OPM – OPINIE POMECZOWE #186

OPM – OPINIE POMECZOWE #186

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Orlen Ekstraliga kobiet   UKS SMS Łódź – Czarni Antrans Sosnowiec   0:1 

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Mecz jak każdy, z SMS Łódź ciężki. Gra wyrównana, więcej walki niż czystej gry. Sytuacje dopiero tworzyły się w drugiej połowie. Bardzo cieszy mnie, że to moja drużyna strzeliła jedną, jak się później okazało zwycięską bramkę i 3 punkty przywieźliśmy do Sosnowca. Teraz czas na półfinał Pucharu Polski w środę z Orlen Gdańsk.

III liga  gr. 3   Odra Bytom Odrzański – Podlesianka Katowice   0:5

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Plan na ten mecz zakładał mocne podejście pod Odrę i szybkie ustawienie sobie rywala pod swoje warunki. Wyszło lepiej niż zakładaliśmy, bo gol w 11 sekundzie to raczej rzadki przypadek w piłce nożnej, ale fajnie, że nie mówimy tutaj o przypadku. Kolejne ciosy metodycznie dobijały przeciwników, ale muszę oddać, że pierwsza połowa była mocno wyrównana. W drugiej nasza przewaga, zwłaszcza po czerwonej kartce rywali, była już niezaprzeczalna.

IV liga śląska   Rozwój Katowice – Gwarek Tarnowskie Góry   1:1

Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Graliśmy z bardzo jakościowym, a do tego zdeterminowanym Gwarkiem. Nasza determinacja i chęć wygrania w pierwszych 45 minutach nie była taka, aby przeciwnik odczuł, że przyjechał na Rozwój. W przerwie było w szatni mocniej. Chłopcy muszą bardziej powalczyć o swoją przyszłość i więcej zainwestować, żeby marzenia o większej piłce się spełniły. Inaczej rozliczamy 15-, 17- czy 21- latka, ale każdy ma świadomość, o jaką przyszłość walczy dla siebie. Za drugie 45 minut nie będziemy sobie gratulować. Wszyscy na czele ze mną musimy robić więcej, by to nastawienie do treningu i meczu zawsze było optymalne. Wszystko zaprocentuje w przyszłości i my to w Klubie wiemy. Ta drużyna mimo problemów ma charakter, potencjał i możliwości, żeby więcej pokazywać już teraz.

Adam Krzęciesa (trener Gwarka): Dobry mecz w Naszym wykonaniu, dlatego szkoda, że nie udało się wygrać. Mieliśmy swój plan na ten mecz i dobrze go realizowaliśmy. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, ale szwankowała skuteczność. Dziękuję chłopakom za walkę i dobrą grę. Walczymy dalej.

IV liga śląska   Odra Wodzisław Śląski – Drama Zbrosławice   3:4

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Po dwóch ostatnich porażkach – w mojej ocenie kompletnie nie zasłużonych – chcieliśmy bardzo zapunktować. Pierwsze trzydzieści minut pod nasze dyktando. Mamy sytuację sam na sam, której nie wykorzystujemy, ale kolejna super akcja i Siwy na 0:1. Długo się nie cieszyliśmy, bo sędzia daje karnego gospodarzom, którego chyba tylko on widział. Kolejne dwie bramki tracimy w naszym stylu. Wrzutki z boku i przegrywamy do przerwy, gdzie nic na to nie wskazywało. Na drugą połowę robimy dwie ofensywne zmiany, a przebieg tej połowy całkowicie pod naszą kontrolą. Nie tylko doprowadzamy do remisu, ale jeszcze wygrywamy ten mecz, mając sytuacje na wyższy wynik. Gospodarze w tej części praktycznie bez strzału na bramkę. Cieszą punkty, a szczególnie to, w jakim stylu to zrobiliśmy. Dzisiejszy mecz potwierdził to, że mamy bardzo wyrównaną i mocną całą kadrę, bo mieliśmy małe problemy z obrońcami, ale poradziliśmy sobie. Brawo panowie!

IV liga śląska   Sparta Katowice – Gwarek Ornontowice   2:1

Tomasz Wróbel (trener Sparty): Gratulacje dla Drużyny. Kolejny raz stanęli na wysokości zadania. Zostawili dużo walki i determinacji w tym ciężkim spotkaniu. Cieszy mnie rywalizacja w drużynie, każdy kto dostaje swoje szanse, pomaga drużynie w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Strzelając bramkę w 1 minucie spotkania mogło się wydawać, że będzie łatwo, ale drużyna Ornontowic pokazała, że w tej lidze trzeba na każde zwycięstwo zapracować sumienną i konsekwentną pracą na boisku. Niełatwe spotkanie z wymagającym rywalem. Najważniejsze są 3 kolejne punkty i myślami jesteśmy już przy kolejnym spotkaniu. Korzystając z okazji, chciałbym złożyć wszystkim życzenia Zdrowych, Wesołych Świąt.

IV liga śląska   Kuźnia Ustroń – Unia Dąbrowa Górnicza   3:1

Radosław Orłowski (trener Unii): Dzisiaj widziałem na boisku zespół, który chciał wygrać mecz. Niestety, po pierwszej bardzo dobrej połowie, brakło nam konkretów w drugiej i przeciwnik nas ukarał. Walczymy dalej.

IV liga śląska  Piast II Gliwice – LKS Bełk   1:1

Łukasz Kopytko (asystent trenera LKS): Po ostatniej porażce, chcieliśmy dobrze zareagować jako drużyna i bardzo zależało nam na zwycięstwie. Wyszliśmy na prowadzenie, po bardzo składnej akcji, którą zakończyliśmy bramką na 1:0. Niestety, po stałym fragmencie gry i zamieszaniu w naszym polu karnym, goście doprowadzili do wyrównania. Mecz był dynamiczny, pełen zwrotów akcji i okazji z obu stron – prawdziwy rollercoaster. My, jednak stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji, ale zabrakło wyrachowania i chłodnej głowy pod bramką rywala. Mimo wszystko widać było u chłopaków zaangażowanie i chęć walki do samego końca, co jest budujące. Cieszy nas to, że potrafimy konsekwentnie kreować sytuacje bramkowe – to dobry znak na przyszłość. Wierzymy, że już w kolejnych meczach uda się to przełożyć na pełną zdobycz punktową.

IV liga śląska   Row 1964 Rybnik – Raków II Częstochowa   5:1

Dariusz Klacza (trener Rakowa II): To trudny dla nas moment. Wydawało się, że reakcją był ostatni mecz z Piastem II Gliwice, kiedy do końca walczyliśmy o zwycięstwo. To, co dzisiaj się stało w Rybniku, nie przystoi takiemu zespołowi. Niesamowite nastawienie Rybnika na zwycięstwo. To to doświadczenie, którego po prostu nam jeszcze brakuje. Chciałbym na te święta, tak sportowo życzyć sobie i zawodnikom więcej spokoju i wiary we własne umiejętności.

V liga gr.1   Szczakowianka Jaworzno – Jedność 32 Przyszowice   1:1

Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Przystępowaliśmy do dzisiejszego spotkania z jasnym nastawieniem i obowiązkiem zdobycia trzech punktów. Jeśli chcemy być obiektywni, trzeba przyznać, że to my powinniśmy schodzić na przerwę z przewagą dwóch bramek. Tymczasem wynik 0:1 na naszą niekorzyść, zdecydowanie nie oddawał przebiegu pierwszej połowy. Plan na drugą połowę był prosty: mieliśmy wyjść wysoko, odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Udało nam się zdobyć wyrównującą bramkę w końcówce meczu, a do zwycięskiego gola zabrakło naprawdę niewiele. Chciałbym bardzo podziękować moim zawodnikom za walkę do samego końca.

V liga gr.1   Silesia Miechowice – Śląsk Demarko Świętochłowice   3:1

Marek Suker (trener Silesii): Pierwsza połowa to wyrównany mecz, gdzie obie drużyny miały momenty, w których przeważały nad rywalem. Z tym, że my w swoich momentach strzeliliśmy bramkę i wypracowaliśmy sobie dwie stuprocentowe sytuacje bramkowe, gdzie jedną przestrzeliliśmy praktycznie do pustej już bramki, a drugą udaremnił faulem obrońca rywali, ale do tego jeszcze wrócę. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, aż do naszej bramki na 2-0 i później daliśmy się zepchnąć do głębokiej defensywy. Śląsk strzelił na 2-1 i kilka razy było gorąco pod naszą bramką. W końcówce meczu z kontry strzeliliśmy trzecią bramkę, która zamknęła mecz. Pod koniec meczu rywale domagali się karnego za sytuację bark w bark w polu karnym, a najmocniej karnego domagał się obrońca, który w pierwszej połowie ewidentnie pchnął naszego napastnika w plecy, w dużo bardziej oczywistej sytuacji. Sytuacje były podobne, a sędzia był po prostu konsekwentny. Bardzo potrzebne punkty, ale żeby się utrzymać, musimy koniecznie też szukać punktów na wyjazdach.

V liga gr.1   AKS Mikołów – Zagłębie II Sosnowiec   1:5

Marcin Domagała (trener AKS): Dobry mecz do przerwy, szkoda gola straconego “do szatni” na 1-2. Potem za bardzo się otworzyliśmy i Zagłębie nas skarciło. Mieliśmy sytuację na 2-2, ale to oni strzelali lepiej, zwłaszcza gol na 1-4 stadiony świata. Niestety, przyspieszony śmigus dyngus… Bierzemy się po świętach za analizę dzisiejszej porażki i myślimy od wtorku o rehabilitacji w Rędzinach.

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): To był świetny mecz, mieliśmy dużo jakości, a zawodnicy, którzy zeszli do nas z pierwszego zespołu pokazali, w którym kierunku nasi młodzi zawodnicy muszą podążać. Stwarzaliśmy dużo sytuacji na trudnym terenie, grając przeciwko doświadczonemu rywalowi. Z naszej strony było dużo ambicji i jakości w grze. We wtorek mamy spotkanie Poltent Pucharu Polski z BKS-em Stal Bielsko, na które serdecznie zapraszam na Stadion Ludowy. Przy okazji wszystkim kibicom Zagłębia życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych!

V liga gr.1   Orzeł Miedary – Znicz Kłobuck   0:8

Roland Kandzia (trener Orła): Znicz, to chyba najlepiej broniąca swoje pole karne drużyna w tej lidze. Mimo, że mieliśmy w tym meczu swoje sytuacje to goście nasze uderzenia blokowali, albo bronił bramkarz, lub uderzenia były niecelne. Myśmy z kolei w tym meczu bronili bardzo źle jako drużyna i praktycznie wszystkie ich strzały wylądowały w siatce. Nam do bramki nie chciało wpaść nic i przy takiej dysproporcji w obronie i wykończeniu akcji, wynik jest dla nas aż tak niekorzystny. Udajemy się na święta w bardzo złym nastroju, a drużynie Znicza gratuluję organizacji gry, zwłaszcza defensywnej. My, musimy pracować dalej i będziemy się starać poprawić te elementy w grze, z którymi mamy największy problem, tak żeby w kolejnym meczu zaprezentować się dużo lepiej.

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   KS Chełmek – Kmita Zabierzów   2:1

Piotr Pierścionek (trener KS): Trudne zadanie przed moim zespołem było w Wielką Sobotę. Drużyna Kmity uskrzydlona zwycięstwem z liderem, a u nas sporo kontuzji. Mój zespół stanął jednak na wysokości zadania. Oprócz korzystnego wyniku cieszy fakt, naprawdę bardzo dobrej gry. Wiele naszych ataków było granych w dobrym tempie, czego efektem było sporo dobrych sytuacji podbramkowych, wejść w pole karne. Przyjemnie się oglądało poczynania chłopaków. Działania w pozostałych fazach gry były również realizowane na tyle skutecznie, że pozwoliły drużynie osiągnąć zwycięstwo w tym meczu. Dwa zdania chciałbym również poświecić cechom wolicjonalnym, które zespół w tym meczu zaprezentował: determinacja, spójność działania, walka o każdą niczyją piłkę, zaangażowanie w pojedynkach obronnych na 110%. Te aspekty odegrały również bardzo istotną rolę w drodze do zwycięstwa! Jednym słowem bardzo dobry mecz w wykonaniu moje drużyny na każdej płaszczyźnie! Gratuluję chłopakom postawy i trzech punktów. Przeciwnikowi życzymy powodzenia w rywalizacji w walce o utrzymanie i dziękujemy za tą świąteczną rywalizację.

LO 1   Bytom-Zabrze  Gwiazda Chudów – ŁTS Łabędy   1:6

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Bardzo się cieszę z wygranej, szybko weszliśmy w mecz i dwie bramki w początkowej fazie dały nam komfort psychiczny. Niestety, potem trochę odpuściliśmy i pozwoliliśmy Gwieździe Chudów na przejęcie inicjatywy i zdobycie bramki kontaktowej. W przerwie, przypomnieliśmy sobie o podstawowych założeniach i po zmianach stron dorzuciliśmy kolejne trzy gole. Muszę przyznać, że rywale stworzyli kilka niebezpiecznych sytuacji i wynik 6:1 może być trochę mylący w kontekście przebiegu spotkania. Doceniam walkę zespołu Gwiazdy do ostatniego gwizdka. Wielkie brawa dla moich zawodników, była to cenna lekcja, mimo wysokiego zwycięstwa.

LO 1   Bytom-Zabrze   Sośnica Gliwice – Ruch Kozłów   0:1

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Mimo dobrego meczu w Naszym wykonaniu, szczególnie w 2 połowie, stworzonych wielu sytuacji bramkowych, nie zdobywamy nawet punktu. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że „Piłka nożna to bardzo niesprawiedliwy sport” i patrząc na ten mecz, zgodzę się w tymi słowami w 100%. Dziękuję drużynie za mądrą grę do końca, dążenie do zdobycia bramki i mocną wiarę w zmianę rezultatu. Dziękuję również kibicom, którzy wspierali Nas przez cały mecz. Brawo dla Was! Gratulacje dla drużyny przeciwnej.

LO 1   Bytom-Zabrze   MOSiR Sparta Zabrze – LKS Żyglin   1:1

Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Kolejny remis! Ktoś mógłby powiedzieć, że szczęśliwy, ponieważ musieliśmy grać od 30 minuty w 10, po czerwonej kartce dla Grabskiego (gdzie na nagraniu z drona widać, że piłka nie trafia go w rękę, a żeby było milej, to sędzia prosi po meczu nagranie – żenada!), to zespół Żyglina przyjechał po prostu nie przegrać. Mój zespół pokazał charakter i mało tego, w 94 minucie mamy sytuację na 2-1 i jak to zwykle u nas bywa nie strzelamy. Boli ten remis strasznie, ale każdy punkt trzeba szanować, a trójce sędziowskiej życzę SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!!

LO 3   Racibórz-Rybnik   Górnik Radlin – Zameczek Czernica   3:0

Piotr Hauder (trener Górnika): Mecz zagraliśmy tak jak należy. W 4 minucie akcja Szydłowski, Rosiak, Błażejowski, kończy się wykorzystaniem sytuacji sam na sam z bramkarzem gości przez tego ostatniego. Mecz w pełni kontrolowany i gdyby tylko skuteczność pozwoliła, rozmiary zwycięstwa już do przerwy powinny wyglądać zdecydowanie okazalej. Na początku drugiej połowy akcja Szydłowskiego z Pielorzem i znowu w sytuacji sam na sam Błażejowski zdobywa 2 gola. 3 bramkę zdobył Pielorz, po indywidualnej akcji i strzale po ziemi w krótki słupek. Na pewno cieszą 3 punkty i zero z tyłu. Z optymizmem patrzymy na przyszłość.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Pogoń Imielin – Górnik Piaski   1:4

Robert Gąsior (trener Pogoni): Niestety, przegraliśmy mecz po przespanej pierwszej połowie i goście to wykorzystali strzelając nam dwie bramki. W drugiej połowie ruszyliśmy na przeciwnika, gdzie strzelamy bramkę, mamy okazję za okazją do strzelenia bramki, lecz niestety tracimy bramkę, której nie powinniśmy stracić, po dziecinnym błędzie naszego obrońcy. Wtedy powietrze uszło. Na dodatek dostajemy czerwoną kartkę i mecz praktycznie dla nas się skończył. Musimy zapomnieć o tym meczu i przygotować się dobrze do meczu z Ostoją, gdzie na pewno łatwo nie będzie.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Górnik Wojkowice – Niwy Brudzowice   1:0  mecz w Brudzowicach

Mateusz Mańdok (trener Górnika): Nie był to łatwy mecz. Zresztą, nie ma co ukrywać, że gospodarze są niewygodnym rywalem na własnym boisku. Wygrana skromna, ale moim zdaniem zasłużona. Po ostatnich wpadkach, najważniejsze, że inkasujemy 3 punkty. Cieszy również gra w pierwszej połowie. W drugiej było trochę gorzej, ale wystarczająco, aby zakończyć tę rywalizację zwycięsko. 

Rafał Sadowski (trener Niw): Zimny prysznic, zasłużona porażka. Wnioski do wyciągnięcia, przed bardzo ważnymi najbliższymi spotkaniami.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Urania Ruda Śląska – Ostoja Żelisławice   1:2

Damian Sołtysik (trener Ostoi): Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu i drugie zwycięstwo z rzędu, bardzo cenne z rywalem, który postawił nam trudne warunki. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji w tym meczu, Urania również miała swoje sytuacje, ale to my wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku. Dziękuję zawodnikom za to zwycięstwo, możemy złapać głęboki oddech po tych dwóch meczach.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Slavia Ruda Śląska – Cyklon Rogoźnik   3:0

Marcin Rejmanowski (trener Slavii): To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 1:0 i jedyne, o co mogę mieć pretensje to skuteczność, bo sytuacji stworzyliśmy tyle, że mecz powinien być już rozstrzygnięty. Po przerwie dalej gramy dobrze i do tego dorzucamy jeszcze dwie bramki, które dają nam spokój w ostatnich minutach i na święta udajemy się w dobrych nastrojach.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Warta Zawiercie – GKS II Katowice   0:2

Adrian Napierała (trener GKS): Cieszę się, ze wróciliśmy do stabilnej gry w obronie i znowu zagraliśmy na ,,zero z tyłu”. Mecz nie należał do najlepszych w naszym wykonaniu i nie wynika to z naszej dyspozycji, tylko ze stanu boiska. Jeżeli gra się o awans to najważniejsze, żeby nie było za dużych różnic między dobrymi spotkaniami, a słabymi i na przestrzeni całego sezonu tak ważna jest ta stabilność w grze i konsekwencja w grze obronnej. Wiemy, że zdążą się nam spotkania słabsze, ale ważne, że je będziemy przepychać, a młodzież będzie nabierała doświadczenia i uczyć się odpowiedzialności.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   SKS Łagisza – CKS Czeladź   2:10

Łukasz Skrzypek (asystent trenera CKS): Mecz z Łagiszą pokazał kolejny raz naszą siłę ofensywną. Nad defensywą musimy cały czas mocno pracować, aby nie tracić bramek w takich meczach. Dziękuję drużynie, szczególnie za drugą połowę i dążenie do kolejnych bramek. Cieszy bardzo, że bramki rozkładają się na wielu zawodników, co pokazuje, że nie opieramy gry na jednej osobie, tylko cały zespół pracuje na wyniki.

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   MKS Lędziny – Czarni Jaworze   3:1

Zbigniew Janik (asystent trenera MKS): Bez 4 podstawowych zawodników zdaliśmy sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężki mecz. Pierwsza połowa pod dyktando gości. Zmusili nas do niskiego pressingu. Jedynym naszym atutem była gra z kontrataku i za sprawą Pułtroraka i Walickiego stwarzaliśmy sobie sytuacje pod bramką Jaworza. Strzelamy pierwsi bramkę, po szybkim wznowieniu faulu na połowie boiska, za sprawą Jozefusa, który podaje do Pułtoraka, ten mija bramkarza i trafia do pustej bramki. Jaworze odpowiada po ręce w naszym polu karnym i wynik do przerwy 1-1. Druga połowa o wiele lepsza z naszej strony. Po korekcie w ustawieniu i wejściu Śliwka, nasza gra wyglądała o wiele lepiej. Kontrujemy przeciwnika, a zarazem stwarzamy coraz więcej sytuacji. Trafiamy bramki, po ewidentnych rzutach karnych (zagraniu ręką i faul) i ważne trzy punkty zostają u nas.

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   JUW-e Jaroszowice – LKS Studzionka   1:1

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Zagraliśmy dużo lepiej niż tydzień temu, ale efekty takie same. Brak skuteczności i konkretów pod bramką rywala, powoduje kolejną stratę punktów. Sami utrudniamy sobie sytuacje w tabeli. Potrzebujemy zwycięstw, by końcówka sezonu była spokojna.

A Katowice   MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Naprzód Lipiny   0:0

Kamil Ogryzek (trener MKS): W świąteczną sobotę, mierzyliśmy się z drużyną Naprzodu Lipiny. Niestety, nie był to nasz dzień. Przeciwnik zagrał bardzo zdyscyplinowanie i zabrał nam punkty. Ostatecznie A klasowy mecz bez historii na 0:0. Oby jak najmniej takich spotkań. Gratulacje dla Lipin, bo byli bardzo dobrze zorganizowani!

A Oświęcim   Iskra Brzezinka – Zgoda Malec   1:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): W 100% potwierdziło się moje zdanie, które wypowiedziałem przed tym spotkaniem. Był to ciężki mecz, z którego na nasze szczęście wychodzimy zwycięsko. Zespół z Malca postawił wysoko poprzeczkę. Musieliśmy zostawić trochę zdrowia i chwała drużynie za determinację jaką pokazała. Za wszelką cenę dążyła do strzelenia bramek, by zwyciężyć, nie zapominając o formacji defensywnej. Bardzo dobrze realizowała założenia taktyczne, jakie sobie nakreśliliśmy przed meczem. Pierwsza połowa to bardziej badanie się obu stron zespołów. W tej części gry mieliśmy sytuacje, lecz nie takie klarowne, jak w drugich 45-minutach. W szatni przekazałem drużynie, że kto strzeli pierwszy bramkę, wygra to spotkanie. Miałem rację. Po przerwie mieliśmy już więcej z gry, zaznaczyła się nasza przewaga w posiadaniu piłki, a co za tym idzie, tworzyliśmy więcej sytuacji, po których dwukrotnie obijaliśmy poprzeczkę gości. Powinniśmy wcześniej już zamknąć to spotkanie, lecz to się nie udało. Natomiast bramka Maliny, który huknął z 35-metrow, wynagrodziła nam wcześniejsze niewykorzystane sytuacje. Każdy z chłopaków zasługuje na wielkie brawa od początku rundy. W szatni czujemy, że jesteśmy mocni i tak też podchodzimy do każdego kolejnego spotkania, nie ważne czy gramy z zespołem z góry, czy dołu tabeli. Chcemy zwyciężać. Nakręcamy się z meczu na mecz i może dlatego taki dobry start w naszym wykonaniu. Przed nami dwie jednostki treningowe w tygodniu, przed derbami w Porębie. Czeka nas na pewno kolejne trudne spotkanie, ale tak jak powiedziałem, drużyna chce zwyciężać i z takim nastawieniem podejdziemy również do spotkania derbowego.

A Racibórz   Buk Rudy Wielkie – Naprzód 37 Krzyżkowice   3:1

Tomasz Bok (trener Buk): Mecz z drużyną Krzyżkowic był dla nas bardzo ważny. Mieliśmy świadomość, że musimy zdobyć komplet punktów, aby “złapać się” w środkowej części tabeli, która zaczęła nam trochę uciekać. Od pierwszej minuty byliśmy drużyną, która prowadzi grę i chce mieć kontrolę nad tym spotkaniem. W pierwszej połowie naszej przewagi, nie potrafiliśmy udokumentować bramką, a najlepszą sytuację, tuż przed przerwą, nie udało się zamienić na bramkę. Po świetnym prostopadłym podaniu Hoinzy, w sytuacji sam na sam znalazł się Grabowicz, lecz nie zdołał pokonać bramkarza gości. Po przerwie, cel naszej drużyny był ten sam, zdobyć bramkę, która ułatwi kontrolę nad spotkaniem. W 54 minucie jedną z akcji udało się zakończyć bramką, a strzelcem został Jakub Tomala. Dzięki tej bramce udało nam się troszkę rozbić defensywę rywala i stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji. Kolejne bramki dołożyli Patryk Hoinza i Kacper Węglorz. W międzyczasie, jedno z prostopadłych podań udało się wykorzystać napastnikowi gości i spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 3:1. Cel osiągnięty, trzy punkty zostały w Rudach, teraz przed nami spotkanie w Gamowie, a później spotkania “majówkowe”. Tak więc bardzo intensywny okres, który może być bardzo ważny dla rozrachunku w tabeli.

A Majer Zabrze   AP Team Gliwice – Sokół Łany Wielkie   0:0

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Mecz kolejki w zabrzańskiej A klasie, pomimo bezbramkowego remisu był meczem, w którym sporo się działo, a wynik do ostatnich minut był niewiadomą. Obie drużyny stworzyły dobre widowisko, gdzie to my mieliśmy więcej dobrych okazji bramkowych. Kluczowym momentem tego meczu wydaje się 25 minuta, kiedy to nasz zawodnik wychodzi sam na sam z bramkarzem i jest faulowany na 17 metrze, sędzia z niewiadomej dla nikogo przyczyny pokazuje żółta kartkę, zamiast oczywistej czerwonej…

A Majer Zabrze   Naprzód Żernica – Zaborze Zabrze   2:3

Piotr Wieczorek (trener Naprzodu): Po pierwsze, chciałbym wszystkim życzyć zdrowych i Wesołych Świąt, ale to świąteczne jajko na pewno nie będzie nam tak smakowało, jakbyśmy sobie tego życzyli. Dwie statystyki: w czterech pierwszych meczach tej rundy tracimy średnio 2,5 bramki na mecz i w tych czterech meczach prokurujemy 3 rzuty karne. To pokazuje, że nasza gra defensywna delikatnie mówiąc kuleje i z taką grą każdy mecz dla nas będzie ciężki. Widać po chłopakach, że bardzo to przeżywają i z całych sił się starają, ale na razie nie przynosi to wymiernych efektów. Teraz czeka nas rewanż z Zaborzem i zrobimy wszystko, żeby poprawić naszą sytuacje.

źródło: własne, RaSa, Rozwój Katowice Facebook, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv  

Artykuły wg daty

kwiecień 2025
PWŚCPSN
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo