“OPM” CZYLI OPINIE POMECZOWE #58

ZAPRASZAMY !!!

LO 4 „ZINA” Katowice   GKS II Katowice – Górnik 09 Mysłowice   3:2

Michał Chmielowski (trener GKS II): Ten mecz mogę rozpatrywać w kategorii trzech plusów. Pierwszy, to niewątpliwie zwycięstwo nad drużyną, która znacząco się wzmocniła i ma w swoich szeregach zawodników z ekstraklasową przeszłością. Drugi, to przedłużenie tym zwycięstwem szans na grę, na wiosnę w grupie mistrzowskiej. No i trzeci, chyba najważniejszy, czyli średnia wieku drużyny grubo poniżej 20 lat i kolejne debiuty w piłce seniorskiej trójki zawodników z rocznika 2004.

Łukasz Nowak (trener Górnika): Zaraz na początku meczu stworzyliśmy sobie dwie dobre szanse do strzelenia bramki, niestety to GKS wyszedł na prowadzenie po trochę kontrowersyjnym rzucie karnym. Niedługo potem straciliśmy drugą bramkę z gry. Mimo rezultatu potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce i dochodzić pod pole karne przeciwnika, szkoda tylko, że tak wiele ostatnich podań było niecelnych! W szatni na odprawie uczulałem, że bez względu na to, jak potoczy się pierwsze 20 minut, to mamy myśleć pozytywnie i grać odważnie. Dlatego też wierzyliśmy na ławce, że bramka kontaktowa to tylko kwestia czasu. Brawa dla Mateusza, który, wspomógł ofensywę i strzelił bramkę po asyście Kevina. W drugiej połowie zagraliśmy trochę odważniej dwoma napastnikami. Ignacio doprowadził do wyrównania strzałem z okolic szesnastki. Walczyliśmy o zwycięstwo do samego końca, niestety to GKS wyprowadził kontrę po naszej stracie i w ten sposób strzelił bramkę na wagę trzech punktów. Dla nas od jakiegoś już czasu każdy mecz był meczem o wszystko. Niestety strata punktowa z początku rundy okazała się zbyt duża do odrobienia. Sztab szkoleniowy, jak i zawodnicy czują złość sportową. Wiemy, że stać nas na wiele więcej. Dokonaliśmy, dużej przebudowy zespołu mając świadomość, że nie ma gwarancji gry w top 8. Drużyna jest mocniejsza, mamy długofalowy plan budowy zespołu, który będzie gotowy o walkę o wyższe cele w następnym sezonie. Potrzebujemy teraz trochę stabilizacji. 

LO 4 „ZINA” Katowice   Orzeł Mokre – Naprzód Lipiny   2:0

Jacek Bratek (trener Orła): Zespół wygrał bardzo ważny mecz. Można być zadowolonym z gry i wyniku zwłaszcza, że zagraliśmy na zero z tyłu. Kontrolowaliśmy to spotkanie i myślę, że z przebiegu całego spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo.

LO 4 „ZINA” Katowice   Górnik MK Katowice – Podlesianka Katowice   2:6

Rafał Lis (trener Górnika): Szkoda, że mecze nie trwają 30 minut…

Damian Ostrowski (trener Podlesianki): Tak naprawdę ten mecz można rozłożyć na dwie połówki. W pierwszej połowie na boisku duży chaos. Drużyna “Emki” zaprezentowała się bardzo fajnie. Mocno presowali, strzelili dwie bramki. Trzeba oddać naszemu zespołowi, że potrafił z tego wyjść i bramka na 2:1. W drugiej połowie już dominowaliśmy mocno na tym specyficznym boisku, no i wygraliśmy.

LO 4 „ZINA” Katowice   Pogoń Imielin – Sparta Katowice   1:2

Radosław Orłowski (trener Pogoni): To słaby mecz w naszym wykonaniu. Jestem tak samo rozczarowany jak zaskoczony postawą zespołu. Nie wychodziło dosłownie nic w ataku, a błędy w obronie skrzętnie wykorzystał przeciwnik. Nie przypominaliśmy zespołu z gier sparingowych, ale nasze kłopoty trwają od ostatniego sparingu z Gwarkiem, gdzie szwankuje organizacja gry do przodu. Źle weszliśmy w mecz i zamiast grać skoncentrowaliśmy się na dyskusjach z sędziami, później ten mecz bardziej przypominał polowanie na kości i martwi mnie tylko masa kartek jakie dostaliśmy w tym meczu. Chaos, brak zrozumienia, brak pewności siebie i zawodnika, który by to wszystko poukładał na boisku przełożyło się na wynik, chociaż mogliśmy pokusić się o remis, bo sytuacji w tym meczu było z dwóch stron bardzo mało. Musimy się ocknąć, bo przy takim podejściu w grupie mistrzowskiej będziemy dostarczycielem punktów. Mamy jeszcze dwa mecze z rundy zasadniczej i czas eksperymentów się kończy i trzeba zacząć budować odpowiedni mental. Grając bez większej presji powinniśmy grać z większym luzem i oby zaskoczyło w najbliższym meczu z MK.

.

I liga PLF „Grupa południowa”   Sośnica Gliwice – Stal Mielec   11:2

Łukasz Kujawa (trener Sośnicy): Początkowy fragment meczu pokazał, że drużyna z Mielca może stworzyć sobie sytuacje bramkowe po dłuższym podaniu od bramkarza i miała klarowne okazje, na szczęście Krzysztof Górka spisywał się bez zarzutów. Skorygowaliśmy ustawienie i z każdą minutą meczu zdobywaliśmy coraz większą pewność siebie i kontrolę nad meczem. Kolejne zwycięstwo buduje i cieszymy się z okazałego wyniku i z tego, że kluczowi zawodnicy mogli odpocząć tak jak Marcin Kiełpiński, czy dojść do siebie po urazach jak Barański, Piasecki czy Dura. Mamy pewność, że jak ktoś wypadnie to z powodzeniem możemy go zastąpić naszymi młodymi zawodnikami. Nie sposób zapomnieć też występ Bartka Pankowskiego, który już teraz rozpycha się łokciami w podstawowym składzie, gdzie w pojedynku z Mielcem uzbierał 2 bramki i 3 asysty.