IV: WAŻNA WYGRANA GWARKA W MECZU POŻEGNAŃ

  2:3

Był kiedyś taki film “Pożegnanie z Afryką”. Pożegnania były też w sobotę przy Konopnickiej. Piłkarze Unii pożegnali się z IV ligą, a trener Gwarka pożegnał się z klubem. Słychać też było głosy, że odejdzie też kilku graczy gości. Zanim się wszyscy pożegnali, to obejrzeliśmy fajne, żywe widowisko, w którym padło pięć bramek.

Pierwsza połowa dla gości, którzy jeszcze nie byli pewni utrzymania, choć byli w lepszej sytuacji niż kilka drużyn walczących jeszcze o utrzymanie. Na pewno chcieli wygrać, by już na 100 % być pewnym utrzymania. W pierwszych 20 minutach, goście dwukrotnie stworzyli sobie sytuacje (Alan Sprot uderzył z bliska w bramkarza i Mateusz Urbański uderzył obok słupka). Unia odpowiedziała strzałem w 24 minucie Oskara Krzemińskiego z 11 metrów, ale piłka przeszła obok słupka. W 34 minucie Kacper Joachim na raty pokonał bramkarza gospodarzy. Wynikiem 0:1 kończy się pierwsza połowa.

Druga połowa była lepsza od pierwszej. Padły w niej cztery bramki. Strzelanie rozpoczęli piłkarze Adama Krzęciesy. W 58 minucie zatańczył w polu karnym Mateusz Kraszewski i nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Było 0:2 i kontakt złapali gospodarze. W 72 minucie Kacper Janus uderzył z 16 metrów i bramkarz Gwarka musiał wyciągać piłkę z siatki. Pięć minut później goście wykonywali rzut rożny. Do dokładnej centry wyskoczył najlepiej Norbert Warmuz i główką zdobył trzecią bramkę (77 min.). Gospodarze nie dawali za wygraną i ambitnie dążyli do zmniejszenia wyniku. Udało się to w 90 minucie, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Radosław Syguła. 

Ciekawostką jest fakt, że w drugiej połowie na boisku pojawił się 40-letni Jacek Wujec, który popisał się kilkoma dokładnymi, kilku metrowymi podaniami, o walce boiskowej nie wspominając. Tego się nie zapomina….

Unia Dąbrowa Górnicza – Gwarek Tarnowskie Góry   2:3 (0:1)

Janus 72, Syguła 90 (karny) – Joachim 34, Kraszewski 58, Warmuz 77 (głową)

« ‹ of 3 › »