Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

MOTOGUM PawlikBK TURISMOSABUDASengam Sport

I liga futsalu gr. południowa   BSF Bochnia – FC Silesia BOX Siemianowice   3:1

Łukasz Jagiełło (trener FC): Dzień meczowy z Bochnią rozpoczął się dla nas nie najlepiej, ponieważ w dniu meczu dwóch podstawowych zawodników z powodów zdrowotnych nie mogło pojechać z nami na mecz. Praktycznie nie wliczając młodych zawodników, pojechaliśmy w 6. Wiedzieliśmy przed meczem, że Bochnia jest niesamowicie mocną drużyną w tej lidze. Dwóch zawodników z Reprezentacji Kostaryki, dodatkowo kilku zawodników z bogatą przeszłością w Ekstraklasie Futsalu stanowi o sile tego zespołu. My, jednak nie położyliśmy się na parkiecie bardzo groźnie kontratakując. Bramkę zdobyliśmy po stałym fragmencie gry. Niestety chwila braku koncentracji i na 9 sekund przed końcem pierwszej połowy gospodarze doprowadzili do remisu. Druga połowa była jeszcze bardziej zacięta, drużyną przeważającą byli gospodarze, jednak nasze kontry były bardzo groźne. Niestety nie umieliśmy wyjść na prowadzenie. Pod koniec meczu jeden błąd nasz w obronie skrzętnie wykorzystała drużyna Bochni i nam nie pozostało nic innego jak wycofać bramkarza. Niestety nie udało nam się strzelić bramki i mecz zakończył się wynikiem 3-1 dla Bochni. Na pewno moi zawodnicy zostawili mnóstwo zdrowia na boisku i za to dla nich szacunek. Uważam, że pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Powoli budujemy tu drużynę i myślę , że jak wrócą zawodnicy kontuzjowani i chorzy, każdy w tej lidze będzie musiał sporo zdrowia zostawić, by wyrwać z nami punkty. Na największą uwagę zasługuje fakt, że Damian Wojtas – legenda polskiego futsalu – z racji sytuacji jaką mieliśmy kadrową, zagrał cały mecz bez ani jednej zmiany. Myślę, że w całej mojej karierze w futsalu takich przypadków nie pamiętam za dużo. Szacunek Damian !!!!!!!

.

I liga wojewódzka A1   GKS GieKSa Katowice – Odra Wodzisław   3:3

Adrian Napierała (trener GKS): Kolejne spotkanie, gdzie nie potrafimy wykorzystać atutu własnego boiska, a nawet w pierwszej połowie byliśmy słabszym zespołem od Odry. Ten punkt można uznać za cenny z przebiegu spotkania i że rezerwowi zawodnicy wyciągnęli ze stanu 1-3 na wynik remisowy. Trzeba pochwalić zmienników, bo to był pierwszy taki mecz, gdzie udowodnili, że można na nich liczyć w następnych spotkaniach.

.

I liga wojewódzka A1   Zagłębie Sosnowiec – Ruch Radzionków   3:2

Marcin Paul (trener Zagłębia): Brawa dla drużyny za grę do końca i zwycięstwo. Dobrze weszliśmy w mecz, strzelamy dwie bramki, mamy jeszcze rzut karny, którego jednak nie wykorzystujemy. Niestety po raz kolejny tracimy bramki po błędach indywidualnych. Zespół jednak dobrze zareagował i to pozwoliło nam odnieść zwycięstwo.

.

I liga wojewódzka A1   Ruch Chorzów – MKS Zaborze   11:0

Mateusz Michalik (trener Ruchu): Dzisiejszy wynik jest udokumentowaniem postawy zawodników na boisku. Gra z minuty na minutę wyglądała obiecująco, zdobywaliśmy wiele bramek i przy okazji zrealizowaliśmy nasze przedmeczowe cele. Wszyscy zawodnicy mieli możliwość zaprezentowania dzisiaj swoich umiejętności i co ważne, nie było dzisiaj słabych punktów. Gratulacje za pozytywne podejście do przeciwnika i grę bez minimalizmu do ostatniego gwizdka sędziego.

.

IV “ZINA” gr.1  Warta Zawiercie – MKS Myszków   0:4

Mateusz Mańdok (trener Warty): Trudno zaakceptować tak wysoką porażkę. Wynik na pewno nie odzwierciedla, aż takiej dominacji myszkowian. Byli dzisiaj na pewno zdecydowanie konkretniejsi, szczególnie pod naszą bramką. Były momenty, w których przeważaliśmy, mieliśmy swoje bardzo dobre okazje, ale szwankowała skuteczność. Gdy wydawało się, że jesteśmy blisko strzelenia gola….robili to rywale. Stało tak się w 15, jak i 60 minucie. Myszków świetnie, aczkolwiek prostymi środkami przechodził z obrony do ataku. My, fatalnie w drugą stronę, z ataku do obrony. W takich okolicznościach tracimy drugą, trzecią i czwartą bramkę. Po stracie drugiego gola z drużyny zeszło powietrze i ostatnie minuty rozegraliśmy fatalnie. Mimo gry w przewadze po czerwonej kartce dla rywala, dajemy się dwa razy skutecznie skontrować.

Marcin Domagała (trener MKS): Bardzo ciężki mecz do przerwy. Prowadziliśmy 1-0 po składnej akcji i golu Marchewki w 15 minucie. Mecz ogólnie wyrównany, ale to my byliśmy skuteczni zarówno w obronie jak i ataku. Druga połowa bardzo konkretna w wykonaniu moich zawodników. Kilka bardzo udanych szybkich ataków, co stało się naszym znakiem firmowym. Dodatkowo świetna dyspozycja dnia Alana Jaworskiego, który w drugiej połowie ustrzelił klasyczny hattrick. Cieszy okazałe zwycięstwo w derbach Jury, bo za takie można uznać mecz z Wartą Zawiercie oraz zerowe konto po stronie straconych goli.

.

IV “ZINA” gr.1   Unia Kosztowy – Gwarek Ornontowice   3:0

Piotr Mrozek (trener Unii): Naszym obowiązkiem było wygrać ten mecz i to zrobiliśmy. Ale nie ustrzegliśmy się błędów indywidualnych, które mogły mieć wpływ na wynik spotkania. W dalszym ciągu uczymy się drużyny.

.

IV “ZINA” gr.1   Unia Dąbrowa Górnicza – Ruch Radzionków   2:0 

Dariusz Klacza (trener Unii): Kapitalny mecz w wykonaniu mojego zespołu. Realizowaliśmy plan taktyczny na ten mecz od samego początku, z czym Ruch przy budowaniu gry miał spore problemy. W tym dniu oprócz ogromnego zaangażowania wszystkich zawodników sprzyjało nam jeszcze szczęście. Niewykorzystany karny przez Ruch chwilę po naszej bramce, a za moment my odpowiadamy właśnie karnym na 2:0 w pierwszej połowie. W drugiej połowie niewykorzystany karny przez nas i trochę nerwówka w końcówce. Jestem bardzo zadowolony z moich zawodników, a na szczególne słowa wsparcia zasługują: Patryk Rusek (2003 r.), który pod nieobecność kontuzjowanego Kozińskiego zagrał rewelacyjny mecz i Krzysiek Bąk, który po bardzo dobrym występie w końcówce zostaje faulowany, a później niestety odwieziony karetką do szpitala. Trzymaj się Panie Kapitanie. Dziękuje Trenerowi Dziewulskiemu za – uważam – dobre widowisko i życzę powodzenia w kolejnych meczach. My, tym meczem udowadniamy, że mając nawet pewne problemy jesteśmy w tej lidze zwyciężyć z każdym.

.

IV “ZINA” gr.1   Szczakowianka Jaworzno – Polonia Łaziska Górne   2:3

Daniel Tukaj (trener Polonii): Przed meczem wiedzieliśmy, jaką siłą ofensywną dysponuje drużyna Szczakowianki. W założeniach przedmeczowych chcieliśmy oddalić grę od naszej bramki, do końca się to nie udało, bo straciliśmy dwa gole. Jednak cel został osiągnięty, gdyż zdobyliśmy trzy punkty. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Szczególnie pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, gdzie przede wszystkim byliśmy skuteczni, dzięki czemu schodziliśmy na przerwę z dwubramkową przewagą. Niestety bramka stracona na początku drugiej połowy dała troszeczkę wiatru w żagle drużynie przeciwnika, my natomiast staraliśmy się grać z kontry i jedna z nich zakończyła się sukcesem. Drużyna gospodarzy nie dała za wygraną i zdobyła bramkę na 3:2, co doprowadziło do nerwowej końcówki. Wygraną zawdzięczamy naszej determinacji i zaangażowaniu, a także naszej skuteczności.

.

IV “ZINA” gr.1   Raków II Częstochowa – Unia Rędziny   3:1

Oskar Operacz (trener Unii): Do tego meczu pomimo derbów podchodziliśmy spokojnie. Kilku zawodników ma trzy żółte kartki, co mogłoby Nas osłabić przed bardzo ważnym meczem z Dąbrową. Co tez nie oznacza, że przeszliśmy obok meczu. Jesteśmy na innej półce niż Raków, ale myślę, że pomimo osłabień pokazaliśmy się z dobrej strony. Nie było łatwo Nas złamać jeśli chodzi o formacje obronną, natomiast w ataku zdecydowanie Nas brakowało. Szykujemy się do trzech ostatnich meczów. Wraca Miłosz Socha, który na pewno pomoże swoją grą. Liczymy na to, że na koniec podkręcimy Naszą ilość punktów.

.

IV “ZINA” gr.1   Przemsza Siewierz – Rozwój Katowice   1:2 

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Choć drużyna z Siewierza jest w tabeli nieco niżej, to spodziewaliśmy się tu ciężkiej przeprawy. Taka ona była. W pierwszej połowie mieliśmy swoje problemy. Przemsza zagrała bardzo agresywnie, podeszła bardzo wysoko i to nas zaskoczyło. Musieliśmy skorygować trochę ustawienie. Dołożyliśmy ludzi do tyłu, do rozegrania piłki, ale nie zmieniło to naszego przodu, bo w nim nadal mieliśmy zawodników mogących coś wykreować. Czuliśmy, że w drugiej połowie będziemy mieli szansę; że może zrobić się na boisku więcej miejsca, co spróbujemy wykorzystać. Weszliśmy w tę drugą połowę zdecydowanie lepiej niż w pierwszą. Zagraliśmy bardzo dobre zawody i wygraliśmy. Jesteśmy na fali wznoszącej. To duża praca całego klubu, sztabu, ale przede wszystkim zawodników. Oni czują się mocni – widzę, co mówią i jak wyglądają na treningach. Najważniejsze, że ciężko pracują. Wiedzą, że nie da się po prostu przyjechać w sobotę na mecz i go wygrać. To zawsze jest efekt pracy wykonanej w tygodniu oraz w okresie przygotowawczym. Klub nam go zapewnił, a my w odpowiedni sposób potrafiliśmy to wykorzystać. Mamy 22 punkty i jasny cel: ogrywać chłopaków, by dostali się na wyższe szczeble piłki seniorskiej. Oczywiście lepiej jest, gdy znajdujemy się przy tym w górze, a nie dole tabeli. Każde punkty to nagroda dla drużyny. Duże brawa. Jako klub jesteśmy z niej dumni.

IV “ZINA” gr.2   Spójnia Landek – Podbeskidzie II BB   1:1   

Krystian Odrobiński (trener Spójni): Straciliśmy 2 punkty w tym meczu. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak tego nie udało nam się zrealizować. Byliśmy bardzo nieskuteczni. Rezerwy Podbeskidzia nie stworzyły sobie żadnej klarowniejszej sytuacji, a wystarczył moment dekoncentracji i straciliśmy bramkę. Szkoda tego spotkania. Ale tak to bywa, że jeżeli nie strzelasz na 2:0 to przeciwnik w końcówce meczu stawia wszystko na jedną kartę i strzela bramkę wyrównującą.

LO 1 „ZINA” Bytom-Zabrze   ŁTS Łabędy – Olimpia Boruszowice   5:2

Jerzy Weroński (trener ŁTS): W sobotę po dobrym spotkaniu, w naszym wykonaniu pokonujemy zespól z Boruszowic 5-2, zdobywając wszystkie bramki po ładnych akcjach i mając przez całe spotkanie mecz pod kontrolą. Cieszę się również z faktu, że w meczu zrobiliśmy 6 zmian i wszystkie zmiany przyniosły korzyści w naszej grze. Do końca rundy mamy 4 spotkania, w których chcemy zaprezentować ofensywną grę, bo taka jest nasza filozofia gry.

.

LO 1 „ZINA” Bytom-Zabrze   Czarni Pyskowice – Sośnica Gliwice   2:2

Łukasz Gad (trener Sośnicy): W 1 połowie graliśmy bardzo dobrze pod względem taktycznym. Kultura gry była po Naszej stronie, realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy, utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych, co przełożyło się na zdobycie 2 bramek. 2 połowa była dużo słabsza w Naszym wykonaniu, szczególnie pod względem jakości piłkarskiej. Niestety złe decyzje były głównym powodem błędów, po których straciliśmy 2 bramki ze SFG. Musimy przeanalizować wszystko i jeszcze mocniej skoncentrować się na pracy, aby w najbliższej przyszłości wyeliminować błędy oraz poprawić skuteczność.

.

LO 1 „ZINA” Bytom-Zabrze   Start Sierakowice – Silesia Miechowice   4:0

Marcin Wroński (trener Startu): W pierwszej połowie spotkania popełniliśmy sporo indywidualnych błędów i po stratach piłki blisko własnej bramki, zespół z Miechowic doszedł do kilku bardzo groźnych sytuacji, które na nasze szczęście nie skończyły się utratą bramki. Druga połowa zdecydowanie należała już do nas, potrafiliśmy zdominować przeciwnika i stworzyć sobie kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, z których większość wykorzystaliśmy. Okazałe zwycięstwo cieszy i daje nam kolejnego kopa do dalszej pracy.

Marek Suker (trener Silesii): Ciężko cokolwiek napisać po takim meczu. Graliśmy piłką, utrzymywaliśmy się przy piłce, momentami to wyglądało jak hokejowy zamek, a Sierakowice wybijały na uwolnienie, operując właściwie tylko długą piłką. Z trzech naszych sytuacji mimo głębokiej obrony rywala trafiamy trzykrotnie w słupek marnując je. Rywal tymczasem wbijając piłkę w nasze pole karne na aferę, za każdym razem z jakiegoś powodu domagał się karnego i wykrzyczeli go sobie do szatni, gdzie mój zawodnik zapewnia, że dostał w twarz i nie dotknął piłki ręką. Wiadomo jak jest z sędziami, przecież krzyknęli…więc karny i 1-0 totalnie z przypadku. Druga połowa niewiele zmieniła z tym, że coraz bardziej się odkrywaliśmy, a przeciwnik po długich wykopach trafia po raz drugi i trzeci. A kwintesencją meczu jest bramka nr 4, gdzie długi wykop bramkarza wylądował jakimś cudem za naszą obroną i padła kolejna bramka. Przy takim wyniku to paradoks, ale uważam, że byliśmy lepszą drużyną, niestety marnujemy mnóstwo sytuacji i ewidentnie brakuje nam kogoś kto umiałby te sytuacje zamieniać na bramki. Start tymczasem był bardzo skuteczny pod obiema bramkami i niestety mecz skończył się dla nas kompromitacją.

.

LO 1 „ZINA” Bytom-Zabrze   Przyszłość Ciochowice – Górnik Bobrowniki Śląskie   0:1

Łukasz Suder (trener Górnika): Pierwsza połowa to doskonała gra gospodarzy, którzy nas zdominowali i tylko nasz bramkarz oraz nieskuteczność Ciochowic utrzymała nas przy wyniku 0:0. W drugiej połowie zagraliśmy już dużo lepiej. Wyżej zaatakowaliśmy rywala i mecz się wyrównał. W tym dniu na szczęście mieliśmy Franka w bramce, bo on obronił karnego w drugiej części, a my po ładnej akcji objęliśmy prowadzenie, którego już nie oddaliśmy do końca meczu. Cieszy zaangażowanie, dyspozycja bramkarza, ale również to, że potrafiliśmy zareagować na świetną dyspozycję gospodarzy w pierwszej części i zneutralizowaliśmy ich w drugiej połowie. Brawo Bobry!

.

LO 2 „ZINA” Częstochowa-Lubliniec   MLKS Woźniki – KS Panki   1:1

Bartosz Sowa (trener MLKS): Myślę, że sprawiedliwy remis. Mecz walki, kartek i wielu okazji bramkowych. Oczywiście jest troszkę niedosyt, bo to my mieliśmy dwie sytuacje 100% przy wyniku 1-1 i mogliśmy przechylić szale na naszą korzyść. Nie marudzimy, dopisujemy jeden punkt i czekamy na kolejny mecz!

.

LO 2 „ZINA” Częstochowa-Lubliniec   Sparta Szczekociny – Unia Kalety   1:0

Tomasz Sobczak (trener Unii): Bardzo niski poziom tego meczu – jeśli chodzi o Unię jak i Spartę Szczekociny. My szczególnie w pierwszej połowie nie zrealizowaliśmy naszych założeń w fazie ataku, przez co nie stworzyliśmy sobie okazji na bramkę. Wygrał zespół, który miał po prostu więcej szczęścia tego dnia.

.

LO 3 „ZINA” Racibórz-Rybnik   GKS II Jastrzębie – Silesia Lubonia   10:1   

Mateusz Galikowski (trener GKS II): Mecz od samego początku układał się bardzo dobrze, bo już w 1 minucie strzeliliśmy bramkę. Kolejne trafienia to w tym dniu była kwestia czasu. Realizujemy w dalszym ciągu założenia gry ofensywnej, dążymy do dominacji nad przeciwnikiem i to przynosi zamierzone efekty. Cieszę się z takiego zwycięstwa, ale w dalszym ciągu jesteśmy na etapie budowania gry i umiejętności co dla nas jest najważniejsze.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec   AKS Mikołów – Niwy Brudzowice   4:0

Adam Krzęciesa (trener AKS): W końcu po kilku słabszych meczach zagraliśmy dobre spotkanie. Od początku dążyliśmy do zwycięstwa, graliśmy zdecydowanie, dokładnie i do przodu. Widać było w Nas chęć zwycięstwa i dążenie do kolejnych bramek. Taki AKS chciałbym oglądać zawsze. Grający z poświęceniem, pasją i ogromnym zaangażowaniem. Dzięki temu zdominowaliśmy przeciwnika nie pozwalając im rozwinąć skrzydeł. Dziękuję chłopakom za bardzo dobre spotkanie i mam nadzieję, że kolejne będą równie dobre w Naszym wykonaniu.

Sebastian Gzyl (trener Niw): W zasadzie mecz bez historii. Przegraliśmy z drużyną wyraźnie lepszą w tym dniu. Postaramy się zrewanżować w meczu u siebie, a teraz myślimy wyłącznie o spotkaniu z MK.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec   Sarmacja Będzin – Cyklon Rogoźnik   0:2   

Janusz Iłczyk (trener Sarmacji): Znów bez punktów. Czekamy na przełamanie. Kolejna szansa na punkty w kolejnym meczu. Pracujemy dalej.

Mateusz Labusek (trener Cyklonu): Cieszą kolejne trzy punkty na naszym koncie oraz czyste konto. Mecz był bardzo szarpany, ale na pewno z przewagą naszej drużyny. Gospodarze stworzyli kilka dobrych okazji podbramkowych, ale na wysokości zadania stanął bramkarz oraz obrońcy, którzy wygrali kluczowe pojedynki „1 na 1” w defensywie.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec    Źródło Kromołów – RKS Grodziec   1:3

Michał Pluta (trener RKS): Jadąc do Kromołowa wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Jednak cały mikrocykl przygotowaliśmy się pod to boisko. Mieliśmy plan na ten mecz i konsekwentnie realizowaliśmy założenia. Dziękuję drużynie za miłe przywitanie. Bo nie ma nic lepszego jak wygrana w debiucie.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec  CKS Czeladź – Zagłębie II Sosnowiec   0:5

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Jestem zadowolony nie tylko z wyniku, ale przede wszystkim z gry. Mieliśmy pełną kontrolę nad grą od pierwszej do ostatniej minuty. Cały zespół zagrał bardzo dobrze plus zmiennicy. Jak chociażby Jakub Kaczmarek, który wniósł bardzo wiele do gry. Ponadto chciałbym zaznaczyć dobrą postawę Oskara Chechelskiego. Ciężka praca i pokora to najważniejsze dla nas rzeczy.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec  Górnik 09 Mysłowice – GKS II Katowice   0:2

Mariusz Grząba (trener Górnika 09): Przegrywamy bardzo ważny mecz. Uważam, że było to dobre spotkanie z obu stron. Szkoda, że najsłabszymi aktorami meczu byli sędziowie. A rzut karny podyktowany dla GKS na 0:1 w końcówce meczu zaważył na wyniku i wprowadził nerwowość na boisku, bo niezrozumiałe jest dla mnie, jak zawodnik z pół metra trafia w rękę zawodnika, który nawet nie miał jak zareagować i sędzia w 3 tempo po okrzykach zawodników gości dyktuje rzut karny. Błędów całej 3 sędziowskiej w tym meczu było od groma. Nie wiem, ale wydaje mi się, że Ci ludzie nigdy nie grali w piłkę i nie czują tego i używają gwizdka na chybił trafił. Różnica w sędziowaniu pomiędzy chłopakami, którzy sędziują minimum na poziomie 3 ligi, a większością, która sędziuje na poziomie okręgówki jest jak porównanie malucha z mercedesem. Ja rozumiem, że gdzieś się muszą uczyć, tylko szkoda, że jest to kosztem klubów. Na pewno poziom okręgówki poszedł w górę, ale poziom sędziowania na tym szczeblu drastycznie poszedł w dół. Sami też na pewno jesteśmy sobie winni, bo sytuacje, które mieliśmy w tym meczu musimy wykorzystywać. Szkoda, że w końcówce meczu nie wytrzymał nasz doświadczony zawodnik i dostał bezpośrednio czerwona kartkę mówiąc dobitnie sędziemu, co sądzi o jego decyzjach. Na pewno nie pochwalam i nie akceptuje takiego zachowania. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i skoncentrować się na meczu w Wojkowicach i zrobić wszystko, aby przywieźć 3 punkty na Kocinę.

.

LO 4 „ZINA” Katowice-Sosnowiec    Pogoń Imielin – Górnik Wojkowice   3:1

Michał Chmielowski (trener Pogoni): Trzy punkty, które zdobyliśmy w tym meczu zawdzięczamy przede wszystkim konsekwencji w grze obronnej. Zaczyna to wyglądać coraz lepiej, bo ograniczamy liczbę błędów indywidualnych i szybciej organizujemy się po stracie piłki. Przed nami jeszcze 5 meczy, w których postaramy się punktować, by zapewnić sobie spokojną zimę.

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Porażka na własne życzenie. Wdarł się do zespołu zły moment. Trzeba z niego jak najszybciej wyjść na odpowiednie tory tym bardziej, że w zespole jest duży potencjał.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko-Biała-Tychy   MKS Lędziny – GTS Bojszowy   2:1

Adrian Napierała (trener MKS): Mecz derbowy potwierdził zasadę, że takie mecze żądza się swoimi prawami. Trudne dla nas spotkanie zakończone naszym zwycięstwem, po dwóch ewidentnych rzutach karnych w drugiej części spotkania. Przeciwnik po kontaktowej bramce dostał tlenu i ruszył zdecydowanie do przodu, gdzie stworzył sobie w końcówce dwie groźne sytuacje. Wytrzymaliśmy końcówkę bez straty gola i to my zgarniamy 3 punkty.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko-Biała-Tychy   LKS Łąka – Ogrodnik Cielmice   1:0

Daniel Kaczor (trener Łąki): Bardzo ciężkie spotkanie za nami. Zasłużenie zdobywamy 3 punkty, chociaż mecz do łatwych nie należał. Ogrodnik ustawiony za podwójną gardą dobrze się bronił, a my nie potrafiliśmy zdobyć bramki otwierającej spotkanie. W pierwszej połowie mieliśmy ponad 10 celnych strzałów na bramkę rywala oraz 8 rzutów różnych, a wynik na tablicy 0-0. Całe szczęście, że konsekwentna gra w 2 połowie w końcu przyniosła gola. Wygrywamy 1-0, zdobywając 3 punkty.

.

LO “KEEZA” Wadowice   Victoria 1918 Jaworzno – Sokół Przytkowice   3:1

Piotr Pierścionek (trener Victorii): Bardzo zadowolony jestem z pracy zespołu w meczu z Sokołem Przytkowice, który wysokie loty prezentował w dwóch ostatnich kolejkach (dwa zwycięstwa 4-1). Założenia drużyna wypełniła na bardzo dobrym poziomie, przez co mieliśmy kontrolę nad meczem od pierwszej do ostatniej minuty. Szczególnie jestem zadowolony z cierpliwości w ataku jaką wykazywał się zespół, udokumentowując swoją przewagę trzema strzelonymi bramkami. Cieszą powroty dwóch ważnych dla nas zawodników: Dawida Kazka i Ignacio Garcii. Martwi natomiast strata dwóch kolejnych zawodników, którzy odnieśli ciężkie kontuzje w tym meczu: Przemka Dudy i Dawida Pluty, dlatego zwycięstwo dedykujemy dwóm naszym walczakom, życząc Przemkowi i Dawidowi szybkiego powrotu do zdrowia!!!!! Gratulacje dla zespołu za zwycięstwo.

A „VITASPORT” Katowice   Wyzwolenie Chorzów – Orzeł Mokre   0:2

Damian Krajanowski (trener Orła): Przed meczem z Wyzwoleniem wiedzieliśmy, że to jest nasza ostatnia szansa na przełamanie się (po porażce tydzień temu u siebie z Ruchem Chorzów), przed tak naprawdę trzema meczami powiedziałbym prawdy. Udało nam się w tym spotkaniu zdobyć dwie bramki i dopisać sobie kolejne trzy punkty, chociaż muszę przyznać, że nie była to łatwa zdobycz. Mianowicie teraz mamy przed sobą trzy spotkania z zespołami, które będą się liczyć w tej walce o awans do klasy okręgowej. Pierwsze spotkanie już w najbliższą sobotę, o godzinie 11:00 u siebie będziemy podejmować lidera, czyli Siemianowiczankę. Wierze w zespół, wierze w to, że jesteśmy w stanie powalczyć o dobry wynik. Oczywiście z pokorą podchodzimy do przeciwnika, bo nie przez przypadek nasz najbliższy rywal zajmuje fotel lidera, ale też żeby była jasność, my nie składamy broni i powalczymy o dobry wynik w tym spotkaniu.

.

A „VITASPORT” Katowice  Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Józefka Chorzów   3:1

Krzysztof Szybielok (trener Siemianowiczanki): Zagraliśmy dobry mecz z bardzo wymagającym przeciwnikiem. 90 minut walki o każdy centymetr boiska. Sytuacje podbramkowe, które potrafiliśmy zamienić na gole pozwoliły nam wygrać to spotkanie.

.

A „VITASPORT” Katowice   Urania Ruda Śląska – Jastrząb Bielszowice   1:2

Dariusz Kot (trener Jastrzębia): W końcu przyszło przełamanie. Bardzo dobrze broniliśmy. Urania nie stworzyła sobie za dużo okazji. Na pewno częściej byli przy piłce, ale za to punktów się nie dostaje. Cieszy wygrana tym bardziej, że kolejny mecz gramy bez kilku podstawowych zawodników.

.

A „VITASPORT” Katowice   Kamionka Mikołów – UKS Szopienice   1:3

Robert Brysz (trener Kamionki): Bywały słabsze mecze w naszym wykonaniu, a kończyły się wygranymi, a dzisiaj niestety przegrywamy u siebie pierwszy mecz ligowy od trzech lat. Początek meczu lepiej rozpoczęli goście, ale po 15-20 minutach wydawało się już, że najgorsze mamy już za sobą. Gra już wyglądała lepiej, mieliśmy słupek i poprzeczkę. Gdy wydawało się, że przejmuje kontrolę nad meczem to goście trafiają po dobitce, a jeszcze “do szatni” dokładają bramkę z rzutu wolnego. Po przerwie przejmujmy inicjatywę, stwarzamy sporo sytuacji, ale to goście trafiają po raz trzeci z rzutu rożnego, a my odpowiadamy tylko jednym trafieniem Sigulskiegio. Do końca meczu zespół walczył o kolejne gole, ale tego dnia szczęście brakło skuteczności. Mimo porażki trzeba podziękować wszystkim za walkę do końca, nie zawsze się wygrywa. Gratulacje również dla chłopaków z Szopienic, którzy bardzo dobrze radzili sobie na naszym boisku. Przed nami trzy ostatnie spotkania, wracają kartkowicze oraz kontuzjowani zawodnicy i musimy zdobyć kilka punktów, aby utrzymać się w czołówce. Wyciągamy wnioski i gramy dalej.

.

A „VITASPORT” Katowice   Hetman 22 Katowice – Gwiazda Ruda Śląska   1:1

Michał Grzywaczewski (trener Gwiazdy): Po trzech porażkach, ten punkt trzeba szanować, jednak z przebiegu meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać doskonałych sytuacji bramkowych. Przed nami pozostały trzy mecze rundy jesiennej, do zdobycia jest 9 punktów i o to będziemy walczyć, aby na wiosnę mieć lepszą sytuację wyjściową, bo nie ukrywamy, że będziemy walczyć o utrzymanie w tym sezonie.

.

A Oświęcim   Iskra Brzezinka – Zgoda Malec   0:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Do tego spotkania podeszliśmy bardzo skoncentrowani, można było zauważyć to na twarzach moich zawodników już na odprawie przedmeczowej. Wydaje mi się, że w 100% realizowaliśmy założenia taktyczne, które obraliśmy sobie na to spotkanie. Pierwsza połowa wyrównana, gra szczególnie toczona w środkowej strefie gry. Z jednej jak i z drugiej strony bez klarownych sytuacji – no poza strzałem zawodnika Malca, ale na nasze szczęście fenomenalną interwencją popisał się Baruś. Po przerwie dążyliśmy do strzelenia bramki, aczkolwiek zabrakło dobrego wykończenia. Mimo remisu jestem zadowolony z gry i podejścia zawodników. Zostawili dużo zdrowia, by w dniu dzisiejszym zdobyć tylko i aż punkt. Przed nami kolejny ważny mecz i kolejny lider w tabeli. Udajemy się do Witkowic po pełną pulę, ale jak to się ułoży? Zależeć będzie to od dnia i dyspozycji zawodników, lecz nie ukrywam, że chcemy i zrobimy wszystko, by dobrze się zaprezentować podczas tego spotkania.

.

A Sosnowiec   KP Sarnów – Górnik Sosnowiec   0:1

Grzegorz Żak (trener KS): Nasza gra w tym meczu wyglądała dobrze stwarzaliśmy sytuacje, mieliśmy przewagę, lecz byliśmy nieskuteczni, a jak wiadomo w piłce najważniejsze są bramki, bo one dają wygrane i satysfakcje z tego co robimy.

.

A Sosnowiec  Przemsza Okradzionów – RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza   2:1

Damian Kościelny (trener Zagłębia): Niestety przegrywamy spotkanie, które powinniśmy wygrać. Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Niestety nie potrafimy regularnie punktować i oddajemy punkty rywalom, którzy są niżej w tabeli. Pozostaje czekać na następne spotkanie i szybko się zrehabilitować.

.

A Sosnowiec   Iskra Psary – Zagłębiak Tucznawa   3:2

Krystian Białkowski (trener Zagłębiaka): Mecz walki, zarówno jedna jak i druga drużyna chciała ten mecz wygrać. Niestety pomimo dwukrotnego prowadzenia brakuje nam koncentracji, aby zdobyć 3 punkty.

.

A Sosnowiec   Łazowianka Łazy – MKS Poręba   5:0

Adrian Piżuch (trener Łazowianki): Każdy mecz jest inny, musieliśmy jak najszybciej zapomnieć o meczu z Piaskami i do meczu z Porębą byliśmy bardzo skoncentrowani i każdy z nas wiedział, że ten musimy wygrać i tak się stało. Przez cały mecz dominowaliśmy na boisku pod każdym względem. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:0, chodź mogło być znacznie wyżej. W drugiej połowie zrobiłem kilka roszad w składzie i jestem pozytywnie zaskoczony z młodzieży. Drużynie z Poręby życzę powodzenia w kolejnych meczach.

.

A Sosnowiec   SKS Łagisza – KS Preczów   3:2

Marek Rajmund (prezes SKS): Przed meczem zawodnicy nasi wiedzieli, że goście są bardzo groźni przy stałych fragmentach gry. I co z tego, skoro po dwóch rzutach różnych drużyna z Preczowa prowadziła w 26 minucie meczu 2:0. A my od początku meczu przejęliśmy inicjatywę, mieliśmy przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Ale drużyna w tym momencie pokazała charakter, zawodnicy się wkurzyli w pozytywnym tego słowa znaczeniu i w ciągu 10 minut strzelili przeciwnikom trzy bramki, których autorami byli Sito – dwukrotnie, oraz Wiśniewski. Po przerwie mimo, że już nie padły bramki, gra była ciekawsza. Okazje na zdobycie bramek mieliśmy zarówno my, jak i goście, ale bramkarze nie dali się już pokonać. Cieszy mnie zwycięstwo, oraz postawa drużyny, ale teraz myślimy już o najbliższym meczu z liderem Gminą Psary i mocno się do niego przygotowujemy.

Mateusz Sośniak (trener KS Preczów): Po meczu z SKS-em Łagisza ciężko coś powiedzieć, bo takiej huśtawki nastrojów już dawno nie było, a głównymi bohaterami meczu nie byli zawodnicy, a sędziowie. Szkoda, ale co zrobić… taka liga. Mecz z Łagiszą zaczął się tak jak przewidywaliśmy, gospodarze rozgrywali piłkę, a my szukaliśmy swoich okazji z kontry. Kolejny mecz pokazał nam jak ważne są stałe fragmenty gry, gdzie w zaledwie 3 minuty strzelamy 2 bramki. Radość, euforia i motywacja, żeby nie zlekceważyć tej przewagi, a po kolejnych 20 minutach wściekłość, bo przegrywamy 2:3. Druga połowa mimo okazji z obu stron nie przyniosła już bramek. Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie i postawiliśmy mocne warunki gry, ale co zrobić jeśli głównymi aktorami są sędziowie. Dziękuję chłopakom za walkę i zaangażowanie oraz zostawione serducho. Gratuluję zespołowi z Łagiszy zwycięstwa i życzę powodzenia.

.

A Sosnowiec    Strażak Nowa Wieś – Górnik Piaski   1:10 

Kamil Miodek (trener Strażaka): Na początku wypowiedzi chciałem pogratulować siły ofensywnej rywali. Dosłownie od pierwszej minuty mecz fatalny dla naszego zespołu. Nic nie wychodzi z przodu i w defensywie również sporo błędów. Podejmujemy złe decyzje boiskowe i taktyczne, za to płacimy wysoką cenę. Musimy jak najszybciej wygrzebać się z tego marazmu. 

Sławomir Chodor (trener Górnika): W kolejnym meczu, dobrze się dla nas wszystko układa. W pierwszej akcji strzelamy bramkę i do samego końca staramy się uzyskać jak najlepszy rezultat. Ciężko pracujemy w tygodniu, aby w weekend móc pokazać, co mamy najlepszego. Cieszy mała sportowa rywalizacja wewnątrz drużyny, która napędza do coraz lepszej i efektywniejszej gry całego zespołu. Prawie w każdym meczu mamy możliwość skorzystania z wszystkich dostępnych zawodników. Każdy dostaje swoją szansę, po zmianach w naszej grze nie widać większej różnicy, co pokazuje jak silną mamy kadrę. Zdajemy sobie sprawę, że najważniejsze mecze przed nami. Dzisiaj jeszcze świętujemy, a już od jutra przygotowujemy się pod kolejnego przeciwnika.

.

A „FUTURE SPORT”   Tychy   Znicz Jankowice – LKS Woszczyce   4:3 

Marek Mazur (trener Woszczyc): Mecz w Jankowicach przegrywamy na własne życzenie popełniając błędy w obronie, które dały przeciwnikowi sytuacje do zdobycia bramek. Mimo swoich sytuacji udało się tylko strzelić jedną bramkę mniej od gospodarzy i przegrywamy mecz.

A „MAJER” Zabrze  Naprzód Świbie – Walka Zabrze   7:0

Bartosz Jarkiewicz (trener Walki): Przegrywamy kolejne spotkanie. Uważam, że zbyt łatwo dajemy przeciwnikowi szanse do zdobycia bramki. Musimy nad tym popracować i musimy sobie w szatni powiedzieć kilka mocnych zdań, żeby nasza gra w końcu się poprawiła i żebyśmy zaczęli punktować. Gratulacje dla zespołu ze Świbia, a my już myślimy o kolejnym meczu.

.

A „MAJER” Zabrze   Tempo Paniówki – Gwarek Zabrze   2:4

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Spotkały się dwie drużyny, które chciały grać w piłkę. Lepszy okazał się Gwarek, który wykorzystał swoje okazje z kontrataku.

B Sosnowiec   Czarni Sosnowiec – Źródło II Kromołów   7:2  

Piotr Strzałkowski (trener Czarnych): Od początku meczu chcemy realizować założenia i cele. Dobrze nam to wychodzi i do szatni schodzimy z zaliczką 3:1. W drugiej połowie robimy kilka zmian i dokładamy kilka bramek. Z przebiegu gry wynik 7:2 zasłużony. Na wyróżnienie w tym meczu zasługuje zawodnik Maciej Szczepek. Szacunek również dla Aleksandra Witkowskiego za dołożenie kolejnych 2 bramek, gdzie ma już ich 16 w tej rundzie. Pracujemy dalej i dalej uczymy się seniorskiej piłki.

.

B Sosnowiec   Przemsza II Siewierz – JSP Warta Zawiercie   5:1

Arkadiusz Stefaniak (trener Przemszy II): Mecz od samego początku był w pełni pod naszą kontrolą, szybko strzelone trzy bramki ustawiły mecz i czerwona kartka dla drużyny przeciwnej. Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny na boisku, ale nie możemy sobie pozwalać na przysłowiowe przestoje w grze, bo na tle silniejszego rywala może to się dla nas źle skończyć! Teraz przed nami dwa arcyważne mecze, do których musimy się dobrze przygotować.

.

B Sosnowiec   Unia II Dąbrowa Górnicza – UKS Sławków   4:0

Marcin Dziurowicz (trener Unii II): Kolejny zwycięski mecz i utrzymanie pozycji lidera cieszy i nastawia pozytywnie do dalszej pracy. O meczu można powiedzieć, że całe 90 minut przebiegał na naszych warunkach. Bramki zdobyte dla nas to była tylko kwestia czasu. Przeciwnik nastawił się na obronę i grę z kontrataku, stworzył dwie dogodne okazje w pierwszej połowie, których nie wykorzystał. Cieszy fakt, że to trzeci mecz z rzędu bez straty bramki z naszej strony.

źródło: własne, Rafał Sacha, rozwoj.info.pl, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków 
  • STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

    Sengam Sport slaskisport.tv