OPM – OPINIE POMECZOWE #203

OPM – OPINIE POMECZOWE #203

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Fogo Futsal Ekstraklasa   Widzew Łódź – AZS UŚ Katowice   8:4

Marcin Waniczek (trener AZS): Podsumowując mecz z Widzewem, należy pamiętać o historii meczów między oboma drużynami. Każdy był bardzo podobny, trudna pierwsza połowa i próba nieudana odrobienia strat. Tak samo wyglądał mecz, który rozegraliśmy w sobotę. Oczywiście każdy liczył na to, że doprowadzając do wyrównania przy stanie 4-4, na około 10 minut do końca meczu uda się odwrócić jego losy, ale po raz kolejny zamiast uspokajać grę, daliśmy się ponieść emocjom. Niestety, muszę przyznać, że ja sam doprowadziłem do nerwowości, eliminując się z gry przez czerwoną kartkę, którą otrzymałem za protesty, po nie uznaniu prawidłowo zdobytej bramce. Porażka boli i komplikuje sytuację przed meczem z Rekordem u siebie. 

Orlen Ekstraliga kobiet   Czarni Antrans Sosnowiec – Pogoń Szczecin   2:1

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Mecz finalistów ostatniego pucharu Polski i pretendentów do mistrzostwa Polski, mógł się na pewno podobać. Było dużo składnych akcji i przede wszystkim goli. Już w 3 minucie mogliśmy objąć prowadzenie, po dobrym uderzeniu Sarapaty. W 8 minucie meczu, po dobrym dośrodkowaniu Kaletki, Zosia Buszewska wyprowadza nas na prowadzenie. Mecz w pierwszej połowie był pod naszą kontrolą, ale w 40 minucie jedna kontra Pogoni doprowadziła do wyrównania. Druga połowa to ciągłe ataki i próby strzelenia bramki zwycięskiej. Ta sztuka udała nam się dopiero w 92 minucie, za sprawą Zuzy Grzywińskiej i 3 punkty zostały w Sosnowcu. Teraz kolejny ważny mecz na Łęcznej.

Betclic III liga  gr. 3   Sparta Katowice – Lechia Zielona Góra   0:0

Tomasz Wróbel (trener Sparty): Bardzo dobry mecz, pod kątem taktycznym. Wizytówka mocnej 3 ligi. Mierzyliśmy się z jedną z Drużyn, która w poprzednim sezonie walczyła o awans i w tym będzie chyba podobnie. Zagraliśmy dobre spotkanie, mieliśmy swoje sytuacje, żeby to spotkanie zwyciężyć, ale były też fragmenty, w których drużyna Lechii mogła przechylić mecz na swoją stronę. Duże słowa uznania za pracę wykonaną w defensywie, zagraliśmy na „zero”, co świadczy o dobrej organizacji gry w defensywie. Zabrakło trochę jakości z przodu. Jestem bardzo zadowolony za walkę do ostatniej minuty spotkania o pełną pulę. Widziałem Drużynę, która chce spotkanie wygrać. Dopisujemy kolejny ważny punkt w ligowej tabeli.

Betclic III liga  gr. 3   LZS Starowice Dolne – Skra Częstochowa   1:4 

Dariusz Klacza (trener Skry): Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu dała nam 3 bramki. Cieszy to, że skuteczność jest na wysokim poziomie. Do poprawy druga połowa, w której mniej kreowaliśmy, a przeciwnik zagrał z większą konsekwencją. Cały czas czekamy na zagranie dwóch równych połów, w którym będzie skuteczność w ataku i konsekwencja w obronie.

InterHall IV liga śląska    Unia Turza Śląska – Podlesianka Katowice   1:2

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): To było zwycięstwo, na naprawdę ciężkim terenie. Gospodarze wykorzystali nasz błąd na początku meczu, ale od tego momentu zaczęliśmy nacierać z ogromną determinacją i praktycznie przejęliśmy pełną kontrolę nad grą. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, dużo strzałów, a drużyna pokazała charakter i cierpliwość. Obrona rzutu karnego przez Artura Tomanka przy 1:0 mogła zupełnie zmienić przebieg spotkania – dała nam oddech i jeszcze bardziej nakręciła do walki. W drugiej połowie, dopięliśmy swego i odwróciliśmy losy meczu. To był mały horror, ale zakończony dokładnie tak, jak chcieliśmy.

InterHall IV liga śląska  Ruch Radzionków – Polonia Łaziska Górne   1:2

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Coś, co po pierwszej połowie wydawało się nie możliwe, stało się faktem. Otwarliśmy wynik spotkania, szukaliśmy drugiej bramki i prowadziliśmy grę. W drugiej połowie, po dwóch stałych fragmentach gry tracimy bramki i niestety, przegrywamy pierwszy mecz od 13 miesięcy na własnym boisku. Musimy mocno przeanalizować spotkanie, jeszcze ciężej pracować i wrócić na właściwe tory. 

Piotr Mrozek (trener Polonii): Ciężko pracowaliśmy na to zwycięstwo. Próbowali nam utrudnić pracę sędziowie swoimi decyzjami, ale się udało…

InterHall IV liga śląska   Znicz Kłobuck – Drama Zbrosławice   1:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Przywozimy trzy punkty z terenu, gdzie nikt do tej pory nawet nie zremisował. Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy, to było coś niemożliwego. Jeżeli chodzi o zaangażowanie i fizyczność, nie było miejsca na przyjęcie czy zagranie piłki. Ale  wcale nie musieliśmy przegrywać, bo mieliśmy dwie super sytuacje na wyrównanie. Na drugą połowę, dokonaliśmy jednej korekty w składzie i bardzo szybko wyrównujemy. Po tej bramce, z minuty na minutę to my dyktujemy warunki gry, a gospodarze mają problem z wyjściem ze swojej połowy. Druga bramka dla nas wisiała w powietrzu i tak też było. Mam wrażenie, że gospodarze wszystko co najlepsze dali w pierwszej połowie, ale niestety mecz trwa 90 minut. Wynik mógł być dużo wyższy, bo mieliśmy w końcówce jeszcze setki. Cieszą punkty, ale mnie najbardziej styl w jakim to zrobiliśmy. Widać, że jesteśmy super przygotowani motorycznie, a każdy kto wchodzi daje sto procent. Rywalizacja o pierwszy skład jest bardzo duża, a na marginesie, w tym meczu nie mogliśmy skorzystać z dwóch podstawowych obrońców, ale tego nie było widać.

InterHall IV liga śląska   Przemsza Siewierz – LKS Bełk   1:5   

Dawid Jóźwiak (trener Przemszy): Bardzo słaby występ w naszym wykonaniu. Graliśmy jeden z ważniejszych meczów i całe spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli. Nie lubię wymówek, ale to spotkanie nam pokazało, jak wąską kadrę mamy w Siewierzu i ten brak pokazał, w którym miejscu aktualnie się znajdujemy. Łącznie, licząc w meczu, zabrakło 6 kontuzjowanych zawodników oraz 3 pauzujących za żółte kartki… 9 zawodników mniej, pokazało nasze braki i słabość. Zostało 6 kolejek do końca. Każde spotkanie jest dla nas jak finał i musimy zrobić wszystko, żeby jak najszybciej zapunktować za 3 punkty, bo to może dać wiarę tym zawodnikom, że nie wszystko stracone.

V liga gr.1    Śląsk Demarko Świętochłowice – Szczakowianka Jaworzno   3:1

Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz, zdobywając bramkę już w 5 minucie. Stwarzaliśmy kolejne sytuacje, ale niestety zawiodła nas skuteczność. Uważam, że ten mecz przegraliśmy na własne życzenie – jeśli popełnia się takie błędy indywidualne i nie wykorzystuje podwójnego rzutu karnego, to trudno myśleć o zwycięstwie. Co z tego, że po raz kolejny grasz lepiej od przeciwnika, lepiej rozgrywasz piłkę i budowaliśmy akcje, skoro brakuje nam postawienia tej przysłowiowej kropki nad „i”. Nie mogę jednak odmówić moim zawodnikom zaangażowania – dali z siebie wszystko, walczyli do końca i absolutnie nie można powiedzieć, że przeszli obok meczu. Mnie osobiście takie porażki bolą i rozgrywam ten mecz po raz kolejny w głowie, przez kolejne dni. Szukam odpowiedzi na to, co można było zrobić lepiej itd. Oczywiście łatwiej jest pogodzić się z porażką, kiedy zostałeś zdominowany przez przeciwnika i wiesz doskonale, że rywal był zdecydowanie lepszy, a tak dzisiaj po raz kolejny nie było. Reasumując: dzisiejsza porażka, to efekt naszych błędów indywidualnych oraz rażącej nieskuteczności w ataku.

V liga gr.1   Pilica Koniecpol – GKS II Katowice   3:2

Adrian Napierała (trener GKS II): Mecz dwóch różnych połów. W pierwszej, praktycznie nie było nas na boisku, a przeciwnikowi wszystko wychodziło idealnie. Pierwsza bramkę sami sobie strzeliliśmy, przez swojaka. Dodatkowo, Pilica miała broń, w postaci długich autów w pole karne, po którym również straciliśmy bramkę na 3-0. Druga połowa to nasza dominacja. Strzeliliśmy dwie bramki i mieliśmy kilka okazji jeszcze na to, żeby wywieźć 3 punkty z Koniecpola, ale byliśmy nieskuteczni. Dostaliśmy ogromną lekcje, że w każdym spotkaniu trzeba grać na 100% od 1 minuty, a nie od 46. Jak wcześniej już powiedziałem ze w tym roku w naszej lidze stawka będzie wyrównana i każdy z każdym może wygrać. Jest kilka drużyn które maja swoje ambicje i nie odpuszcza łatwo. Cytując klasyka liga będzie ciekawsza.

V liga gr.1   Ruch II Chorzów – Zagłębie II Sosnowiec   1:5

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Spotkały się zespoły o dużej intensywności gry i jakości. Cieszy to, jak się prezentowaliśmy, jak kontrolowaliśmy grę i jak wyglądaliśmy w obronie. Gratulacje dla zawodników. Ten wynik odzwierciedla naszą pracę w tygodniu, a ten mecz to była dla nich nagroda. Ta wygrana świadczy o dużej jakości i podejściu do meczu.

V liga gr.1   CKS Czeladź – Odra Miasteczko Śląskie   4:2

Wojciech Skrzypek (trener CKS): Mecz, który ułożył się najgorzej jak tylko mógł, bo tracimy bramkę w 3 i 10 minucie i po 10 minutach przegrywamy 0:2. Kiedy mogłoby wydawać się, że goście będą mieć kontrolę nad meczem i większy spokój w graniu, to nic bardziej mylnego. CKS w tym sezonie to drużyna głodna zwycięstw i ta determinacja, podkręcenie tempa gry i dużo jakości w naszej drużynie powodują, że odwracamy wynik meczu nie pierwszy raz i wygrywamy pewnie 4:2, mając jeszcze dużo sytuacji do podwyższenia wyniku. Szacunek dla chłopaków za wiarę, walkę i determinację. Osobiście potrzebowałem też takiego meczu po ciężkiej kontuzji, gdzie w ostatnim meczu w Ornontowicach zawiodła skuteczność, tym razem dublet i cieszę się, że trzymamy się blisko czołówki. Żadna presja na nas nie ciąży i to pozwala nam nawet w trudnym momencie wyciągać ciężkie wyniki.

V liga gr.1   Orzeł Miedary – Unia Dąbrowa Górnicza   2:2

Adam Krzęciesa (trener Orła): Z przebiegu meczu patrząc na wynik i to, kiedy strzelaliśmy bramki można powiedzieć, że zdobyliśmy punkt rzutem na taśmę. Zdobyliśmy bramki w 89 i 94 minucie i chwała chłopakom za wiarę w odwrócenie meczu i walkę do ostatniej minuty. Patrząc jednak na grę i sytuacje, które sobie stworzyliśmy powinniśmy ten mecz spokojnie wygrać. Drużyna gości stworzyła może z 4 sytuacje i zdobyła dwie bramki. Graliśmy dobrze w budowaniu akcji i jedyne czego zabrakło, to ostatniego podania z bocznego sektora i finalizacji. Przepis z ręką w polu karnym to już absurd i nawet sędziowie mam wrażenie nie wiedzą, kiedy ona jest, a kiedy jej nie ma… Dziękuję drużynie za dobrą grę i walkę do końca.

V liga gr.2   MKS Lędziny – Góral Istebna   2:1

Zbigniew Janik (asystent trenera MKS): Po ostatnich porażkach cel, który założyliśmy sobie przed meczem został osiągnięty. Od początku meczu nasza gra mogła się podobać, mamy większe posiadanie piłki i stwarzamy kilka groźnych okazji. Większość czasu, gra toczyła się na połowie rywali, strzelamy bramkę za sprawą Ingrama, ale brakowało kolejnego trafienia. Druga połowa bardziej wyrównana, po kolejnej akcji za sprawą Walickiego trafiamy na 2-0 i spokojnie mogliśmy zakończyć mecz, ale tak się nie stało, bo goście po kontrze łapią kontakt i końcówka była bardzo nerwowa.

LO 1   Bytom-Zabrze   Tempo Paniówki – ŁTS Łabędy   5:1

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Początek meczu nie wskazywał, że tak wysoko przegramy w Paniówkach, budowaliśmy akcje na połowie przeciwnika, a gospodarze czekali na atak szybki i już przy pierwszej akcji, po błędach w naszej obronie zdobywają gola. Mamy swoje sytuacje w pierwszej połowie, ale brakuje wykończenia. Drugą połowę zaczynamy fatalnie, bo w 5 minut tracimy następne dwa gole i praktycznie już jest po meczu. Gospodarze jeszcze dokładają dwa gole i pewnie wygrywają 5:1. My natomiast, musimy wyciągnąć wnioski, żeby w tak prosty sposób nie tracić goli. 

LO 1   Bytom-Zabrze   MOSiR Sparta Zabrze – UKS Ruch Radzionków   0:1

Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Najlepszy mecz w naszym wykonaniu, niestety PRZEGRANY!! Jak to stwierdził Trener Radzionkowa Pan Smyła, zagraliśmy jak Atletico Madryt. Błąd naszego bramkarza kosztował nas 3 punkty, ale skuteczność nasza pozostawia wiele do życzenia.

LO 2   Częstochowa-Lubliniec   Lotnik Kościelec – Warta Kamieńskie Młyny   1:1

Łukasz Łykowski (trener Lotnika): Cieszy zdobyty punkt, który przed meczem braliśmy w ciemno. Wiedzieliśmy, że gramy z dobrym przeciwnikiem, ale jako zespół byliśmy dobrze przygotowani w każdym aspekcie. Solidna praca w obronie, koncentracja od początku do końca spotkania i dyscyplina taktyczna sprawiła, że zagraliśmy bardzo dobre zawody.

LO 3   Racibórz-Rybnik   Unia Racibórz – Górnik Radlin   2:0

Łukasz Zejdler (trener Unii): Mecz był wyjątkowy nie tylko ze względu na wynik sportowy, ale też całą otoczkę wydarzenia. Cała społeczność raciborska oraz wszystkie osoby działający w klubie, zorganizowali kolejny raz piłkarskie wydarzenie. Chciałbym wszystkim za to podziękować. Cieszymy się, ale wiemy też, że wciąż mamy nad czym pracować, aby być mocniejszym zespołem.

Piotr Hauder (trener Górnika): Mecz z fantastyczną atmosferą, bardzo liczna grupa naszych kibiców obecna na stadionie Unii, zdecydowanie wypadła lepiej niż my na boisku. Kolejny mecz z otoczką paraliżuje moją młodą drużynę. W pierwszej połowie, rywal wyglądał od nas lepiej, ale przy odrobinie koncentracji, powinniśmy prowadzić, bo do pustej bramki nie trafił Pielorz. Niestety, po naszym błędzie w rozegraniu przeciwnik zdobył gola. Początek drugiej połowie, i niestety popełniamy kolejny błąd w ustawieniu i przeciwnik strzałem z dystansu zdobywa bramkę na 2:0. Staraliśmy się odrobić straty i mieliśmy ku temu sytuacje, chociażby strzał w poprzeczkę Szymiczka. Mecz z piękną oprawą, niestety słaba w naszym wykonaniu w pierwszej połowie, ale wyciągamy wnioski i już przygotowujemy się na kolejny mecz.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Sarmacja Będzin – Kamionka Mikołów   4:2

Łukasz Kopytko (trener Kamionki): Spotkanie było dla nas najtrudniejszym wyzwaniem w tym sezonie. Walczyliśmy do samego końca, a jeszcze w 87 minucie na tablicy wyników widniał remis. Mieliśmy swoje okazje, żeby przechylić losy meczu na swoją stronę, ale zabrakło nam trochę szczęścia. Rywale byli do ugryzienia, a nasze akcje stwarzały realne zagrożenie pod ich bramką. Jestem zbudowany postawą drużyny. Pokazaliśmy, że jako beniaminek potrafimy rywalizować z każdym. Zawiesiliśmy wysoko poprzeczkę głównemu kandydatowi do awansu i udowodniliśmy, że idziemy w dobrym kierunku. Porażka boli, szczególnie że to druga z rzędu, ale wyciągniemy z niej odpowiednie wnioski. To właśnie takie spotkania dają nam najwięcej materiału do dalszej pracy i rozwoju zespołu. Wierzę w ten zespół. Chłopaki ciężko trenują i zasługują na to, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Już za tydzień czeka nas okazja do rehabilitacji i jestem przekonany, że na własnym boisku damy kibicom powody do dumy.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Slavia Ruda Śląska – Pogoń Imielin   0:6

Robert Gąsior (trener Pogoni): Fajnie było wrócić na mecz z klubem, gdzie jestem wychowankiem i byłem trenerem w 4 lidze , tam świętowałem wywalczenie Pucharu Podokręgu Katowice – miłe wspomnienia, ale na boisku wiadomo, sentymentów nie ma. My, musieliśmy ten mecz wygrać i zrobiliśmy to pewnie bez straty gola, więc jesteśmy zadowoleni. Dobra gra całego zespołu i nasza dominacja nie podlegała dyskusji . Bramkarz Slavii robił co mógł, żeby wynik nie był wyższy i na pewno był wyróżniającą się postacią gospodarzy. Teraz czeka nas Puchar we wtorek z Podlesianką i bardzo ważny mecz w sobotę z Jastrzębiem Bielszowice. Slavii dziękuję za miłe przywitanie i życzę zdobywania punktów, a co za tym idzie utrzymania w lidze okręgowej, która na pewno jest w zasięgu tego bardzo młodego zespołu.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Niwy Brudzowice – Górnik Sosnowiec   2:0

Rafał Sadowski (trener Niw): Rehabilitujemy się za ostatnią porażkę, zdobywamy zasłużone i ważne 3 punkty. Pracujemy dalej i czekamy na kolejne spotkanie.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Górnik Wojkowice – Warta Zawiercie   0:3

Mateusz Mańdok (trener Górnika): Zasłużone zwycięstwo Warty. Oddali nam piłkę i bardzo skutecznie się bronili. Nie stworzyliśmy praktycznie żadnej klarownej okazji do zdobycia gola przez cały mecz. Popełnialiśmy kuriozalne straty, na które rywal tylko czekał i po odzyskaniu piłki groźnie atakował. Gratuluję Warcie wygranej, a my po tym fatalnym występie, straciliśmy to, co zyskaliśmy tydzień temu pokonując Sarmację. 

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Jastrząb Bielszowice – MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   1:0

Kamil Ogryzek (trener MKS): W dzisiejszym meczu, zaangażowania i woli walki nie brakło, ale w piłce nożnej wygrywa ten, kto strzeli jednego gola więcej niż przeciwnik. Niestety, kolejny raz tracimy bramkę po naszym błędzie… 

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   Piast Gol Bieruń – Iskra Pszczyna   1:4

Rafał Skrzypek (trener Piasta): Dwie różne połowy w naszym wykonaniu. Pierwsza ospała, można powiedzieć, że zespół nie zrealizował założeń, jakie sobie nakreśliliśmy przed meczem. Podeszliśmy wyżej pod przeciwnika i niestety dla nas, zostaliśmy wypunktowani. Karygodne błędy całej formacji defensywnej w ustawieniu, karny za zagranie ręką i trzecia stracona bramka do szatni, ustawiła to spotkanie. To nie jest tak, że całkowicie oddaliśmy bez walki tą pierwszą połowę. Próbowaliśmy i mieliśmy też swoje sytuacje, lecz bez efektu końcowego. Chciałbym pochwalić drużynę za to, że w drugiej połowie podnieśliśmy się na tyle, by rywalizować jak równy z równym. Zaczęliśmy operować szybciej piłką, przez co poza strzeloną bramką, doszliśmy jeszcze do kilku świetnych okazji. W tej części połowy, gra naprawdę mi się podobała. Gratuluję zespołowi z Pszczyny zwycięstwa. Uważam, że jak najbardziej na takie zasłużyli. Mieli plan, który w tym dniu zniwelował nasz wysiłek. My, natomiast nie spuszczamy głów i nadal czekamy na przełamanie. Chłopaki nie zapomnieli od tak, jak się gra w piłkę. W tygodniu przeanalizujmy błędy, wyciągniemy wnioski i postaramy się odpowiednio przygotować, do niedzielnego pojedynku z drużyną Krupińskiego Szuszec.

A Bytom   Czarni Sucha Góra – Sokół Zbrosławice   3:1

Adam Stryjakiewicz (trener Sokoła): Mecz z Suchą Górą nie należał do łatwych, a w zasadzie sami sobie go utrudniliśmy. Mimo dobrej gry i składnych akcji, nie potrafiliśmy rozwinąć skrzydeł pod bramką przeciwnika, a za to oni skrupulatnie wykorzystali nasze indywidualne błędy, strzelając nam 3 bramki. Musimy zdecydowanie poprawić naszą grę w atakowaniu, aby nasze dobre budowanie akcji, miało wymierny efekt pod bramką przeciwnika. Suchej Górze gratuluję i życzę powodzenia w kolejnych meczach.

A Racibórz   Buk Rudy Wielkie – LKS Zabełków   4:6

Tomasz Bok (trener Buk): Wynik niedzielnego spotkania z Zabełkowem, idealnie pokazuje jak wyglądało to spotkanie. Zagraliśmy poprawnie w ofensywie strzelając cztery bramki i tworząc sobie jeszcze parę ciekawych sytuacji, natomiast nasza gra defensywna nie wymaga chyba komentarza… Nie można na własnym boisku stracić tylu bramek, przy całym szacunku dla przeciwnika. Czym prędzej zawodnicy muszą sobie zdać sprawę, że to właśnie bronienie w piłce nożnej jest kluczem, aby wygrywać spotkania. Zawiedliśmy na całej linii i musimy wziąć odpowiedzialność za tę porażkę.

A Sosnowiec   Łazowianka Łazy – SKS Łagisza   7:0

Dawid Kukuryk (trener SKS): Kolejny raz, sami sobie strzelamy większość bramek. Dwa karne, podania pod nogi napastników Łazowianki i przegrywamy kolejny mecz ogromną różnicą bramek. Cóż, gratulacje dla rywali, my się musimy zastanowić nad naszą grą i to dość poważnie.

A Sosnowiec   RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza – Przemsza Okradzionów   1:1

Piotr Wybański (trener Przemszy): Szanuję ten remis, choć niedosyt pozostał, bo byliśmy lepszą drużyną, stworzyliśmy więcej sytuacji 100 %. Na pewno jestem zadowolony z organizacji gry. Praktycznie to, co sobie powiedzieliśmy zrealizowaliśmy w całości, choć uważam, że za bardzo się cofnęliśmy, bo dobrze wyglądaliśmy w ofensywie w dzisiejszym dniu. Duże słowa uznania dla chłopaków, bo w końcu widziałem drużynę.

A Sosnowiec   Zew Sosnowiec – AKS 1917 Niwka   0:5

Sebastian Gzyl (trener AKS): Cieszą 3 punkty, choć nie był to nasz wybitny mecz. Najważniejsze jest zwycięstwo, bo łatwo się potknąć w meczach teoretycznie łatwych. Nigdy nie dopisujemy punktów przed meczem i tak będzie zawsze.

A Sosnowiec   Ostoja Żelisławice – UKS Sławków   6:1

Damian Sołtysik (trener Ostoi): Zdecydowane zwycięstwo, choć mieliśmy momenty rozluźnienia w tym meczu, czego efektem była stracona bramka, dopisujemy kolejne 3 punkty i już myślimy o kolejnym spotkaniu.

A Majer Zabrze   Orzeł Stanica – Naprzód Żernica   2:2

Piotr Wieczorek (trener Naprzodu): Derby rządzą się swoimi prawami i ten mecz był tego najlepszym przykładem. Na boisku nie było widać różnicy, jeżeli chodzi o pozycje w tabeli. Gospodarze postawili nam wysoko poprzeczkę i byli bardzo dobrze zorganizowani. My, natomiast popełniliśmy katastrofalne błędy w obronie, a w ataku nie potrafiliśmy wykorzystać kilku fantastycznych sytuacji, dlatego tracimy dziś 2 punkty. Tak jak w meczu z Rudnem, nie byliśmy dziś monolitem i byli dziś zawodnicy, którzy za wszelką cenę, sami chcieli przesądzić o losach meczu. Dopóki nie zrozumiemy, że piłka nożna to gra zespołowa, takie punkty będziemy tracić.

źródło: własne, RaSa, zaglebie.eu, Rozwój Facebook

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv  

Artykuły wg daty

październik 2025
PWŚCPSN
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo