“OPM” CZYLI OPINIE POMECZOWE #60

ZAPRASZAMY !!!

Ekstraklasa kobiet   Górnik Łęczna – KKS Czarni Sosnowiec   0:2

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Jadąc do aktualnego mistrza mieliśmy swoje problemy zdrowotne. 5 podstawowych  zawodniczek z powodu kontuzji nie mogło wystąpić w tym mega ważnym spotkaniu. Dlatego mając swoje problemy wierzyliśmy w swoje umiejętności i jechaliśmy po 3 punkty. Podbudowani wynikami z soboty i dobrym wynikiem w niedziele, mogliśmy zrobić duży krok w kierunku mistrzostwa Polski. Dlatego te cenne punkty, które wywozimy z Łęcznej po golach Jędrzejewicz i Slukovej smakują podwójnie.  Mamy 8 punktów przewagi, ale cały czas musimy być skupieni i dążyć do upragnionego celu. Teraz w niedzielę przed nami Puchar Polski  z UJ Kraków. Bądźcie z nami!

.

Ekstraklasa kobiet   GKS Katowice – UKS SMS Łódź   1:1

Nadia Stanovic (GKS): Mecz był wyrównany, obie drużyny walczyły do samego końca. Jesteśmy bardzo zadowolone z naszej gry, bo realizowałyśmy dobrze założenia taktyczne, które miałyśmy na to spotkanie. Na pewno lepiej weszłyśmy w ten mecz, co też pokazuje bramka na 1:0. Chwilę później Łódź wykorzystała nasz błąd i strzeliły bramkę wyrównującą pod koniec pierwszej połowy. Przez całą drugą część spotkania trwała wyrównana walka i mimo tego, że miałyśmy sytuacje to nie zostały one wykorzystane. Na pewno jeszcze przeanalizujemy ten mecz, wyciągniemy wnioski, poprawimy parę błędów i przygotowujemy się na kolejne spotkanie – tym razem puchar Polski ze Śląskiem Wrocław.

.

IV “ZINA” gr.1   Gwarek Ornontowice – Raków II Częstochowa   0:1

Łukasz Biliński (trener Gwarka): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu bardzo słaba. Raków był zespołem lepszym i strzelił bramkę po rzucie rożnym. Po przerwie i 3 zmianach zespół wyglądał dużo lepiej i tworzył groźne sytuacje, lecz niestety nie mieliśmy tego dnia szczęścia. Może martwić, że po dwóch kolejkach mamy zero punktów, dlatego trzeba się podnieść i walczyć, bo nikt nam punktów za darmo nie odda.

.

IV “ZINA” gr.1   Szczakowianka Jaworzno – Unia Kosztowy   5:0

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Bardzo dobry mecz w Naszym wykonaniu. Zespół był bardzo zdeterminowany i uważam, że pokazał dużo jakości piłkarskiej. Z dużą pokorą przygotowujemy się do kolejnego spotkania.

Piotr Mrozek (trener Unii): Nic nie tłumaczy tej porażki. Ale porażki są od tego, aby wyciągać wnioski i  się uczyć. Czy i jaką lekcje wyciągniemy pokaże przyszłość. Gratuluję Szczakowiance, bo pokonać lidera – już byłego – w takich rozmiarach to naprawdę sukces.

IV “ZINA” gr.1   MKS Śląsk DEMARKO Świętochłowice – Sarmacja Będzin   1:0

Arkadiusz Spiolek (trener MKS): Był to tzw. mecz o 6 punktów. Nikt nie miał zamiaru odstawiać nogi, emocji nie brakowało. Uważam, że pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy przewagę na boisku, prowadziliśmy grę, w wyniku czego zdobyliśmy bramkę i tworzyliśmy sytuacje m.in. niewykorzystaną “sam na sam”. Chyba za bardzo nas to rozluźniło i pierwsze ok. 15 minut drugiej połowy przespaliśmy. Przeciwnik był bardzo zdeterminowany, a nam brakowało koncentracji, by utrzymać się przy piłce. Później mecz się wyrównał, nawet strzeliliśmy bramkę, która ostatecznie nie została uznana. Uważam, że nasza drużyna zasłużyła na te 3 punkty, szczególnie bardzo pewnie zagraliśmy w defensywie. Brawa dla chłopaków, za te cenne zwycięstwo, pokazali charakter i w kluczowych momentach nie dali się wytrącić z równowagi.

Michał Pluta (trener Sarmacji): Do meczu ze Świętochłowicami przystąpiliśmy brakiem dwóch podstawowych zawodników. Niestety odbiło się to na naszej grze. W pierwszej połowie zagraliśmy  za delikatnie. Na drugą połowę wyszedł całkiem inny zespół. Determinacja, zaangażowanie i wola walki. Tak chcemy grać przez całe 90 minut. Wyciągamy wnioski i przygotowujemy się do następnego meczu. Zawodnicy  z niecierpliwością czekają na mecz z Grodźcem, Chcą udowodnić, że Sarmację stać na to, żeby być wyżej w tabeli i zgarnąć komplet punktów w derbowym spotkaniu.

.

.

I liga PLF „Grupa południowa”   Sośnica Gliwice – Górnik Polkowice   3:1

Łukasz Kujawa (trener Sośnicy): Terminarz nas w końcówce sezonu nie rozpieszcza. I potwierdzeniem był mecz z liderem z Polkowic. Niezwykle ważne zwycięstwo z zespołem, który bardzo dobrze operował piłką, dużo biegał i sprawiał nam kłopoty w rozegraniu piłki. Bardzo dobrze nam się mecz ułożył, bo znakomite uderzenie Tomka Dury ułożyło nam spotkanie. Wiele pracy wykonanej w tym meczu zaowocowało zagarnięciem 3 punktów, co daje nam w dalszym ciągu realną szansę na złapanie się do baraży o ekstraklasę.