IV: EMOCJE W BEŁKU. DECOR WYGRYWA Z VICTORIĄ

  3:2

Świetne widowisko z 5 bramkami…

To było bardzo dobre widowisko 31 kolejki IV ligi śląskiej. Gospodarze chcieli zmazać plamę, po porażce w ostatniej kolejce 2:8 z siewierską Przemszą. Goście również chcieli walczyć o 3 punkty, po tym, jak przegrali u siebie mecz derbowy z rezerwą Rakowa Częstochowa 1:3. Poza tym, obie ekipy byli sąsiadami w tabeli i prezentują podobny poziom. Jesteśmy również na takim etapie rozgrywek, że każda wygrana oddala zespół od strefy spadkowej, więc nie ma jakiegoś kalkulowania, tylko czysta walka o pełną pulę… 

Szkoda, że tak mało kibiców oglądało ten mecz. Patrząc na okolicę, na pewno jest potencjał kibicowski, by więcej osób przychodziło na ten sympatyczny obiekt. Wracając jednak do meczu… Już w 10 minucie, kapitan miejscowych Wojciech Rasek uderzył ładnie pod poprzeczkę, ale bramkarz Victorii obronił. W okolicy 25 minuty, gospodarze trzykrotnie stworzyli sobie sytuacje pod bramką częstochowian, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Gdy wszyscy myśleli, że do przerwy będzie remis, w zamieszaniu pod bramką gości najlepiej odnalazł się Łukasz Krakowczyk i umieścił piłkę w bramce (44 min.). Do przerwy zatem 1:0…   

Druga połowa szalona i emocjonująca i co najważniejsze dla kibiców z czterema bramkami. Bramka do szatni nie załamała częstochowian, bo w 48 minucie już było 1:1. Zawodnik Victorii dośrodkował w pole karne, a tam piłka odbiła się od obrońcy Bełku Krzysztofa Dankowskiego i wpadła do siatki. Ten samobój też nie załamał piłkarzy Łukasza Bilińskiego i w 54 minucie objęli oni prowadzenie 2:1, po strzale… samobójczym!…Dominika Woszczyna, który “uprzedził” swojego bramkarza! Gospodarze poszli za ciosem… i w 70 minucie Sławomir Musiolik, po indywidualnym rajdzie ładnie uderzył pod poprzeczkę, podwyższając wynik na 3:1. Ten wynik nie odzwierciedlał tego, co dzieje się na murawie. Gospodarze prowadzili, ale piłkarze Victorii cały czas byli groźni i grając fajną piłkę zagrażali bramce Decoru. Po jednej z takich akcji, Adrian Błaszkiewicz w 77 minucie zdobył gola głową i zrobiło się 3:2. Mimo wielu sytuacji z obu stron wynik już się nie zmienił i zwycięski taniec na środku boiska mogli zatańczyć gospodarze… 

Dziękujemy Gospodarzom za miłe przyjęcie!

KS Decor Bełk – Victoria Częstochowa   3:2 (1:0)

Krakowczyk 44, Woszczyn 54 (samob.), Musiolik 70 – Dankowski 48 (samob.), Błaszkiewicz 77 (głową)

« ‹ z 3 › »