4 LO: SPARTA NIE WYKORZYSTAŁA SZANSY. RUCH DALEJ LIDEREM

2:1 

Derby Katowic dla rezerw GieKSy…

Bardzo dużo podtekstów odnośnie tego meczu derbowego było wśród obserwatorów, którzy zasiedli na krzesełkach katowickiego obiektu na Wełnowcu. Wiele osób zastanawiało się, czy rezerwy Gieksy zagrają takim składem jak zawsze, czyli samymi młodymi piłkarzami i dzięki temu Sparcie będzie łatwiej o wygraną, o wygraną dzięki której przeskoczą rezerwy Ruchu, które dzień wcześniej uległy niespodziewanie w Czeladzi miejscowemu CKS-owi. Czy może jednak ekipa Mariusza Pańpucha ściągnie posiłki z pierwszej drużyny GKS-u i A1-ki. Gdyby ten mecz Sparta zremisowała lub wygrała, to wskakiwała na fotel lidera, którego chyba już raczej nie oddałaby do końca sezonu, choć jak wiadomo to jest piłka nożna i wszystko może się zdarzyć. Każdy scenariusz był możliwy, a na końcu jak zawsze decydowało boisko… 

Przechodząc do samego meczu, to w drużynie rezerw GKS-u zobaczyliśmy graczy z A1 i pierwszej drużyny. Sparta wyszła też mocną ekipą, więc zapowiadało się meczycho, no i meczycho było!

Zanim mecz się rozpoczął, na środku boiska oba zespoły zaprezentowały transparent z napisem: “Karol, wracaj do zdrowia”. Były to pozdrowienia, życzenia powrotu do zdrowia dla zawodnika Sparty Karola Wleciałowskiego, który uległ groźnej kontuzji w meczu z Wawelem Wirek. Nasza redakcja również życzy szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko! Potem już zaczęło się granie. Kilka początkowych minut należało do gospodarzy, ale to Sparta pierwsza zagroziła bramce strzeżonej przez Patryka Szczukę. W 8 minucie Kamil Bętkowski uderzył, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 14 minucie sędzia tego meczu Mateusz Długosz (bardzo dobrze posędziowany mecz) dyktuje rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Bętkowski i….huknął na siłę, piłka ku rozpaczy jego kolegów poleciała nad bramką.

W odpowiedzi mieliśmy rzut wolny dla GKS-u z 16 metrów, którego wykonał Kamil Pietrzyk. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek! W 21 minucie rewanż i jesteśmy pod bramką gospodarzy. Rzut wolny wykonuje najlepiej chyba wykonujący stałe fragmenty gry w tej lidze Bętkowski. Piłkę głową uderza kapitan Sparty Sebastian Sarzała, ta jednak odbija się od poprzeczki i trafia na głowę kolejnego gracza Sparty Kamila Łączka, piłka znowu nie trafia do bramki, bo wybija ją z linii obrońca GieKSy! Co za pech gości! W odpowiedzi (22. min) gospodarze ładnie pograli piłką w środku boiska i ta trafiła do Jakuba Kaduka, który pognał z nią na bramkę Dawida Witka. Będąc sam przed bramkarzem Sparty, posłał piłkę obok słupka! W 30 minucie stojący na piątym mecze Jakub Koseła nie dał rady pokonać Witka. W doliczonym czasie pierwszej połowy, goście przeprowadzili akcję, w której Filip Bożek ładnie wypuścił Mateusza Mazurka i ten oddał kąśliwy strzał, po którym Szczuka miał duże problemy z obroną. Do przerwy zatem 0:0.  

W 57 minucie Sparta wychodzi z ładną kontrą. Piłkę dostaje Kamil Witkowski, biegnie sam na bramkę i oddaje strzał z ostrego kąta, ale Szczuka jest na posterunku i odbija piłkę. W 62 minucie znowu Sparta atakuje. W “uliczkę” zostaje wypuszczony Bartosz Chwila, ale z bliska strzela wprost w bramkarza GKS-u. Jeśli ty nie strzelasz, strzela rywal, mówi stare powiedzenie… W 66 minucie Alan Bród ucieka na skrzydle do końcowej linii, zagrywa piłkę przed bramkę do Dawida Partyki, a ten z bliska pakuje ją do siatki. W 80 minucie jest już 2:0. Piłkę na 30 metrze traci zawodnik Sparty Paweł Mazurek, przejmuje ją Pietrzyk i w sytuacji sam na sam pokonuje bezradnego Witka, któremu piłka przetacza się jeszcze po rękawicy. Sparta atakuje i zdobywa kontaktową bramkę, a konkretniej zdobywa ją Witkowski, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego pokonuje Szczukę i mamy już tylko 2:1 (85. min). W tym momencie emocje udzielały się na ławkach obu drużyn, ale najwięcej do powiedzenia miał kierownik gospodarzy, którego jak najbardziej zasłużenie, sędzia Długosz ukarał czerwoną kartką i wyprosił z boiska. Sparta do końca próbowała znaleźć drugą bramkę, lecz na jej znalezienie brakło już czasu i trzy punkty do swojego dorobku mogą dopisać rezerwy katowickiego GKS-u. 

GKS II Katowice – Sparta Katowice   2:1 (0:0)

66 Partyka, Pietrzyk 80 – 85 Witkowski

« ‹ of 2 › »