Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Sengam Sport

IV gr.1   Unia Rędziny – Śląsk Demarko Świętochłowice   5:1

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Wiedzieliśmy, że czeka nas ważne spotkanie, niestety do meczu z Rędzinami przystępowaliśmy tylko z 11, w pełni zdolnymi do gry zawodnikami z pola. Mimo absencji niektórych graczy mieliśmy dobre nastawienie. Niestety… tego dnia wiele rzeczy nie ułożyło się po naszej myśli, kończymy mecz w “10”, pierwsze trzy bramki, to efekt rażących, indywidualnych błędów, które, jak podejrzewam, raczej się już nigdy nie przydarzą tym chłopakom. Za nami typowy mecz walki, w Kamyku zawsze czekają na nas specyficzne warunki, mimo, że często wygrywaliśmy pojedynki w środku pola, nie byliśmy konkretni w kluczowych momentach, w defensywie i pod bramką rywala. Wynik był gorszy od samego obrazu meczu, jednak przeciwnik skarcił nas za każde niedociągnięcie, co świadczy o jego klasie. Pomimo ilości naszych rzutów różnych, oraz czasu spędzonego na połowie przeciwnika, nie stwarzaliśmy tylu groźnych sytuacji, ile byśmy chcieli. Piłka nożna polega na strzelaniu bramek, w tym rywal nas zdeklasował. Ten mecz to historia, do której wrócimy tylko po to, by wyciągnąć wnioski. Przed nami wiele ważnych spotkań i to na nich będziemy się koncentrować.

IV gr.1   Drama Zbrosławice – Warta Zawiercie   5:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Tak jak mówiłem, że to nie będzie łatwych mecz, ale uważam, że na przebieg tego meczu miał stan murawy, która była nasiąknięta jak gąbka. Wiadomo, że grając u siebie chcemy grać w piłkę, a goście ustawili się nisko i liczyli na kontrę i dłuższe piłki. Powiem, że mieliśmy z tym duży problem. Doprowadzają do remisu, po sprytnym rzucie wolnym, a druga po naszym błędzie prawie z połowy boiska. Ale muszę pochwalić całą drużynę, za konsekwencje i charakter, w tych trudnych warunkach i dążenie za wszelką siłę do zwycięstwa. Znowu można liczyć na zawodników z ławki, którzy dali dużo jakości. Wynik chyba za wysoki, ale taka jest piłka. Goście zagrali bardzo dobry mecz. Pamiętam, jak my graliśmy o utrzymanie i wszyscy nas chwalili jak dobrze gramy, ale punktów brakowało. Jeszcze raz podziękuję drużynie za charakter i profesjonalne podejście do tego meczu, a gdy schodziłem do szatni po meczu przez boisko, to powiedziałem im, że wykonali kawał dobrej roboty.

IV gr.1   Piast II Gliwice – Przemsza Siewierz   4:2

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Piast był drużyną lepszą, jednak gdyby kilka sytuacji w tym meczu trochę inaczej się skończyło, bardzo realna byłaby zdobycz punktowa. Taka jest jednak piłka i tym razem ten element szczęścia, nie był po naszej stronie. Sytuacje, które z naszej perspektywy mogły wpłynąć na korzystny rezultat, to między innymi: gwizdek sędziego, przy wyrównującym golu dla Piasta (już miał gwizdek w ustach, jednak postanowił go nie użyć), niewykorzystana sytuacja na 2-2, gdzie po chwili tracimy gola na 1-3, oraz strzał w poprzeczkę, by złapać kontakt z gospodarzami. Okazje, które mieliśmy w doliczonym czasie, już raczej nie wpłynęłyby na zdobycz punktową, a zmniejszyły rozmiar porażki. Podsumowując, powalczyliśmy. Mieliśmy szansę na punkt, ale wygrała drużyna lepsza, którą w tym meczu była rezerwa Piasta Gliwice.

IV gr.1   Szombierki Bytom – Unia Dąbrowa Górnicza   1:2

Dariusz Klacza (trener Unii): Mecz z Szombierkami powinniśmy zamknąć w pierwszej połowie. Niewykorzystany karny i 3 sytuacje 100% i schodzimy z wynikiem 1:0. Oczywiście szczęście znowu się odwróciło i tracimy bramkę na 1:1, po rzucie karnym. Jednak dzięki wierze w zwycięstwo, Radek Syguła bierze ciężar na siebie i wykonuje świetną robotę w polu karnym przeciwnika i zdobywa bramkę. Tak jak mówiłem tydzień temu, w tym meczu graliśmy o coś więcej niż tylko zwycięstwo. Głęboko wierzę, że zdobywając trudny teren w Bytomiu wróciliśmy na zwycięską ścieżkę.

IV gr.1   Unia Kosztowy – Szczakowianka Jaworzno   1:3

Krystian Odrobiński (trener Unii): Długo nie odzywałem się na tym portalu odnośnie pracy sędziów. Ale tak, jak jesteśmy krzywdzeni kluczowymi ich decyzjami, to należy zacząć weryfikować. Gramy na Dramie…, w 20 minucie za drugą żółtą kartkę z boiska powinien wylecieć Bodziony (sędzia liniowy w rozmowie ze mną to potwierdza). Gramy z Zagłębiem II…, karny z kapelusza na 2:2. Gramy u siebie ze Szczakowianką…, pierwszą bramkę tracimy, bo sędzia się pomylił kto ma rzucać aut (my stoimy, Oni rzucają nasz aut i karny dla Nich ),… po meczu Sędzia przeprosił, tylko co nam z tych przeprosin. Oczywiście każda z tych sytuacji nagrana na kamerze. Dziwne, że zawsze te decyzje skierowane są przeciwko nam. Mam taką nadzieję, że w drugiej połowie rundy sędziowie nie będą nam już przeszkadzać, a wynik będzie wypadkową meczu.

IV gr.1   MKS Myszków – Rozwój Katowice   1:2

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Bardzo ciężki mecz, z dobrym i poukładanym rywalem, ale takiego się spodziewaliśmy, pamiętając nasze ostatnie skromne zwycięstwa odniesione na „Kolejarzu”. Życzę MKS-owi powodzenia, a obchodzącemu urodziny trenerowi Majchrzakowi wszystkiego najlepszego. Wyszarpaliśmy te 3 punkty siłą charakteru. Wielkie brawa dla drużyny, że potrafiła przepchać ten mecz, zdobyć bramkę na 2:1 w doliczonym czasie. Dedykujemy tę wygraną naszym kontuzjowanym zawodnikom, „Robsonowi”, Czarkowi i trzymamy kciuki, za ich jak najszybszy powrót do zdrowia.

IV gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Podlesianka Katowice   5:3

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Spodziewaliśmy się otwartego meczu, bo Podlesianka ma dużo jakości z przodu, zdobywa dużo goli. Oglądaliśmy piękne bramki, dobrą grę i było dużo emocji. Zawodnicy z kadry pierwszego zespołu dali nam dużo jakości. Myślę, że to się podobało kibicom, gratulacje dla chłopaków. Co cieszy szczególnie, w składzie wyjściowym mieliśmy aż siedmiu młodzieżowców. Musimy trzymać ten poziom! Przed nami wyjazdowe spotkanie z Wartą Zawiercie.

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Porażka, na której paradoksalnie możemy dużo zbudować. Zagłębie było w tym dniu rywalem z najwyższej możliwej półki, a przebieg meczu pokazał, że dzięki naszemu projektowi, możemy rywalizować z graczami I ligowymi bez kompleksów. Zabrakło paru procent naszego optimum, do zdobycia punktów, ale wyciągniemy z tej lekcji wnioski i głęboko wierzę, że w dalszym ciągu będziemy realizować naznaczony cel.

IV gr.2   Drzewiarz Jasienica – Polonia Łaziska Górne   0:0

Piotr Mrozek (trener Polonii): Mecz pod pełną dominacją naszego zespołu. Zabrakło Nam cierpliwości i pewności siebie, w finalizacji akcji, których stworzyliśmy kilkadziesiąt. Trzeba też oddać przeciwnikowi, że był ogromnie zdeterminowany i dobrze zorganizowany w obrębie własnej szesnastki, w czym pomagało również grząskie boisko. Jestem ogromnie zbudowany postawą Naszej drużyny, co pozwala patrzeć optymistycznie na przyszłość.

IV gr.2   ROW 1964 Rybnik – MKS Lędziny   1:0

Adrian Napierała (trener MKS): Kłopoty kadrowe dalej nas nie opuszczają. Kontuzjowani zawodnicy jeszcze nie wrócili, a na dodatek Śliwa, który zdobył dwie bramki w poprzednim spotkaniu, nie mógł wystąpić ze względów osobistych. Podstawowy napastnik Kostrzewa, dojechał dopiero na drugą część spotkania, ze względu na okoliczności pogrzebowe. Rybnik w pierwszej połowie miał zdecydowaną przewagę i 3-4 sytuacje 100%, których nie wykorzystali. W drugiej połowie mecz się wyrównał i gdy myśleliśmy, że możemy ugrać coś w Rybniku, to straciliśmy bramkę po SFG . Próbowaliśmy odwrócić losy meczu, ale gospodarzy albo ratowała poprzeczka, albo dobrze reagowali obrońcy, wybijając piłkę z linii . Przegrywamy kolejny mecz na wyjeździe 1-0 i również po SFG . Ten element jest do poprawy.

IV gr.2   LKS Bełk – Orzeł Łękawica   1:2

Marcin Domagała (trener LKS): Przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy przegrać, bo uważam, że zasłużyliśmy nawet na 3 punkty, ale piłka jest nie zawsze sprawiedliwa. W tym meczu strzeliliśmy pierwsi bramkę, mieliśmy okazję na podwyższenie rezultatu, ale nasz błąd przy wyprowadzaniu piłki w środkowej strefie, kosztował nas bramkę na 1:1. Myśmy dążyli tutaj do strzelenia 3 bramki, przeciwnik był zadowolony z remisu, natomiast niestety tutaj nasza fantazja została skarcona. Zaatakowaliśmy całym zespołem, zostawiając naszego obrońcę 1 na 1 i tutaj kontra gości zakończyła się ich pełnym sukcesem i 3 punkty tym razem pojechały do Łękawicy. Powiem taką refleksję, którą miałem bezpośrednio po meczu miałem, że zostaliśmy skarceni za chęć zwycięstwa, bo tutaj dążyliśmy do tego za wszelką cenę, a mogliśmy może spokojnie tutaj rozgrywać i zabezpieczyć od tyłu. Także niestety… Przegrany mecz, ale zawodnikom nie odmówię woli walki, ani zaangażowania. Byliśmy na pewno zespołem nie gorszym niż Łękawica, która też nieźle grała, ale ja tutaj myślę, że remis z przebiegu gry wzięliby na pewno z pocałowaniem w rękę, ale tutaj wygrali i można im tylko pogratulować.

LO 1   Bytom-Zabrze   Start Sierakowice – TS Łabędy   0:2

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Bardzo ciężki mecz, z bardzo dobrym zespołem. Początek meczu dobrze się dla nas ułożył, bo już w 3 minucie obejmujemy prowadzenie i w tym momencie przestajemy grać w piłkę a zespół Startu stwarza parę groźnych sytuacji, na szczęście mamy w bramce Tomka Kasprzika, który pokazuje swoją klasę. Drugą połowę gramy z przewagą jednego zawodnika ale to gospodarze grają mądrze i stwarzają sytuacje bramkowe. W końcówce podwyższamy na 2:0 i wyszarpujemy ważne 3 punkty. Dziękuję mojemu zespołowi za oddane zdrowie i charakter.

LO 1   Bytom-Zabrze   Burza Borowa Wieś – Silesia Miechowice   3:2

Marek Suker (trener Silesii): Już przed meczem mieliśmy pod górkę z kilku powodów. Przede wszystkim nie mogłem dziś skorzystać, aż z 7 zawodników z kadry i przyjechaliśmy na mecz w 14. Druga sprawa, to fatalna nawierzchnia boiska w Borowej Wsi, na której nie dało się grać w piłkę, a rządziła siła fizyczna i przypadek. Mimo niesprzyjających zdarzeń, graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Kiedy w 60 minucie prowadziliśmy 0-2 wydawało się, że nic się nie może wydarzyć. Burza atakowała słabo i bez pomysłu, a wszystko mieliśmy pod kontrolą. Wszystko zmieniła bramka na 1-2, zupełnie przypadkowa (przy wybiciu rykoszet skierował piłkę do napastnika gospodarzy, który zdobył bramkę). Od tego momentu, Burza uwierzyła, że można coś ugrać i z wielką determinacją zaatakowała, grając w prosty sposób: długa piłka + stałe fragmenty gry, które to sędzia gwizdał bardzo chętnie, a my wyglądaliśmy w tym fragmencie meczu na wystraszonych i popełnialiśmy proste błędy w kryciu. Zmarnowaliśmy wszystko, tracąc 3 bramki, w ciągu 20 minut. Po trzeciej bramce rywala obudziliśmy się i w ostatnich minutach kotłowało się w polu karnym Burzy, czego efektem był rzut karny w ostatniej akcji meczu, którego niestety nie wykorzystaliśmy. Przegrywamy już trzeci mecz w tej rundzie, w każdym wszystko jest na styku, ale to rywal przepycha zwycięstwo. W sezonie zazwyczaj suma szczęścia każdej drużyny zazwyczaj wychodzi na 0, więc czekamy, aż to szczęście się w końcu odwróci.

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Miedary – Przyszłość Ciochowice   7:0

Sebastian Foszmańczyk (trener Orła): To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, zawsze będę podkreślał, że siłą drużyny nie jest tylko pierwsza 11 i mimo kilku zmian w składzie, nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Od początku spotkania pokazaliśmy, że nasza pozycja w tabeli to nie przypadek. Mieliśmy od 1 do ostatniej minuty grę pod kontrolą. Wynik mógł być bardziej okazały, ale nasza nieskuteczność i dobra postawa bramkarza gości, pozwoliła na strzelenie tylko 7 bramek. Już nie możemy doczekać się kolejnego meczu i zdobycia kompletu punktów.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Sarmacja Będzin – GKS II Katowice   6:1

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Piłka nożna to dziwny sport, ale jakże piękny. Dziś osiągnęliśmy wszystkie zakładane cele, takie jak przede wszystkim zwycięstwo i zdobycie trzech punktów, a także na zakończeniu spotkania bez kontuzji i bez “złapania” kartek przez zawodników, którym groziło wykluczenie, przed zbliżającymi się derbami. Udało się zrealizować nawet cel, o którym nie śmialiśmy marzyć tzn. odrobienie strat z pierwszego meczu (porażka jesienią 0:3), dzięki czemu zdobyliśmy dodatkowy punkt, w kontekście ewentualnej rywalizacji z GKS-em, oczywiście dziś patrząc na tabelę wydaje się to sprawą nieosiągalną, ale zawsze lepiej mieć ten drobny detal po swojej stronie. W sam mecz uważam, że weszliśmy bardzo słabo, zarówno pod względem gry w ofensywie jak i defensywie, dotyczy to naszej zespołowej postawy jak i błędów indywidualnych. Drużyna gości w tej fazie meczu była lepsza i zasłużenie prowadziła. W takich spotkaniach, gdy gra nie wiedzie się po twojej myśli, trzeba szukać prostych rozwiązań, w połączeniu z dużo większym doświadczeniem na tle drużyny przeciwnej, pozwoliło to jeszcze przed przerwą na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie. Bardzo cieszy mnie metamorfoza jaką przeszliśmy w przerwie, na drugą część spotkania wyszedł inny zespół, który najpierw w 10 minut zamknął mecz, zdobywając szybko dwie bramki, a następnie spokojnie kontrolował wydarzenia boiskowe, realizując przy okazji dodatkowe założenia. Ostatecznie udało się zdobyć jeszcze dwie bramki i odnieść okazałe zwycięstwo 6:1. Oczywiście jeszcze przeanalizujemy sobie na spokojnie to spotkanie, ale priorytet jest już tylko jeden – Grodziec.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   AKS Mikołów – CKS Czeladź   3:0

Adam Krzęciesa (trener AKS): Cieszy zwycięstwo, ale nie przyszło łatwo, bo zagraliśmy słaby mecz. Dużo nerwowości, niedokładności z jednej i drugiej strony powodowało, że mecz nie był z gatunku do oglądania z przyjemnością… Serca i zaangażowania, nigdy nie można odmówić chłopakom i dzięki temu wygraliśmy.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Pogoń Imielin – RKS Grodziec   2:1

Mariusz Grząba (trener RKS): Po takim meczu ręce opadają, bo przegrywamy wygrany mecz. Byliśmy w tym meczu świętymi Mikołajami. Podarowaliśmy przeciwnikom 2 bramki. Prowadząc do przerwy 1:0 i mając kilka okazji na podwyższenie wyniku, wychodzimy na drugą połowę i w 10 sekundzie rozpoczynając od środka, dajemy przeciwnikowi prezent – bramka z gatunku futbolowe jaja. A w końcówce meczu popełniamy kolejny wielbłąd i gospodarze strzelają 2 bramkę. Przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy nawet zremisować. Ale jak się daje takie prezenty i dodatkowo marnuje sytuacje, które powinniśmy zamienić na bramki, to ponosi się karę! Życzę też w imieniu drużyny szybkiego powrotu do zdrowia Oliwierowi, który odniósł bardzo poważną kontuzje po ataku przeciwnika (złamanie zatoki szczękowej, złamanie kości jarzmowej i oczodołu). Niestety przykro to mówić, ale sędzia spotkania mimo, że nie wypatrzył wyniku meczu, pozwalał na ostrą grę przeciwnika, nie karząc drużyny gospodarzy za faule, które powinny się kończyć kartkami, a karząc naszą drużynę za reakcje chłopaków, po tych sytuacjach brakiem reakcji sędziego na faule i ewidentne kartki (ataki od tyłu w nogi naszego zawodnika, czy przerywanie korzystnych sytuacji). Po tym meczu mamy chłopaka, który znalazł się w szpitalu i jest po operacji, 3 innych, których urazy powodują znak zapytania, czy zagrają w kolejnym meczu! Za tydzień gramy mecz derbowy z Sarmacją i mimo, że nie jesteśmy faworytem tego meczu, jestem pewny, że na pewno chłopcy tanio skóry nie sprzedadzą i podejmiemy rękawice. Powalczymy o pełną pulę i sportowa złość po meczu w Imielinie przełoży się na boisko w Będzinie. 

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik MK Katowice – MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   1:3

Krzysztof Szybielok (trener MKS): W końcu doczekaliśmy się pierwszego zwycięstwa na wiosnę. Jechaliśmy na MK po zdobycie kompletu punktów, jednak zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że boisko na którym przyjdzie nam grać jest bardzo specyficzne. Od początku meczu widowisko nie było porywające, było nawet nudne. Cieszy fakt, że w zasadzie całą pierwszą połowę mieliśmy pod kontrolą, strzelając trzy gole. Na drugą wychodziliśmy z obawą, bo wiedzieliśmy, że MK na swoim boisku może losy spotkania przechylić na swoją stronę, w każdej minucie meczu i w zasadzie nie dużo się pomyliliśmy. Druga połowa to już walka o każdy centymetr boiska przez MK i starta przez nas bramki z karnego na 1:3. W efekcie dowieźliśmy zwycięstwo do końca meczu. Cieszą zdobyte trzy punkty i gramy dalej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Niwy Brudzowice – Slavia Ruda Śląska   2:1

Rafał Sadowski (trener Niw): Cieszymy się z 3 punktów, gratulacje dla zespołu, po raz kolejny wykonali świetną robotę. 

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   JUW-e Jaroszowice – LKS Bestwina   0:0

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Obie drużyny potrzebujące zwycięstwa, dużo walki i intensywności. Na koniec podział punktów i rozczarowanie z obu stron. Mecz szarpany, na zmianę jedna z drużyn przejmowała inicjatywę, lecz to rywal stworzył sobie lepsze okazje bramkowe. My musimy nadal pracować nad detalami, których brakuje nam w odpowiednim momencie meczu, by zwyciężać.

A Bytom   Unia Strzybnica – Nadzieja Bytom   0:0

Łukasz Karmański (trener Unii): Na ten mecz byliśmy nastawieni bojowo, ponieważ był to sąsiad z tabeli, z taką samą ilością punktów. Na boisku jednak nie było tego widać. Zdominowaliśmy przeciwnika od pierwszej do ostatniej minuty. Niestety, zawiodła skuteczność. Bardzo dużo dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, ale bramkarz gości ratował zespół Nadziei. Szkoda straconych 2 punktów w tym meczu, bo przeciwnik wyjeżdżał bardzo zadowolony. Przedłużamy serię bez porażki i walczymy o kolejne punkty.

A Katowice   Grunwald Ruda Śląska – Kamionka Mikołów   0:2

Łukasz Kopytko (II trener Kamionki): Pierwsza połowa, niestety bardzo słaba w wykonaniu naszego zespołu. Grunwald w mojej ocenie był drużyną lepszą, konsekwentnie utrzymywał się przy piłce i tworzył więcej sytuacji podbramkowych. Nasza gra była bojaźliwa, brakowało cierpliwości. Często traciliśmy piłkę, decydując się na zbyt szybki transfer do strefy wysokiej. Odległości pomiędzy formacjami były zbyt duże, a przegrupowanie całego zespołu w fazie przejściowej spóźnione. Paradoks jest jednak taki, że to My strzelamy gospodarzom 2 bramki i schodzimy do szatni z dwu bramkową zaliczką. W drugiej połowie obraz gry się zmienił. Dokonujemy korekt w ustawieniu, wprowadzamy 4 zawodników. Zachowanie kompaktu w obronie średniej, skutecznie odpierało ataki przeciwnika. Wyprowadzaliśmy niebezpieczne kontry. W dalszej fazie gry, kolejnych 3 zmienników dało dodatkowy bodziec i siły. Każdy miał określone zadania i spisał się z nich wybornie. Gra była wyrównana, a sytuacji na podwyższenie wyniku nie brakowało. Dyscyplina i kolektyw sprawił, że WSZYSCY cieszymy się ze zwycięstwa. Nie zagraliśmy wybitnego meczu, tym bardziej szanujemy punkty. Niekwestionowanym bohaterem w Naszej drużynie był PAN bramkarz „Vanja” – Jakub Korek. Na wyróżnienie zasługuje „Tymek” – Borys Walczak, który napędzał Nasze ataki, a liderem obronnym „Skała” – Mikołaj Baran. Dziękujemy rywalowi za zdrową, sportową rywalizację.

A Sosnowiec   SKS Łagisza – Strażak Nowa Wieś   7:1  

Marek Rejmund (prezes SKS): Na mecz ze Strażakiem, moja drużyna wyszła ogromnie zdeterminowana. Koniecznie chciała zmazać plamę po dwóch porażkach z rzędu. Od początku meczu sunął atak za atakiem na bramkę gości. Oddaliśmy mnóstwo strzałów na bramkę rywali i do przerwy zdobyliśmy trzy bramki, za sprawą Auyelbeka dwukrotnie, oraz Kellera. Po przerwie dalej mocno atakowaliśmy przeciwników, ale niestety nadzialiśmy się na klasyczną kontrę i straciliśmy bramkę. Ale to nas nie załamało, tylko spowodowało, że atakowaliśmy przeciwników jeszcze mocniej. Efektem tych ataków był gol Zaborowicza, oraz klasyczny hattrick w wykonaniu Bartoszka. Morale drużyny na pewno się teraz podniosło, gdyż tym zwycięstwem wróciliśmy na drugą pozycję w tabeli. Wszyscy zawodnicy zasłużyli na ogromne brawa za ten mecz i z nadzieją, oraz optymizmem czekam na kolejny mecz, w którym naszym rywalem będzie mój AKS Niwka.

A Sosnowiec  ZEW Kazimierz – Ostoja Żelisławice   0:3

Grzegorz Pawłowski (trener ZEW-u): Mecz z liderem miał być ciężki i taki był. Mieliśmy na niego plan, niestety ostatnia akcja pierwszej połowy, nasza nieuwaga i sędzia dyktuje wątpliwy rzut karny. Szkoda, bo wcześniej moim zdaniem nam należała się „11”, zresztą nasz zawodnik przypłacił to kontuzją barku. W przerwie próbowaliśmy coś zmienić, ale szybko strzelony drugi gol „zamknął” mecz. Walczyliśmy do końca, tym razem się nie udało. Patrzymy do przodu, jeszcze dużo punktów do zdobycia.

Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Dobry mecz mojego Zespołu i kolejne zwycięstwo. Stąpamy twardo po ziemi i dalej robimy swoje. Brawo Drużyna!

A Sosnowiec  RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza – Zagłębiak Tucznawa   1:3

Damian Kościelny (trener Zagłębia): Niestety, przegrywamy drugi mecz z rzędu z lokalnym rywalem. Drużyna Tucznawy stworzyła sobie większą ilość sytuacji podbramkowych i na pewno była bardziej skuteczna i zdeterminowana. Ten mecz był ostatnim, w którym poprowadziłem drużynę RKS-u. Dziękuję Zarządowi, drużynie, kibicom za wspólnie spędzony czas.

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Ciężki mecz derbowy za nami. Słabo zagraliśmy pierwszą połowę, mimo to, po dwóch bardzo ładnych trafieniach schodziliśmy na przerwę wygrywając 2:1. Druga odsłona meczu już lepsza w naszym wykonaniu. Lepiej operowaliśmy piłką na połowie przeciwnika. Przeciwnik zagroził nam kilka razy, ale bezskutecznie. Z przebiegu meczu uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Chcemy jeszcze poprawić naszą grę w ataku pozycyjnym, bo wiem na co stać ten zespół. Ważne 3 punkty, zdobyte na ciężkim terenie, budują dobrą atmosferę w szatni, a co za tym idzie, zdobywamy punkty z zespołami, z górnej części tabeli. Nie będę ukrywał, że gra nam się lepiej z czołówką, niż z dołem. Przed nami bardzo ciężki mecz u siebie z Preczowem, który jak ostatnio widziałem, gra bardzo brutalnie. Oby mecz zakończył się bez żadnych kontuzji.

A Tychy   Ogrodnik Cielmice – Krupiński Suszec   6:0

Bartosz Sowa (trener Ogrodnika): Dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy drużyną, która chce i potrafi grać w piłkę i jeśli boisko w tym nie przeszkadza, to kontrolujemy grę od początku do końca. Bardzo się cieszę, że drużyna realizuje wszystkie zadania i widać radość z gry. Oczywiście były momenty słabsze w tym meczu, ale to normalne jeśli masz wynik, przeciwnik nie zagraża to koncentracja spada, ale nad tym też będziemy pracować, żeby całe 90 minut koncentracja i intensywność była na wysokim poziomie.

A „MAJER” Zabrze  Olimpia Pławniowice – MOSiR Sparta Zabrze   2:1

Piotr Wieczorek (trener Olimpii): Pod względem taktycznym, był to najlepszy mecz w tej rundzie. Od początku do końca, w 100% realizowaliśmy nasze założenia przedmeczowe, co finalnie przełożyło się na naszą wygraną. Chciałbym wyróżnić w tym miejscu całą drużynę, bo każdy dał z siebie maksimum. Tak grającą drużynę, chciałbym widzieć w każdym meczu!

B Sosnowiec   Górnik II Wojkowice – CKS II Czeladź   3:1

Mateusz Sośniak (trener Górnika II): Mecz na szczycie Serie B i takie mecze powinny być jak najczęściej. Dobra pogoda, kibice, fajna oprawa i dwie drużyny, które chcą grać w piłkę. W sobotnie popołudnie chcieliśmy się zrewanżować drużynie CKS-u za porażkę na jesień i urwać jej pierwsze punkty. Na ten mecz nie trzeba było nikogo motywować i mimo, że pierwsze minuty były dość nerwowe i sporo kopaniny, to jako pierwsi opanowaliśmy emocje i po stałym fragmencie gry wychodzimy na prowadzenie. Kilka minut później, po dynamicznej akcji strzelamy bramkę na 2:0 i mamy mecz pod kontrolą. Tak się przynajmniej wydawało, bo w tym momencie sędzia trochę się pogubił i po ewidentnym faulu napastnika na naszym obrońcy, nie odgwizduje faulu, po czym wszyscy stają, a goście strzelają bramkę. Kuriozalna sytuacja i tracimy bramkę na 2:1. W drugiej połowie mecz jeszcze bardziej się otworzył i było sporo okazji do zdobycia bramki. Nie podyktowany karny, ale potrafiliśmy zdobyć bramkę na 3:1 i zamknąć mecz dowożąc cenne 3 punkty, jak się okazało bardzo ważne, gdyż wszyscy rywale za nami zgubili jakieś punkty. Dziękuję drużynie CKS-u za dobre, piłkarskie widowisko. My pracujemy do kolejnego, ważnego spotkania z Górnikiem Jaworzno.

źródło: własne, Rafał Sacha, rozwoj.info.pl, zaglebie.eu 

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv