Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.
Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:
redakcja@lokalnapilka.pl
Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00
ZAPRASZAMY !!!
III liga gr.3 Karkonosze Jelenia Góra – Podlesianka Katowice 1:1
Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Jesteśmy umiarkowanie zadowoleni z punktu. Choć faworytem meczu były Karkonosze, to myślę, że większy niedosyt panuje w naszych szeregach. Mimo tego jestem dumny z zawodników – zarówno z zaangażowania jak i sposobu realizacji założeń.
IV liga śląska LKS Bełk – Rozwój Katowice 2:4
Łukasz Biliński (trener LKS): Mecz bardzo otwarty z obu stron. Dużo emocji, bo wynik do samego końca był nierozstrzygnięty. Niestety, popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów w obronie, co kosztowało nas 3 punkty. Musimy wyciągnąć wnioski i grać lepiej w obronie indywidualnie, ale także jako zespół.
IV liga śląska Unia Dąbrowa Górnicza – GKS II Tychy 3:1
Wojciech Białek (trener Unii): Widać było po zespole, że ilość meczów w tych temperaturach mocno daje nam już w kość. Ale to samo dotyczyło młodego zespołu GKS Tychy. W pewnym momencie odnosiłem wrażenie, że jesteśmy jak trafiony bokser, który słania się na nogach i chce dotrwać do końca rundy. Na szczęście wyciągnęliśmy wnioski po meczu z Victorią Częstochowa i szanowaliśmy piłkę w ostatnich minutach, co nas wynagrodziło. Ważna w tym rola zmienników, którzy od wejścia chcieli realizować założony scenariusz na mecz i wprowadzili sporo spokoju i jakości w naszych poczynaniach. Jednak nie zwalniamy tempa i już w środę czeka nas puchar, a w sobotę kolejny mecz ligowy.
IV liga śląska Drama Zbrosławice – Victoria Częstochowa 2:1
Dariusz Dwojak (trener Dramy): Że to będzie bardzo trudny mecz, wiedzieliśmy od początku. Szczególnie pierwsza połowa bardzo wyrównana i goście byli bliżej zdobycia bramki. Na drugą połowę, dokonaliśmy trzech zmian i nasza gra zaczęła lepiej wyglądać. Zaczęliśmy grać szybciej i stwarzać sytuacje. Prowadziliśmy 2:0, goście grali w dziewięciu i wydawało się, że mamy spokój – nic mylnego. Tracimy bramkę na 2:1 i końcówka nerwowa, ale wygrywamy i dopisujemy kolejne trzy punkty, a to jest najważniejsze. Nie będę komentował pracy sędziów, ale w mojej ocenie, goście swoim zachowaniem doprowadzili do tego, że dostali tyle kartek.
IV liga śląska Polonia Łaziska Górne – ROW 1964 Rybnik 2:3
Piotr Mrozek (trener Polonii): Dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, zdobywając 2 bramki i kontrolowaliśmy przebieg gry. Druga połowa, niestety oddaliśmy piłkę rywalom i zabrakło nam odpowiedzialności w grze defensywnej…, czego efektem jest porażka. Tego się spodziewaliśmy w tym sezonie, każdy mecz będzie na styku i najmniejsze, drobne błędy nie będą wybaczane przez przeciwnika.
V liga gr.1 Orzeł Miedary – Ruch II Chorzów 2:0
Roland Kandzia (trener Orła): Wreszcie zagraliśmy pierwszą połowę na wyższej intensywności, niż w poprzednich meczach, a w drugiej tą intensywność utrzymaliśmy i to dało sukces. W pierwszej części brakowało jeszcze trochę dokładności, lepszych decyzji, ale byliśmy agresywni w odbiorze, doskakiwaliśmy do przeciwnika, próbując odebrać piłkę. Ruch stworzył sobie sytuacje, po naszych indywidualnych błędach, ale uratował nas nasz bramkarz oraz obrońcy. W drugiej połowie już byliśmy dokładniejsi, czego efektem były 2 bramki oraz kolejna niewykorzystana znakomita okazja. W obronie zachowaliśmy koncentrację do końca i dzięki temu, mogliśmy się cieszyć po meczu z 3 punktów. Dziękuję drużynie za zaangażowanie i wylany pot w tym meczu, bo dzięki temu mamy nagrodę w postaci zwycięstwa.
V liga gr.1 Silesia Miechowice – Odra Miasteczko Śląskie 2:1
Marek Suker (trener Silesii): Obserwując ligę i to jaki sposób gry preferują drużyny, które punktują, doszliśmy do wniosku, że grając sposobem, w jakim wygrywaliśmy mecze w lidze okręgowej tutaj nie punktujemy, więc trzeba się uczyć na błędach i coś zmienić. W każdym, z dotychczasowych meczów strzelaliśmy 2 bramki, co nie dało nawet punktu, więc pracowaliśmy nad tym, żeby poprawić grę w defensywie. Dziś znowu strzeliliśmy 2 bramki, ale straciliśmy tylko jedną i mimo, że zagraliśmy najbrzydszy mecz w tym sezonie, to przeciwnik prowadził grę, to jednak realizowaliśmy zadania defensywne, harowaliśmy, pracowaliśmy maksymalnie, los się do nas uśmiechnął i udało się zadać decydujący cios w doliczonym czasie gry. Odra to dobry zespół, być może nawet paradoksalnie najlepszy z tych, z którymi graliśmy do tej pory, więc jestem przekonany, że zaraz zaczną punktować. A my pojedziemy zmobilizowani do gry na trudnym terenie w Kłobucku za tydzień.
V liga gr.1 Szczakowianka Jaworzno – Znicz Kłobuck 3:4
Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Dziś w meczu z Kłobuckiem, widziałem na boisku dwie inne drużyny. Pierwsze 45 minut w naszym wykonaniu bardzo słabe, a gra była dla mnie nie do przyjęcia praktyczne pod każdym względem. Jeśli zaś chodzi o drugą odsłonę tego meczu, to po przerwie zobaczyłem zespół, jaki chciałbym oglądać, co tydzień na boisku. Zdołaliśmy się podnieść z kolan, zdobyć trzy bramki i z niekorzystnego wyniku 0-3 doprowadziliśmy do remisu. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę chcieliśmy strzelić czwartą bramkę i wygrać to spotkanie, bo mieliśmy ku temu okazje. Niestety, atakując przeciwnika cały czas bardzo wysoko, nadzialiśmy się na jedną z kontr, po której to właśnie goście zdobyli czwartego gola i ostatecznie wygrali to spotkanie. Z tego miejsca bardzo dziękuję moim zawodnikom, w szczególności za tą drugą połowę, bo co by nie mówić, przy tak niekorzystnym wyniku pokazali charakter i wierzyli do samego końca w to, że przechylą tą szalę zwycięstwa na swoją stronę! Trenerowi oraz drużynie gości życzę powodzenia w kolejnych spotkaniach.
V liga gr.1 AKS Mikołów – Zieloni Żarki 3:0
Adam Krzęciesa (trener AKS): Po meczu w Kłobucku, który Nam nie poszedł, chcieliśmy za wszelką cenę się zrehabilitować i zgarnąć 3 punkty. Sztuka ta się Nam udała, choć 1 połowa pozostawiała wiele do życzenia. Graliśmy wolno i niedokładnie. Po przerwie już wyglądało to lepiej. Graliśmy szybciej piłką, lepiej się pozycjonowaliśmy i przede wszystkim więcej biegaliśmy, co przełożyło się na bramki i zwycięstwo. Drużynie gości życzę powodzenia, bo zostawili dużo zdrowia na boisku i postawili Nam ciężkie warunki do gry.
V liga gr.1 Szombierki Bytom – Śląsk Demarko Świętochłowice 5:2
Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Jako beniaminek, mierzyliśmy się ze spadkowiczem i jednocześnie faworytem tej ligi. Początek meczu zdecydowanie dla Szombierek, co udokumentowane zostało zdobytą przez nich bramką. Po 10/15 minutach odzyskaliśmy rytm i nawiązaliśmy równorzędną walkę, momentami zyskując optyczną przewagę do przerwy, odrabiając stratę jednej bramki. Na drugą połowę, wyszliśmy wiedząc doskonale, czego się spodziewać, jednak mimo tego tracimy bramkę po rzucie różnym, w zaledwie 70 sekundzie gry… Szombierki mają bardzo wiele jakości, szczególnie w ofensywie, jednak my również mieliśmy swoje okazje, bramkę na 3:1 straciliśmy bezpośrednio, po jednej z naszych dobrych sytuacji, w której zabrakło zdecydowania w polu karnym rywala. Mecz w drugiej połowie był bardzo bezpośredni, w czym Szombierki pokazały swoją wyższość, tworząc sporo okazji i wykorzystując 4 z nich. Musimy poprawić organizację w fazach przejściowych oraz skuteczność w polu karnym rywala. Po pierwszej połowie mogliśmy mieć apetyt na lepszy wynik.
V liga gr.1 Skra II Częstochowa – Zagłębie II Sosnowiec 2:6
Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Fajnie było popatrzeć na naszych młodych zawodników na tle rezerw Skry. Cieszy wsparcie chłopaków trenujących z pierwszym zespołem. Przed nami środowy Puchar Polski, ponadto od poniedziałku chłopcy wracają do szkoły. Zobaczymy, jak to będzie… W sumie trzeba być bardzo zadowolonym, dużo strzelamy tych goli.
V liga gr.2 MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Czaniec 1:1
Tomasz Fijak (trener MRKS): Szkoda pierwszej połowy, gdzie byliśmy drużyną lepszą, stwarzając sobie dobre okazje do zdobycia kolejnych bramek. Brak finalizacji i zdobycia kolejnej bramki spowodował, że rywal był cały czas w grze o dobry wynik i z każdą minutą się rozkręcał, zdobył bramkę, a w końcówce spotkania jedna i druga drużyna mogła zdobyć bramkę i wygrać mecz. Mamy potencjał i jakość, ale przy tak wielu zamianach potrzebujemy czasu, cierpliwości i tak przygotowujemy się do następnego meczu.
V liga gr.2 Iskra Pszczyna – LKS Tworków 2:0
Krystian Odrobiński (trener Iskry): Po trzech porażkach na początku sezonu, w końcu się przełamaliśmy. Aby w tej lidze zdobywać jakieś punkty, musimy w każdym meczu grać na 100% i nie robić głupot w obronie jak dotychczas, bo tu już grają tacy zawodnicy, którzy wykorzystują każde potknięcie. Mamy drużynę miejscowych chłopaków, którzy grają za niewielkie pieniądze i nie robimy, jak przeciwnicy spektakularnych transferów za solidne pieniądze. Stąd też do każdego meczu musimy być całkowicie zmobilizowani, tak jak w meczu z Tworkowem, gdzie moim zdaniem odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo 2:0. Obie bramki padły w drugiej połowie spotkania. W pierwszej nie wykorzystaliśmy kilka dobrych sytuacji do objęcia prowadzenia.
V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód KS Chełmek – Raba Dobczyce 2:2
Piotr Pierścionek (trener KS): Twarda rywalizacja z Góralami z Dobczyc, mającymi całkiem sporo walorów piłkarskich. Mecz dla nas zaczął się dość niefortunnie. Zbyt wolna zmiana w centrum skutkowała głupią stratą piłki pod własnym polem karnym, czego efektem była stracona bramka na 0-1. Zespół bardzo dobrze zareagował po stracie, przejmując kontrolę nad meczem, szybko doprowadzając do rezultatu 2-1. Cieszą strzelone bramki. Pierwsza po idealnie zrealizowanym zadaniu w ataku, a druga, po skutecznych działaniach w FP A>O. Żałuję bardzo, że zespół oddał intuicyjnie w drugiej połowie inicjatywę, czego skutkiem była bramka stracona na 2-2. Myślę, że to był moment zwrotny tego meczu, plus niewykorzystana sytuacja na 3-1. Pomimo straty bramki, zespół nie spuścił głów i w ostatnich 15 minutach wykreował cztery, bardzo dobre sytuacje na bramkę. Niestety, byliśmy w tej fazie meczu nieskuteczni, dlatego nie zdążyliśmy wygrać tego meczu. Gratuluje postawy i zaangażowania dwóm zespołom. Mecz toczony o godzinie 14 w iście tropikalnych warunkach. Problemem było stanie na słońcu, a co dopiero granie na wysokiej intensywności, a takową zaprezentowały dwa zespoły!
LO 1 Bytom-Zabrze KS 94 Rachowice – Sośnica Gliwice 1:2
Łukasz Gad (trener Sośnicy): Początek meczu to bardzo dobra gra z naszej strony. Mimo bardzo „trudnego” boiska, realizowaliśmy wszystko to, co założyliśmy. Zdobyliśmy bramkę po ładnej, zespołowej akcji. Niestety, później zaczęliśmy grać zbyt nerwowo i niedokładnie, czego efektem była stracona bramka. Dodatkowo, na początku 2 połowy utrudniliśmy sobie zadanie otrzymując czerwoną kartkę. Mimo gry w osłabieniu, cały czas wierzyliśmy w końcowy sukces. Tak też się stało, za co wszystkim bardzo dziękuję i gratuluję, bo za tak ciężko wykonaną pracę należą wielkie brawa!
LO 1 Bytom-Zabrze Olimpia Boruszowice – MOSiR Sparta Zabrze 2:1
Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Kolejny mecz, w którym prowadzimy grę, mamy sytuację do podwyższenia wyniku i zamknięcia meczu, ale znowu się nie udaje. Przeciwnik wykorzystuje nasz błąd indywidualny i zdobywa bramkę na 2-1, co w rezultacie daje im 3 punkty, a my wracamy do domu z poczuciem dobrej gry, ale zerowej zdobyczy punktowej.
LO 1 Bytom-Zabrze LKS Żyglin – Gwiazda Chudów 2:1
Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Doskonała pierwsza połowa i bardzo słaba druga. Do przerwy wszystko toczyło się tak, jak sobie zaplanowaliśmy i schodzimy z jednobramkowym prowadzeniem. Niestety, na samym początku drugiej części meczu dostajemy bramkę, która całkowicie psuje naszą grę i ostatecznie przegrywamy 1-2. 4 mecze w okręgówce i 4 porażki jednym golem, po bardzo wyrównanych meczach. Pora na kilka zmian, które mam nadzieję przyniosą wreszcie punkty.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Pogoń Imielin – Górnik Wojkowice 0:2
Krzysztof Szybielok (trener Pogoni): Mecz ustawił gol stracony z rzutu karnego. Szkoda, bo dobrze gramy, ale piłka nie chce wpaść do bramki, a liczy się to, co w sieci. Nie załamujemy się. Trenujemy i gramy dalej.
Mateusz Mańdok (trener Górnik): Cieszy kolejna wygrana oraz fakt, że znowu na zero z tyłu. Mecz dobrze się dla nas rozpoczął, bo już w 9 minucie obejmujemy prowadzenie, po golu z rzutu karnego. Nie udało się wykorzystać drugiej jedenastki w 55 minucie i gospodarze napędzeni tym faktem przejęli inicjatywę przez kolejne minuty. Kilka razy zrobiło się groźnie pod naszą bramką, ale tego dnia nasza postawa w defensywie była bardzo dobra. Na szczególną pochwałę zasłużył bramkarz – Hubert Kozłowski, który był pewnym punktem Drużyny. Strzelamy gola na 2-0 w 73 minucie i przejmujemy ponownie kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, pewnie inkasując 3 punkty.
LO 4 Katowice – Sosnowiec SKS Łagisza – Cyklon Rogoźnik 2:0
Marek Rejmund (prezes SKS): Spełniły się nasze oczekiwania i po dwóch porażkach, udało nam się zainkasować pierwsze punkty w klasie okręgowej i to od razu trzy. Te punkty wyszarpaliśmy rywalom po bardzo ciężkiej walce. Generalnie mecz powinien się podobać kibicom, gdyż było w nim dużo walki, dobrej gry i wiele okazji na zdobycie bramek. Już w 12 minucie, swoim kunsztem musiał się wykazać Porada przy obronie strzału rywala. Gra w pierwszej połowie była wyrównana, a prowadzenie objęliśmy w 27 minucie, kiedy to ładną akcję skrzydłem zakończył dośrodkowaniem Auyelbek, a po drodze piłka trafiła w rękę obrońcy Cyklonu i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Auyelbek i na koncie mieliśmy pierwszą bramkę w tym sezonie. W 44 minucie, pięknym strzałem w okienko popisał się ponownie Auyelbek i wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie, którym zakończyła się pierwsza połowa. Druga część meczu obfitowała w wiele sytuacji pod obiema bramkami. My, nie mogliśmy się wstrzelić w bramkę, nie trafialiśmy w idealnych sytuacjach do siatki, jak chociażby w 59 minucie, kiedy to Auyelbek w idealnej sytuacji trafił w słupek. Rywale również stworzyli wiele okazji do zmiany wyniku, ale na nasze szczęście albo nie trafiali w bramkę, albo bardzo dobrze bronił Porada, jak chociażby w doliczonym czasie gry, gdy w kapitalnym stylu obronił groźny strzał przeciwnika. Ogólnie rzecz biorąc wygraliśmy bardzo wyrównany mecz, gdyż byliśmy tego dnia skuteczniejsi od drużyny z Rogoźnika.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Niwy Brudzowice – Jastrząb Bielszowice 1:3
Rafał Sadowski (trener Niw): Przegrywamy na własne życzenie, a w odpowiednim momencie meczu nie strzelamy bramek, które zamknęły by to spotkanie, a tak musimy obyć się bez choćby jednego punktu.
LO 4 Katowice – Sosnowiec Ostoja Żelisławice – Sarmacja Będzin 0:2
Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Mecz z Sarmacją ma zawsze swoją dramaturgię i tak było też tym razem. Niestety przegraliśmy, ale wszystko to jest w cieniu wydarzeń z czwartkowego treningu, kiedy to bardzo poważnej kontuzji doznał Sebastian Sarzała. Sebastian w imieniu swoim, drużyny i zarządu życzę Ci spokoju i szybkiego powrotu do zdrowia. Wszystko inne traci wartość jak tracimy zdrowie. Trzymam za Ciebie kciuki i zawsze możesz na nas liczyć.
Michał Pluta (trener Sarmacji): Dobrze weszliśmy w mecz od pierwszych minut. Boisko sprzyjało do gry w piłkę, a to lubimy. Szybko strzelona bramka dodała nam pewności. Mecz był wymagający, bo Ostoja grała dobrze i agresywnie. Na koniec w tym dniu byliśmy skuteczniejsi. Trzy punkty zabieramy do Będzina. Dziękujemy za gościnę i wzorowo przygotowaną murawę. Będzin górą!
LO 4 Katowice – Sosnowiec GKS II Katowice – Slavia Ruda Śląska 7:0
Adrian Napierała (trener GKS II): Najlepszy mecz, w naszym wykonaniu jak do tej pory. Gra była płynna, jakość w drugiej, trzeciej strefie oraz w PK była na odpowiednim poziomie i efektem tego jest 7 bramek.
Marcin Rejmanowski (trener Slavii): Mecz bez historii, młodzież GKS-u, wzmocniona zawodnikami z szerokiej kadry pierwszego zespołu, nie dała nam w tym meczu nawet chwili nadziei na korzystny wynik. Przed nami ważny tydzień, bo musimy pozbierać się po tej klęsce i przygotować do następnego meczu, w którym chcemy pokazać się z lepszej strony.
LO 5 Bielsko-Biała – Tychy MKS Lędziny – Soła Kobiernice 3:0
Zbigniew Janik (asystent trenera MKS): Kolejny mecz, w którym za sprawą Weseckiego wychodzimy na prowadzenie już w 2 minucie. Goście zaskoczyli nas wysokim pressingiem, ale dzięki temu gra była otwarta. W 26 minucie, po zagraniu piłki za linię obrony Holoczek dopadł piłkę, minął bramkarza i było już 2:0. Po przerwie, mamy jeszcze kilka okazji na strzelenie bramki jak i goście również, ale w 72 minucie Majewski po “centrostrzale” i błędzie bramkarza drużyny gości trafia na 3:0. Cieszy nas nasza forma strzelecka i to, że w końcu nie tracimy bramki.
A Oświęcim Skawa Podolsze – Iskra Brzezinka 1:3
Rafał Skrzypek (trener Iskry): Do Podolsza wybraliśmy się z myślą zdobycia tylko i wyłącznie trzech punktów. Liczyliśmy się również, że będzie to ciężkie spotkanie, bo zespół Skawy potrafił już nieraz zaskoczyć drużyny z czołówki. Niestety, jako pierwsi tracimy bramkę, po wydawałoby się niegroźnej sytuacji. Do momentu utraty gola, nasza gra nie była zła, bo zespół chciał, próbował tworzyć sytuacje poprzez grę kombinacyjną. W tym okresie brakowało jednak tzw. ostatniego podania lub wykończenia. Wierzyliśmy jednak, że uda nam się strzelić. Druga połowa słabsza w naszym wykonaniu, ale mimo wszystko zespół strzela dwie bramki i możemy dopisać kolejne trzy oczka do ligowej tabeli. Przed nami mecz z rezerwami Uni Oświęcim i już myślimy o tym pojedynku.
A Sosnowiec Łazowianka Łazy – Unia Ząbkowice 6:2
Krystian Białkowski (trener Unii): Nie dojechaliśmy na ten mecz. Pozostaje nam ciężka praca i rehabilitacja w najbliższym meczu.
A Sosnowiec Zew Kazimierz – Górnik Sosnowiec 1:3
Bartosz Pawłowski (trener Zew-u): Niestety, przegrywamy drugi mecz, którego wcale nie musieliśmy przegrać. W pierwszej połowie wyglądało to dobrze. Stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji i jedną wykorzystaliśmy. Druga połowa to przewaga Górnika, który zdobył bramkę wyrównującą. Szkoda sytuacji przy 1:1, gdy nasz młody napastnik miał zaraz po wejściu. Sprawdziło się, że nie wykorzystane lubią się mścić. Walczyliśmy do końca, za tydzień trzeba zdobyć pierwsze punkty.
B Sosnowiec Czarni Sosnowiec – RKS II Zagłębie Dąbrowa Górnicza 4:1
Kamil Konopka (trener Czarnych): Dzisiaj dokonaliśmy kilka zmian w wyjściowej 11. Od początku zagrało aż 5 zawodników z rocznika 2008, co uważam za Nasz duży sukces. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, znowu dość szybko strzelamy gola na 1:0, następnie brakuje Nam koncentracji w ostatniej fazie finalizacji lub lepszej decyzyjności przy ostatnim podaniu, była również poprzeczka i na przerwę schodzimy tylko z jednobramkowym prowadzeniem. Druga połowa to już kontrola nad spotkaniem, dokonane zmiany wprowadziły również pozytywne aspekty, z czego się cieszymy. Wygrywamy pewnie 4:1 i możemy świętować pierwsze seniorskie zwycięstwo, w takim rozstawieniu drużyny. Jestem zadowolony z postawy zawodników. 4 punkty po 2 kolejce to przyjemny rezultat, jak na tak młodą kadrę. Pracujemy natomiast dalej, bo przed Nami jeszcze długa droga, abyśmy zachowywali się optymalnie na swoich pozycjach, czerpiemy kolejne doświadczenie i przygotowujemy się na kolejne mecze ligowe.
B „KOLEKTOR” Zabrze KS Zabrze-Grzybowice – Drama Kamieniec 1:3
Dawid Górski (trener Dramy): Bardzo ciężkie warunki zarówno sportowe, pogodowe jak i infrastrukturalne zastały Nas w zabrzańskich Grzybowicach. Przez ostatnie upały boisko było twarde, tak jak i warunki, które postawił zespół z Grzybowic. GKS początkowo prowadził grę i spychał Nas do defensywy, co w konsekwencji przyniosło im bramkę na 1:0. Jeszcze przed przerwą wykreowaliśmy 100% sytuacje, w której przeciwnicy bez wyjścia przerwali faulem, co poskutkowało czerwoną kartką. Pomimo gry w 10-ciu, zespół GKS-u Zabrze skutecznie przeprowadzał ataki. Dopiero w drugiej połowie, udało Nam się przełamać obronę przeciwnika i w konsekwencji zdobyć 3 bramki. Dziękuję swoim zawodnikom za wytrwałość i walkę do samego końca. Cenne 3 punkty. Na trudnym terenie – czas myśleć o meczu z obecnym wiceliderem.
B „KOLEKTOR” Zabrze Walka Zabrze – Pogoń Ziemięcice 6:0
Mateusz Słodki (trener Walki): Nie można lepiej zacząć meczu, jak bramką w pierwszej minucie. Spotkanie od początku ułożyło się po naszej myśli, a gra w piłkę tego dnia sprawiała nam przyjemność. Praktycznie przez całe 90 minut, moi zawodnicy realizowali model gry. Potrafiliśmy skutecznie otworzyć grę i minąć pressing przeciwnika. Na ich połowie graliśmy cierpliwie, rozciągając zespół Pogoni i umiejętnie wykorzystywaliśmy luki w ustawieniu. Rywale nie potrafili oddać groźnego strzału na bramkę, a spowodowane było to solidną grą w defensywnie całego zespołu. Przeciwnicy, po przejęciu piłki od razu nam ją oddawali, bo szybko i mocno doskakiwaliśmy. Dzisiaj mogę chłopaków pochwalić i wystawić im wysoką notę za te spotkanie, ale nie ma co popadać w samozachwyt, tylko prezentować taki poziom w każdym, następnym spotkaniu. Zawsze jest coś do poprawy, a my wymagamy od siebie jeszcze więcej. Warto wspomnieć o świetnej atmosferze i otoczce tego meczu, którą stworzyli kibice.
C „EUROKAN KLASA” Zabrze gr.I Zryw Radonia – KS 94 II Rachowice 1:2
Mateusz Jarząb (trener Zrywu): Najlepszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie. Poprzednie mecze jeszcze pokazały, że wciąż jesteśmy na wakacjach. Mecz z Rachowicami od Pocatello do końca pod nasze dyktando. Przeważamy na boisku, nie pozbywamy się piłki, wręcz przeciwnie, staramy tworzyć konstruktywne akcje. Niestety, ale brakowało kropki nad i. Wykończenie to nasz mankament, co skrupulatnie wykorzystali goście z Rachowic pokazując nam jak to się robi. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej, choć martwię się, że zanim zaczniemy punktować runda się skończy.
źródło: własne, RaSa, zaglebie.eu
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!