OPM – OPINIE POMECZOWE #139

OPM – OPINIE POMECZOWE #139

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV gr.1   Szczakowianka Jaworzno – Drama Zbrosławice   2:1

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Tak jak powiedziałem po pierwszej kolejce, że ten sezon będzie bardzo trudny i wymagający. Potwierdza to nasz mecz ze Szczakowianką, z pełnym szacunkiem do tej drużyny, która w mojej ocenie nie jest tą samą drużyną, co na wiosnę. Wygrała z nami charakterem, zaangażowaniem, cwaniactwem boiskowym, przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz zremisować, ale w przekroju całego meczu, chyba żeśmy nie zasłużyli. Mówi się, że nie ma ludzi nie zastąpionych, ale brak Hałgasa i Rafała Kulińskiego tego nie potwierdza, szczególnie tego pierwszego. Młodzież jeszcze musi się dużo uczyć.

IV gr.1   MKS Myszków – Sparta Katowice   1:6 

Michał Chmielowski (trener Sparty): Przywozimy cenne trzy punkty z trudnego terenu. Cała drużyna zasługuje na wielkie słowa uznania, za realizację założeń taktycznych. Ten mecz pokazał, jak wielką rolę mogą spełniać rezerwowi.

IV gr.1   Unia Dąbrowa Górnicza – Szombierki Bytom   1:1

Wojciech Białek (trener Unii): Zacięty mecz. Dużo walki, przerywanych akcji w środkowej strefie i wiele stałych fragmentów gry, przez co żaden z zespołów nie potrafił złapać odpowiedniego rytmu. My, nie najlepiej weszliśmy w mecz, bo przed stratą bramki, zespół z Szombierek miał również swoją okazję. Po stracie bramki widać było determinację w naszej drużynie do odrobienia strat, co przyniosło efekt i tuż przed przerwą, po rzucie karnym doprowadzamy do wyrównania. W drugiej połowie obraz nie uległ większej zmianie z tym, że mecz stał się bardziej otwarty. Brakowało nam cierpliwości w konstruowaniu akcji, w momencie gdy na boisku zrobiło się więcej przestrzeni. Z perspektywy czasu myślę, że spotkały się dwa nieźle zorganizowane zespoły i remis wydaje się wynikiem sprawiedliwym.

IV gr.1    Przemsza Siewierz – Podlesianka Katowice   1:1

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Skupię się wyłącznie na tym, co działo się na boisku, bo wszystko wskazuje na to, że wynik tego pojedynku zostanie zweryfikowany. Rywalizowaliśmy dzisiaj z drużyną, która postawiła nam niezwykle wysoko poprzeczkę. W pierwszej połowie, rywal nie pozwolił nam na zbyt dużo. Paradoks polega na tym, że gola straciliśmy po rzucie karnym, którego sami sobie sprokurowaliśmy. W drugiej połowie, wróciliśmy do naszego podstawowego ustawienia i gra wyglądała już lepiej. Cierpliwością, zaangażowaniem i ogromną pracą w defensywie, doczekaliśmy się swojej szansy, którą zamieniliśmy na gola. Cała drużyna zasłużyła dzisiaj na brawa, za niesamowitą walkę. Uważam jednak, że bohaterem dzisiejszego meczu jest bez wątpienia Przemek Popczyk, który potwierdził dzisiaj swoją wysoką formę, dokonując cudów w bramce.

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Nie pamiętam okresu, w którym mieliśmy tak wiele pecha i innych negatywnych okoliczności. No, ale nie wchodząc w szczegóły czas na mocne odbicie. Widzę w zespole ogromną chęć zwycięstwa, która kumuluje się dla naszych rywali, już w bardzo niebezpiecznym stopniu.

IV gr.1   Ruch Radzionków – Zagłębie II Sosnowiec   3:0

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Do momentu utraty pierwszego gola wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Nieodpowiedzialność przy rozegraniu piłki spowodowała, że straciliśmy pierwszego gola. To napędziło Ruch, ponadto bardzo pomogli mu kibice. W tym chaosie nie mogliśmy się odnaleźć. No i skończyło się porażką. To było kolejne doświadczenie dla tych młodych chłopaków…

IV gr.1   Rozwój Katowice – Orzeł Miedary   1:2

Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Chłopcy oddają tyle serca, ile aktualnie mają. „Golu” pomaga w bramce. Tworzymy sytuacje i ciężko pracujemy, żeby coś wpadło do bramki rywala. Dzisiaj wpadło raz, ale dwie bramki straciliśmy. Błędy indywidualne sporo nas kosztują. W każdym tygodniu staramy się poprawić to, co w meczu nam nie wychodziło. Będziemy tak pracować w następnym tygodniu i nic się nie zmieni. Jest w tej szatni duża grupa chłopaków, których piłkarskie przygody zmienią się w coś więcej, jeśli będą radzić sobie z takimi sytuacjami i szybko resetować głowy. W CLJ bywały trudne momenty. W drugiej lidze wychodziliśmy z trudniejszych opresji i wygraliśmy Pro Junior System, a nasi wychowankowie ruszali w większy piłkarski świat. Teraz też sobie poradzimy. Filozofii nie zmienimy. Dalej będziemy grać wychowankami i pomagać spełniać marzenia naszym Rozwojowym wychowankom. Do przedsezonowych ubytków dołączył Szymon Jarek, trafił do Rakowa Częstochowa. Bardzo nas to cieszy, bo taki jest cel takich klubów jak nasz. Wciąż mamy w zespole mały szpital i czekamy na powrót kontuzjowanych. Nikt w klubie nie jest zadowolony z wyników, ale nie weźmiemy gotówki, reklamówki i na zakupy nie pójdziemy. Szukamy coraz niżej w tych naszych Rozwojowych zapasach. We wtorkowym Pucharze Polski zagrali już chłopcy z rocznika 2007. Zdajemy sobie sprawę z reorganizacji ligi, wszyscy walczymy, żeby efekty w postaci wyników przyszły jak najszybciej. Pewnie jeszcze wiele trudnych momentów przed nami. Taka forma prowadzenia klubu to trudny kawałek chleba, ale satysfakcja w postaci idących w świat i spełniających marzenia wychowanków jest ogromna. Dlatego wspierajcie nas, kibicujcie tym chłopakom i takim projektom.

IV gr.2   Polonia Łaziska Górne – GKS II Tychy   1:0

Piotr Mrozek (trener Polonii): Graliśmy z zespołem utalentowanej młodzieży, która została wzmocniona zawodnikami, którzy regularnie pojawiają się na boiskach pierwszoligowych, co determinowało sposób gry w tym meczu. Spotkanie było wyrównane, obie drużyny miały swoje okazje, ale to My zadaliśmy decydujący cios, a później mądrze zespół bronił i punkty zostały w Łaziskach.

LO 1   Bytom-Zabrze   MOSiR Sparta Zabrze – Burza Borowa Wieś   2:1

Mateusz Cieślik (trener MOSiR): Cieszę się z pierwszego zwycięstwa w klasie okręgowej, ale jeszcze bardziej jestem zadowolony z postawy swojego zespołu. W pierwszej połowie zrealizowaliśmy 100% planu.
Druga słabsza i szczęśliwa, jednak determinacja, wola zwycięstwa była bardzo wysoka. Bramki…, w sobotnie popołudnie zgromadzeni kibice nie mogli narzekać, bo były przedniej jakości i urody. Jestem zdania, że ciężka praca wykonana na zajęciach zawsze się obroni i z każdym meczem będziemy pewniejsi i skuteczniejsi, a co najważniejsze będziemy punktować.
Przeciwnikowi dziękuję za spotkanie i życzę powodzenia w kolejnych kolejkach. 

LO 1   Bytom-Zabrze   Jedność 32 Przyszowice – Silesia Miechowice   6:1

Marek Suker (trener Silesii): Po 6 meczach wygranych tego lata (3 sparingi, puchar i 2 mecze ligowe), czekał nas dziś zimny prysznic w Przyszowicach. Niestety mieliśmy w tym tygodniu swoje problemy zdrowotno-organizacyjno-mentalne, co spowodowało, że nasz środek pola musiał w tym meczu wyjść, w bardzo eksperymentalnym składzie. Na pierwsze 30 minut, po prostu nie dojechaliśmy. Byliśmy jak dzieci we mgle, odkopywaliśmy piłki rywalowi, przegrywaliśmy wszystkie pojedynki i wyglądaliśmy jak drużyna z A klasy i przegrywaliśmy 3-0. Był moment w drugiej połowie między 45-60 minutą, kiedy mogliśmy złapać kontakt, strzeliliśmy bramkę, udało się po prostu pograć, to co gramy zazwyczaj, ale czwarta bramka zabrała z nas resztki nadziei, na dobry wynik w tym meczu. Jedność była dziś lepsza od nas w każdym elemencie gry, ale przyczyną, aż tak wysokiego wyniku był dzień konia napastnika Przyszłości, który jest uważam Topem tej ligi na swojej pozycji. To był jego dzień z gatunku, co kopnął to wpadło, gdyż nie przypominam sobie zmarnowanej sytuacji Przyszowic. Wpadało wszystko. Gratuluję Jedności, a my po takim ciosie musimy szybko się pozbierać, bo za tydzień gramy pierwsze od wielu lat derby Bytomia w lidze okręgowej.

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Nakło Śląskie – Olimpia Boruszowice   1:2

Krzysztof Sosinka (trener Orła Nakło): Po ostatnim zwycięstwie, przystąpiliśmy do meczu pełni nadziei i przekonani, że możemy wygrać kolejny mecz, tym razem u siebie. Pierwsza połowa była wyrównana, sytuacje po obu stronach, ale to goście mieli słupek i w końcu strzelili bramkę na 0:1. Drugą połowę zaczęliśmy z wysokiego C. Raz za razem atakowaliśmy, strzelamy w poprzeczkę, ale nie udało się wyrównać. Po chwili tracimy bramkę na 0:2. Na koniec meczu strzelamy honorową bramkę. Uważam, że spokojnie mogliśmy ten mecz wygrać, mamy dużo jakości, ale musimy się oswoić z okręgówką i nabrać jeszcze więcej pewności siebie.

LO 1   Bytom-Zabrze   Czarni Pyskowice – ŁTS Łabędy   2:3

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Przyjechaliśmy na trudny teren do Pyskowic, żeby wygrać i cel ten osiągnęliśmy. Nie weszliśmy dobrze w ten sezon i każdy mecz trzyma w napięciu do ostatniej sekundy, podobnie było teraz, gdzie przespaliśmy pierwszą połowę i tracimy 2 bramki po prostych błędach. Druga połowa to dominacja mojego zespołu i z wyniku 0:2 wyciągamy na 3:2, pokazując olbrzymi charakter. Dziękuję całemu zespołowi za mecz.

LO 1   Bytom-Zabrze   Sośnica Gliwice – Odra Miasteczko Śląskie   0:5

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Niestety, ten mecz w zupełności nam nie wyszedł, chociaż początek w zupełności na to nie wskazywał. Przy tak dużej ilości popełnionych błędów, nie da się wygrać meczu. Mamy materiał do analizy i pracujemy dalej. Gratulacje dla drużyny przeciwnej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Piaski – Sarmacja Będzin   2:0

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Piłka uczy pokory i szybko weryfikuje plany. Nasze zostały zweryfikowane już po 4. kolejce. Musimy zapomnieć o walce o awans i skupić się na spokojnym utrzymaniu. Jakość naszej gry nie jest adekwatna do celu stawianego przed sezonem. Zaczęliśmy fatalnie, weszliśmy w sezon bardzo niemrawo. Co z tego, że drużyny przeciwne nas chwalą, skoro nasza postawa nie przekłada się na punkty. Musimy zmienić styl gry, wprowadzić zmiany taktyczne i personalne. Do pewnego momentu graliśmy równo. Znowu mieliśmy setki i znowu ich nie wykorzystaliśmy. Popełniliśmy za to błędy indywidualne w obronie, skutkujące kolejną przegraną.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Śląsk Demarko Świętochłowice – AKS Mikołów   0:2

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Za nami mecz na szczycie, AKS to z pewnością jeden z faworytów rozgrywek. Mieliśmy swój plan na te spotkanie, jednak zwykle gra się tak, jak przeciwnik pozwala. AKS przeważał, jednak paradoksalnie w momencie, w którym złapaliśmy więcej płynności w grze, straciliśmy pierwszą bramkę, niewiele po naszej niewykorzystanej sytuacji. Gratuluję drużynie z Mikołowa zasłużonego zwycięstwa. Mamy młodą drużynę, ciągle pracujemy na treningach, by poprawiać naszą grę, wyciągamy wnioski i skupiamy się na kolejnych meczach.

Adam Krzęciesa (trener AKS): Dobrze operowaliśmy piłką w pierwszej połowie, znajdowaliśmy wolne przestrzenie, pomimo niskiej obrony gospodarzy i stwarzaliśmy sytuacje bramkowe. Gdyby nie bramkarz Śląska, ofiarne interwencje obrońców i nasze niecelne uderzenia w dogodnych sytuacjach, to mecz skończyłby się do przerwy. Zabrakło tylko skuteczności i w kilku momentach ostatniego podania. Wynik remisowy do przerwy dał trochę wiatru w żagle gospodarzom, ale sytuacje mieli tylko po naszych, dużych błędach indywidualnych. Na szczęście szukaliśmy dalej gry w piłkę i byliśmy cierpliwi, bo bramka była kwestią czasu i dopięliśmy swego. Dziękuję chłopakom za walkę i bardzo dobre zawody w ich wykonaniu.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Łazowianka Łazy – Górnik Wojkowice   1:2

Hubert Maciążek  (trener Łazowianki): Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do Nas drużyna, która jest w gazie, bo 3 wygrane z rzędu na początek sezonu daje przysłowiowego kopa do przodu. My, jako beniaminek chcieliśmy pokazać się na tle przeciwnika, z jak najlepszej strony i urwać punkty. W sumie wszystko się udało tylko bez jednego, bez punktów. Pokazujemy po raz kolejny dobry styl, ale bez jak to powiedziałem w szatni… pazerności na zdobycie bramki. Bo robiliśmy wszystko dobrze do pola karnego przeciwnika. Trzeba też jednak przyznać, że przeciwnik strzelił nam 2 bramki, lecz były to bramki po indywidualnych błędach. Jednak po raz kolejny pokazuje nam ta liga, jak trzeba się wystrzegać takich błędów, bo przez to tracimy punkty. Musimy dalej szukać punktów i wyciągać wnioski z takich meczów i oby jak najszybciej, żeby nas nie zastał koniec sezonu. Maćkowi i Górnikowi życzę powodzenia w lidze, a my czekamy na Ostoję.

Maciej Strzemiński (trener Górnika): Takie mecze są zawsze ciężkie, jeśli jest się w roli faworyta. Zaczęliśmy bardzo dobrze, bramka już w 4 minucie dała nam trochę spokoju. Rzut karny na 2:0 pod koniec pierwszej połowy. Jeżeli nie zamyka się meczu na 3:0, to zawsze daje się tlen drużynie przeciwnej, a szczególnie Łazowiance, która zawsze gra ambitnie. W 75 minucie, łapie z nami kontakt po rzucie rożnym i zaczyna być nerwowo. Mamy też swoje sytuacje, ale piłka nie chciała wpaść już w tym meczu do bramki. Cieszą punkty na wyjeździe. Trudny teren, gospodarze grają solidnie w obronie i na pewno urwą punkty niejednej drużynie.

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   Iskra Pszczyna – Soła Kobiernice   7:0

Krystian Odrobiński (trener Iskry): Są takie mecze, gdzie wychodzi wszystko od początku do końca. I taki właśnie mecz wyszedł moim zawodnikom z Sołą Kobiernice. Od początku meczu kontrolowaliśmy wszystko, co działo się na boisku. Wynik mówi sam za siebie, a przy lepszej skuteczności mógł być jeszcze wyższy. Fajnie jest patrzeć na tabelę, gdzie Iskra Pszczyna jest na pierwszym miejscu. Chcemy dalej cieszyć się piłką i wygrywać kolejne spotkania. Czeka nas teraz mega ciężki mecz, z poukładanym zespołem z Wilkowic.

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   JUW-e Jaroszowice – LKS II Goczałkowice Zdrój   4:3

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Kibice kolejny raz nie mieli na co narzekać przychodząc na mecz. Wszystko, co w piłce potrzeba emocje, bramki, czerwona kartka i karny, choć pierwsza połowa nie zapowiadała aż takich zwrotów akcji. My, po ostatniej wysokiej porażce, stanęliśmy niżej, dając rywalowi konstruować atak pozycyjny i liczyliśmy na kontry. Niestety, nie uniknęliśmy błędu i zeszliśmy do szatni przegrywając jedną bramką. Byłem zadowolony z drużyny za postawę, więc nic nie zmienialiśmy i w końcu dało to efekt, najpierw czerwona kartka dla rywala (dwie żółte), później szybkie dwie bramki dla nas. Mogło się wydawać, że zaczniemy kontrolować sytuacje na boisku, ale nic bardziej mylnego. Mecz przeszedł w szaloną wymianę ciosów, z której wychodzimy jako wygrani. Dziękuję drużynie za postawę i rehabilitację za poprzedni mecz.

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   KS Chełmek – Orzeł Piaski Wielkie   3:1

Piotr Pierścionek (trener KS): Wartość człowieka poznaje się po tym, jak radzi sobie z przeciwnościami losu. Po tym, czy jest w stanie podnieść się z kolan, gdy przeciwnik zadaje brutalny cios. Gratuluje mojej drużynie, że wspólnie przetrwała trudne chwile, po raz kolejny pokazała charakter i zrehabilitowała się zwycięstwem. Zwycięstwo z drużyną dedykujemy prawdziwym kibicom, którzy nigdy nie przestają wierzyć w drużynę i w trudnych chwilach są razem z nami, a także naszej grupce dzieciaczków trenujących w klubie i ich rodzicom, którzy przychodzą na nasze mecze. Super, że gracie z nami! Zaczyna powoli się tworzyć fajna społeczność sportowa, oby tak dalej! A co do meczu, to zasłużone zwycięstwo pod pełną kontrolą. Szkoda straconej bramki w 94 minucie. Zaangażowanie drużyny i realizację założeń oceniam na 120 procent. Pod względem czysto piłkarskim, zespół w mojej ocenie zagrał na 50% swojego potencjału piłkarskiego (oczywiście nie mam pretensji do zespołu o to). Myślę, że dwie wysokie porażki zostawił ślad w głowach chłopaków i to zwycięstwo pozwoli nam wszystkim wrócić do równowagi i realizować w każdym kolejnym meczu swój potencjał. Jeszcze raz gratulacje dla zespołu i podziękowania dla rywala za rywalizacje w dobrej atmosferze! 

A Oświęcim   Soła Łęki – Iskra Brzezinka   3:3

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Strata kolejnych dwóch punktów, gdyż przy prowadzeniu 1-3 powinniśmy to prowadzenie utrzymać na 10 minut przed końcem spotkania. Niestety, niepotrzebnych karny, mogę powiedzieć, że bezmyślny mojego zawodnika, tylko nakręcił na końcówkę gospodarzy. Zmiany jakie dokonałem w tym meczu, również nie wniosły ożywienia. Z przebiegu jednak uważam, że remis jak najbardziej sprawiedliwy. Zespół Soły jak i mój, tworzył dużo sytuacji. Pewnie dla kibiców mecz mógł się podobać. My, natomiast wyjeżdżając z punktem czujemy lekki niedosyt i rozczarowanie.

A Oświęcim   Iskra Brzezinka – Skawa Podolsze   2:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Po falstarcie w dwóch pierwszych kolejkach, cel był tylko jeden, mianowicie zdobycie trzech oczek. Cieszymy się z punktów, natomiast styl mógłby być oczywiście lepszy. Są mecze, które grasz pięknie dla oka, lecz punktów nie zdobywasz. Przekonaliśmy się o tym już niejednokrotnie, więc wykonaliśmy plan, jaki przed meczem sobie założyliśmy, czyli trzy punkty zostały w szatni. Do 15-20 minuty, dobrze operowaliśmy piłką, rozgrywając od formacji defensywnych, natomiast w kolejnych minutach do strzelenia bramki, gdzieś wkradła się w nasze szeregi nerwowość, przeciwnik wybijał nas z rytmu i dostosowaliśmy grę pod rywala. W drugiej połowie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, lecz czasami pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele. Natomiast tak, jak na początku się wypowiedziałem, dla Nas ważne były punkty. Podczas tego tygodnia popracujemy nad niedociągnięciami z meczu, by je zniwelować i z optymizmem wybierzemy się na zawsze trudny teren do Grojca.

A Bytom   Unia Strzybnica – Polonia II Bytom   12:0

Łukasz Karmański (trener Unii): Na ten mecz byliśmy bardzo zmobilizowani, gdyż rywal w pierwszej kolejce pokazał swoje wysokie umiejętności. Rywal przyjechał w 10-tkę, ale my nie zlekceważyliśmy rywala i od pierwszej minuty rozpoczęliśmy strzelanie. Do przerwy 9-0 i 4 zawodników zostało zmienionych, którzy w drugiej połowie również prowadzili grę i stwarzali dobre sytuacje bramkowe. Dorzuciliśmy 3 bramki, a w meczu zagrała cała powołana 18 zawodników, co bardzo mnie cieszy jako trenera. Przeciwnikowi życzymy szerszej kadry i walczymy w kolejnym meczu o komplet punktów.

A Katowice   Górnik MK Katowice – Kamionka Mikołów   3:2

Krzysztof Szybielok (trener Kamionki): Szkoda straconych punktów. Strzelamy sobie dwa gole samobójcze. Robimy głupi błąd przy utracie trzeciej bramki. Próbujemy ratować sytuacje, ale niestety brakuje czasu. Wyciągamy wnioski, trenujemy dalej i szukamy punktów w następnym meczu.

A Sosnowiec   AKS 1917 Niwka Sosnowiec – SKS Łagisza   0:0

Piotr Wybański (trener SKS): O zespole z Niwki wiedzieliśmy praktycznie wszystko, jakie mają mocne i słabe strony i w jaki sposób grają. Pierwszą połowę graliśmy tak, jak sobie powiedzieliśmy w szatni. Mieliśmy optyczną przewagę, bardzo dobrze zneutralizowaliśmy środek pola, gdzie AKS posiada najbardziej doświadczonych zawodników i odcięliśmy ich od zagrań za obrońców, w boczne sektory na szybkich skrzydłowych. Szkoda niewykorzystanej setki Burego i nieodgwizdanego ewidentnego karnego w pierwszej części meczu, bo na pewno na drugie 45 minut wyszlibyśmy z innymi założeniami. Bardzo żałuję, że w przerwie meczu musiałem dokonać zmiany Kelera (ważne sprawy rodzinne), bo był bardzo mocnym punktem w środku pola. W drugiej połowie zawodnicy Niwki mieli więcej miejsca w środku, dzięki czemu wykreowali sobie trzy 100% sytuacje, ale na całe szczęście w bramce mieliśmy fenomenalnie broniącego Bartka Poradę, który jak dla mnie był najlepszym zawodnikiem sobotnich zawodów. Uważam, że remis jest sprawiedliwym wynikiem i należy szanować ten punkt. Z mojej strony wielkie słowa uznania dla całej drużyny za walkę, zaangażowanie i serducho do gry.

A Sosnowiec   Zagłębiak Tucznawa – Górnik Jaworzno   6:3

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Dobry mecz w naszym wykonaniu, dużo bramek mimo słabej skuteczności przedniej formacji. Młody zespól z Jaworzna wykorzystał nasze błędy indywidualne i zdołał trzykrotnie to wykorzystać, ale nawet przez moment nie zwątpiłem, że 3 oczka w tabeli dopisane będą na nasze konto.

A Sosnowiec   Zew Kazimierz – CKS II Czeladź   2:4

Bartosz Pawłowski (trener Zewu): Przegrywamy drugi mecz z rzędu, szczególnie w pierwszej połowie byliśmy drużyną dużo słabszą. Martwią przede wszystkim seryjnie tracone bramki. W drugiej połowie zabrakło nam sił na odwrócenie meczu, przeciwnik dokonał siedmiu zmian i utrzymał korzystny rezultat.

A „MAJER” Zabrze   Olimpia Pławniowice – KS 94 Rachowice   2:1

Piotr Wieczorek (trener Olimpii): Po dwóch wysokich porażkach w pierwszych meczach, priorytetem było zdobycie 3 punktów. Udało się, ale trzeba było włożyć dużo sił i serca, żeby odnieść zwycięstwo. Na początku mieliśmy problem, żeby opanować środek pola, gdzie zespół gości nas zdominował. Po zdobyciu pierwszej bramki opanowaliśmy sytuację i w drugiej połowie mieliśmy kilka okazji, żeby dobić przeciwnika. Zdołaliśmy strzelić bramkę na 2:0 i wtedy przeciwnik znowu zaczął dominować na boisku, co zaowocowało bramką w ostatniej akcji meczu. Cieszą 3 punkty, tym bardziej, że wywalczone po ciężkim boju, za co należą się słowa uznania dla zespołu.

A „MAJER” Zabrze   Tęcza Wielowieś – Gwiazda Chudów   2:7

Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): W mecz wchodziło nam się bardzo ciężko. Nie potrafiliśmy dostosować się do trudnego, wolnego boiska i szybko tracimy bramkę na 0-1. Powoli jednak odzyskiwaliśmy kontrolę i na przerwę to my schodzimy z prowadzeniem 2-1. Po przerwie kilku zmianach taktycznych i gramy już zdecydowanie lepiej i zasłużenie wygrywamy 7-2. Cieszy komplet punktów w 3 kolejkach. Cieszy dobra dyspozycja drużyny. Cieszą dobre wejścia zmienników. Jest oczywiście kilka rzeczy do poprawy, ale nad tym będziemy pracować w nadchodzącym mikrocyklu tego ciężkiego, pucharowego tygodnia.

A „MAJER” Zabrze   Sokół Łany Wielkie – Naprzód Żernica   2:0

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Przed meczem z Żernicą, uczulaliśmy się w szatni, szczególnie przed stratami piłki, w sytuacjach nie wymuszonych, oraz chcieliśmy poprawy przy stałych fragmentach gry w defensywie, aby uniknąć zagrożeń pod naszą bramką, to się nam udało i w konsekwencji mamy pierwszy mecz na zero z tyłu. Mecz z Żernicą, to dobra postawa zespołu, tak w grze ofensywnej jak i w grze defensywnej, co bardzo mnie cieszy. Pochwała dla całej drużyny, bo w tym meczu taktycznie wszystko zagrało, tak jak sobie założyliśmy. Czekamy już na kolejny mecz, z drużyną Zamkowiec Toszek.

B Sosnowiec   Górnik II Piaski – Unia Ząbkowice   1:2

Krystian Białkowski (trener Unii): Pierwszy mecz to zawsze niewiadoma. Zespół od samego początku prowadził grę, jednak dobrze dysponowany zespół Górnika dobrze rozbijał nasze ataki broniąc się nisko. Mieliśmy kilka sytuacji w pierwszej połowie, jednak szczęście nam nie sprzyjało. Druga połowa ułożyła się świetnie, gdzie zdobywamy bramkę w okolicach 60 i 70 minuty. Prowadzimy 2:0 i niestety tracimy bramkę kontaktową. Zespół w końcówce meczu pokazał doświadczenie, na które wspólnie liczyliśmy i liczą się tylko 3 punkty i dobry start w sezonie. Najważniejszy jest zawsze najbliższy mecz i takie mamy podejście. Pierwszy mecz oceniam na wielki plus i czekamy na więcej.

B „KOLEKTOR” Zabrze   Zryw Radonia – Walka Zabrze   1:5

Adrian Szypulski (trener Walki): Mecz toczony pod nasze dyktando i tylko my sami musimy sobie powiedzieć, dlaczego tak mało bramek z przodu. Trudne warunki do grania, jeżeli chodzi o nawierzchnie dla obu drużyn. Widać, że drużyna wchodzi na odpowiedni rytm po okresie przygotowawczym, trenujemy po 3 razy w tygodniu i czujemy tego efekty. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera, z czego się cieszę. Drużynie gospodarzy życzę powodzenia w dalszej rywalizacji, moim zawodnikom dziękuję za zaangażowanie I wyjście z trudnego momentu w meczu, naszym kibicom jak zawsze wielkie dzięki za wsparcie!

źródło: własne, Rafał Sacha, rozwoj.info.pl, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv

Artykuły wg daty

maj 2024
PWŚCPSN
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo