4:1
Bramek pięć, sytuacji podbramkowych jeszcze więcej…
Patrząc na tabelę, to był mecz dwóch najsłabszych drużyn. Patrząc jednak na mecz, to wcale nie wyglądało to z boku, że gra 6 i 7 drużyna. Mecz był bardzo szybki. Nie było przestojów. Obie drużyna starały się grać w piłkę, choć były momenty, że było jednak widać, że jest to mecz C klasy, czyli dziesiąty poziom rozgrywkowy…
Sytuacji było bardzo wiele, więc wspomnimy o kilku… Od początku spotkania uwidoczniła się przewaga gospodarzy. W 11 minucie Tomasz Wawrzyniak puścił piłkę obok bramkarza Orła, ta jednak nie wpadła do siatki i mijając słupek wyszła w aut. W 16 minucie było już 1:0. Podanie z lewej strony wykorzystał Jakub Wieczorek i z bliska wpakował piłkę do siatki. Goście odpowiedzieli w 21 minucie Honevych Matvii uderzył z 11 metrów, ale bramkarz Korony obronił. W 24 minucie Paweł Mendzik zabawił się z bramkarzem przed polem karnym i zamiast strzelać do pustej bramki zwlekał z oddaniem strzału…, wykorzystał to niezdecydowanie obrońca Orłów i zablokował strzał zawodnika Bargłówki. W 39 minucie Korona miała dwie sytuacje na podwyższenie wyniku, ale Marcin Bednorz nie dał się pokonać. Minutę potem znów atakuje Korona. Ze skrzydła centruje Bartosz Mazurczak i trafia w słupek! Bramka wisiała w powietrzu… Aż w końcu w 41 minucie, w polu karnym zatańczył Wawrzyniak i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po bardzo efektownej połowie gospodarze prowadzili 2:0.
Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze. Piłkarze Korony szybko wykonali aut i piłka trafiła na 5 metr pod nogi Wieczorka. Ten mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Bednorza. Piłkarze gości nie mieli tyle sytuacji, co gospodarze, ale jak już byli pod bramką to byli groźni. W 54 minucie Matvii uderzył ze szpica i piłka wpadła do bramki gospodarzy, ku zaskoczeniu bramkarza i zrobiło się 3:1. Goście jednak nie poszli za ciosem… W 66 minucie mogło być 4:1, ale będąc sam przed bramkarzem Bartłomiej Dusza trafił w niego. Ostatnia bramka na 4:1 padła w 74 minucie. Wieczorek dostał podanie ze skrzydła i z bliska posłał piłkę do siatki. W ostatnim kwadransie, gospodarze seryjnie marnowali sytuacje i zamiast poprawiać swój bilans bramkowy trafiali w bramkarza, lub w stojące za bramką drzewa…
Nic się nie zmieniło i wygrana gospodarzy stała się faktem. Było to naprawdę dobre widowisko rozgrywane w samym środku lasu, przy śpiewających ptakach i otaczających boisko mrowiskach. Na trybunach też się zgromadziło wielu kibiców, co cieszy! Naprawdę malownicze miejsce! Kto nie był, niech odwiedzi! Dziękujemy Gospodarzom za miłe przyjęcie!
OPINIA POMECZOWA TRENERA KORONY BARGŁÓWKA:
Korona Bargłówka – Orły Bojszów 4:1 (2:0)
Wieczorek 16, 49, Wawrzyniak 41 – Matvii 54
źródło: RaSa
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!