3:3
Mecz 21 kolejki między rezerwami Rakowa, a Wartą Zawiercie został rozegrany awansem w czwartkowe popołudnie. Wynik remisowy 3:3 spowodował, że w przypadku wygranej Ruchu Radzionków, Cidry się zbliżą na 1 punkt do prowadzącego Rakowa i zrobi się nam bardzo ciekawie…
Co tu się wydarzyło !!! Kapitalne spotkanie w wykonaniu obu drużyn. Goście skazani na porażkę postawili się liderowi, który wygrał ostatnie 10 spotkań grając u siebie, przy bilansie bramkowym 37-5. Warta w porównaniu z meczem z Podlesianką przegranym 0:2, była całkiem inną drużyną, nawet przegrywając już po 18 minutach 0:3 walczyła o każdy metr boiska i się nie poddała! Ktoś powie, że Raków tylko zremisował i może łapie jakąś zadyszkę. Nie! Raków był mocny, jest i będzie. Na pewno do samego końca będzie faworytem rozgrywek, wraz z podążającym jak cień za nim Ruchem Radzionków. Rewanżowy mecz tych drużyn będzie prawdziwą “wisienką na torcie”…
Sytuacji w tym meczu było mnóstwo i można by obdzielić nimi kilka spotkań, więc skupimy się na bramkach. Już w 6 minucie kapitan miejscowych Michał Czekaj zdobywa bramkę po strzale głową i mamy 1:0. 13 minuta okazała się pechowa dla gości, ale nie dla Rakowa i jej kapitana, który ponownie uderza głową i jest 2:0. W 18 minucie ładną akcją na skrzydle popisuje się Pedro i wykłada piłkę Łukaszowi Mazurkowi, który z bliska uderza do pustej bramki i jest już 3:0! Potem oglądaliśmy jeszcze kilka bramkowych sytuacji dla gospodarzy, ale kolejne bramki zaczęły padać już dla gości. W 29 minucie w polu karnym gości padł Damian Adamiecki – który tego dnia był nie do zatrzymania przez defensorów gości, ale gwizdek sędziego milczał. Zabrzmiał za to w 34 i 36 minucie. Dwa faule w polu karnym i dwa rzuty karne, które wykorzystuje Neison i niespodziewanie Warta łapie kontakt. 3:2 i przerwa…
Druga połowa jest już bardziej wyrównana. W dalszym ciągu oglądamy szybkie widowisko i mnóstwo akcji w wykonaniu gospodarzy, na co goście odpowiadają groźnymi kontrami. Po jednej z takich kontr Michał Gwóźdź zdobywa wyrównującą bramkę po strzale głową i mamy remis 3:3! Nosa trenerskiego miał trener gości Mateusz Mańdok, który chwilę wcześniej wpuścił strzelca bramki na boisko. Podrażniony Raków próbował dążyć do strzelenia zwycięskiej bramki, lecz goście w końcówce zaprezentowali – nomen omen w Częstochowie, prawdziwą “obronę Częstochowy” i nic już się do końca meczu nie zmieniło. Po kapitalnym spotkaniu obie ekipy dzielą się punktami.
Nawiązując do tytułu relacji, to były to słowa wypowiedziane prze trenera gości Mateusza Mańdoka, który w przedmeczowej rozmowie stwierdził, że myśląc nad taktyką na to spotkanie pozmienia kilka rzeczy w drużynie (min. zmiana ustawienia z 4-3-3 na 3-5-2, przesunięcie skrzydłowych Adamieckiego i Maziarza na atak, czy przesunięcie środkowego pomocnika Bębenka na środek obrony) i być może w tym szaleństwie będzie metoda na wywiezienie punktów z Częstochowy, no i udało się! Brawa dla obu drużyn za stworzenie super widowiska piłkarskiego!
źródło: własne, Rafał Sacha
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!