OPM – OPINIE POMECZOWE #153

OPM – OPINIE POMECZOWE #153

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – MKS Myszków   3:2

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu i w stu procentach zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Znowu prowadziliśmy grę, kontrolując wydarzenia boiskowe. Gdzieś do 15 minuty oddaliśmy 8 strzałów, a do 20 minuty mogliśmy prowadzić wyżej. Cieszy nas to, że pokazaliśmy charakter, dobrą piłkę i mogliśmy wygrać wyżej. Ale były też „zachowania młodzieżowe”, które muszą być poprawione. Gratulacje dla zawodników za to ważne zwycięstwo.

IV gr.1  Orzeł Miedary – Unia Dąbrowa Górnicza    0:4

Wojciech Białek (trener Unii): Dobrze weszliśmy w mecz od pierwszych minut i już na początku otworzyliśmy wynik spotkania, co miało duże znaczenie. Uważam, że mimo słabej jakości boiska, co jest zrozumiałe w tym okresie, dobrze operowaliśmy piłką i mieliśmy odpowiednie nastawienie, gdy jej nie posiadaliśmy, o czym świadczy też wynik. I Miedary i my mieliśmy swoje dodatkowe sytuacje, więc myślę, że kibice obejrzeli ciekawe widowisko.

IV gr.1   Szombierki Bytom – Podlesianka Katowice   1:4

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Dobry mecz w naszym wykonaniu – zarówno pod kątem taktycznym, ale również mentalnym. Ciesze się, że po raz pierwszy w tej rundzie wykorzystaliśmy częściowo głębię składu i w żadnym stopniu nie ucierpiała na tym jakość gry. Pracujemy dalej i szykujemy się powoli na pojedynek ze Szczakowianką.

IV gr.1   Victoria Częstochowa – Ruch Radzionków   0:0

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Mecz z cyklu piłkarskich szachów, z minimalną ilością sytuacji strzeleckich. Jeżeli jakieś już się pojawiały, to próby były niecelne. Gotowało pod bramkami głównie się po starych fragmentach gry, jednak obie drużyny były dobrze ustawione w defensywie. Dziękujemy za mecz drużynie Victorii, bardzo fajne przyjęcie i życzymy powodzenia w następnych spotkaniach. My akceptujemy punkt, dobry mecz pod względem gry defensywnej i przygotowujemy się do arcyważnego meczu ze Zniczem Kłobuck, na który serdecznie wszystkich zapraszam.

IV gr.1  Drama Zbrosławice – Unia Rędziny   1:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Przegrywamy kolejny mecz i może myśleli wszyscy, że to będzie łatwe spotkanie, bo gramy z drużyną, która jest na końcu tabeli – nic mylnego. Potwierdzają się moje słowa, że w tej lidze nie ma słabych drużyn. Początek zaczynamy bardzo dobrze, agresywnie. Mamy swoje sytuacje, ale co z tego. Goście po jedynym naszym błędzie prowadzą 1:0 o przerwy. Drugą połowę grają całą drużyną na swojej połowie i liczą na kontry, a my nie mamy pomysłu na zdobycie bramki. W końcówce, po prezencie bramkarza dostajemy drugą bramkę i jest po meczu. Trzeba pochwalić gości za dobrą grę, to nie jest z mojej strony usprawiedliwianie się, ale takie są fakty.

IV gr.1   Znicz Kłobuck – Rozwój Katowice   1:2

Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Dziękuję zawodnikom i wszystkim trenerom, za prezent urodzinowy w postaci trzech punktów. Fajnie, że zespół tak zareagował po przegranej w pierwszej kolejce. Oby to był moment zwrotny, pozytywny kop dla tej naprawdę ambitnej, charakternej i mającej duże możliwości drużyny.

IV gr.2   LKS Bełk – Polonia Łaziska Górne   2:0 

Piotr Mrozek (trener Polonii): Mecz toczył się w strefie środkowej. Zaczęliśmy dobrze, ale później zbyt dużo było niewymuszonych błędów własnych, co napędzało przeciwnika. Straciliśmy bramkę, bo byliśmy pasywni w obrębie naszej 16. Druga połowa to nasza przewaga w grze, gdzie mieliśmy sytuację, aby odwrócić losy spotkania, ale daliśmy sobie strzelić bramkę po SFG. Dzięki temu liga nabiera rumieńców. Teraz tak naprawdę poznamy się nawzajem, jak zareagujemy po porażce. Wiemy, że wiosna będzie ciężka, co powinno Nas napędzać do intensywniejszej pracy.LO 1   Bytom-Zabrze   Sośnica Gliwice – Start Sierakowice   3:1

Łukasz Gad (trener Sośnicy): To był dobry mecz w naszym wykonaniu, szczególnie 1 połowa. Jakość, ilość sytuacji bramkowych oraz kultura gry były po naszej stronie, czego efektem były zdobyte bramki. Na początku 2 połowy, w nasze poczynania, wdarło się trochę nerwowości. Przetrwaliśmy ten okres, a następnie stworzyliśmy wiele okazji, aby zamknąć mecz. Gratulacje dla całego naszego zespołu za koncentrację i konsekwencję w dążeniu celu.

Robert Gąsior (trener Startu): Mecz z Sośnicą Gliwice niestety przegraliśmy i po dwóch kolejkach rundy wiosennej mamy 0 pkt. Pierwsza połowa to bardzo dobra gra Sośnicy, gdzie strzelają nam 3 bramki, po indywidualnych błędach naszej drużyny, aczkolwiek też mieliśmy swoje sytuacje jak np. poprzeczka Sikory, ale niestety pierwsza połowa kończy się wynikiem 3:0. Druga połowa to nasza dominacja, strzelamy bramkę na 1:3, mamy 4-5 100% sytuacji, lecz niestety nic nie chciało wpaść. Przegraliśmy, gdyż niestety przespaliśmy pierwsza połowę, aczkolwiek druga połowa napawa optymizmem i wiarą w możliwości tej drużyny i jestem pewien, że będzie tylko lepiej. Wiadomo, drużyna się zgrywa. Jest 7 nowych zawodników, większość młodych i oni potrzebują czasu, cierpliwości, a na pewno odpłacą się w dalszej części sezonu, bo grać potrafią i wierzę, że w niejednym meczu pokażą swoją siłę. Dziękuję chłopakom za walkę do ostatniego gwizdka i o to chodzi w piłce nożnej. Gratuluję Sośnicy Gliwice zwycięstwa, po prostu w tym meczu wygrała drużyna dojrzalsza.

LO 1   Bytom-Zabrze    MOSiR Sparta Zabrze – Odra Miasteczko Śląskie   1:5

Mateusz Cieślik (trener MOSiR): Z liderem 1:5… Mieliśmy plan na ten mecz i był on realizowany, jednak proste błędy spowodowały, że schodzimy na przerwę 0:2. Drugą połowę zaczynamy od strzelenia ładnej bramki, po akcji Zubenko – Boni i wydawać się mogło, że jesteśmy w stanie, po wykreowanych akcjach ustrzelić ciut więcej. Niestety, końcówka należała do gości. Brawo za zwycięstwo dla lidera. Mimo porażki gratuluję moim zawodnikom walki, determinacji i realizacji planu. Jeszcze odpalimy ze zdobyczą punktową.

LO 1   Bytom-Zabrze   LKS Żyglin – ŁTS Łabędy   3:2

Łukasz Budny (trener LKS): Chciałbym bardzo pogratulować drużynie za wczorajsze zwycięstwo. Zdobyliśmy 3 punkty z pretendentem do awansu. Osobiście bardzo mnie cieszy, że wytrzymaliśmy ten mecz na tak dużej intensywności, w tak ciężkich warunkach.

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Mimo niekorzystnego wyniku, zawodnicy zostawili dużo zdrowia, aby w tym spotkaniu zdobyć trzy punkty. Słabsza pierwsza połowa w naszym wykonaniu i dwie stracone bramki w krótkim czasie sprawiły, że przeciwnik pewniej czuł się na boisku. W drugiej połowie chcieliśmy inaczej zarządzać meczem, ale szybko stracona trzecia bramka pokrzyżowała te plany. Do końca walczyliśmy o korzystny wynik. Strzelamy jeszcze bramkę kontaktową, ale niestety nie przywozimy punktów z Żyglina. Nasza drużyna, z każdym tygodniem powinna być silniejsza. Drużynie LKS Żyglin gratuluję trzech punktów.

LO 1   Bytom-Zabrze  Orzeł Nakło Śląskie – Tempo Paniówki   1:4

Krzysztof Sosinka (trener Orła Nakło): Mecz z Paniówkami od początku średnio się układał. Mimo tego, że strzeliliśmy pierwsi bramkę, z przebiegu meczu byliśmy niestety drużyną gorzej zorganizowaną, szybko tracącą piłkę przy rozgrywaniu. Nasz bramkarz obronił rzut karny, ale w następnej akcji tracimy już bramkę i drugą dostajemy do szatni. Drugą połowę zaczynamy z animuszem i mieliśmy 100% sytuację na wyrównanie, ale nie trafiamy. W następnych minutach tracimy werwę, czego efektem były jeszcze dwie bramki przeciwnika na koniec meczu. Paniówki były w sobotę zespołem lepszym, a My po przegranym meczu z Silesią, ale napawającym optymizmem, zagraliśmy w sobotę bardzo słaby mecz.

LO 1   Bytom-Zabrze   Ruch Kozłów – Silesia Miechowice   1:2

Marek Suker (trener Silesii): Właściwie mecz bardzo podobny do pierwszego z Nakłem, mieliśmy sporo możliwości zamknięcia meczu jeszcze w pierwszej połowie, ale psujemy swoje okazji i prowadziliśmy tylko 0-1. W drugiej połowie zespół z Kozłowa był groźny po dłuższych piłkach i wypracował sobie dwie sytuacje, z których jedna zakończyła się nastrzeleniem w rękę naszego obrońcy i rzutem karnym dla rywala i tak zrobiło się 1-1. Po chwili, po ładnej akcji indywidualnej strzelamy drugą bramkę i marnujemy kolejne 3 stuprocentowe sytuacje na zamknięcie meczu. Rywale w międzyczasie kilkukrotnie kontratakują i mają może nie tak klarowne sytuacje jak nasze, ale jednak i musimy do końca drzeć o wynik. 6 punktów po 2 meczach to jest to czego oczekiwaliśmy, ale widzimy sporo mankamentów i na Przyszowice będziemy musieli być bardziej skupieni, w kluczowych momentach, żeby wywalczyć korzystny wynik.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   CKS Czeladź – AKS Mikołów   3:2

Adam Krzęciesa (trener AKS): Jak zawsze w Czeladzi ciężka przeprawa i wracamy bez punktów. Co do prowadzenia meczu przez sędziów już nie będę pisał, bo to i tak nic nie zmieni. Może mieli słabszy dzień. Co do samego meczu, to byliśmy drużyną lepszą, jeśli chodzi o operowanie piłką i stwarzanie sytuacji po składnych akcjach. Skuteczność jednak szczególnie w 1 połowie, gdzie stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji była kiepska. Nie radziliśmy sobie z kontratakami gospodarzy w pierwszej połowie, bo graliśmy zbyt pasywnie w obronie i pozwalaliśmy na zbyt wiele CKS-owi. Gospodarze grali agresywnie i prostymi środkami, co w dzisiejszym dniu wystarczyło, żeby wygrać z Nami.

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   JUW-e Jaroszowie – LKS Bestwina   1:3

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Od początku spotkania, goście narzucili swój styl gry i stworzyli sobie kilka sytuacji. Mimo tego uważam, że bramki traciliśmy w zbyt prostych sytuacjach. Nasza gra obronna nie wyglądała jak w poprzedniej rundzie, co było podstawą zdobywania punktów. Przegrywamy pierwszą połowę 3:0 bez podjęcia walki. W drugiej połowie wychodzi inny zespół. Już na początku tworzymy sobie trzy sytuacje, po których powinniśmy strzelić bramkę, która mogła dać wiarę na korzystny rezultat, bo już nieraz przegrywając w takich rozmiarach, potrafiliśmy wywalczyć punkty. Niestety, tego dnia było nas stać tylko na bramkę honorową.

A Bytom   Unia Strzybnica – Orzeł Bobrowniki   0:0    

Łukasz Karmański (trener Unii): Początek spotkania nie wskazywał na taki wynik końcowy. Stwarzaliśmy sytuacje za sytuacją od pierwszej minuty, ale raziło złe wykończenie. Kilka razy bramkarz gości ratował swój zespół przed utratą bramki. Orzeł skutecznie wytrącał nas z rytmu, wybijając piłki „kto dalej”. Do tego w pierwszej połowie czerwona kartka dla gości. Obraz gry w drugiej połowie niewiele się zmienił, duża przewaga, kilkanaście sytuacji i niestety to nie był nasz dzień, aby piłka trafiła do bramki. Uznajemy ten mecz jako porażkę i zimny prysznic. Mam nadzieję, że kilku trenerów zmieni sposób gry, bo tylko krzywdzą swoich zawodników grą „bij a leć”. Gratulacje za obronienie punktu dla Orła.

A „MAJER” Zabrze   Olimpia Pławniowice – Gwiazda Chudów   0:7    

Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Zacznę od piłkarskiego sloganu, że pierwszy mecz po zimie jest zawsze wielką niewiadomą. Dla nas ta niewiadoma była podwójna, ponieważ po serii 15 meczów bez porażki w lidze, nadeszła seria sparingów bez zwycięstwa. I tu kolejny slogan, sparingi sparingami, a liga swoje. Wygrywamy pewnie 7-0. Do przerwy prowadzimy 2 bramkami. Chociaż przyznaję, że w mecz wchodziliśmy ciężko, boisko nie pozwalało na swobodne prowadzenie piłki i niejednokrotnie sprawiało psikusy. Po przerwie mecz się otworzył i nasze 4 pierwsze strzały na bramkę zakończyły się 4 golami. Dziś nie wyróżniam żadnego z zawodników, bo na pochwałę zasłużyli wszyscy. Dla mnie najważniejsze jest to, że u zawodników widać chęć ciągłego doskonalenia się i wygrywania. To super prognostyk na przyszłość. Za tydzień zapowiada się bardzo ciekawy mecz, bowiem do Chudowa przyjeżdża Wielowieś. Zapraszam na spotkanie.

A „MAJER” Zabrze   Wilki Wilcza – Sokół Łany Wielkie   1:1

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Mecz z Wilki Wilcza to drugi remis w tej rundzie i w perspektywie tego, jak się potoczył i w jakiej przebiegał atmosferze to przyjmujemy go z pokora. Uzyskujemy prowadzenie po wzorowo wyprowadzonym kontrataku, lecz po chwili dajemy sobie w łatwy sposób strzelić bramkę wyrównującą. Na domiar złego, dostajemy w 44 minucie czerwona kartkę i … w perspektywie gra w 10 przez całą drugą połowę . W drugiej połowie musimy zmienić taktykę w tym spotkaniu i dowozimy remis do końca, próbując strzelić bramkę zwycięską, lecz bez efektów. Osobny temat to sędzia tego spotkania, który mówiąc bardzo delikatnie podejmował niezrozumiałe decyzje.

B Sosnowiec   Unia Ząbkowice – UKS Sławków   2:1    

Krystian Białkowski (trener Unii): Na mecz z liderem czekaliśmy dość długo, dwa razy nasze pojedynki nie odbyły się planowo. Pierwszy mecz to zawsze wielka niewiadoma. Pomimo ciężkiej i rzetelnej pracy na treningach wiedzieliśmy, że ten pojedynek będzie miał też duże znaczenie pod względem psychologicznym na całą rundę wiosenną. Mieliśmy plan na ten mecz. Uważam, że założenia zostały przeniesione na boisko. Ogromna determinacja i wola walki, a przede wszystkim dyscyplina pozwoliły na zdobycie 3 punktów. Zespół miał słabsze momenty podczas meczu, ale sztuką jest przetrwać kryzys. Mecz stał na fajnym poziomie, drużynie ze Sławkowa życzę powodzenia. Od poniedziałku przygotowujemy się do najbliższego meczu, który jest teraz najważniejszy.

B „KOLEKTOR” Zabrze   Walka Zabrze – Zryw Radonia   7:1

Mateusz Słodki (trener Walki): Pewne i zasłużone zwycięstwo mojego zespołu. Tak naprawdę, po emocjach było już w 27 minucie, bo prowadziliśmy 4:0. Niektóre akcje bramkowe były naprawdę bardzo ładne, bo potrafiliśmy sfinalizować akcje po otwarciu gry od naszej bramki, zaliczając po kolei każdą z czterech baz. Nie jestem natomiast dalej zadowolony z braku płynności i pełnej kontroli nad spotkaniem. Brakuje nam jeszcze umiejętności rozciągania przeciwnika i utrzymania piłki po jej odbiorze. Potrzebujemy jeszcze więcej cierpliwości i spokoju, a zawodnicy muszą wyeliminować pojedyncze błędy indywidualne, bo właśnie one w głównej mierze wpływają na wyżej wspomnianą płynność gry. Ktoś powie dlaczego narzekam po wygranej 7:1, a no dlatego, że musimy wymagać od siebie jeszcze więcej, bo poważne egzaminy w tej rundzie dopiero przed nami. Zespół nie osiada na laurach i jest skupiony na kolejnym celu, którym są 3 punkty w następnej kolejce.

Mateusz Jarząb (trener Zrywu): Od początku wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie. Do meczu przystąpiliśmy bez kilku zawodników z podstawowego składu, co było widoczne w pierwszych minutach gry, gdzie walka nas zdominowała. Bramka z rożnego wprowadziła u nas chaos i brak wiary, co zawodnicy z Zabrza dosadnie wykorzystali zdobywając kolejne bramki. Druga połowa już bardziej wyrównana, ale zaliczka którą miała Walka była nie do odrobienia. Po ostatnim meczu, gdzie zdobyliśmy pierwsze 3 punkty od wielu lat, mieliśmy większe nadzieje, apetyty na zdobycz punktową, ale boisko pokazało nasze miejsce w szeregu. Cieszy mnie fakt, że młodzież w naszej drużynie coraz więcej czasu spędza na boisku i pokazuje się z dobrej strony. To największy pozytyw niedzielnego meczu.

źródło: własne, RaSa, Rozwój / Facebook, zaglebie.eu, Sparta Katowice / Facebook, LKS Żyglin / Facebook

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv

Artykuły wg daty

listopad 2024
PWŚCPSN
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo