IV: J. NAWROCKI: “LIGA JEST NIEPRZEWIDYWALNA…”

Choć rywalizacja w jednym z najciekawszych spotkań XXI kolejki zakończyła się bezbramkowym remisem to na murawie nie wiało nudą. Swoje ofensywne walory pokazali nawet defensorzy. Z jednym z nich porozmawialiśmy. Oto co powiedział:

Sebstian Dziedzic: Panie Jakubie, w spotkaniu z Cidrami zabrakło wykończenia po obu stronach, a futbolówka często lądowała, ale obok bramki. Waszą rywalizację zawsze charakteryzuje dramaturgia, a zarazem brak odstawiania nogi.

Jakub Nawrocki (Śląsk): Zgadza się, mogliśmy to spotkanie wygrać my, ale mógł również i rywal. Skończyło się bez bramek i jest to według mnie sprawiedliwy wynik. Walki rzeczywiście w tych meczach z Ruchem jest dużo, ale przestaliśmy rozmawiać z sędziami i powinno być tylko lepiej.

SD: Robert Wojsyk wszedł i mógł odmienić losy spotkania, pod koniec pierwszej połowy prowadzenie mógł dać Bartosz Nawrocki, który tylko nieznacznie się pomylił główkując. Jednak to Pan brał udział w dwóch niezwykle ważnych momentach spotkania, najpierw ofiarnie blokując strzał wspomnianego napastnika, a następnie poszedł Pan w pole karne, gdzie przy większej precyzji mogło to się skończyć bramką.

JN: Szkoda tych sytuacji, nie tylko mojej, ale i kolegów. We wspomnianej sytuacji dla Ruchu poszedłem w ciemno do bramki, wyczułem to, że Cichecki będzie szukał jeszcze innego zawodnika i tak to się stało. Wojsyk miał pustą bramkę, ale nawet nie spojrzał, że ja tam jestem, oddał prosty strzał i udało się to obronić. Sam też mogłem strzelić, ale jak mówiłem skończyło się 0-0.

SD: Dyspozycja Śląska może cieszyć kibiców, choć oczywiście nie mogli oni obejrzeć spotkania na żywo. Nie zmienia to faktu, że punktujecie w lidze. Każdy punkt będzie miał duże znaczenie, ponieważ już wiemy o kolejnych niespodziankach w tej kolejce.

JN: Liga jest nieprzewidywalna i każdy może wygrać z każdym. Nie ma zdecydowanego faworyta, tabela też to pokazuje, że Ci, co byli pierwsi na jesień, wiosną nie muszą być faworytem w swoich meczach. My ciężko przepracowaliśmy zimę i teraz mamy tego efekty. Nie gramy złej piłki, fizycznie wyglądamy bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że punkty dla nas w każdym meczu będą standardem. 

SD: Dziękuję za rozmowę. 

*Wyrażamy zgodę do kopiowania artykułu JEDYNIE przez stronę klubową w/w drużyny.