3:5

 

Aż osiem bramek zobaczyli kibice na boisku Górnika na Zagórzu. Niestety dla gospodarzy, aż pięć strzelili goście i zasłużenie wywieźli 3 punkty ze Sosnowca.

Już w 4 minucie Łukasz Juzoń ładną główką pokonał bramkarza gospodarzy i lepiej ten mecz nie mógł się rozpocząć dla gości. Widać było, że Górnicy nie będą mieć tego dnia łatwo, ale już w 12 minucie Łukasz Wolf pokonał z rzutu karnego bramkarza gości i mecz zaczął się jakby od początku. Potem nastąpiły cztery minuty, które wstrząsnęły gospodarzami, ale po kolei… W 30 minucie mocnym i ładnym strzałem popisał się Grzegorz Kalarus i było 1:2. Chwilę potem (32 min.) ponownie Kalarus wystąpił w roli głównej i z bliska umieścił piłkę w bramce. W 34 minucie Rafał Strzelecki podwyższył na 1:4. Gospodarze byli jak znokautowany bokser i chcieli zapewne, by ta pierwsza połowa już się zakończyła, co wkrótce nastąpiło. 

Po przerwie oglądaliśmy wciąż radosny futbol w wykonaniu obu drużyn. W 57 minucie dwukrotnie bramkarz Strażaka ratuje swoją drużynę przed stratą bramki. Dwie minuty później Kalarus mógł ustrzelić hattricka, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy przegrał ten pojedynek. Goście byli tego dnia bardzo skuteczni, o czym przekonali się gospodarze w 69 minucie, gdy grający trener gości Kamil Miodek podwyższył wynik strzałem z bliska na 1:5. W 78 minucie mogło być 1:6, gdyby Rafał Jabłoński lepiej przymierzył. Końcówka meczu była dla gospodarzy i kto wie, jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, gdyby zamiast dziesięciu minut do końca, było np. z dwadzieścia… W 80 minucie po strzale Mariusza Ludwiczka robi się 2:5, a w 86 minucie po strzale Karola Knochowskiego 3:5. Zmiany, których dokonał trener Mizia przyniosły efekt. Gościom z kolei brakowało już zmian i brakowało powietrza w płucach. W 88 minucie Ludwiczek oddaje strzał i ku rozpaczy sosnowiczan piłka przechodzi koło słupka. Ciekawe co by było, gdyby zrobiło się 4:5…? Mecz kończy się wynikiem 3:5. Gra Górników była lepsza niż wynik, z kolei brawa dla Strażaków, którzy byli tego dnia bardzo skuteczni i mądrze grali w obronie.  

 

GÓRNIK SOSNOWIEC – STRAŻAK NOWA WIEŚ   3:5 (1:4)
Wolf (k), Ludwiczek, Knochowski – Juzoń, Kalarus x2, Strzelecki, Miodek 
« z 2 »

 

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv