EKS FUT: EMOCJE I PODZIAŁ PUNKTÓW W KATOWICACH

     1:1

Zasłużony remis…

W 7 kolejce Fogo Futsal Ekstraklasy, katowicki AZS UŚ podejmował Rekord Bielsko-Biała. Katowiczanie po dwóch porażkach mieli chrapkę na zdobycie jakiś punktów. Ale do Szopienic przyjechała nie byle jaka drużyna, tylko kilkukrotny mistrz Polski Rekord Bielsko-Biała. Niestety – jak wszyscy miłośnicy futsalu wiedzą – goście przyjechali bez swojej gwiazdy, reprezentanta Polski Mikołaja Zastawnika, który leczy się po zabiegu. W tym miejscu życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu na parkiet dla naszego reprezentanta. Mecz miał dodatkowy smaczek, ponieważ w ekipie gospodarzy gra dwóch zawodników (Artur Popławski i Michał Kubik), którzy w drużynie z Bielska spędzili bardzo dużo czasu, zdobywając wiele trofeów. 

Co do samego meczu, to skończył on się remisem 1:1. Mimo, że to goście prowadzili przez cały mecz, to remis chyba można uznać za sprawiedliwy. Trzeba tu jeszcze wspomnieć, że gospodarzy na ławce prowadził Jakub Owczarek, który zastąpił Marcina Waniczka, który musiał odcierpieć karę dwóch spotkań, za otrzymaną czerwoną kartkę w ostatnim meczu ligowym z Widzewem Łódź.

Pierwsza połowa dla bielszczan, którzy objęli prowadzenie już w 4 minucie. Na strzał z daleka zdecydował się Gustavo Henrique, piłka po rykoszecie wpadła do siatki zaskoczonego bramkarza AZS-u. Katowiczanie próbowali atakować i szybko wyrównać, ale obrona i bramkarz Rekordu byli nie do przejścia. 

Jeśli pierwsza połowa była dla gości, to druga już była dla gospodarzy. Wysiłki piłkarzy AZS-u zostały wynagrodzone bramką wyrównującą w 38 minucie. Na solową akcję zdecydował się Popławski, który oddał silny strzał w kierunku bramki Rekordu. Piłka ku uciesze katowiczan wpadła do bramki. Piłkarze trenera Waniczka poszli za ciosem, ale goście przetrwali napór, mało tego… W ostatniej akcji meczu byli bliscy zdobycia zwycięskiej bramki, którą zdobyłby samobójczym strzałem Kubik!

Mimo tylko dwóch bramek, brawa dla obu drużyn, za stworzenie dobrego, szybkiego widowiska!

OPINIA POMECZOWA:

Jakub Owczarek (asystent trenera AZS UŚ): Po dość ospałym początku i szybko straconej bramce, drużyna zareagowała pozytywnie, grając lepiej z każdą minutą. Szczególnie w drugiej połowie, realizowaliśmy założenia taktyczne, skuteczniej pressowaliśmy w bocznych sektorach boiska oraz zwiększyliśmy intensywność gry, jednocześnie skracając długość przebywania na boisku poszczególnych czwórek. Zawodnicy pozytywnie napędzali się nawzajem, tworząc dzisiaj silny kolektyw. Cieszy również, ilość celnych strzałów na bramkę w naszym wykonaniu. W ciągu całego spotkania, obie drużyny miały swoje sytuacje i w końcówce, wynik mógł się przechylić na korzyść obu stron.

AZS UŚ Katowice – Rekord Bielsko-Biała   1:1 (0:1)

Popławski 38 – Henrique 4

« ‹ z 4 › »