4 LO: SPARTA KATOWICE W GRUPIE MISTRZOWSKIEJ

Piłkarze Michała Czyża awansowali do czwórki mistrzowskiej i tą wygraną zapewnili sobie nie tylko awans, ale i utrzymanie. Gracze Pogoni już wcześniej zapewnili sobie finałową czwórkę.

Nie było to jakieś porywające spotkanie. Piłkarze obu ekip oddali bardzo mało strzałów na bramkę. Dominowała walka i nikt nie odstawiał nogi, stąd sędzia tego spotkania pokazał 10 żółtych i czerwoną kartkę trenerowi Sparty.

W pierwszej połowie oglądaliśmy dwie bramki. Już w 15. minucie Kacper Chłądzyński strzałem między nogami bramkarza Pogoni dał prowadzenie Sparcie. W tym okresie było strasznie nerwowo w szeregach gości (po co?)… Dopiero tak od 25 – 30 minuty goście zaczęli “coś” grać i po faulu na Strojku w 44. minucie rzut karny na bramkę zamienił Kamil Cisoń.

Bramka do szatni nie podziałała jakoś na gości pobudzająco. Widać było, że to jednak bardziej gospodarzom zależało na wygranej. Żeby awansować do czwórki Sparta potrzebowała 2 punktów w trzech meczach. Wygrywając mecz z Pogonią zapewniała sobie już awans w niedzielę. Chcieli bardziej i dostali nagrodę w postaci bramki. W 75. minucie Martin Markosyan oddał niegroźny strzał z 16 metrów, piłka po drodze odbiła się od obrońcy Pogoni Pacwy i myląc Iwaniuka wpadła do siatki. Do końca meczu było nerwowo, ale po końcowym gwizdku emocje puściły i nadeszła radość w obozie gospodarzy.

Mówiąc krótko THIS IS SPARTA !!!…

POGOŃ IMIELIN – SPARTA KATOWICE    1:2 (1:1)

Cisoń K. (karny) – Chłądzyński, Markosyan

*Wyrażamy zgodę do kopiowania artykułu JEDYNIE przez strony klubowe w/w drużyn.

« ‹ z 2 › »