2:2
Na sztucznej murawie w Myszkowie, oba zespoły “ostrzyły sobie zęby” na trzy punkty i dobre wejście w rundę wiosenną. Ostatecznie padł remis, choć okazji do wyższego wyniku nie brakowało.
W MKS-ie zimowe zmiany personalne spowodowały, że zobaczyliśmy nowy środek złożony ze Skibińskiego i Kokoszczyka, natomiast u przeciwnika z Dąbrowy szanse debiutu dostał ustawiony ofensywnie Kolano z Rekordu.
Początek należał do gospodarzy. Już w ósmej minucie Marchewka bardzo dobrze dojrzał swoich kolegów w polu karnym, ale akcja została przerwana z uwagi na pozycję spaloną. Cztery minuty później odgryźli się rywale, z rogu zagrywał Bielawski, a ustawiony na szpicy Misztal wykańczał dośrodkowanie po ziemi, ale obok bramki. W 20 minucie zdawało się, że będziemy mieli zmianę na tablicy świetlnej. Otóż po rzucie rożnym i dostrzeżeniu nieobstawianego Marchewki – który znany jest ze swoich atomowych uderzeń, futbolówka zmierzała w bramkę, ale głową przeciął ją zawodnik Unii. Co się odwlecze… W 24 minucie akcję zainicjował defensor Myszkowa – trzeba podkreślić z własnej połowy, który skierował piłkę daleko przed pole karne, a tam Marek zgasił ją nogą, by w kolejnym ruchu skierować ją lobem nad rękoma szukającego skrócenia kąta Webera. 120 sekund później mogło być już bardzo dobrze dla gospodarzy. Wymiana podań na lewej stronie skończyła się pojedynkiem sam na sam Mazurka z Weberem, ale to ten drugi był górą ratując zespół piękną i instynktowną robinsonadą. Taki obrót spraw uśpił gospodarzy, a do głosu zaczęli dochodzić uniści. Dokładnie w drugim kwadransie, Bielawski zapoczątkował akcję na bardzo dobrze funkcjonującej tego dnia lewej stronie, podał do Stefańskiego, który szukał na prawej stronie wchodzącego Jędrzejczyka i choć pierwszy z zawodników do którego było adresowane podanie nie trafił czysto w piłkę, to zrobił to Józek Misztal z 13 metra. Pięć minut później prezent rywalom mógł sprawić Kucharski, który po wycofaniu i próbie kontynuowania gry trafił piłką w nogę rywala, ale tym razem bez konsekwencji. Chwilę później ponownie zobaczyliśmy akcję dwójki Bielawski-Stefański, ten pierwszy będąc już na murawie jeszcze zabrał się z piłką, podał do środkowego pomocnika, a ten dojrzał nabiegającego na długim słupku Jędrzejczyka, który skierował ją do sieci. Już w doliczonym czasie gry, piłkę w biegu na siebie wziął Małolepszy i wycofał ją piętką do Marchewki, który dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Mazurka, ale jego strzał przeszedł nad spojeniem.
Po wznowieniu gry, już w 49 minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, piłka spadła przed Jędrzejczykiem, który uderzył minimalnie nad. Wraz z upływającym czasem obopólna gra zaczęła być coraz bardziej agresywna. W 62 minucie wymiana podań na lewym skrzydle i przedarcie się Marka dało mu kilka wyborów w polu karnym, jednak zdecydował się na strzał w kierunku pajęczyny krótkiego słupka, ale zamiast po wewnętrznej stronie przeszedł on po drugiej części bramki. Autor pierwszej bramki tego meczu długo nie mógł uwierzyć w zaprzepaszczoną szansę. Kolejny raz postraszył Webera tym razem Małolepszy, który wykańczał wrzutkę z prawej głową, a piłka nabrała lobowej rotacji, ale przeszła minimalnie obok. W 75 minucie znów sprawdzany był Weber, ale strzał z 17 metra wylądował w jego rękawicach. Podopieczni trenera Domagały szukali bramki wyrównującej, ale pomimo szans nie mogli sforsować bramki zespołu z Dąbrowy Górniczej. Czwarta już w kolejności szansa skończyła się strzałem z 15 metra po ziemi, ale piłka również nie zaskoczyła tormana. W końcu dla kibiców gospodarzy nastała 84 minuta, Skibiński podał po ziemi do Marchewki, a ten dostrzegł na prawym skrzydle Mazurka, który swoją lepszą nogą skierował piłkę uderzeniem a”la spadający liść do przeciwnej części bramki. Ostatni raz bramkarz Unii musiał się wykazać pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ale tym razem strzał z przed pola karnego nie przyniósł zmiany rezultatu.
MKS MYSZKÓW – UNIA DĄBROWA GÓRNICZA 2:2 (1:2)
Marek 24, Mazurek 84 – Misztal 30, Jędrzejczyk 37
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!