3:1 KS Górnik 09 Mysłowice

 

Było to ważne spotkanie dla Sparty, bo w przypadku przegranej – przy wygranych Zagłebia i AKS-u – stawiała siebie w ciężkiej sytuacji (mając niedługo przed sobą mecz z AKS-em). Wszystko skończyło się jednak dobrze. Szkoda gości, bo dali z siebie wszystko…

Typowy mecz walki o każdy metr boiska. Pełno byłych ligowców na murawie, więc się zapowiadało ciekawie. Tak też było. Oglądaliśmy bramki, kartki, dużo fauli i kontrowersji, a słowem, które najczęściej padało było słowo ręka. Sędzia miał przez cały mecz bardzo dużo pracy, szkoda, że w takich meczach nie ma VAR-u, bo na pewno wiele sytuacji byłoby wyjaśnione…

Pierwsza połowa bezbramkowa, ale większość akcji działa się na połowie gości. Najczęstszym pojedynkiem był pojedynek Kamila Bętkowskiego z bramkarzem Kociny Marcinem Rybką. To właśnie dzięki bramkarzowi gości wynik do przerwy był remisowy po zero. Jednak w 14 minucie w sytuacji sam na sam z Rybką był Kamil Witkowski, ale jego strzał zablokował Sławomir Pach. W 18 minucie wolny dla Sparty i Martin Markosyan strzela minimalnie obok okienka. W 24 minucie powinien być rzut karny dla Sparty, bo na linii pola karnego faulowany był Daniel Krawczyk – sędzia podyktował jednak rzut wolny. W 30 minucie oglądaliśmy ping pong w polu karnym gości. Piłka chyba z trzy razy uderzała zawodników gości w okolicy ręki, ale nie były to jakieś ewidentne sytuacje do podyktowania rzutu karnego. 

Na początku drugiej połowy oglądamy pierwszą bramkę tego dobrego meczu (49 min.),  Tomasz Hołota z bliska pokonuje Rybkę (tutaj również były protesty gości, że Hołota znajdował się na spalonym, jednak ciężko stwierdzić, czy tak było). W 52 minucie Witkowski z bliska uderza w poprzeczkę. Minutę później podobna sytuacja w polu karnym gospodarzy. Piłka po strzale Pacha z pięciu metrów trafia w poprzeczkę! Szkoda, bo ciekawiej by było przy wyniku 1:1. W 67 minucie Rybka popisuje się znakomitym refleksem i broni z bliska strzał głową Hołoty. Potem oglądamy przewagę Górników i słaby strzał głową w 79 minucie Andrzeja Wąsika. W odpowiedzi  (81 min.) Bartosz Sobotka popisuje się kapitalnym strzałem i wyprowadza Spartę na 2:0 (błąd przy wybiciu piłki popełnia zawodnik Górnika Alessandro). W 86 minucie swoją klasę pokazuje Dawid Janczyk, który pokazuje, że nigdy Go nie można zostawić samego w polu karnym. Po wrzutce z rogu uderza piłkę głową, ale ta trafia w słupek i z powrotem pod jego nogi, następnie silnie uderza do pustej bramki i mamy już 2:1. W 88 minucie rezerwowy Sparty Mateusz Gąska trafia do siatki, ale jest na spalonym i wciąż tylko gospodarze prowadzą jedną bramką. W 91 minucie na swojej połowie piłkę przejmuje (ręką?) kolejny rezerwowy gospodarzy Wiktor Weber, akcja toczy się dalej, a finalizuje ją strzałem głową Sebastian Gielza i mecz kończy się wynikiem 3:1.

“Był to najtrudniejszy mecz w tej rundzie…” – powiedział po meczu trener Sparty Michał Czyż. “Takie  sytuacje, jak ta z ręką bolą…” – stwierdził z kolei trener gości Sebastian Stemplewski. Na większe wypowiedzi trenerów zapraszamy do środowego “OPM-a”.

 

SPARTA KATOWICE – GÓRNIK 09 MYSŁOWICE   3:1 (0:0)
Hołota, Wąsik, Gielza (głową)  – Janczyk
« z 3 »

 

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv