu, który coraz lepiej radzi sobie w seniorskiej piłce.

LO 4   Katowice-Sosnowiec  Pogoń Imielin – Niwy Brudzowice   3:0

Michał Chmielowski (trener Pogoni): Pierwsza połowa poprawna w naszym wykonaniu, a naszą przewagę udokumentowaliśmy jednym golem. Początek drugich 45 minut, lepszy w wykonaniu drużyny gości, ale to nam udało się w odpowiednim momencie wykorzystać dwa błędy defensywy drużyny z Brudzowic i zamknąć mecz.

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   Niwa Nowa Wieś – KS Chełmek   6:3

Piotr Pierścionek (trener KS): Tym razem lider był za mocny na nas. Nasze problemy zaczęły się od 30 minuty, w której straciliśmy bramkę. Do tego momentu byliśmy lepszym zespołem, grającym w piłkę i posiadającym inicjatywę w meczu, dlatego bardzo żałuję, że podarowaliśmy przeciwnikowi bramkę na 1-0. Drugim kluczowym momentem, było rozpoczęcie drugiej połowy – zostaliśmy w szatni, a przeciwnik w 3 minuty podwyższył wynik na 3-0. Strzelona bramka na 3-1 i dużo czasu do końca meczu, wlały nadzieję, na korektę wyniku. Niestety, szybko stracona bramka, po prostym błędzie na 4-1 odebrała chęci i wiarę drużynie na dobry wynik. W końcowym rozrachunku mecz skończyliśmy z bilansem 6-3, mając jeszcze bardzo dobrą okazje, niewykorzystaną na 6-4. Dostaliśmy bolesną lekcję, z kolejnego meczu wyjazdowego. Mocno musimy się zastanowić, jak naszą grę z własnego boiska, przenieść na mecze wyjazdowe, żeby zacząć punktować.

A Katowice   Hetman Katowice – Kamionka Mikołów   1:2

Łukasz Kopytko (II trener Kamionki): Przed meczem zależało Nam, aby powrócić na właściwe tory – więc o motywację nie było trudno. Początek spotkania, to badanie przeciwnika z obu stron. Hetman postawił bardzo ciężkie warunki, grał bardzo agresywnie, skutecznie przerywał Nasze nieźle zapowiadające się akcje, oraz wyprowadzał groźne kontrataki. Mieliśmy lekką przewagę w posiadaniu piłki. W drugiej połowie, akcje traciły tempo, a gra była bezpłciowa. Konieczne były zmiany. Nasz niezawodny Patryk Wengerek, po wejściu na boisko udowodnił, że zmiennicy są kluczowym elementem meczu. Dostajemy karnego po faulu na Nim, strzelamy na 0:1. Parę minut później, niezawodny „MONSTER” zamknął mecz i strzela bramkę na 0:2. Cieszy wygrana z silnym rywalem i pierwszy mecz na zero z tyłu. Gratulacje dla całej drużyny, za walkę do samego końca i wiarę w końcowe powodzenie!!! Dziękujemy przeciwnikowi za mecz i życzymy sukcesów w lidze. Już w następnej kolejce czeka Nas kolejny trudny sprawdzian i wyjazdowa potyczka z liderem.

Robert Brysz (trener Kamionki): Hetman w tym roku kalendarzowym, to jeden z najlepiej punktujących zespołów, dlatego cieszymy się z wygranej, z mocniejszym rywalem. Oba zespoły miały swoje okazje, ale mieliśmy swój plan na to spotkanie i mimo kilku braków kadrowych, udało się w końcu zdobyć kolejne 3 punkty.

A Katowice   Górnik Wesoła – Urania Ruda Śląska   1:3

Marcin Molek (trener Uranii): Dzisiejsze spotkanie do łatwych nie należało i miało dwa oblicza. Pierwsza połowa, która kompletnie nam nie wyszła. Byliśmy mało agresywni, dużo strat po naszej stronie, a gra była bardzo szarpana. Bardzo słabo broniliśmy i niestety do szatni schodzimy przegrywając 1:0, co dla nas do tej pory było czymś nowym. Drugą połowę rozpoczęliśmy zdecydowanie lepiej, zagraliśmy zdecydowanie, odbieraliśmy wysoko piłki i jakość naszej gry wróciła do właściwego poziomu. To wszystko przekładało się na stwarzane sytuacje i w efekcie bramki. Na pewno zespół Wesołej, szczególnie w pierwszej połowie napsuł nam krwi, jednak mój zespól stanął na wysokości zadania i wyszedł zwycięsko z tego spotkania.

A Oświęcim   Orzeł Witkowice – Iskra Brzezinka   6:3

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Ciężko coś powiedzieć po takim meczu, gdy strzelamy trzy bramki na wyjeździe, a i tak przegrywamy. W czwartek mięliśmy analizę gry zespołu z Witkowic. Niestety, nie każdy zawodnik odpowiednio przygotował się, by wyeliminować mocne punkty rywala. Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu, pozwoliliśmy rywalowi na swobodne rozgrywanie piłki na naszej połowie, nasze doskoki do przeciwnika były spóźnione, czym rywal dochodził do sytuacji bramkowych. W drugiej połowie, po dwóch tzw. gongach, gra dopiero zaczęła się zazębiać. Zmiany zawodników rezerwowych również w tym pomogły, bo były to dobre wejścia. Potrafiliśmy już grać na połowie przeciwnika i to jest pozytyw tej połowy. Z pozytywów można jeszcze wyciągnąć to, że bramki strzeliliśmy po takich akcjach, nad jakimi pracujemy na treningach. Ale to jest zbyt mało. Mam nadzieję, że każdy z zawodników przeanalizuje swoja grę i wyciągniemy wspólne wnioski, by coś takiego jak dziś, nie miało miejsca w kolejnych konfrontacjach ligowych.

A Sosnowiec   KS Preczów – SKS Łagisza   1:3

Marek Rejmund (prezes SKS): Nasze spotkanie z Preczowem to był mecz walki, w którym obydwie drużyny nie odstawiały nogi. W pierwszej połowie było dużo twardej gry, a mało sytuacji bramkowych. Była to taka wyrównana połowa, w której żadna ze stron nie osiągnęła jakiejś przewagi. W drugiej połowie, po zmianach dokonanych w przerwie, nasza gra wyglądała już dużo lepiej, co zaowocowało strzeleniem przez nas trzech bramek. Wszystkie padły w podobny sposób, po dośrodkowaniach z boku. Autorami bramek byli Zimoląg, Bartoszek oraz debiutant Auyelbek. Gospodarzom w końcówce meczu udało się, po kontrze, zdobyć honorową bramkę, a na więcej nie pozwoliła im dobrze grająca w tym meczu defensywa. Mogliśmy się w tej części meczu pokusić o więcej goli, ale zawodziła nas skuteczność. Brawa należą się drużynie za walkę, z twardo grającym przeciwnikiem i za kolejne zwycięstwo. Przed nami teraz mecz prawdy ze Źródłem Kromołów i zobaczymy, jak się zaprezentujemy na tle spadkowicza z okręgówki.

A Sosnowiec    Górnik Sosnowiec – Zagłębiak Tucznawa   3:0

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Kolejna porażka stała się faktem. Kolejny mecz, w którym nie stwarzamy sobie klarownych sytuacji pod bramką przeciwnika. Ciężko nam wychodzi atak pozycyjny, przez większość meczu posiadamy piłkę, operujemy nią i brakuje finalizacji akcji. Przeciwnik kopnął trzy razy do przodu i zdobył trzy bramki. Ręce opadają…

A Sosnowiec   RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza – AKS 1917 Niwka   1:2

Łukasz Szałyga (AKS):Po dwóch porażkach, na pewno ważne 3 punkty. Cieszą tym bardziej, że zdobyte z trudnym przeciwnikiem na ich boisku. Myślę, że jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Szkoda, że po raz kolejny mimo przewagi w pierwszej połowie i dogodnych sytuacji, nic nie wpada, a tracimy bramkę do szatni, po stałym fragmencie gry. Drużyna zareagowała prawidłowo i w drugiej połowie pokazaliśmy niwecki charakter i po dwóch bardzo ładnych bramkach Mariusza i Piotrka odnosimy zwycięstwo. Nie ustrzegliśmy się błędów, mamy tego świadomość, ale myślę, że cała drużyna po tym spotkaniu zasłużyła na pochwały. Po raz kolejny dziękuję naszym kibicom, którzy zawsze sprawiają, że na meczach wyjazdowych czujemy się jakbyśmy grali u siebie i są z nami na dobre i na złe. Za to serdecznie dziękuję w imieniu swoim i kolegów z drużyny. Czekamy już z niecierpliwością na kolejny mecz, musimy zacząć zdobywać punkty na własnym boisku. Zapowiada się więc ciężki mecz. Drużyna Łazowianki niespecjalnie nam w ostatnich meczach “leżała”, ale zawsze jest dobry moment na odwrócenie tej tendencji, więc na pewno powalczymy o komplet punktów, w tym spotkaniu.

A Sosnowiec   ZEW Kazimierz – Przemsza Okradzionów   2:0

Grzegorz Pawłowski (trener ZEW-u): Po dwóch porażkach, musiało przyjść przełamanie. Najlepszy nasz mecz w tej rundzie, trudne warunki atmosferyczne, ale zespół stanął na wysokości zadania. Strzeliliśmy dwie bramki do przerwy, a później w pełni kontrolowaliśmy przebieg meczu. W końcówce mogliśmy jeszcze dołożyć przynajmniej dwie bramki. Niestety tracimy też kapitana naszej drużyny, który doznał groźnie wyglądającej kontuzji.

A Sosnowiec   Ostoja Żelisławice – Łazowianka Łazy   4:1

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz, który przegraliśmy na własne życzenie. Przeciwnikowi zostawiamy dużo miejsca i sami nie strzelamy 4 sytuacji sam na sam. Wracamy bez punktów do domu. Trenerowi Gzylowi życzę powodzenia, bo zbudował bardzo fajny zespół.

A Tychy   Sokół Wola – Ogrodnik Cielmice   0:2

Bartosz Sowa (trener Ogrodnika): Kolejny, wygrany mecz pomaga tym chłopakom, którzy chcą i walczą o to, by Ogrodnik wrócił na dobre tory. 9 punktów w trzech ostatnich meczach, z czego 6 punktów zdobywamy na wyjeździe, mogą rozbudzać apetyty w klubie. Ja, jako trener, dostrzegam te małe rzeczy jak np. wielki progres zawodników w obszarze fizycznym, taktycznym itp. Studzimy głowy i małymi krokami będziemy dążyć do tego, żeby wygrane mecze były powtarzalne.

A „MAJER” Zabrze   Carbo Gliwice – Walka Zabrze   3:3   

Adrian Szypulski (trener Walki): Prawdziwy rollercoaster, zremisowaliśmy dla wielu już przegrany mecz. Po niespełna 20 minutach jest 3:0 dla gospodarzy, po czym zespół dosłownie się przebudził i na przerwę schodzimy z wynikiem 3:2. Po przerwie nie zwolniliśmy tempa, które narzuciliśmy, czego efektem jest bramka na 3:3. Uważam, że gospodarze się nie obrażą, jeśli powiem, że nie zasłużyli nawet na 1 punkt. Pod bramką przeciwnika mięliśmy, a to pecha, a to bramkarz doskonale interweniował, czy to ostrzeliwaliśmy obramowanie bramki. Dziękuję moim zawodnikom, że mimo braku kadry i niekorzystnego wyniku podczas spotkania, pokazaliśmy charakter i determinację. Drużynie gospodarzy życzę powodzenia w dalszej rywalizacji, a naszym kibicom dziękuję za wsparcie.

B Sosnowiec   Górnik II Wojkowice – Źródło II Kromołów   7:2

Mateusz Sośniak (trener Górnika II): Mecz ze Źródłem II Kromołów, miał dać odpowiedź, czy porażka z CKS-em była tylko wypadkiem przy pracy, czy coś, gdzieś się zacięło w tej młodej maszynie. Widać było po chłopakach, złość po porażce i chęć zrehabilitowania się. Pierwsze minuty były nerwowe i walka w środkowej części boiska, ale to my szybciej opanowaliśmy grę i zaczęliśmy stwarzać sobie okazje do strzelenia bramki. 3:0 do przerwy ustawiło mecz, cieszy mnie postawa moich młodych zawodników, bo przy takim wyniku można było zrobić zmiany i zobaczyć dyspozycję innych graczy. Druga połowa zaczęła się od chwilowego rozluźnienia i straty bramki, ale w kilka minut strzelamy kolejne 2 i potem mecz już był pod naszą kontrolą. Końcowy wynik 7:2 pokazuje, że dobrze odrobiliśmy lekcje z bolesnej porażki tydzień temu. Pracujemy dalej i małymi krokami chcemy walczyć o zwycięstwo, w każdym meczu. Dziękuję drużynie z Kromołowa za mecz i życzę powodzenia w lidze.

B Zabrze   Quo Vadis Makoszowy – Pogoń Ziemięcice   1:3

Wojciech Strużyna (trener Quo): Mecz ułożył się dla nas idealnie, bo zaraz na początku zdobywamy bramkę. Do przerwy niestety, tylko remisujemy 1-1. Po przerwie, od 60 minuty gramy w 10, a goście nie wykorzystują rzutu karnego. Niestety, w samej końcówce popełniamy błąd przy wyprowadzeniu piłki i tracimy gola na 1-2… Mamy jeszcze szanse, aby wyrównać, ale to goście zdobywają 3 bramkę i wygrywają mecz. Miom zawodnikom zabrakło pod koniec meczu boiskowego doświadczenia i cwaniactwa.

źródło: własne, Rafał Sacha, rozwoj.info.pl, zagłebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i prakyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv