Czasem drużyna dostaje rzut karny, co nie zawsze jest golem. Zawodnik wykonujący nie zawsze trafia. W meczu LKS-u Łąka z GTS Bojszowy sędzia podyktował 3 rzuty karne dla Łąki. To się zdarza, ale to, że wykonuje je ten sam zawodnik i wszystkie trafia, to już raczej nie… Licho nie śpi jednak i w kolejnym meczu z Iskrą Pszczyna Damian Kraus nie trafia jednego. Samo życie… O meczu z Iskrą, GTS i o rzutach karnych mówi sam Damian Kraus.
Rafał Sacha: Zanim zapytam Pana o te karne, to jakby Pan podsumował spotkanie z Iskrą Pszczyna zremisowane przez Was 1:1?
Damian Kraus: Do meczu z Iskrą przystąpiliśmy zmotywowani i nastawieni na zwycięstwo. Trener zważywszy na to, że to derby, postawił na miejscowych graczy. Pierwsza połowa to nasza dominacja, udokumentowana zdobyciem bramki. Niestety dla mnie w tym meczu nerwy dały o sobie znać i nie udało mi się podwyższyć wyniku, marnując w końcówce pierwszej połowy rzut karny. Druga połowa rozpoczęła się od naszego podświadomego bronienia wyniku i wyczekiwania na to, co zrobi Iskra. Rozpoczęła się chaotyczna gra z obu stron, w której drużyna z Pszczyny stała się stroną dominującą. Straciliśmy głupią bramkę po stałym fragmencie gry. Do końca meczu obie drużyny miały spore szanse zgarnąć komplet punktów, jednak żaden strzał nie znalazł drogi do bramki. W naszej drużynie pozostaje spory niedosyt po tym meczu (szczególnie ze strony mojej osoby), ale doceniamy punkt i już w przyszłą sobotę gramy o pełną pulę.
RS: Czasem ciężko wykorzystać jednego karnego, Panu udało się, aż trzy…
DK: Moim zdaniem rzuty karne to gra nerwów. W zależności od rangi meczu oraz wyniku można je wykonywać z większym bądź “mniejszym luzem”. A jeśli trafi się tak jak mi idealny dzień, to na boisku wychodzi wszystko.
RS: Co Panu w głowie siedziało przy drugim i trzecim karnym, bo jak wiadomo pierwszy już był wykorzystany? Czy w takim momencie się nie myśli jak i gdzie uderzyć, tylko się „wali na siłę”.
DK: Przy drugim karnym czułem, że muszę coś zmienić, bo podczas pierwszej próby bramkarz wyczuł moją intencję. Udało mi się go podczas tej próby całkowicie zmylić. Trzeci karny to ogólnie próba bez myślenia. Jak już wspomniałem wcześniej, wychodziło wszystko, więc ustrzelenie “okienka” bramki przyjezdnych w tym momencie nie stanowiło dla mnie problemu.
RS: Proszę przypomnieć się innym kibicom, bo w Łące, czy Pszczynie Pana znają. Gdzie Pan zaczynał i jak to dalej wyglądało…?
DK: Zgadza się, w Łące oraz Pszczynie na pewno kibice mnie znają, ponieważ w tych zespołach, w drużynach seniorskich występuje już od około 10 lat. Grę w piłce klubowej zaczynałem stosunkowo późno. W wieku 12 lat wraz z dobrym znajomym, za namową Henryka Wity przystąpiliśmy do gry w zespole Orłów Pszczyna. Później występowałem w LKS Goczałkowice Zdrój, żeby po roku wrócić pod opiekę Henryka Wity w drużynie juniorskiej Iskry Pszczyna.
RS: Końcówka poprzedniego sezonu była dla Was ciężka. Teraz z meczu na mecz wygląda to u Was coraz lepiej. Jak Pan myśli, jaka to będzie liga. Kto będzie dominować i gdzie Łąka skończy?
DK: Poprzedni sezon zapowiadał się w naszym zespole znakomicie, jednak po pierwszej udanej rundzie wystąpiły problemy na linii zawodnicy – ówczesny prezes klubu, co poskutkowało rozsypaniem drużyny na rundę rewanżową. Mimo sporych braków kadrowych podnieśliśmy rękawice i rozegraliśmy rundę rewanżową. Ten sezon jest inny. Sporo nowych zawodników w kadrze, którzy z tygodnia na tydzień coraz lepiej integrują się do zespołu. Myślę, ze w tym sezonie liga podzieli się na kilka drużyn będących grać o najwyższe cele, oraz o resztę stawki, która będzie walczyć o utrzymanie. Oczywiście na koniec tego sezonu widzę Łąkę w czubie tabeli.
RS: Dziękuję za rozmowę. Życzę dalszej skuteczności i trafiania wszystkich “jedenastek”!
DK: Dziękuję bardzo.
źródło: własne, Rafał Sacha
foto: LKS Łąka
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl
- ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT – 530 000 566
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!