0:2
Choć miejsce premiowane awansem zostało już zajęte, tuż za nim trwała zacięta walka pomiędzy Łazowianką, a Czarnymi. Dzięki piątkowemu zwycięstwu, Ci pierwsi nie musieli się na nikogo oglądać i dorobek 73 punktów stał się największym w obecnym wieku naszej ery.
Drużyna z Gminy Psary przed ostatnią kolejką miała zapewnioną czwartą pozycję, ale w pamięci zapewne jesienną porażkę z Łaz. W końcu zimą w tym klubie zdecydowano się na sporą transferową „transfuzję krwi”. Za to w Łazach postawiono na constans w postaci swoich zawodników. Trener Piętka miał większy orzech do zgryzienia z uwagi na bardzo krótką ławkę rezerwowych i brak m.in. Gimzii, Nowaka, Wiśniewskiego, Wnuka, Błacha, za to trener Maciążek nie mógł postawić na najskuteczniejszego strzelca A-klasy Adriana Piżucha, również z powodu urazu. Za to w bramce zagościł w ramach transferu medycznego etatowy nie tak dawno golkiper Łaz Marcin Droździk.
Już od początku spotkania widać było, że nikt nie odpuści. Już w czwartej minucie zakotłowało się przed polem karnym, przez co goście musieli uciekać się do faulu na 17 metrze. Do stałego fragmentu gry podszedł Kardaś dwukrotnie trafiając w nogi przeciwnika, po czym piłka trafiła do Biedronia, ale jego strzał sparował na róg Droździk. Po przeciwnej stronie postraszył Klymov‘a Płoszański, ale tuż nad. Chwilę później zdawało się, że piłka musi znaleźć się w sieci, ze stałego fragmentu z 30 metrów wrzucał piłkę Maciążek, a najwyżej do niej wyskoczył Wilk, który długo nie mógł uwierzyć, że głową skierował ją obok słupka. Kolejna akcja to kontra przyjezdnych w której Łuszczyński dojrzał grającego trenera, ten uruchomił na lewej stronie Kyrcza, ale finał to futbolówka w rękawicach bramkarza. Trzeba przyznać, że w tej części spotkania nie dało się nudzić. Kolejna akcja to strzał z 17 metra Jakubczyka, po czym piłka trafiła już w polu karnym do Kardasia. Jak jego strzał powstrzymał Droździk pozostanie tajemnicą, ale to była typowa seta. Niestety po 30 minucie zrobiło się nerwowo, ponieważ arbitrzy zasygnalizowali dwa kontrowersyjne spalone, co spowodowało sporą nerwowość.
Po 55 minucie ponownie żyliśmy dobrymi akcjami, ale najpierw gospodarzy uratował defensor, który wybił piłkę spod poprzeczki po przewrotce, po czym chwilę później z prezentu defensora nie skorzystał grający trener MKS-u podejmując dobrą decyzję lobu, ale gorzej było z dokładnością. Rywale odpowiedzieli mocnym strzałem Huptysia, ale wprost w ręce Droździka. Bramki jeszcze przez chwilę były zaczarowane, nawet po dalekim wznowieniu gry, które idealnie przyjął Łuszczyński z tym, że sam lob nieznacznie minął bramkę. W końcu piłka zatrzepotała w siatce, a dokładnie w 70 minucie, kiedy Piotr Białek spod linii przerzucał ją nad Klymov‘em, ten jeszcze zdołał ją podbić jedną ręką, a Leszek Płoszański trafił głową w poprzeczkę. To, co niemożliwe szybko się wyjaśniło, ponieważ futbolówka spadła pod nogi Huberta Maciążka, który ofiarnie wepchnął ją do sieci. Prowadzenie nikogo nie zniechęciło, ale na murawie zobaczyliśmy sporo twardej gry, która była chwilowo grubo poza przepisami i zaczęły się sypać żółte kartki. Piłka zatrzepotała w siatce jeszcze dwukrotnie z tym, że najpierw będący sam na sam Łukasz Piżuch był na minimalnym spalonym. Inaczej było już w doliczonym czasie gry, kiedy idealnie z drużyną, prawdopodobnie pożegnał się Leszek Płoszański dostając piłkę od Piżucha i pewnie kierując ją obok wychodzącego golkipera.
Trzeba przyznać, że zobaczyliśmy bardzo dużo walki, ale to goście są drugimi (obok CKS) wygranymi tego sezonu, nie tylko ze względu na dwie piękne serie (11 i 10 zwycięstw pod rząd), ale z uwagi na grę swoimi, tylko z jednym „stranieri”, który i tak jest już jak swój.
GMINA PSARY – MKS ŁAZOWIANKA 0:2 (0:0)
Maciążek 70, Płoszański 90+1
KS: Klymov- Huptyś, Waśniewski, Garczarczyk, Olejnik- Pajek, Koch, Jakubczyk, Kardaś, Waśniewski- Biedroń
MKS: Droździk- Stanisławek (73. Pająk), Białek M., Białek P., Wilk- Kyrcz (87. Sus), Płoszański, Piżuch Ł., Nowak (65. Laskowski)- Łuszczyński, Maciążek (71. Gołda)
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl
- ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT – 530 000 566
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!