OPM – OPINIE POMECZOWE #207

OPM – OPINIE POMECZOWE #207

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Fogo Futsal Ekstraklasa   Dreman Opole Komprachcice  – AZS UŚ Katowice   3:5

Marcin Waniczek (trener AZS): Mecz o 6 punktów, niestety do meczu obie drużyny przystąpiły osłabione, więc trudno było wytypować faworyta tego spotkania. Od początku, drużyna Dremanu próbowała pojedynkami w bocznym sektorze stworzyć sobie sytuacje strzeleckie. W taki sposób Dreman wyszedł na prowadzenie na 1 -0 i 2-1, dwukrotnie odpowiadaliśmy na ich przewagę. Dopiero przy stanie 2-2, udało się nam wyprowadzić na dwubramkową przewagę. Wtedy Dreman zdecydował się wyjść przewagą, co dało im jedna bramkę ,ale my również odpowiedzieliśmy jedną do pustej, ostatecznie dało nam to ostateczny wynik 3-5 i bardzo cenne zwycięstwo stało się faktem!

Orlen Ekstraliga kobiet   Czarni Antrans Sosnowiec – Śląsk Wrocław   2:0

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Kolejny mecz z przeciwnikiem, który chce włączyć się o miejsca medalowe. Wiedząc, że do południa grały zespoły Pogoni i Łęcznej, mogliśmy przy zwycięstwie powiększyć przewagę punktową nad Górnikiem. Mecz był pod naszą kontrolą, stwarzaliśmy dużo sytuacji, strzelaliśmy z różnych sektorów pola karnego, ale nic nie chciało wpaść i tak zakończyła się pierwsza połowa meczu. Druga część spotkania, mogła się dla nas źle ułożyć, gdyby to Śląsk trafił z rzutu karnego, ale w bramce, po świetnej interwencji, Oliwia obroniła dobry strzał. I przyszła kolejna szansa w 87 minucie, gdzie po strzale Kaletki, bramkarka sparowała uderzenie na słupek, zrobiło się zamieszanie i Łapińska strzeliła bramkę. Kolejną bramkę, strzeliliśmy po dobrym rozegraniu i wykończeniu przez Miłek. Kolejne 3 punkty dopisane. Teraz SMS Łódź i 11 listopada u siebie, na Arcelor Mitall zakończymy ligową rundę.

Betclic III liga  gr. 3   Skra Częstochowa – Sparta Katowice   1:2

Dariusz Klacza (trener Skry): Kapitalny mecz w naszym wykonaniu. Pierwszą połowę zagraliśmy koncertowo, ale na drugą weszliśmy z błędami indywidualnymi i tracimy bramkę. Świetna odpowiedź mojego zespołu chwilę później i bramka z rzutu rożnego. Mały błąd sędziego, przy braku gwizdka za faul na Radku Gołębiowskim i ta kontra kończy się bramką dla Sparty. Z tego miejsca chce bardzo pogratulować swojemu zespołowi, bo mimo przegranego meczu, pokazaliśmy, jak chcemy grać w piłkę. Jestem dumny z tych chłopaków i pracy sztabu.

Tomasz Wróbel (trener Sparty): Na początku, słowa podziękowania dla Klubu SKRA Częstochowa, za ludzkie podejście do naszych problemów z dojazdem na mecz. Niestety, zepsuł nam się autokar w drodze na mecz i dlatego mieliśmy problemy z dotarciem na spotkanie, na wyznaczoną godzinę. Duże słowa uznania dla moich Zawodników, mimo problemów, które na nas spadły, stanęli na wysokości zadania, zwyciężając mecz na ciężkim terenie z drużyną, która w ostatnich meczach punktowała najlepiej z całej naszej grupy. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i takim on był. Dużo walki, dużo taktyki, ale także dużo jakości na boisku. Jako Drużyna mieliśmy różne fragmenty, ale ogólnie zagraliśmy dobre zawody, każdy dołożył coś od siebie, że finalnie zwyciężyliśmy. Z tego miejsca mógłbym chwalić indywidualnie, lecz wolę całościowo! Gratulacje dla Prezesów i sztabu Trenerskiego. Wielki szacunek dla Zawodników za to, że jako beniaminek tej ciężkiej 3 ligi, po 15 kolejkach, awansowaliśmy na 1 miejsce w tabeli i na tą chwilę jesteśmy liderem rozgrywek. Zapisaliśmy się w historii Klubu. To świetna sprawa i wielki wyczyn.

InterHall IV liga śląska   Ruch Radzionków – Przemsza Siewierz   4:1

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Zasłużone zwycięstwo w piątkowy wieczór. Dobrze wyglądaliśmy, zarówno w obronie niskiej, gdzie po odbiorze dobrze kontrowaliśmy stwarzając sytuację, ale w ataku pozycyjnym, nad którym intensywnie pracowaliśmy w tygodniu, poprzedzającym mecz. Żałować możemy nie wykorzystanych sytuacji oraz straconej bramki, która była konsekwencją indywidualnych błędów. Zagraliśmy na dobrym, szybkim boisku, które sprzyjało do grania w piłkę i pokazaniu swoich umiejętności. W poniedziałek zamykamy mecz analizą, a od wtorku szykujemy się na wyjazd do Ustronia.

Dawid Jóźwiak (trener Przemszy): Niestety, nie udało się zdobyć punktów na trudnym terenie w Radzionkowie. Mecz rozpoczęliśmy od braków kadrowych, które pojawiły się na godzinę przed meczem i byliśmy zmuszeni na zmianę planu na mecz. Boisko dla obu drużyn jest takie samo, ale niestety 31 października o godzinie 19:00, boisko sztuczne nam nie pomogło i ewidentnie nie byliśmy w stanie grać tak, jak potrafimy. Ruch wykorzystał nasze błędy w najprostszy sposób i skarcił nas 4 bramkami. Zostały nam dwa spotkania „o życie” i musimy zrobić wszystko, aby zdobyć najlepiej 6 punktów.

InterHall IV liga śląska   Znicz Kłobuck – Polonia Łaziska Górne   0:2

Piotr Mrozek (trener Polonii): W końcu, rozpoczęliśmy mecz jak należy – bramką. Dotychczasowe spotkania, zawsze zaczynaliśmy sytuacją dla Nas, ale nie potrafiliśmy sfinalizować bramką, tym razem zrobiliśmy to, co na pewno determinowało scenariusz na dalsze minuty. Dobrze broniliśmy całym zespołem i potrafiliśmy sprawnie konstruować akcje pod bramką rywala, gdzie stworzyliśmy kilka sytuacji. Myślę, że fajne widowisko dla kibiców, bo i pora jak w lidze mistrzów, światła i niezła gra obu zespołów. W imieniu drużyny, dziękuję za liczną obecność Naszych kibiców, których wsparcie jest dla Nas mega ważne i mobilizujące.

InterHall IV liga śląska   Rozwój Katowice – Podlesianka Katowice   0:3

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): To był mecz, w którym pokazaliśmy dojrzałość i dużą kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Cieszy nas, że mimo braków kadrowych, zespół potrafił zachować równowagę i konsekwencję w grze. Głębia składu okazała się wystarczająca — zawodnicy, którzy weszli w miejsce trzech podstawowych piłkarzy, wykonali solidną pracę i dali drużynie pewność. W takich spotkaniach liczy się spokój, organizacja i odpowiedzialność — i właśnie to dziś pokazaliśmy.

InterHall IV liga śląska   Drama Zbrosławice – Victoria Częstochowa   4:1

Dariusz Dwojak (trener Dramy): To nie był nasz wybitny mecz, ale trzy punkty zostały u nas. Jak mówiłem tydzień temu, koniec fajerwerków, punkty najważniejsze i tak też się stało. Pewna wygrana, dobra gra w drugiej połowie i udane zmiany, dały nam zasłużone zwycięstwo, które mogło być wyższe. Przed nami ostatnie dwie kolejki, w których zrobimy wszystko, żeby zapunktować.

V liga gr.1  Unia Rędziny – GKS II Katowice   3:0

Adrian Napierała (trener GKS II): Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Pierwsza połowa wyrównana i wynik był 0-0. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. W drugą połowę, źle weszliśmy w mecz. Za dużo mieliśmy strat w środku pola, z czego przeciwnik wychodził z kontratakami, ale przy 0-0, to my mieliśmy dogodną sytuację, bramkarz gospodarzy dobrze ją obronił. Po naszym błędzie, Rędziny wyprowadziły kontratak i zdobyły bramkę w kontrowersyjnych okolicznościach, ale to już sędziego interpretacja. Po tej bramce musieliśmy się otworzyć i konsekwencją był drugi gol. Trzecia bramka, to klasyk, stracona po rzucie rożnym. Z wcześniejszych obserwacji Unii i naszym meczu oraz jeżeli nic w zimie nie wydarzy się u nich, uważam, że to będzie główny kandydat do awansu.

V liga gr.1   Śląsk Demarko Świętochłowice – Zagłębie II Sosnowiec   2:4

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że to jest przyjemność pracować z tym zespołem. Od początku byliśmy zdeterminowani, by wygrać, mimo że od 25 minuty graliśmy w 10-tkę. Szacun dla zespołu, w 10-tkę strzeliliśmy 4 bramki, a dwa razy „wyciągaliśmy” wynik. Widać było u chłopaków dobrą energię, która przerodziła się w zwycięstwo.

V liga gr.1   CKS Czeladź – Szczakowianka Jaworzno   3:2

Wojciech Skrzypek (trener CKS): Nie przesadzę, że drużyna Szczakowianki to najlepsza ekipa, z którą przyszło nam zagrać w tej lidze. Dla mnie, to sentymentalny powrót do czasów mojej gry w tej drużynie. Ale na sentymentach się skończyło, bo znowu pokazaliśmy niesamowity charakter i determinację w walce o punkty. Niesieni dopingiem naszych kibiców pokazaliśmy, że potrafimy grać i strzelać bramki. Praca w takim klubie i z takimi ludźmi w zarządzie, to czysta przyjemność i chciałbym, aby zostało to w końcu dostrzeżone.

Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Od początku meczu podeszliśmy wysoko – tak, jak chcemy zawsze grać. Widać było, że gospodarze zostali zepchnięci do obrony średniej, a momentami nawet niskiej, nastawiając się głównie na kontrataki. Niestety, kolejny indywidualny błąd sprawił, że rywalowi praktycznie podarowaliśmy bramkę. Ta sytuacja nas jednak nie podłamała i szybko odrobiliśmy stratę, doprowadzając do remisu. Po przerwie wyszliśmy na prowadzenie, lecz nie udało nam się utrzymać wyniku do końca meczu. Pomimo dobrej gry z naszej strony, znów przegrywamy mecz, którego patrząc obiektywnie przegrać nie powinniśmy. Jak już kiedyś wspominałem – każda porażka boli i nie przechodzę obok niej obojętnie. Tym bardziej, gdy po ostatnim gwizdku sędziego po raz kolejny słyszy się od trenerów oraz zawodników rywali, że „dobrze gracie”, że „jesteście dobrą drużyną”, że „dobrze podchodzicie do pressingu”, a mimo to schodzimy z boiska pokonani. Szkoda mi chłopaków, bo naprawdę zasługują na lepszy wynik końcowy. Uważam, że powinniśmy być, co najmniej w pierwszej piątce. Każda porażka to lekcja – mam nadzieję, że wyciągniemy z nich właściwe wnioski i będziemy popełniać coraz mniej błędów indywidualnych. Powtórzę raz jeszcze: za wynik końcowy odpowiadam ja i biorę za to pełną odpowiedzialność. Gospodarzom gratuluje zwycięstwa, bo pokazali również dobrą grę, a dziś ta nieustępliwość i ogromny charakter dał im zwycięstwo w tym meczu.

V liga gr.1   Orzeł Miedary – Liswarta Krzepice   2:3

Adam Krzęciesa (trener Orła): Trudne spotkanie, z dobrą drużyną na ciężkim boisku. Goście lepiej sobie poradzili w tych warunkach i wygrali spotkanie. Dziękuję chłopakom za poświęcenie i walkę do końca o dobry wynik.

V liga gr.2   MKS Lędziny – Błyskawica Drogomyśl   1:1

Zbigniew Janik (asystent trenera MKS): Z przebiegu meczu, możemy być zadowoleni, lecz brak koncentracji w ostatniej akcji meczu i zagranie ręką naszego zawodnika, po którym sędzia dyktuje rzut karny i tracimy kolejne punkty.

LO 1   Bytom-Zabrze   Ruch Kozłów – Start Sierakowice   1:3

Marcin Wroński (trener Startu): Kolejny bardzo dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny, w którym od pierwszej do ostatniej minuty spotkania dominujemy na boisku, stwarzając sobie wiele okazji bramkowych. Końcówka rundy jesiennej, wygląda w naszym wykonaniu bardzo obiecująco i mam nadzieję, że uda nam się podtrzymać obecną dyspozycje przez ostatnie 4 mecze ligowe, które pozostały nam do końca pierwszej rundy.

LO 1   Bytom-Zabrze   ŁTS Łabędy – Unia Strzybnica   2:3

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Zasłużone zwycięstwo zespołu gości, którzy wykorzystali nasze koszmarne błędy w obronie i do przerwy prowadzili 2:0. Na początku drugiej połowy, zespół Unii podwyższa na 3:0 oraz marnuje jeszcze parę sytuacji 100%. Udaje się nam jeszcze zdobyć dwa gole i wrócić do gry, ale w tym dniu, na nic więcej nas nie stać. Dziękuję mojej drużynie za mecz, a drużynie gości gratuluję zwycięstwa.

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Nakło Śląskie – MOSiR Sparta Zabrze   1:2

Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki był. Zespół z Nakła grał bardzo twardo na pograniczu faulu, a my, w pierwszej połowie graliśmy zbyt mało agresywnie i ofensywnie. Druga połowa była już lepsza w naszym wykonaniu, co okrasiliśmy 2 bramkami i finalnie wygraliśmy mecz.

LO 2   Częstochowa-Lubliniec   Stradom Częstochowa – Lotnik Kościelec   3:1

Łukasz Łykowski (trener Lotnika): Zagraliśmy bardzo słaby mecz, pomimo, że mieliśmy większe posiadanie piłki, nie byliśmy w stanie przełożyć tego na klarowne sytuacje pod bramką rywali. Bramki tracimy po prostych błędach. Brakło nam zaangażowanie i woli walki…nie mogą nam się przytrafiać takie mecze. Jak najszybciej musimy zapomnieć o tym spotkaniu i w kolejnym, pokazać charakter i dobrą grę.

LO 3   Racibórz-Rybnik   Unia Racibórz – Naprzód Syrynia  2:1

Łukasz Zejdler (trener Unii): Cieszy mnie zwycięstwo. Myślę, że pierwsza połowa była lepsza od drugiej. W końcówce meczu zabrakło nam kontroli, utrzymania się przy piłce. Liczę, że utrzymamy koncentrację do końca sezonu.

LO 3   Racibórz-Rybnik   Górnik Radlin – Silesia Lubomia   1:5

Piotr Hauder (trener Górnika): Mecz z kategorii, jak nie strzelasz to dostajesz. Trudno jakoś tłumaczyć taki wysoki wynik. W zasadzie my, nie wykorzystaliśmy z 10 sytuacji bramkowych, za to przeciwnik ograniczał się do wybijania piłek do przodu i wykorzystali wszystko, co mieli. Mecz do wyciągnięcia wniosków i zapomnienia.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Wawel Wirek – Górnik Piaski   1:3

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   Podbeskidzie III Bielsko-Biała – Piast Gol Bieruń   6:3

Rafał Skrzypek (trener Piasta): Zespół Podbeskidzia, wzmocniony paroma zawodnikami z wyższej ligi, jak najbardziej zasłużył na to zwycięstwo. Źle weszliśmy w pierwsze 30 minut. Nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce oraz błędy w przesuwaniu między formacjami, skrupulatnie wykorzystali gospodarze. Druga połowa, już całkiem inna. Podjęliśmy walkę z przeciwnikiem. Chwała drużynie, że w kolejnym meczu, nawet mimo trzech bramek różnicy, doszliśmy rywali na tyle blisko, by myśleć o czymś więcej aniżeli remisie. Oprócz strzelonych bramek, raz obiliśmy poprzeczkę, trzykrotnie w dobrych pozycjach strzeleckich brakło szczęścia. Cóż wracamy bez punktów. Wszyscy znaleźliśmy się w niefajnej sytuacji patrząc na tabelę. Brakuje nam zwycięstwa. Zespół bardzo chcę się przełamać, lecz na obecną chwilę, jakoś tak jest, że nie potrafimy. Nie składamy broni tylko działamy nadal.

A Częstochowa II   Warta Mstów – Jura Niegowa   0:0

Marek Surowiec (trener Jury): Na tym boisku, ciężko było przeprowadzić składną akcję. Oczywiście sytuacje były, ale dobrze bronił bramkarz Mstowa. Szkoda straconych punktów. Przed nami ostatni mecz i chcemy dobrze zakończyć rundę.

A Racibórz   KS Pietraszyn – Buk Rudy Wielkie   4:3

Tomasz Bok (trener Buk): Mecz w Pietraszynie, od początku nie układał się po naszej myśli. Przeciwnik zadał trzy mocne ciosy, po których musieliśmy gonić wynik. Dobra reakcja zespołu i szybko udało się zdobyć bramkę kontaktową, którą zdobył Mateusz Procek, silnym strzałem w długi róg bramki. Kilka minut później, Mati znów znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, lecz minimalnie uderzył obok słupka. Szkoda tej sytuacji. Niestety, gdy mieliśmy “swój moment”, to przeciwnik skarcił nas bramką z kontrataku. Po przerwie, wyszliśmy zdecydowanie bardziej pewnie siebie, graliśmy przede wszystkim spokojniej i dokładniej. Udało się zdobyć dwie bramki, których autorem był Mario Jendryka. Mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji, lecz piłka, za każdym razem minimalnie przeleciała obok słupka, albo nad poprzeczką. Próbowaliśmy do końca odmienić wynik, jednak błędy z pierwszej połowy okazały się kluczowe i niestety zabrakło nam jednej bramki, aby zremisować spotkanie. Do końca rundy jeszcze trzy spotkania i szansa na zdobycie 9 punktów, postaramy się zdobyć jak najwięcej, a ile nam się uda to czas pokaże…

A Sosnowiec   SKS Łagisza – CKS II Czeladź   0:6

Dawid Kukuryk (trener SKS): Kolejny mecz z cyklu tych ciężkich, bo spotkanie z CKS-em do tego należało. Po raz kolejny, po swoich błędach przegrywamy mecz i to boleśnie. Przed nami dwa mecze o wszystko, z ZEW-em i Preczowem. Te dwa ostatnie sprawdziany odpowiedzą na pytanie, czy zaczniemy gonić środek stawki, czy będziemy drżeć do samego końca o spadek. Gratulacje dla CKS-u.

A Sosnowiec   KS Preczów – Ostoja Żelisławice   0:7

Damian Sołtysik (trener Ostoi): Mecz z tych, które trzeba wygrać i tak się stało. Największym rywalem w tym meczu, byliśmy sami dla siebie, gdzie nie mogliśmy złapać rytmu na grząskim boisku. Przed nami 2 ostatnie mecze z rywalami bardziej wymagającymi, liczę na dobrą grę i zdobycz punktową.

A Majer Zabrze   Naprzód Żernica – Carbo Gliwice   2:3

Piotr Wieczorek (trener Naprzodu): Mecz z Carbo, był dla nas niezwykle ważny, ponieważ żeby utrzymać się w czołówce, musieliśmy go przynajmniej nie przegrać. Jeśli chodzi o sam mecz to wydaje mi się, że na pewno mógł on się podobać, bo była to wymiana ciosów, z których niestety lepiej wyszedł zespół gości. Obie drużyny stworzyły sobie po kilka sytuacji bramkowych, lecz zespół z Gliwic był w tym dniu bardziej skuteczny. Teraz zostały nam ostatnie trzy mecze rundy i musimy zrobić wszystko, żeby wrócić do formy z początku sezonu, bo liga pokazuje, że każdy z każdym może wygrać i jeśli zaczniemy znowu wygrywać, dalej będziemy się liczyć w walce o najwyższe lokaty.

źródło: własne, RaSa, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

 

  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

slaskisport.tv  

Artykuły wg daty

listopad 2025
PWŚCPSN
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo