OPM – OPINIE POMECZOWE #198

OPM – OPINIE POMECZOWE #198

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Betclic III liga  gr. 3   Ślęza Wrocław – Sparta Katowice   0:1 

Tomasz Wróbel (trener Sparty): Gratulacje dla Drużyny za kolejne 3 punkty. Od pierwszego gwiazdka widziałem Drużynę, która realizuje założenia i plan na mecz. Mierzyliśmy się z wymagającym przeciwnikiem, dlatego bardzo ważne było odpowiednie nastawienie głowy do tej rywalizacji. Było dużo jakości na boisku i ciężka praca od pierwszego gwizdka, by zrobić kolejny zwycięski krok. Zawodnicy zostawili dużo walki i zdrowia. Stanęliśmy na wysokości zadania. Wygrywamy kolejny mecz na wyjeździe, na bardzo ciężkim terenie. Jestem zadowolony z postawy całej Drużyny. Gramy obecnie praktycznie co trzy dni. Już we wtorek mecz Pucharu Polski, chcemy się do niego dobrze przygotować, a już w sobotę, kolejny mecz mistrzowski. Zapraszamy na mecze. Dużo fajnych rzeczy się w nich dzieje.

Betclic III liga  gr. 3   Lechia Zielona Góra – Skra Częstochowa   1:1 

Dariusz Klacza (trener Skry): Wróciliśmy z terenu lidera z 1 punktem. Trzeba go szanować, ale wpajam zawodnikom, że nie powinniśmy chcieć remisować meczów. Musimy w każdym meczu grać o pełną pulę. Kontrolowaliśmy to spotkanie w poszczególnych fazach, natomiast do poprawy są nasze działania w ataku w polu karnym. Poprawiliśmy obronę, teraz czas na atak.

InterHall IV liga śląska   Drama Zbrosławice – Kuźnia Ustroń   2:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Po bardzo dobrym meczu na Siewierzu i pewnej wygranej, w sobotę czekał nas bardzo trudny i wymagający przeciwnik. To nie przypadek, że goście na ten moment są wysoko w tabeli i to potwierdzili w tym meczu. Remis chyba sprawiedliwy. My szanujemy ten punkt tym bardziej, że od początku sezonu nie możemy skorzystać z Liszki, Hałasa, Siwego, a w tym meczu Ochwata. Doprowadzamy w końcówce do remisu, dlatego remis traktujemy jak zwycięstwo.

InterHall IV liga śląska    Podlesianka Katowice – LKS Bełk   2:0

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Zespół bardzo dobrze zareagował po ostatniej, wysokiej porażce, którą potraktowaliśmy jako wypadek przy pracy. Ważne było, by szybko się podnieść i wrócić na właściwe tory. W spotkaniu z Bełkiem pokazaliśmy, że globalnie idziemy w dobrą stronę – byliśmy konsekwentni w grze i skuteczni pod bramką rywala. Wygrana 2:0 u siebie to potwierdzenie, że praca, którą wykonujemy, przynosi efekty. Nie uspakaja nas to zwycięstwo, lecz mobilizuje do jeszcze efektywniejszej pracy nad doskonaleniem naszej gry.

Łukasz Biliński (trener LKS): Co mogę powiedzieć po takim meczu. Szybko stracona bramka ustawiła mecz. Szkoda, bo mieliśmy swoje sytuacje, żeby wrócić do gry, ale byliśmy nieskuteczni. Gratulacje dla przeciwnika, a My walczymy dalej.

InterHall IV liga śląska   ROW 1964 Rybnik – Ruch Radzionków   3:0

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Super widowisko, godne wyższych lig za nami. Do momentu straty bramki, realizowaliśmy swój plan na mecz bardzo skutecznie. Po błędzie indywidualnym i kapitalnym strzale można powiedzieć, że próbowaliśmy, ale bez konkretów. Wygrał zespół lepszy, który potrafił wykorzystać nasze błędy. Pracujemy dalej, by punktować z taką samą regularnością.

InterHall IV liga śląska   Victoria Częstochowa – Przemsza Siewierz   4:2   

Dawid Jóźwiak (trener Przemszy): Trudny początek w Siewierzu. Pierwszy mecz, przyszło nam zagrać w Częstochowie z Victorią, którą cenię za naprawdę bardzo dobrą organizację gry w defensywie. Spodziewałem się trudnego meczu. Prowadząc tylko jeden trening, żadnej filozofii nie wymyślę. Moim zadaniem, było wejść do szatni i przekazać tą wiarę, którą mam ja sam. Z przebiegu meczu było widać wiarę w tych zawodnikach, bo od wyniku 0:2 doszliśmy do 2:2, a chwilę później mogliśmy prowadzić, ale się nie udało. Co gorsze, straciliśmy za chwilę bramkę na 3:2 i zabrakło czasu na zdobycie punktów. Teraz mamy pełny tydzień, aby przygotować się jak najlepiej do meczu z Łękawicą. Na pewno nastąpi trochę zmian w naszym sposobie grania, aby przybliżyć nas do zdobycia pierwszych 3 punktów w tym sezonie.

V liga gr.1   Szczakowianka Jaworzno – GKS II Katowice   1:1

Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Dziś gościliśmy drugi zespół GKS-u Katowice, który wystąpił w bardzo mocnym składzie, wzmocnionym dziewięcioma zawodnikami z ekstraklasy. Grając z tak klasowym rywalem trzeba liczyć się z tym, że każdy błąd w budowaniu akcji na własnej połowie, może zakończyć się stratą bramki – i niestety doświadczyliśmy tego na własnej skórze. Pomimo tego, że przeciwnik był z najwyższej półki, od początku meczu staraliśmy się podejść wysoko i momentami udało nam się sprawić, że drużyna gości miała problem z wyprowadzeniem piłki. W drugiej połowie, wyszliśmy w nieco innym ustawieniu – bardziej w średnim pressingu – i szukaliśmy okazji do kontrataku. Dwukrotnie udało się stworzyć dogodne sytuacje, jednak w jednej zabrakło skutecznej finalizacji, a w drugiej doświadczenia i piłkarskiego cwaniactwa. Była również sytuacja, w której popełniony został błąd sędziego liniowego – Stasiński wychodził na czystą pozycję, po prostopadłym podaniu, jednak niesłusznie został zatrzymany sygnałem spalonego. Ostatnie 20 minut przyszło nam grać w osłabieniu, gdy z powodu urazu boisko musiał opuścić Bzowski. W tej sytuacji zmuszeni byliśmy cofnąć się do niskiej obrony – otwarta gra, przeciwko tak doświadczonym rywalom byłaby zbyt ryzykowna. Jeszcze raz gratuluję moim zawodnikom ogromnego zaangażowania i zdrowia zostawionego na boisku. Ten mecz kosztował nas bardzo dużo sił, ale też pokazał, że przy maksymalnej koncentracji i konsekwentnej realizacji założeń taktycznych, jesteśmy w stanie wywalczyć niezwykle cenny punkt. Generalnie bardzo trudny mecz.

Adrian Napierała (trener GKS II): W takim składzie, jaki mieliśmy w meczu ze Szczakowianką, to musimy zdobywać komplet punktów.

V liga gr.1   CKS Czeladź – Jedność 32 Przyszowice   3:1

Łukasz Skrzypek (asystent trenera CKS): Bardzo cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, początek sezonu pokazuje, że ta liga będzie bardziej wymagająca, czego się spodziewaliśmy, ale również pokazuje, że mamy umiejętności, żeby walczyć o zwycięstwa. Wiemy, że czekają nas ciężkie mecze i w każdym musimy walczyć od 1 do 95 minuty. Mecz z Jednością zasłużenie wygrywamy i powinniśmy wcześniej zamknąć ten mecz, strzelając bramkę na 4:1. Niestety, nie udało się i rywal do samego końca próbował swoich szans, który był zdeterminowany, po dotkliwej ostatniej porażce u siebie.

V liga gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Orzeł Miedary   3:1

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Bardzo dobrze graliśmy w tym meczu, co nas bardzo cieszy. 60 minut to z pewnością nasza dominacja, pełna kontrola gry. Mieliśmy szybki atak, jak również posiadanie piłki. Przy zmianach musimy jednak utrzymać rytm gry i dobić rywala. Gratulacje dla chłopaków!

Adam Krzęciesa (trener Orła): Mieliśmy swój plan na ten mecz, bo wiedzieliśmy, że trudno będzie Nam rywalizować z drużyną zawodową, wspartą zawodnikami z pierwszej drużyny. I nie mam na myśli umiejętności piłkarskich, tylko intensywności gry. Dlatego chcieliśmy dać na drugie 45 minut świeżej krwi przez 3 zmiany, ale niestety kontuzja Piotrka Koniecznego skomplikowała trochę sytuację i mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Do przerwy przegrywaliśmy 1:0 po uderzeniu stadiony świata Ryndaka. Chłopcy wykonali kawał dobrej pracy przez pierwsze 45 minut i chcieliśmy drugie zagrać lepiej i bardziej odważnie, a na początku podarowaliśmy gospodarzom rzut karny i straciliśmy bramkę. Trzeba oddać chłopakom, że dążyli do zmiany rezultatu i robili wszystko, żeby odwrócić wynik. Udaje Nam się to i po chwili znów podarowaliśmy bramkę przeciwnikowi. Strzelamy bramkę na 3:2, ale sędzia liniowy jej nie uznaje, bo ogólnie bardzo mało widział w tym meczu… Dziękuję chłopakom za to, że dali z siebie wszystko i do końca walczyli o dobry wynik. Momentami graliśmy dobry mecz na dobrej intensywności i w tą stronę chcemy iść, dając z siebie wszystko w każdym meczu.

V liga gr.2   Drzewiarz Jasienica – MKS Lędziny   1:2

Zbigniew Janik (asystent trenera MKS): Był to bardzo ciężki mecz. W większym posiadaniu piłki, na pewno byli piłkarze z Jasienicy. W pierwszej połowie to gospodarze utrzymują się przy piłce, ale nie zagrażali nam za bardzo pod polem karnym. Może mamy rzadziej piłkę przy nodze, ale to my stwarzamy groźniejsze akcje pod polem karnym rywali. Prowadzimy do przerwy, po błędzie obrońcy z Jasienic, który podaje za lekko do swojego bramkarza, a Pułtorak świetnie wykorzystał swoją sytuację. Druga połowa i początek meczu wyglądał dobrze z naszej strony, ale później gospodarze przejęli całkowitą kontrole nad meczem i atakowali z każdej strony. Nasz bramkarz był świetnie dysponowany w tym meczu. Niestety, w 80 minucie gospodarze strzelają bramkę wyrównującą. Szukają kolejnego gola, lecz w 93 minucie, po naszej kontrze świetnie Ingram zagrywa prostopadłą piłkę do Zielonki, a ten strzela zwycięskiego gola i tym trafieniem inkasujemy 3 punkty!

LO 1   Bytom-Zabrze   Tempo Paniówki – Sośnica Gliwice   0:2

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Paniówki to dla Nas zawsze trudny teren. Ciężko się tam gra na dość specyficznym boisku. Natomiast sobotni mecz, od początku mieliśmy pod kontrolą. Wiedzieliśmy, jak chcemy grać i realizowaliśmy to na boisku. Stworzyliśmy sporo sytuacji bramkowych i tylko szkoda, że skuteczność nie dopisała. Bramki zdobyliśmy, po bardzo dobrze wypracowanych akcjach całego zespołu. Byliśmy intensywni zarówno z piłką, jak i bez piłki, co bardzo cieszy, biorąc po uwagę, że był to nasz piąty mecz w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Cieszymy się również z powrotu Kacpra „Kosmiego”, po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją oraz czekamy na kolejnych zawodników, którzy (mam nadzieję) już niedługo wrócą na boisko. Gratulacje i brawa dla całego zespołu!

LO 1   Bytom-Zabrze   ŁTS Łabędy – LKS Żyglin   4:2

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Bardzo chcieliśmy zmazać plamę po tym, co zagraliśmy w Kozłowie i udowodnić, że był to tylko wypadek. Od początku meczu kontrowaliśmy grę, zdobywając dwie bramki. Potem, grając z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce gości, strzelamy kolejne dwa gole i do przerwy prowadzimy 4:0. Druga połowa słabsza w naszym wykonaniu, gdzie goście w końcówce aplikują nam dwa gole, zrobiło się 4:2 i trochę nerwowo. Wierzę, że wykorzystamy potencjał tego zespołu i będziemy unikać głupich wpadek i błędów.

LO 1   Bytom-Zabrze   Victoria Pilchowice – MOSiR Sparta Zabrze   2:2

Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Pierwsza połowa dość wyrównana, ale z delikatną przewagą mojego zespołu. Tylko, że graliśmy wolno i to przeciwnikom odpowiadało. W przerwie zrobiliśmy małe korekty, a także porozmawialiśmy i druga połowa już wyglądała tak jak chciałem. Szybka, pełna akcji ofensywnych i co najważniejsze pełna bramek. Ale twardo stąpamy po ziemi i pracujemy dalej.

LO 3   Racibórz-Rybnik   Ruch Stanowice – Górnik Radlin   4:3

Piotr Hauder (trener Górnika): Mecz, który rozpoczęliśmy dobrze, bo po prostopadłym podaniu Laskowskiego, na czystą pozycję wyszedł Pielorz i uderzył między nogami bramkarza gospodarzy. Niestety, zagraliśmy słabszy mecz i pozwalaliśmy przeciwnikowi na łatwe zdobywanie goli, a nawet sami im w tym pomogliśmy. Mecz w przekroju całego spotkania był wyrównany, natomiast my przy prowadzeniu 2:1 w drugiej części meczu, stworzyliśmy 4 sytuacje, które powinniśmy zamienić na gołe. Niestety, nie zrobiliśmy tego, a Ruch Stanowice, mający w swoich szeregach zawodników ogranych na zdecydowanie wyższych poziomach rozgrywkowych, z dużymi umiejętnościami takich jak Bodziony, Goncerz, Reguła, Koleczko, potrafili zdobyć bramki, ze zdecydowanie mniej groźnych sytuacji i dlatego wygrali. Bardziej od samej porażki martwi mnie uraz kolana Bartka Ludwickiego, którego nabawił się w samej końcówce meczu. Robimy analizę meczu ze Stanowicami, wyciągany wnioski i już myślami jesteśmy przy kolejnym spotkaniu.

LO 3   Racibórz-Rybnik   Unia Racibórz – LKS Krzyżanowice   4:0

Łukasz Zejdler (trener Unii): Gratulacje dla zespołu. Zwycięstwo z wymagającym rywalem na pewno nie było łatwe. Kluczowy moment to druga połowa, w której potrafiliśmy zwiększyć intensywność gry. Duże wrażenie zrobiła cała praca zarządu przy organizacji meczu oraz tak liczne przyjście kibiców. Widać, że klub funkcjonuje od najmłodszych roczników. Wielu młodych zawodników przyszło, aby nas oglądać, co jest sygnałem i kierunkiem dla przyszłości Unii.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Pogoń Imielin – Kamionka Mikołów   0:0

Robert Gąsior (trener Pogoni): Niestety, zagraliśmy słaby mecz, remis zasłużony. Jedyne, co może cieszyć to to, że pierwszy raz nie straciliśmy bramki. Gratuluję Kamionce dobrej gry taktycznej i jestem pewien, że będą dalej punktować w kolejnych meczach. Wyciągamy wnioski i przygotowujemy się do meczu z Górnikiem Piaski, bo tam będzie walka o każdy metr boiska.

Łukasz Kopytko (trener Kamionki): Bezbramkowy remis pozostawia lekki niedosyt, ale jestem dumny z postawy DRUŻYNY. Szanujemy zdobyty punkt na trudnym terenie. Mimo braku sześciu podstawowych zawodników, zagraliśmy odpowiedzialnie i stworzyliśmy kilka dobrych okazji, które przy odrobinie szczęścia mogły dać nam zwycięstwo. Cieszy mnie solidna defensywa i czyste konto. Wyglądaliśmy też dobrze pod względem motorycznym, a każda zmiana wnosiła jakość. Drużyna pokazała charakter i ducha walki, walcząc o każdy centymetr boiska. Dodatkowo świetnie zaprezentowali się zawodnicy, którzy musieli zastąpić nieobecnych – każdy z nich pokazał pełną gotowość do gry. Przede mną pozytywny ból głowy przy doborze składu na kolejny mecz. Z takim podejściem patrzymy w przyszłość z optymizmem. W najbliższym spotkaniu zamierzamy powalczyć o pełną pulę i wierzę, że przy takiej postawie drużyny trzy punkty są w naszym zasięgu!

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Górnik Wojkowice – Niwy Brudzowice   3:0

Mateusz Mańdok (trener Górnika): Pewna i zasłużona wygrana. Decydujące o losach meczu sytuacje, miały miejsce w 35 i 38 minucie, kiedy zadaliśmy dwa ciosy. Gole Woźniaka i Kułagi sprawiły, że kontrolowaliśmy to spotkanie już do ostatniego gwizdka. Kropkę nad i postawił Kiwior, potwierdzając swoją wysoką formę. Szczególnie gratuluję strzelcowi pierwszego gola, Michałowi. Wiele przeszedł, by wrócić do piłki, po kilku latach przymusowej przerwy. A ten gol niech będzie początkiem czegoś nowego, POZYTYWNEGO! Z każdym meczem nasza gra wygląda lepiej. Wierzę w to, że ta tendencja zostanie zachowana w dalszej części sezonu.

Rafał Sadowski (trener Niw): Niestety, przegrywamy mecz, który przy lepszych naszych zachowaniach pod bramką przeciwnika, mógł się inaczej zakończyć. Zapominamy o tym spotkaniu i szykujemy się na kolejną rywalizację.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Górnik Piaski   1:4

Kamil Ogryzek (trener MKS): Mecz z Górnikiem Piaski traktujemy w kategorii do zapomnienia. Mimo, że było to pierwsze spotkanie w Parku Pszczelnik, nie pokazaliśmy się Naszym kibicom z dobrej strony. Czekamy na kolejny mecz i pierwsze punkty w okręgówce. Przeciwnikom Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnych meczach!

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   Fortuna Wyry – Piast Gol Bieruń   2:2

Rafał Skrzypek (trener Piasta): Mówi się, że jeżeli nie potrafisz wygrać – zremisuj. Musimy rozpatrywać tymi kategoriami ten pojedynek. Oczywiście, szanujemy ten punkt zdobyty na terenie Wyr, lecz możemy odczuwać lekki niedosyt. Dobrze weszliśmy w mecz, bo już na początku spotkania otworzyliśmy wynik dający prowadzenie. Wcześniej jednak, nie udało nam się wykorzystać rzutu karnego podyktowanego na Wykręcie. Po głupiej stracie przy wyprowadzaniu piłki, zespół gospodarzy doprowadził do wyrównania. Nie podłamała nas ta sytuacja i nadal zespół dążył i tworzył sytuacje. Przeprowadziliśmy naprawdę kilka ładnych, składnych akcji i zasłużenie, po pięknym strzale Mysiorskiego, do przerwy schodziliśmy z jedną bramką przewagi. Niestety, po przerwie tracimy bramkę z gatunku takich, których na tym poziomie nie powinniśmy tracić. Kolejny raz ruszyliśmy pod pole karne rywala, bo chcieliśmy bardzo wygrać to spotkanie. Udało nam się to zrobić, lecz niezrozumiałą dla mnie decyzją sędziego liniowego bramka nie została uznana. Mimo zarysowanej przewagi w końcowej fazie meczu, kilku dobrych okazji, wynik się nie zmienił. Chłopaki pokazują charakter i potencjał jaki drzemie w tej drużynie. Patrzymy optymistycznie na przyszłość, bo chcemy wygrywać. Idzie to w dobrym kierunku. Na razie szczęście nam nie dopisuje, ale wierzę, że to, co teraz zabiera, odda w późniejszej części sezonu. Przed nami tydzień ciężkiej pracy. Zrobimy wszystko, by odpowiednio przygotować się do domowego pojedynku z drużyną Łąki.

A Bytom   Orzeł Biały Brzeziny Śląskie – Sokół Zbrosławice   2:3

Adam Stryjakiewicz (trener Sokoła): Wiedzieliśmy już przed meczem, że żeby zagrozić drużynie z Brzezin, będziemy musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności jako drużyna i to nam się udało. Jasno nakreślony plan miał spowodować, że ograniczymy atak przeciwnika w niektórych przestrzeniach i przez cały mecz, mieliśmy go tam gdzie chcieliśmy, a przy naszej jakości indywidualnej, zawsze będziemy groźni. Jako drużyna, musimy jeszcze popracować nad różnymi wariantami atakowania, ale wszystko przed nami. Na ten moment, mamy bardzo słodki początek sezonu i nie zamierzamy się zatrzymywać. Dziękuję zawodnikom za obecność i ogromne zaangażowanie w mecze oraz treningi.

A Częstochowa II   Piast Przyrów – Jura Niegowa   1:2

Marek Surowiec (trener Jury): Po pierwsze, chciałbym podziękować zespołowi Piasta, że zgodził się na przełożenie meczu. Mecz był pod naszą kontrolą, niestety chwilowy brak koncentracji i tracimy bramkę. Nasza cierpliwość została nagrodzona pod koniec meczu. Za tydzień czeka nas 4 wyjazd w tym sezonie. Zapraszamy naszych kibiców do Żarek!

A Racibórz   Rozwój Bełsznica – Buk Rudy Wielkie   2:2

Tomasz Bok (trener Buk): Mecz w Bełsznicy bardzo dobrze rozpoczęliśmy, od samego początku przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy mecz pod kontrolą. Udało nam się zdobyć bramkę i do przerwy prowadziliśmy 1:0. Niestety, nasza gra w drugiej połowie była zdecydowanie słabsza, do tego straciliśmy bramkę, po stałym fragmencie gry. Na szczęście, udało nam się zdobyć bramkę na 2:1 w 70 minucie. Niestety, nie potrafiliśmy strzelić kolejnej bramki, która pozwoliłaby nam “zamknąć” ten mecz. W 88 minucie nie ustrzegliśmy się błędu i zbyt lekkie podanie do bramkarza przejął napastnik gości, który wyrównał wynik spotkania. Niedosyt pozostaje… Uważam, że naszym obowiązkiem było w tym spotkaniu zdobyć trzy punkty.

A Sosnowiec   Zew Sosnowiec – RKS Grodziec   2:2  

Daniel Majka (asystent trenera RKS): Mecz z cyklu tych, który trzeba wygrać, my remisujemy… Na pewno byliśmy zespołem lepszym, częściej będącym przy piłce i stwarzającym więcej zagrożenia pod bramką przeciwnika. Trzeba oddać, że Zew zagrał dobre spotkanie, mądrze się przesuwając i grając twardo w obronie. Po raz kolejny tracimy punkty po indywidualnych błędach i tu niestety wychodzi brak doświadczenia w naszym, młodym zespole. Wyciągamy wnioski i szykujemy się do kolejnego spotkania.

A Sosnowiec   Ostoja Żelisławice – RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza   3:1

Damian Sołtysik (trener Ostoi): Trzy mecze i trzecie zwycięstwo z rzędu na pewno cieszy. Jeszcze bardziej jestem zadowolony z postawy zawodników szczególnie w pierwszej połowie, gdzie spełnili prawie wszystkie założenia i nasza gra mogła się podobać. Szkoda straconej bramki, bo przeciwnik uwierzył jeszcze, że może odrobić straty. Przy większej skuteczności, wynik mógłby być jeszcze większy. W kolejnym meczu również gramy o pełną pulę.

A Sosnowiec   UKS Sławków – SKS Łagisza   8:1

Dawid Kukuryk (trener SKS): To był mecz dwóch zupełnie różnych połów. W pierwszej wyszliśmy na prowadzenie, kontrolowaliśmy grę w niskim pressingu i Sławków wydawał się zaskoczony, naszym bardzo dobrym przygotowaniem do meczu. Niestety, po dość kontrowersyjnej decyzji sędziego, dostajemy do szatni bramkę z karnego. W drugiej połowie wyszła zupełnie inna drużyna, bez głowy, bez wykonywania założeń i bez jakiejkolwiek woli walki. Tracimy bramkę z rożnego po błędzie krycia, później znów, po dość kontrowersyjnej decyzji sędziego, dwie żółte i w konsekwencji czerwona kartka za dyskusję zabiły ten mecz. Później Sławków strzelał, jak do kaczek. Gratulacje dla nich, bo wybitnie nas wypunktowali w drugiej połowie. Cóż, sukces rodzi się w bólach. Oby tak było również w naszym przypadku. Wierzę w ten zespół, bo drzemie w nim ogromny potencjał. Wyjdziemy z tego dołka – gwarantuję. 

A Sosnowiec   AKS 1917 Niwka – Przemsza Okradzionów   5:0

Sebastian Gzyl (trener AKS): Mecz z Przemszą, miał być prawdziwą weryfikacją i testem naszej dyspozycji i zdaliśmy go na 5. W tym środowisku wszyscy się znamy. To na pewno nie jest prawdziwe oblicze naszego rywala. Trzymam kciuki za trenera Piotrka, z którym znamy się i lubimy od 35 lat, mojego dawnego podopiecznego Patryka i pozostałych zawodników. Jak to powiedział w prywatnej rozmowie prezes Przemszy: “na wiosnę na pewno nie będzie tak łatwo”… i ja o tym wiem!. Cieszymy się chwilą i patrzymy z optymizmem przed siebie. Brawo Zespół !!!

Piotr Wybański (trener Przemszy): Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Niwki. Na tle przeciwnika wyglądaliśmy jak B klasowa drużyna, która spotkała się pierwszy raz. Coś podobnego nawet mi przez myśl nie przeszło, że można tak zagrać. Brak środka, bardzo słaba gra w defensywie całej drużyny, granie na chodzonego, to dla mnie jest niewytłumaczalne, tym bardziej, że na treningach wygląda to bardzo dobrze. No cóż, tak jak powiedziałem w szatni, przegraliśmy dwie bitwy, ale nie wojnę, z takich sytuacji też należy wyciągać wnioski i iść dalej. Z mojej strony mogę powiedzieć, że ja wierzę w tych chłopaków i jestem pewny, że będzie dobrze.

A Majer Zabrze   Naprzód Żernica – Gwarek II Tarnowskie Góry   4:1

Piotr Wieczorek (trener Naprzodu): Dobry mecz w naszym wykonaniu. Pełna kontrola przez 90 minut. Wyciągnęliśmy wnioski po meczu z Gwarkiem i od początku do końca spotkania, graliśmy pewną piłkę i byliśmy mega skoncentrowani, dzięki czemu odnieśliśmy pewne zwycięstwo.

źródło: własne, RaSa, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv  

Artykuły wg daty

wrzesień 2025
PWŚCPSN
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo