Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.
Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:
redakcja@lokalnapilka.pl
Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00
ZAPRASZAMY !!!
IV gr.1 Szombierki Bytom – Drama Zbrosławice 1:4
Dariusz Dwojak (trener Dramy): Po bardzo trudnym i wyczerpującym fizycznie, bo z 1:3 na 4:3, wygranym finale pucharu, trochę się obawiałem, jak będziemy wyglądać motorycznie. Trzeba powiedzieć, że nie potrzebnie, bo sam wynik 4:1 pokazuje, że jesteśmy jako cała drużyna dobrze przygotowani, bo goniliśmy nie możliwie do wyniku 4:0. Końcówka wiadomo, chcieliśmy dowieść spokojnie ten mecz do końca. Zasłużone zwycięstwo, cieszą punkty, ale już myślimy o sobocie i kolejnym meczu.
IV gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza – Piast II Gliwice 3:2
Wojciech Białek (trener Unii): Bardzo dobrze weszliśmy w mecz i co najważniejsze, udokumentowaliśmy ten moment bramką. Konsekwentnie staraliśmy się grać tak, jak sobie założyliśmy i to przynosiło efekty w postaci kolejnych bramek i sytuacji. W końcówce niestety wdarło się w nasze poczynania trochę nerwowości, a przeciwnik nie mając nic do stracenia przez zmianę ustawienia zaangażował więcej zawodników z przodu, dzięki czemu doprowadził do kontaktu. Ostatecznie utrzymaliśmy prowadzenie do końca, ale z końcówki meczu musimy wyciągnąć wnioski.
IV gr.1 Przemsza Siewierz – Szczakowianka Jaworzno 3:3
Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Remisujemy mecz, który po pierwszej połowie wydawało się jest już rozstrzygnięty. Prowadziliśmy 3-0 i mieliśmy jeszcze dwie świetne okazje, by je podwyższyć. Piłka nożna to jednak dwie połowy. A w tym meczu wyglądało to tak, jakby zawodnicy przed wyjściem na nią, zamienili się koszulkami. W pierwszej akcji po przerwie Szczakowianka strzela gola na 1-3 i dostaje wiatru w żagle. My, po tym ciosie się już nie podnosimy i zdecydowanie obniżając poziom naszej gry remisujemy to spotkanie 3-3, będąc w drugich 45 minutach zdecydowanie gorszą drużyną.
IV gr.1 Rozwój Katowice – Ruch Radzionków 2:1
Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Dziękuję całemu sztabowi za wprowadzenie na ławce spokoju i mądre podpowiedzi, z których skorzystała drużyna, a przede wszystkim chłopakom za heroizm, walkę. To nie był łatwy tydzień. Trenowaliśmy w dziesięciu, trapiły nas urazy, choroby. Wiem, że duża liczba tych zawodników trafi na wyższy poziom i te trudne momenty sprawią, że będą tym bardziej gotowi, aby na tym wyższym poziomie namieszać. Mimo czterech porażek, dalej ciężko pracowali na treningach, cechowało ich ogromne serce, zaangażowanie. Trudno jest ich złamać. Nie chcieliśmy siedzieć długo w piekle, po przegranych i tak samo nie chcemy być długo w niebie po zwycięstwie. Cieszę się, że wytrzymaliśmy, nie podejmowaliśmy nerwowych ruchów i możemy być zadowoleni z wygranej. Martwią kolejne zgłaszane przez chłopaków urazy, ale dzisiaj się cieszymy – dość mam trosk na dzień dzisiejszy, by martwić się na zapas. Od poniedziałku zajmiemy się kolejnym mikrocyklem i wyjazdowym meczem z Unią Rędziny.
Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Pierwsza połowa, zdecydowanie najsłabsza w rundzie w naszym wykonaniu, zadecydowała o porażce zespołu. W drugiej połowie goniliśmy, atakowaliśmy, ale niestety brakło umiejętności i zimnej krwi, by stworzone sytuacje zamienić na bramkę wyrównującą. Gratulacje dla drużyny Rozwoju. W pełni zasłużenie zdobyli trzy punkty.
IV gr.1 Zagłębie II Sosnowiec – Podlesianka Katowice 2:3
Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Wiedzieliśmy, że gramy z najlepszym zespołem tej ligi i to się sprawdziło. Cieszy to, że to my zdominowaliśmy przeciwnika. Straciliśmy bramkę po naszym rogu i takie sytuacje nie mogą się zdarzać. W drugiej połowie były dobre bodźce w naszym zespole, dwa razy dogoniliśmy wynik. Szkoda tego straconego gola na 2:3, bo to my mogliśmy wyjść na 3:2. Po prostu jesteśmy źli na siebie, bo zagraliśmy dobry mecz, ale go przegraliśmy.
Dawid Brehmer (trener Podlesianki): 6 zwycięstwo z rzędu buduje, tym bardziej, że osiągnęliśmy je z rywalem o dużym potencjale piłkarskim i wysokiej kulturze gry. Zagraliśmy dobry mecz, ale nikt nie osiada na laurach i dalej ciężko pracujemy i analizujemy, co mogliśmy wykonać lepiej. Przed nami kolejny mecz, do którego chcemy podejść na maksimum zaangażowania.
IV gr.1 Sparta Katowice – Victoria Częstochowa 4:4
Damian Mikołowicz (trener Sparty): Z meczu na mecz, jesteśmy coraz bardziej świadomi, które elementy mamy poprawić. Ten remis “smakuje” zupełnie inaczej, niż ten sprzed tygodnia.
IV gr.2 Odra Wodzisław Śląskie – Polonia Łaziska Górne 0:5
Piotr Mrozek (trener Polonii): Zagraliśmy skutecznie w ataku i w obronie. Cieszy odpowiedzialność i konsekwencja w grze każdego zawodnika, który znalazł się na boisku. W tym wyścigu kolejny etap za nami, przed nami kolejne, trudne spotkania.LO 1 Bytom-Zabrze LKS Żyglin – Sośnica Gliwice 2:4
Łukasz Gad (trener Sośnicy): Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Było widać dużo swobody, jakości, dobrych decyzji. Kultura gry była po naszej stronie. Stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych i w pierwszych 45 minutach, powinniśmy zamknąć ten mecz. W drugiej połowie były momenty, że graliśmy zbyt nerwowo, niedokładnie, co ułatwiło grę przeciwnikom. Cieszy nas, że drużyna dobrze zareagowała po ostatnich niepowodzeniach i pokazała, że wszyscy są w niej potrzebni. Gratulacje i Wielkie podziękowania dla całego zespołu!
LO 1 Bytom-Zabrze ŁTS Łabędy – Odra Miasteczko Śląskie 1:4
Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Goście w tym meczu byli zespołem lepszym i zasłużenie wygrali. Pierwsza połowa, zdecydowanie pod dyktando gości i prowadzenie 3:0, gdzie w bardzo prosty sposób tracimy bramki. W drugiej, próbujemy grać w piłkę, ale to Odra marnuje dogodne sytuacje, my natomiast oddajemy tylko 2 celne strzały na cały mecz. Musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu i pokazać prawdziwe oblicze tego zespołu, którego stać na bardzo dużo. Dziękuję wszystkim za mecz i walczymy dalej.
LO 1 Bytom-Zabrze Czarni Pyskowice – MOSiR Sparta Zabrze 4:3
Mateusz Cieślik (trener MOSiR): Po takim meczu, trzeba uderzyć się w pierś i zapytać wprost po co się trenuje, po co się wylewa pot w tygodniu, żeby oddać wygrany mecz? Zamiast + 3 pkt, jest -3 i -2 zawodników, bo poważnych urazów doznali. Gratuluję determinacji, zaangażowania drużynie Pyskowic.
LO 1 Bytom-Zabrze Start Sierakowice – Silesia Miechowice 1:0
Marek Suker (trener Silesii): Taka porażka boli wielokrotnie bardziej, niż inna ze względu na okoliczności. Kiedy przy 0-0 w 75 minucie masz rzut karny, trudno 15 minut później godzić się z porażką. Tym bardziej, że bramka pada w ostatnich sekundach meczu, po główce z rzutu rożnego. Może łatwiej było by przyjąć taką sytuację, wtedy, gdy przeciwnik był lepszy i w końcu dopiął swego .Uważam, że tu tak nie było. Obserwując mecz z boku, byliśmy lepsi o tą jedną bramkę od rywali, ale to jest piłka nożna, nie strzeliliśmy, oni strzelili, przełykamy gorzką pigułkę i będziemy chcieli odrobić te punkty już za tydzień w meczu u siebie.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Orzeł Mokre – Ostoja Żelisławice 0:0
Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Z przebiegu meczu, na pewno straciliśmy 2 punkty, niż zyskaliśmy 1. Ale nie da się ukryć, że gdyby nie Adrian w bramce, mogłoby być gorzej. Pracujemy dalej i czekamy na lidera w Żelisławicach.
LO 4 Katowice-Sosnowiec AKS Mikołów – Górnik Wojkowice 6:0
Adam Krzęciesa (trener AKS): Mecz na szczycie Naszej grupy pokazał, że Nasze ostanie okazałe zwycięstwa nie były przypadkiem. Wygraliśmy w bardzo dobrym stylu mecz z liderem i wskoczyliśmy na 1 miejsce w tabeli. Byliśmy znów skuteczni i dobrze graliśmy w piłkę, co mnie osobiście bardzo cieszy. Jednak trzeba oddać gościom, że początek meczu był niezły w ich wykonaniu i pomimo, że nie zagrozili Naszej bramce, to dobrze operowali piłką przez pierwsze 15-20 minut spotkania. Po tym czasie przejęliśmy inicjatywę nad wydarzeniami na boisku i zaczęliśmy grać swoją piłkę. Dziękuję chłopakom, za bardzo dobry mecz i to, że wszyscy w kadrze trenują bardzo solidnie i co weekend mam ból głowy z doborem pierwszej jedenastki.
Maciej Strzemiński (trener Górnika): Mikołów był dzisiaj poza naszym zasięgiem. Pomimo wysokiego wyniku, jestem zadowolony z naszej gry, zdecydowały błędy indywidualne. Uważam, że Mikołów to zdecydowany faworyt do awansu.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Śląsk Demarko Świętochłowice – Pogoń Imielin 0:1
Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Za nami kuriozalny mecz, w którym przez prawie cały czas mieliśmy inicjatywę. Przypadkowa bramka samobójcza, po rzucie wolnym z prawie połowy boiska, kosztowała nas utratę punktów. W kilku przypadkach zabrakło paru centymetrów, by zamiast w słupek, czy poprzeczkę trafić do bramki… jednak fakt jest taki, że graliśmy zbyt wolno i niedokładnie, by częściej zaskoczyć głęboko broniącego się przeciwnika. Niestety, utraciliśmy ważne punkty na własne życzenie, gratuluję Pogoni zwycięstwa.
Krzysztof Szybielok (trener Pogoni): Cieszą zdobyte trzy punkty. Nie było łatwo. Zagraliśmy brzydko, ale skutecznie. Gratuluję moim zawodnikom mega zaangażowania, dyscypliny i walki o każdy centymetr boiska. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Sarmacja Będzin – Urania Ruda Śląska 0:5
Paweł Gasik (trener Sarmacji): Bardzo wysoka porażka, uważam, że zdecydowanie za wysoka, natomiast trzeba też oddać zespołowi Uranii, że byli zespołem lepszym i zasłużyli na zwycięstwo. Oczywiście można powiedzieć, że mieliśmy pecha, bo po dośrodkowaniach mieliśmy trzy dobre sytuacje, które powinniśmy zamienić na bramkę, do tego słupek, po uderzeniu za pola karnego, zespół gości jednak te dośrodkowania potrafił wykorzystywać. Nie lubię jednak tego oceniać z meczu przez bilans szczęścia, wygrał zespół lepszy jakościowo, który potrafił te dośrodkowania zamieniać na bramki, a my nie. Na tą chwilę, moi zawodnicy muszą się jeszcze sporo uczyć, choćby od takiego zawodnika jak Pan Piłkarz Sławomir Pach, nam tego doświadczenia i ogrania brakuje i niestety skończyło się tak jak się skończyło. Dla nas jednak, teraz nadchodzą trzy kluczowe mecze: Unia Kosztowy, Warta Zawiercie i Orzeł Mokre, to są nasi bezpośredni rywale w tabeli i każdy z tych meczów to spotkanie o przysłowiowe “6 punktów”.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Cyklon Rogoźnik – Łazowianka Łazy 2:0
Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Na mecz do Rogoźnika pojechaliśmy w dość mocno okrojonym składzie i najlepszym tego komentarzem był sędzia, który po zobaczeniu protokołu pomeczowego powiedział: ,, myślałem, że to będzie mecz do jednej bramki”. Tak nie było, fakt odcięło nas w 80 minucie fizycznie, bo było nas 12 osób na meczu, w tym ja jako trener i chłopak, który ma 16 lat. Przed meczem powiedziałem, że wygrać da się z każdym i nie będziemy się tu bronić na siłę, bo chce utrzymać nasze DNA klubu… Tak było, walczyliśmy do końca, mieliśmy swoje okazje. Cóż, dalej szukamy przełamania, ale ten mecz pokazał, że personalnie wyglądaliśmy źle, ale tych, co nie było na meczu, mogą się bać o skład.
LO 5 Bielsko-Biała-Tychy Iskra Pszczyna – Czarni Jaworze 0:0
Krystian Odrobiński (trener Iskry): Niestety, tracimy dwa punkty, a nie zdobywamy jeden. Pierwsza połowa zupełnie przespana. Mamy większe posiadanie piłki, ale gdy dochodzimy do pola karnego zespołu z Jaworza, nie potrafimy dokładnie dograć. Druga połowa już lepsza, lecz jesteśmy nieskuteczni. Zostały 4 mecze i to od nas samych zależy, czy się obudzimy i zakończymy sezon na pudle.
LO 5 Bielsko-Biała-Tychy JUW-e Jaroszowice – Drzewiarz Jasienica 0:2
Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Sobotni mecz pokazał, że w zespole tkwi wielki potencjał i jesteśmy w stanie rywalizować z każdym na równym poziomie. Mimo porażki, o której zdecydowała pierwsza, bo w niej rywal pokazał swoją jakość wykorzystując nasze błędy i nie pozwolił nam na zbyt wiele. Mimo świetniej drugiej połowy, w której role się odwróciły, bo to my zepchnęliśmy rywala na swoją połowę i zaczęliśmy dominować stwarzając sobie klika dobrych okazji, by wrócić do meczu, nie byliśmy w stanie nic zmienić.
V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód Wiślanka Grabie – KS Chełmek 0:2
Piotr Pierścionek (trener KS): Dramatyczna sytuacja – w kontekście zarządzania zasobami ludzkimi – w dniu meczu, wymusiła na nas troszkę inny styl grania niż do tej pory. Najważniejsze dla naszej drużyny, że założenia, które mieliśmy były skutecznie realizowane i przyniosły trzy, wyjazdowe punkty z ciężkiego terenu. Na pewno obraz meczu z pierwszej połowy, był w moim odczuciu zdecydowanie lepszy, jeśli chodzi o kontrolę nad tym meczem. Efektem tego, były dwie strzelone bramki i praktycznie zero jakichkolwiek sytuacji dla przeciwnika. Podsumowując, perfekcja taktyczna w wykonaniu naszego zespołu. W drugiej połowie, gospodarze zepchnęli nas do obrony, a my niestety nie potrafiliśmy wprowadzić skutecznej kontry, która zabiłaby ten mecz. Zdecydowanie za dużo byliśmy w działaniach obronnych i nie potrafiliśmy skutecznie doprowadzić do większej równowagi działań na boisku, jeśli chodzi o ofensywę. Na mój gust, troszkę w drugiej połowie zawiodła gra bez piłki, przez co nie mieliśmy dobrego utrzymania i tym samym skazaliśmy się w drugiej połowie na większość działań w bronieniu własnej bramki. Zespół pokazał charakter i mądrość, kończąc ten mecz na zero z tyłu, tym samym zgarniając zasłużone trzy punkty. Gratuluję mojej drużynie, że w trudnych chwilach potrafili się skonsolidować, spójnie walczyć o zwycięstwo. Problemy tym chłopakom nie straszne! Przeciwnikowi dziękujemy za rywalizację trudną i wymagającą, a trójce sędziowskiej gratuluję, że nie dali się porwać emocjom i nerwom obydwóch drużyn i w sposób sensowny panowali nad zawodami.
A Katowice Hetman 22 Katowice – Slavia Ruda Śląska 0:2
Marcin Rejmanowski (trener Pogoni): Bardzo ciężki mecz, na bardzo specyficznym boisku. Hetman postawił wysoko poprzeczkę, walczył o każdy centymetr boiska, stąd sytuacji strzeleckich nie mieliśmy za dużo. Na szczęście pod koniec pierwszej połowy, wykorzystujemy jedyny chyba błąd rywali i otwieramy mecz. W drugiej połowie, mecz dalej wyrównany z sytuacjami po obu stronach i dopiero pod koniec udaje nam się zdobyć drugą bramkę i uniknąć nerwowej końcówki. Brawa dla Drużyny, bo pokazała charakter i mimo, że mecz nie układał się po naszej myśli, potrafiliśmy zwyciężyć w tym ciężkim spotkaniu. Dziękuję gospodarzom za mecz i życzę powodzenia w następnych meczach.
A Oświęcim Iskra Brzezinka – LKS Bulowice 0:0
Rafał Skrzypek (trener Iskry): Jesteśmy troszkę zawiedzeni wynikiem końcowym, bo straciliśmy punkty, na które tak naprawdę z przebiegu meczu zasłużyliśmy. Niestety, niemoc strzelecka była dzisiaj najsłabszym naszym ogniwem. Jako trener, z gry byłem zadowolony. Pierwsze trzydzieści minut były bardzo dobre. Szanowaliśmy piłkę, akcje tworzone były z pomysłem, lecz za mało moich zawodników znajdowało się w polu karnym przeciwnika i dlatego mało stworzyliśmy sobie takich 100% okazji, do jakich przyzwyczailiśmy we wcześniejszych meczach kibiców. Natomiast drugą połowę, spędziliśmy na połowie rywala, starając się raz po raz nękać bramkarza przeciwnika. Nie ukrywam, że przy trzech sytuacjach powinniśmy zamknąć to spotkanie. Niestety, nie udało nam się tego zrobić w tym meczu. Muszę pochwalić zespół z Bulowic, że wytrzymał trudy tego meczu, bo na ile mógł, to wybijał nas z rytmu przez te 90 minut. Zaznaczam, że przeciwnika nie zlekceważyliśmy. Między tymi drużynami zawsze były ciężkie boje o punkty i tym razem było podobnie. My, natomiast zapominamy o sobocie i już myślimy o meczu w Przeciszowie. Zrobimy wszystko, by odpowiednio przygotować się do kolejnego trudnego meczu, jaki nas czeka.
A Bytom Rodło Górniki – Unia Strzybnica 0:2
Łukasz Karmański (trener Unii): Mecz z ostatnią drużyną w tabeli na trudnym terenie i w dodatku w okrojonym składzie. Chcieliśmy grać dużo piłką, niestety murawa nie zachęcała do tego. Trochę uprościliśmy grę i po jednej z akcji nasz zawodnik zostaje sfaulowany w polu karnym i sędzia dyktuje jedenastkę, którą pewnie wykorzystujemy. Tworzymy kolejne sytuacje i po strzale na bramkę zza pola karnego, gracz Rodła zatrzymuje piłkę ręką i wykorzystujemy drugi rzut karny. Przeciwnik grał “prosty” futbol i mecz nie należał do przyjemnych dla oka. W drugiej połowie mieliśmy kilka 100% sytuacji, ale zabrakło skuteczności. Najważniejsze 3 punkty i teraz skupiamy się na kolejnym meczu ligowym. Dzięki za mecz zawodnikom z Rodła.
A Sosnowiec RKS Grodziec – Górnik Sosnowiec 4:2
Bartosz Mizia (trener Górnika): Mecz, który można było spokojnie wygrać, ale niestety popełniając takie błędy, ciężko zdobyć punkt. Pierwsza bramka, bramkarz podaje do zawodnika Grodźca i robi się 1:0, gdy nawiązujemy kontakt i zaczynamy fajnie wyglądać, robimy bezsensowną rękę w polu karnym i znowu musimy gonić wynik. Zdaję sobie sprawę, że ten aktualny wynik, który mamy punktowo jest już ponad stan, bo gramy swoimi chłopakami, tylko wiadomo, apetyt rośnie po dobrych wynikach. Zostały nam 3 mecze. Jeśli zdobędziemy w nich 4 punkty, to będzie bardzo dobry wynik.
A Sosnowiec Zagłębiak Tucznawa – Iskra Psary 9:0
Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Wyszliśmy na to spotkanie z pełną determinacją, zaangażowaniem i z celem doskonalenia gry, w różnych formach. W ofensywie przeciwnik pozwalał nam na dużo, a my to wykorzystaliśmy. Wynik wysoki i sprawiedliwy.
A Sosnowiec Zew Kazimierz – RKS Zagłębie 1:2
Bartosz Pawłowski (trener Zewu): Nie potrafimy się przełamać w meczach wyrównanych, niestety zawsze czegoś brakuje, żeby zdobyć choćby punkt. Walczyliśmy do samego końca, mimo osłabienia od 60 minuty, zabrakło niewiele. Tworzyliśmy sytuacje do końca, znów nie wykorzystaliśmy swoich momentów w meczu. Teraz ciężki wyjazd do Kromołowa, będziemy walczyć jak zawsze.
A Sosnowiec KS Preczów – SKS Łagisza 0:5
Piotr Wybański (trener SKS): Po dwóch remisach, nareszcie wracamy na właściwe tory. Mimo, że przeciwnik znów był ustawiony głęboko na swojej połowie, to tym razem nie mieliśmy problemu z rozmontowaniem obrony Preczowa. Mecz z Błyskawicą od pierwszej do ostatniej minuty mieliśmy pod pełną kontrolą i dyktowaliśmy warunki gry, co prawda w pierwszej połowie mieliśmy dużo niedokładności, a w drugiej nie ustrzegliśmy się błędów w obronie, to jestem zadowolony z postawy drużyny, bo zasuwają od pierwszej do ostatniej minuty, bez względu na to, jaki jest wynik i z kim grają. Dzięki takiej postawie, mogę korzystać w meczu z całej kadry meczowej. Pomimo, że zawody były prowadzone wzorowo przez sędziego i nie dopuszczał do ostrej gry, to pod koniec meczu humory popsuła nam groźna kontuzja Kamila Wywioła. Chciałbym nadmienić, że jest to nasz drugi zawodnik, który w tej rundzie doznaje tak poważnej kontuzji. Panowie trzymamy za was kciuki za szybki powrót do zdrowia.
A Sosnowiec CKS II Czeladź – Niwy Brudzowice 3:6
Rafał Sadowski (trener Niw): Gratulacje dla drużyny, za rozegranie bardzo dobrego meczu, podejścia, które było kluczowe w tej rywalizacji oraz realizacji założeń taktycznych.
A „MAJER” Zabrze Olimpia Pławniowice – Zaborze Zabrze 0:1
Piotr Wieczorek (trener Olimpii): Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. O ile pierwsza połowa była dość wyrównana, to w drugiej połowie stworzyliśmy sobie tyle sytuacji, że powinniśmy ten mecz spokojnie wygrać. Jeden błąd w obronie spowodował, że nie zdobyliśmy nawet punktu. Cieszy fakt, że po serii fatalnych meczów, pokazaliśmy się z dobrej strony, ale niestety punktów nam to nie dało, co w naszej sytuacji jest najważniejsze!
A „MAJER” Zabrze Gwiazda Chudów – Przyszłość Ciochowice 8:0 przerwany
Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo dobra organizacja gry, realizacja założeń przedmeczowych oraz 7 strzelonych goli w pierwszej połowie. Z drugiej strony brak możliwości rozegrania pełnego meczu oraz dania szansy zawodnikom, którzy do tej pory grali mniej. Rywal po strzelonym 8 golu na początku 2 połowy postanowił nie kontynuować meczu. Mały pokaz siły drużyny Gwiazdy. Brawo Panowie.
A „MAJER” Zabrze Sokół Łany Wielkie – Młodość Rudno 3:0
Jerzy Weroński (trener Sokoła): Mecz z Rudnem był meczem otwartym, gdzie obie drużyny stawiały na atak. Drużyna z Rudna postawiła nam trudne warunki gry, starając się grać otwarty futbol, przez to mecz był widowiskowy dla publiczności. Wiedząc, że Rudno strzela sporo bramek, priorytetem dla nas była solidna gra w tyłach i cel został zrealizowany, a że sami zdobyliśmy 3 bramki, więc wynik 3-0 w pełni zasłużony. 2/3 rundy już za nami i trzeba się zmobilizować sportowo na pozostałe 5 meczów tej rundy.
B Sosnowiec Unia Ząbkowice – Jedność Strzyżowice 1:0
Krystian Białkowski (trener Unii): Mecz z Jednością, tak jak przewidywaliśmy był ciężki. Szczerze, dziwię się, że Jedność ma tak niewiele punktów. Mecz, twardy, męski, nikt nie odpuszczał. Jedna i druga drużyna miała swoje okazje. Uważam, że zasłużyliśmy na 3 punkty. Z uwagi na dążenie do celu, a tym celem były 3 punkty. Wielkie brawa dla moich zawodników, że dążyli do celu, przeciwko dobrze dysponowanej drużynie Jedności. Rywalom życzę powodzenia, a my przygotowujemy się z pokorą do kolejnego meczu.
B „KOLEKTOR” Zabrze Walka Zabrze – KS Zabrze-Grzybowice 3:3
Mateusz Słodki (trener Walki): Kolejny mecz, w którym na własne życzenie tracimy dwa punkty. Bardzo dobra pierwsza połowa i słaba druga. Po wyjściu na prowadzenie musimy być bardziej pragmatyczni i wiedzieć, w których momentach oddać na chwilę piłkę rywalowi. W pięciu ostatnich meczach, przeciwnikowi udało się odrobić straty przez błędy indywidualne naszych zawodników lub skutecznie nas kontrując. Nie da się grać obroną wysoką przez 90 minut, potrzebna jest nam odpowiednia arytmia w tym co robimy, ale z czasem chłopaki się tego nauczą. Strzelamy średnio 2.5 gola na mecz, co jest dobrą statystyką, ale tych bramek tracimy zdecydowanie za dużo i w tym aspekcie musimy się jak najszybciej poprawić. Brawa dla chłopaków za pokazanie charakteru, strzelenie wyrównującej bramki dosłownie w ostatniej sekundzie meczu i przedłużenie passy bez porażki.
źródło: własne, Rafał Sacha, Rozwój / Facebook, zaglebie.eu
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!