8 lat czekali na awans…

Tylko zwycięstwo pozwalało gospodarzom awansować już w tej kolejce ligowej. Kibice gospodarzy przygotowali się i wywiesili transparent o treści: LECIMY PO AWANS. Piłkarze ich posłuchali i wygrali 1:0…

Równo z wejściem na murawę obu ekip, z sektora gospodarzy odpalone zostały fajerwerki i zaczął się głośny doping. Nie pozostała dłużna grupa kibicowska Wawelu, która również odpaliła sztuczne ognie i godnie, przez 90 minut dopingowała swoją drużynę. Na trybunach zatem było gorąco. Nie przeszkodził padający deszcz, który rozpoczął się chwilę przed rozpoczęciem i trwał przez pierwszą połowę.

Mecz rozpoczął się od bramki w 6 minucie Adama Gosza, który dostał piłkę stojąc tyłem do bramki, ale momentalnie się obrócił i uderzył po długim rogu. Bramkarz Wawelu nie miał szans na interwencję.

Jak się później okazało, była to bramka na wagę awansu. Na pewno w tym momencie, łezka w oku się pojawiła u trenera młodzieży Jastrzębia Dariusza Czecha, który od małego trenował strzelca jedynej bramki i był obecny na meczu. W tej pierwszej części – jak i w całym meczu – nie było za dużo sytuacji.  Jedynie jeszcze w 33 minucie Dawid Zygmunt uderzył z bliska, ale wprost w bramkarza. Pierwsza połowa dla gospodarzy.

Druga połowa bardzo podobna do pierwszej. Dużo walki, ale sytuacji niewiele. Najciekawiej na boisku było od 80 minuty, kiedy zawodnik gospodarzy Tomasz Jendruś zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu, goście ze zdwojoną siłą zaczęli atakować. W międzyczasie na ławce gospodarzy pojawiły się koszulki z napisem AWANS i niektórzy już zakładali, ale siedzący na ławce Ireneusz Poloczek – jeden z najbardziej doświadczonych zawodników gospodarzy – będąc przesądny, kazał pościągać i pochować te koszulki, żeby nie zapeszać. I miał rację, bo w końcówce było gorąco pod bramką Tomasza Kałki. Serce najbardziej zadrżało gospodarzom w 88 minucie, gdy po strzale Arkadiusza Krawczyka piłka wyślizgnęła się z rąk Kałki, trafiła w poprzeczkę i wpadła z powrotem w jego ręce! W 91 minucie Daniel Koniarek próbował lobować Kałkę, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Chwilę potem, dobrze i spokojnie prowadzący te zawody sędzia spotkania Krzysztof Michalski gwizdnął po raz ostatni, a co się potem działo zobaczcie Państwo sami… 

Gratulujemy awansu całej społeczności Jastrzębia Bielszowice!

 

Jastrząb Bielszowice – Wawel Wirek   1:0 (1:0)

Gosz 6

 

« z 3 »

 

źródło: własne, lokalnapilka.pl

foto i filmy: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv