1:0

 

W meczu ćwierćfinałowym pucharu Polski na szczeblu ŚZPN doszło do niespodzianki. Wicelider 6 grupy skoczowsko-żywieckiej ligi okręgowej pokonał czwartoligową Unię Dąbrowa Górnicza 1:0. Patrząc na szczebel rozgrywkowy może i jest to niespodzianka, ale patrząc z kolei na mecz, nie można mówić o niespodziance, bo na tą wygraną gospodarze jak najbardziej zasłużyli. 

Przez 90 minut gospodarze pokazywali góralski charakter i zostali za to nagrodzeni. Już od początku meczu widać było, że piłkarze Unii będą mieć “ciężary”. Przez bardzo długi czas goście nie potrafili przejść przez zasieki obronne gospodarzy. Te ataki gości były jak woda na młyn dla gospodarzy, którzy raz za razem groźnie kontratakowali. W 29 minucie padła decydująca o awansie bramka dla Tempa. Na samotny rajd prawą stroną zdecydował się Tomasz Stasiak, biegnący przy nim obrońca Unii nie zdołał go zablokować. Stasiak złamał do środka i płaskim strzałem po ziemi pokonał – ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności Aleksandra Webera. Bramka ta została zadedykowana Dariuszowi Dziadkowi, który został świeżo upieczonym ojcem (nasza redakcja składa jak najlepsze gratulacje!). Oczywiście nie obyło się bez kołyski… Przed przerwą dobrą sytuację miał Rafał Bielawski, ale z bliska nie trafił do pustej bramki.

Goście grali bez dwóch swoich podstawowych obrońców i w tyłach grał Józef Misztal, ale w drugiej połowie został przesunięty do przodu, dzięki temu oglądaliśmy otwarte widowisko. Jakby nie patrząc, goście już nie mieli nic do stracenia. Najbliżej wyrównania było w 83 minucie, gdy na strzał zdecydował się z ok. 20 metrów Patryk Kiwior, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę! W 93 minucie goście mieli jeszcze rzut wolny z około 16 metrów. Do piłki podszedł Krzysztof Bąk, ale jego strzał w ładny sposób zatrzymał bramkarz Tempa Jan Parchański. W odpowiedzi z kontrą wyszli gospodarze, ale wychodzącego na pustą pozycję Dziadek został zatrzymany przez Bąka i sędzia musiał pokazać czerwony kartonik zawodnikowi z Dąbrowy Górniczej. Rzut wolny wykonał Rafał Adamek, ale Weber wyłapał ten strzał. Sędzia po tym wolnym zakończył spotkanie i potem już tylko oglądaliśmy zasłużoną i wywalczoną radość gospodarzy.

Słowa uznania należą się gospodarzom, którzy byli bardzo gościnni na każdym kroku. Do tego ładny i zadbany obiekt z super murawą. Nic tylko bić brawa dla Gospodarzy. Na takie obiekty i dla Takich Ludzi warto przyjeżdżać na mecze. Brawa i Podziękowania!

Do półfinałów przeszły również drużyny: Unia Turza Śląska, GKS II Katowice i Rekord Bielsko-Biała.

 

TEMPO PUŃCÓW – UNIA DĄBROWA GÓRNICZA   1:0 (1:0)
Stasiak 29

« z 3 »

 

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv