Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.
Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:
redakcja@lokalnapilka.pl
Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00
ZAPRASZAMY !!!
IV gr.1 MKS Myszków – Podlesianka Katowice 1:3
Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Mierzyliśmy się z dotychczas najskuteczniejszą drużyną tego sezonu, dysponującą bardzo dużym potencjałem piłkarskim, dlatego sposobem na ten pojedynek, była ciężka praca w defensywie i dyscyplina. Zespół zrealizował zadanie, a do tego dołożył dobrą i skuteczną grę w ofensywie. W końcówce było gorąco, ale dzięki temu zwiększyła się skala zadowolenia po meczu.
IV gr.1 Orzeł Miedary – Szczakowianka Jaworzno 0:5
Dawid Karpiński (trener Szczakowianki): Zagraliśmy wreszcie mecz na zero z tyłu. Nasza gra wyglądała obiecująco i widać, że to, co wprowadziliśmy w Naszej strukturze gry zaczyna funkcjonować. Drużyna weszła na wyższy poziom przede wszystkim pod względem motorycznym. Z całego przebiegu meczu, mogliśmy pokusić się jeszcze o parę bramek. Na pewno jesteśmy podbudowani tym występem. Liczymy, że wreszcie to zaskoczy, chłopcy są mega zdeterminowani. Jesteśmy pełni optymizmu przed kolejnym meczem, który gramy u siebie, chcemy dać radość kibicom i zgarnąć pełną pulę.
IV gr.1 Przemsza Siewierz – Ruch Radzionków 2:1
Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Przegraliśmy bardzo istotny mecz. Od początku, źle w niego weszliśmy, tracąc bramki po rzucie różnym i karnym. Próbowaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje, ale piłka bardzo długa nie chciała wpaść do bramki Przemszy. Grając w przewadze, Przemsza mądrze się broniła, wybijając nas skutecznie z rytmu, a na ciężkim boisku po prostu nie byliśmy sobą. Pod koniec i po bramce kontaktowej mieliśmy jeszcze sytuację stuprocentową oraz zdobyliśmy nawet bramkę wyrównującą, jednak sędzia pokazał pozycję spaloną. Szybka okazja do rehabilitacji już w środę i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by zdobyć trzy punkty i znowu wskoczyć do górnej połówki tabeli. Dziękujemy drużynie Przemszy za sportową rywalizację i życzymy powodzenia.
IV gr.1 Zagłębie II Sosnowiec – Drama Zbrosławice 0:2
Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Tak naprawdę, to pierwsza połowa to było to, co sobie zakładaliśmy przed meczem. Chcieliśmy ograniczyć grę rywala i to nam się udawało. Były sytuacje, by skontrować rywala i wyjść na prowadzenie. Czerwona kartka dla Dramy to była konsekwencja naszej gry. Druga połowa to dwa dziwne rzuty karne i dwie bramki. Drama, nie oddając z gry celnego strzału wygrywa mecz 2:0.
IV gr.2 MKS Lędziny – Polonia Łaziska Górne 0:2
Piotr Mrozek (trener Polonii): Ciężkie warunki postawił rywal. Dużo wyrzutów z autu plus rzuty rożne, a do tego fatalne boisko, gdzie niestety w wielu przypadkach rządził przypadek. Postawiliśmy się temu i dyscypliną taktyczną oraz determinacją, zdobyliśmy ważne punkty.
IV “BS Leśnica” gr. opolska LZS Piotrówka – Stal Brzeg 1:1
Damian Krajanowski (trener LZS): W dniu dzisiejszym, gościliśmy u siebie drużynę Stali Brzeg, która walczy o awans do 3 ligi. Pomimo tego, że drużyna gości stworzyła sobie parę sytuacji bramkowych, to nam jako pierwszym udało się trafić do siatki i objąć prowadzenie w tym meczu. Na przerwę schodziliśmy z korzystnym dla nas wynikiem i chcieliśmy za wszelką cenę zrobić wszystko, aby przez te drugie czterdzieści pięć minut zagrać na zero z tyłu i wyprowadzić jakiś skuteczny kontratak. Niestety, mimo odpierania mocnych ataków gości, nie ustrzegliśmy się utraty bramki i goście doprowadzili w 82 minucie do wyrównania. Patrząc na całokształt tego spotkania szanuję zdobyty ten 1 punkt. Mimo tego, że po raz kolejny przyszło nam kończyć mecz w dziesiątkę, to udało nam się ten remis dowieźć, z czego osobiście jestem zadowolony. Z tego miejsca bardzo dziękuję moim zawodnikom za wysiłek, walkę do ostatniego gwiazdka oraz pozostawione zdrowie na boisku. Jedynie, co mnie martwi to kontuzja Munyaradzi, której nabawił się na początku drugiej połowy. Gościom życzę powodzenia w kolejnych meczach i życzę awansu do 3 ligi.
LO 1 Bytom-Zabrze Sośnica Gliwice – Olimpia Boruszowice 4:3
Łukasz Gad (trener Sośnicy): Wykonaliśmy sporo pracy przed tym meczem, dzięki czemu w 1 połowie graliśmy dobrze, mądrze i konsekwentnie. Jakość, kontrola, realizacja założeń i skuteczność były na dobrym poziomie. Taki zespół i taką grę chcielibyśmy widzieć w każdym meczu. Druga połowa do zapomnienia. Wiemy, nad czym musimy się skupić i popracować, żeby funkcjonować jeszcze lepiej. Gratuluję mojemu zespołowi za to zwycięstwo, ale również za mega pracę jaką wykonaliśmy. Brawo!
LO 1 Bytom-Zabrze Burza Borowa Wieś – Silesia Miechowice 1:2
Marek Suker (trener Silesii): Na początku warto nakreślić z jakim rywalem dziś graliśmy. Burza swój ostatni mecz ligowy (nie licząc walkowera) przegrała 15 kolejek temu w….Miechowicach, w pierwszym meczu naszych drużyn. Od tego czasu była niepokonana i ilość meczów bez porażki robi wrażenie. Dla kontekstu meczu, ważna jest też nasza sytuacja kadrowa w bramce. Nasi bramkarze 1 i 2, nie mogli z różnych względów dziś zagrać, a trzeci bramkarz, który nam pomaga w treningach szykowany do gry, na ostatnim treningu przed meczem złamał rękę i w bramce musiał stanąć 17 letni Kuba Raś, który wszedł z marszu i naprawdę dał radę. Inna sprawa, że Burza właściwie nie stworzyła sobie sytuacji w tym meczu, poza groźnymi stałymi fragmentami gry i przy jednym z nich Kuba świetnie, instynktownie obronił. Co do meczu to w pierwszej połowie wyszliśmy na prowadzenie, po błędzie obrońcy rywala, w drugiej Burza próbowała gonić wynik, a my kontratakowaliśmy i będąc dwukrotnie w sytuacji sam na sam powinniśmy zamknąć mecz. Niestety, tak się nie stało i po kolejnym rzucie wolnym w końcówce Burza wpycha bramkę na 1-1, ale nasz ostatni zryw i świetna akcja indywidualna Hoffmanna daję nam karny, a Saternus zachowuje zimną krew i daje kolejny komplet punktów. Bardzo trudny, energetyczny, wyczerpujący fizycznie i psychicznie mecz, ale zakończony happy endem. Za tydzień gramy u siebie z Concordią, rywal ze środka tabeli, ale koncentracja musi być pełna, bo chcemy wszystko wygrywać.
LO 1 Bytom-Zabrze MOSiR Sparta Zabrze – ŁTS Łabędy 0:3
Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Mecz całkowicie pod dyktando zespołu z Łabęd, choć kilka naszych kontrataków mogło zakończyć się bramką. Czeka nas mnóstwo pracy, ale ja wierzę w ten zespół, bo wiem, na co stać tych chłopaków.
Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Jesteśmy niesamowicie zadowoleni z dzisiejszego występu. Drużyna dała z siebie wszystko i pokazała, na co ją stać. Wszyscy dołożyli cegiełkę do tego, żeby wywieźć 3 punkty z Zabrza. Na pewno musimy poprawić naszą skuteczność, bo to dzisiaj zawodziło. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, w tym dwóch rzutów karnych, których nie wykorzystaliśmy. Zasłużona wygrana, ale teraz skupiamy się już na kolejnym meczu z Sośnicą. Gratulacje dla mojego zespołu, a drużynie gospodarzy życzę powodzenia w następnych spotkaniach.
LO 1 Bytom-Zabrze Czarni Sucha Góra – LKS Żyglin 1:3
Łukasz Budny (trener LKS): Pierwszy raz w tej rundzie wygraliśmy na boisku przeciwnika. Sucha Góra od samego początku postawiła bardzo ciężkie warunki. Po pierwszym kwadransie gry udało nam się wyjść na prowadzenie. Błąd w wyprowadzeniu piłki przez zespół gospodarzy wykorzystał nasz wychowanek Pascal Szulc. Niestety, po kilku minutach nasza defensywa popełniła błąd, przez który straciliśmy bramkę samobójczą. Na przerwę zeszliśmy z wynikiem 1:1. W drugą połowę weszliśmy bardzo dobrze, już po kilku minutach gry zdobyliśmy bramkę na 2:1. Po dobrym dośrodkowaniu Daniela Skalskiego zawodnik z Suchej Góry strzelił bramkę samobójczą. Po godzinie gry w naszej drużynie zostały przeprowadzone zmiany personalne i to właśnie dzięki nim zdobyliśmy bramkę na 3:1, a jej autorem był Robert Wyżgoł! Mecz zakończyliśmy zwycięstwem 3:1. Gratulacje dla całego zespołu za zdobycie 3 punktów!
LO 4 Katowice – Sosnowiec Sarmacja Będzin – GKS II Katowice 0:5
Paweł Gasik (trener Sarmacji): Dziś przegraliśmy z zespołem lepszym. Zespołem, który grał piłkę bardzo dojrzałą i odniósł zasłużone zwycięstwo. Z mojej perspektywy, trenera stojącego przy linii przegraliśmy z zespołem wyrachowanym, który od początku kontrolował przebieg spotkania i szukał słabych ogniw, a następnie zadawał ciosy. Mnie raczej nurtuje inna sprawa… Uważam, nie do końca sprawiedliwym fakt, że gdy w lidze są rezerwy GKS Katowice i Ruchu Chorzów to jedni z nimi grają w pierwszych 5 spotkaniach, a inni 5 ostatnich. Dlaczego ? Myślę, że każdy zna odpowiedź…
LO 4 Katowice – Sosnowiec AKS Mikołów – Górnik Piaski 8:0
Adam Krzęciesa (trener AKS): Obawiałem się tego meczu, bo z drużyną Górnika gra Nam się ciężko. Uczulałem chłopaków, żeby podeszli na maksa od początku i zamknęli mecz do przerwy. Dzięki bardzo dobrej grze piłka, świetnym ustawieniu się w bronieniu i konstruowaniu akcji oraz ogromnym zaangażowaniu wygraliśmy bezapelacyjnie. Mnie ogromnie cieszy, że w ostatnich dwóch spotkaniach zgarniamy 3 punkty, nie grając swoim optymalnym zestawieniem personalnym. Chłopcy, którzy grali mniej wcześniej pokazali się z dobrej strony i w meczu z Ruchem i teraz z Piaskami. Dobrze reagujemy też na zmianę ustawienia. Wielkie brawa i podziękowania dla drużyny, bo pokazała kawał dobrej piłki.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Śląsk Demarko Świętochłowice – Warta Zawiercie 6:1
Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Wykazaliśmy sporą aktywność na boisku. Cieszy wynik i strzelonych 5 bramek, jednak stąpamy twardo po ziemi. Doceniamy zdobyte 3 punkty i koncentrujemy się na najbliższym meczu.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Ostoja Żelisławice – Górnik Wojkowice 0:1
Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Niestety, kolejny raz musimy przełknąć gorycz porażki. Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej.
Maciej Strzemiński (trener Górnik): Zagraliśmy w końcu od początku do końca bardzo dobry mecz. Kontrolowaliśmy przeciwnika bardzo skutecznie, minimalizując jego szanse na zdobycie gola prawie do 0. Wynik mogłyby być wyższy, bo stworzyliśmy naprawdę dużo sytuacji bramkowych. Zaczynamy łapać rytm gry z pierwszego sezonu.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Unia Kosztowy – Pogoń Imielin 0:0
Krzysztof Szybielok (trener Pogoni): Sprawiedliwy remis. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo chaotycznie, mimo to stworzyliśmy dwie sytuacje, po których powinniśmy zdobyć gole. Druga połowa to już dominacja z naszej strony, ale znowu nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji na zdobycie gola. Przeciwnik też miał swoje sytuacje. Reasumując. Był to mecz dwóch bardzo dobrze broniących bramkarzy.
LO 5 Bielsko-Biała – Tychy Rotuz Bronów – JUW-e Jaroszowice 1:0
Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Brak kilku zawodników, plus szybka zmiana podyktowana urazem, pokrzyżowały trochę plany na to spotkanie. Kolejny mecz, w którym potrafimy narzucić swój styl gry, ale nie wykorzystujemy swojej przewagi w grze. Zawodzi nasza dyspozycja pod bramką rywala. Dopóki tego nie poprawimy, będziemy przegrywać takie mecze na styku.
LO 5 Bielsko-Biała – Tychy Iskra Pszczyna – Pasjonat Dankowice 2:0
Krystian Odrobiński (trener Iskry): Rozpoczęliśmy serię trzech kolejnych spotkań na naszym stadionie. Mecz z Pasjonatem okazał się ciężkim spotkaniem. Drużyna z Dankowic ustawiła się w nisko na swojej połowie, a my graliśmy zbyt przewidywanie i niedokładnie oraz mało wymienialiśmy pozycje. Dopiero po strzeleniu pierwszej, dosyć szczęśliwej bramki mecz się otworzył i mogliśmy wygrać więcej niż 2:0. Cieszy powrót po ciężkiej chorobie Michała Palucha oraz po kontuzji Łukasza Mąki. Walczymy dalej.
A Bytom Unia Strzybnica – Gwarek II Tarnowskie Góry 3:0
Łukasz Karmański (trener Unii): Obie drużyny przed tym meczem miały dobrą passę zwycięstw, ale jak to mówią, derby rządzą się swoimi prawami. Od początku przejęliśmy kontrolę nad meczem i próbowaliśmy stworzyć sytuację bramkową. Udało nam się strzelić bramkę na 1-0, w pierwszej połowie spotkania i zabrakło szczęścia w kilku innych okazjach. Po przerwie, mocno ruszyliśmy na bramkę Gwarka i niestety skuteczność zawodziła w 100% sytuacjach. Później kolejne okazje wybronili obrońcy gości lub słupek bramki. Na nasze szczęście, udało się dołożyć kolejne dwa gole i mieć kontrolę nad rywalem do ostatniej minuty. Dziękujemy za derby rywalowi i już myślimy o środowym spotkaniu.
A Katowice Józefka Chorzów – MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 2:6
Kamil Ogryzek (trener MKS): Sobota godzina 16.00, świeci słońce i mamy możliwość pierwszy raz zagrać na naturalnej trawie. Boisko było super przygotowane!! Wielkie brawa dla Józefki, że tak o to dbają! Co do samego meczu. Pierwsze 40 minut pełna dominacja z naszej strony, z jedną groźną sytuacja Gospodarzy. Do przerwy schodzimy z wynikiem 4:1. Niestety, druga połowa wymknęła nam się na chwilę z pod kontroli i tracimy drugą bramkę. Mecz zrobił się bardziej wyrównany, nie wystrzegaliśmy się błędów, na nasze szczęście rywale już tego dnia nie znaleźli drogi do bramki. Podwyższamy jeszcze wynik o 2 gole i kończymy mecz wynikiem 6:2, co najważniejsze bez kontuzji. Gratulacje dla zawodników obu drużyn!
A Katowice Jastrząb Bielszowice – Stadion Śląski Chorzów 1:0
Dawid Miłkowski (trener Stadionu): Myślę, że z perspektywy kibica bardzo dobry mecz, patrząc na to, co się działo na boisku. Dużo sytuacji, emocji i walki do samego końca. Patrząc z naszej perspektywy, możemy sobie pluć w brodę za liczne niewykorzystane sytuacje, bo mecz był zdecydowanie po naszej stronie, również pod względem prowadzenia gry. Przeciwnik też stworzył sobie kilka okazji, więc gdyby spotkanie skończyłoby się wynikiem 6-3, to nic by się nie stało. Szkoda tylko, że sędziowie nie dostosowali się do poziomu meczu. Pod względem jakości, jestem bardzo zadowolony z chłopaków, bo każdy zagrał na bardzo dobrym poziomie. Jastrzębiowi gratuluję woli zwycięstwa i grania do samego końca.
A Katowice Kamionka Mikołów – Slavia Ruda Śląska 4:4
Marcin Rejmanowski (trener Slavii): Obiekt Kamionki to fenomen nawet na skalę A klasy. To jak wygląda tam “boisko”, powoduje, że nie to ma nic wspólnego z piłką nożną. Chciałbym tylko podziękować moim zawodnikom za zaangażowanie, a drużynie Kamionki życzę powodzenia w następnych meczach.
A Oświęcim LKS Harmęże – Iskra Brzezinka 0:5
Rafał Skrzypek (trener Iskry): W dniu meczu, dotarły do Nas informacje, że boisko w Harmeżach zostało zdewastowane i co najgorsze, że murawa była pokryta szkłem. Po dotarciu na miejsce, wybraliśmy się z drużyną, by ocenić, czy jest sens ryzykować zdrowie zawodników, mimo iż gospodarz zrobił wszystko, by mecz doszedł do skutku. Postanowiliśmy wspólnie, że wychodzimy. Po takim ohydnym zachowaniu uważam, że są na tym świecie ludzie, których trzeba odizolować od społeczeństwa, są pewne granice, a tutaj zostały przekroczone. Co do przebiegu spotkania, całkowita dominacja, kontrola wydarzeń boiskowych mojego zespołu przez 90 minut. Wiedzieliśmy, po co przyjeżdżamy, mieliśmy swój plan na ten mecz derbowy. Udało się go zrealizować w pierwszych 45 minutach, schodząc z czterobramkową przewagą na przerwę. Warto zaznaczyć, że skuteczność tego dnia nie była do końca naszym sprzymierzeńcem, no ale nie ma co się użalać, jak wygrywamy różnicą dużej ilości bramek. Przed nami spotkanie majowe z Zatorzanką Zator. Życzył bym sobie oraz drużynie, by te sytuacje wykorzystali właśnie w tym meczu.
A Sosnowiec AKS 1917 Niwka – Zagłębiak Tucznawa 2:3
Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Bardzo dobra 1 połowa, gdzie trzykrotnie udało nam się trafić z kontry. Dobra gra defensywna. Do utraty sił, do około 60 minuty, AKS przejął inicjatywę i gonił wynik, ale na nasze szczęście nie zdołał doprowadzić do wyniku remisowego. Zgarniamy pełną pule i trzy oczka jadą do Tucznawy.
A Sosnowiec SKS Łagisza – CKS II Czeladź 1:1
Piotr Wybański (trener SKS): Prawdę mówiąc, w dzisiejszym meczu nie mieliśmy prawa stracić punktów i nie chcę tu umniejszać bardzo młodej drużynie CKS-u CZELADŹ. Chodzi mi o podejście młodych zawodników z Czeladzi. Grali otwarty futbol i chcieli realizować swoje założenia i to się chwali, a dla nas jest to jak woda na młyn. Tylko, że nie można nie wykorzystać tyłu 100 % sytuacji, bo później się to mści tak, jak w tym meczu. Z mojej strony duże słowa uznania dla zawodników, bo nie zawsze jest kolorowo i nie zawsze wygrywa lepszy, a pomimo wszystko walczyli do końca o 3 punkty.
A Sosnowiec Przemsza Okradzionów – Niwy Brudzowice 1:1
Rafał Sadowski (trener Niw): Dobry mecz w naszym wykonaniu, aczkolwiek tym razem nieskuteczny. Przeciwnik postawił trudne warunki, szykujemy się do środowego spotkania.
A „MAJER” Zabrze Gwiazda Chudów – KS Rachowice 5:0
Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Mecz, co do którego można było mieć obawy o końcowy wynik. Rywal z doskonałą passą meczy bez porażki i w przypadku ich zwycięstwa, realnie się do nas zbliżają oraz utrzymują kontakt w walce o 1 miejsce w lidze. Od początku widać, że podchodzimy do meczu na poważnie i realizujemy założenia w 100 procentach. 1 połowa bardzo dobra pod względem taktycznym z obu stron, jednak to nasze dwie akcje kończą się bramkami i schodzimy na przerwę w dobrych nastrojach. Druga połowa, mniej poukładana, ale za to bardziej widowiskowa. Rywal upraszcza grę i prostymi środkami próbuje złapać kontakt, a my, co chwilę wyprowadzamy groźne ataki szybkie. Ostatecznie zdobywamy 3 punkty wygrywając pewnie 5-0. Cała drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony, całkowicie neutralizując wszystkie, silne strony przeciwnika. Widać, że Rachowice to drużyna poukładana, mająca swój model gry, jednak my w tym dniu, nie pozwoliliśmy im nic wykreować i zasłużenie dopisujemy komplet punktów.
A „MAJER” Zabrze Orzeł Stanica – Gwiazda Chudów 2:3
Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Nasz główny cel na ten mecz to kontrola nad jego przebiegiem i oczywiście dopisanie 3 punktów. Pierwsza połowa to rewelacyjne realizowanie założeń i całkowite panowanie nad grą. Do 42 minuty prowadzimy 2-0, a powinno być co najmniej 4 lub 5 bramek przewagi. Co warte podkreślenia tzw. kultura gry, była na poziomie znacznie wykraczającym poza poziom A klasy. Niestety, tuż przed przerwą, popełniamy juniorski błąd i tracimy bardzo łatwego gola. Co gorsze, na 2 połowę wychodzimy bardzo nijacy i przy ciut odważniejszej grze rywala wdajemy się w niepotrzebną kopaninę. Dodatkowo tracimy zawodnika i gramy w 10. Ostatecznie jednak, po 2 bardzo dobrych meczach wygranych zdecydowanie potencjałem i umiejętnościami, ten dzisiejszy wygrywamy charakterem. 3-2 na naszą korzyść. Na pewno na przebieg 2 połowy wpływ miał środowy mecz, który rozegraliśmy na dużej intensywności. Dlatego tym bardziej szkoda, że pierwsza połowa nie zakończyła się tak, jak zakończyć się powinna, czyli wysokim prowadzeniem, co nie pozwoliłoby na tak dramatyczny przebieg reszty meczu. Teoria teorią, a w rzeczywistości 3 punkty wracają do Chudowa i pokazujemy kolejny raz, że pozycja lidera nie jest przypadkiem.
A „MAJER” Zabrze Przyszłość Ciochowice – Sokół Łany Wielkie 2:1
Jerzy Weroński (trener Sokoła): Ostatnim meczem z Ciochowicami jestem mocno zawiedziony, bo ta porażka bardzo nas boli. Drużynie, która stawia sobie jakieś cele, nie przystoi tracić takich punktów. I nic, że nie uznano nam prawidłowo zdobytej bramki, że tracimy bramkę po kuriozalnej decyzji sędziego, który nie reaguje na decyzję sędziego asystenta o ewidentnym spalonym – podniesiona chorągiewka, każe grać dalej argumentując: ……, że zawodnik, który chciał przeciąć podanie kontrolował piłkę???!!!. Oczywiście, mogliśmy, nawet powinniśmy zdobyć 3 bramki i nie byłoby problemu, ale…..niesmak pozostaje. Jedyne, co możemy zrobić to zebrać się w garść i zagrać dobre spotkanie w kolejnym meczu.
B Sosnowiec Sarmacja II Będzin – Unia Ząbkowice 0:7
Krystian Białkowski (trener Unii): Mecz pod pełną kontrolą. Skuteczność na dobrym poziomie. Czekamy na kolejny pojedynek.
źródło: własne, RaSa, Rozwój / Facebook, zaglebie.eu, Sparta Katowice / Facebook, LKS Żyglin / Facebook
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!