OPM – OPINIE POMECZOWE #149

OPM – OPINIE POMECZOWE #149

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV gr.1   Znicz Kłobuck – Przemsza Siewierz   2:4

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Mecz toczony w karygodnych warunkach. Boisko zagrażało zdrowiu zawodników i całe szczęście, że obyło się bez poważniejszych urazów. Nie pamiętam w swojej przygodzie z piłką, aby kiedykolwiek przyszło mi grać lub prowadzić drużynę na takiej nawierzchni. Miało to wpływ na obraz tego pojedynku. Ciężko było wymienić kilka podań, a taka próba często kończyła się ryzykownymi stratami. Dlatego przede wszystkim walka, niesamowita ambicja i geniusz Adamieckiego, zapewniły nam cenne 3 punkty.

 

IV gr.1   Victoria Częstochowa – Unia Dąbrowa Górnicza   1:1

Wojciech Białek (trener Unii): Remis w takich okolicznościach, bo wywalczony w ostatnich minutach trzeba doceniać. Jechaliśmy jednak na Victorię z myślą o wygranej, jednak mecz nie przebiegał według naszego planu. To Victoria stwarzała sobie lepsze okazje do strzelenia bramki, a my mieliśmy problem z konstruowaniem akcji. Przed nami ostatni mecz w tej rundzie, który będziemy chcieli zakończyć zwycięstwem.

IV gr.1   Drama Zbrosławice – MKS Myszków   1:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): To był trudny i wymagający mecz, ze względu na przeciwnika, jak również na stan boiska. Tracimy bramkę z rzutu karnego i to była jedyna sytuacja gości, a u nas znowu brak skuteczności, bo sytuacji było dużo. W drugiej połowie robimy co możemy, na coraz to bardziej grząskim boisku, co nie pomagało nam grać w ataku pozycyjnym. Do tego dostajemy drugą bramkę i marzenia chociaż o punkcie się oddalają. Sytuacje znowu są, dwa słupki i  poprzeczka. Szczęście w końcu nam dopisuje, ale trochę za późno, bo w doliczonym czasie myślę, że parę minut prędzej jak by to wpadło, może ten punkt byśmy uratowali. Wielkie słowa uznania dla drużyny za ambicję i determinację do samego końca. Jeszcze raz podkreślę, w bardzo trudnych warunkach – powiem więcej anormalnych – jeszcze na takim boisku u nas nie graliśmy. Nie robimy z tej porażki tragedii, bo miejsce w tabeli i punkty jakie mamy nas zadawalają. Nasz cel w dalszym ciągu się nie zmienia, jak większość chyba drużyn w tym sezonie spokojne utrzymanie. Przed nami ostatnia kolejka i wiemy, że będziemy na koniec w pierwszej trójce. Super wynik, ale będziemy chcieli jeszcze powiększyć zdobycz punktową.

IV gr.1   Orzeł Miedary – Sparta Katowice   1:2

Kamil Androsiuk (II trener Sparty): Jestem ogromnie zadowolony z faktu, że w kolejnym meczu udało nam się zdobyć trzy punkty. Pierwsza połowa była nierówna i brakowało w niej konsekwencji, ale mimo to udało nam się zdobyć dwie bramki. Druga połowa była zdecydowanie bardziej dojrzała pod względem piłkarskim. Wygrana na trudnym terenie, na grząskim boisku, cieszy nas niezmiernie. Teraz skupiamy się na przygotowaniach do ostatniego meczu w tym roku.

IV gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Szombierki Bytom   1:1

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): To był kolejny mecz, gdy prowadzimy grę, mamy sytuacje bramkowe, ale nie strzelamy goli. Zdecydowanie więcej czasu musimy poświęcić na to, by nauczyć się zdobywania bramek. Zwłaszcza w kluczowych momentach.

IV gr.1   Piast II Gliwice – Ruch Radzionków   3:3

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Mecz na bardzo ciężkim boisku, w którym Piast prowadził grę, ale to my byliśmy bliżsi zwycięstwa. Stworzyliśmy parę sytuacji, które powinniśmy zakończyć skuteczniej i zamknąć mecz. Niestety, tego nie zrobiliśmy i Piast doprowadził do wyrównania. Mam olbrzymie pretensje do naszej linii obrony, bo wszystko o czym mówiliśmy przed meczem sprawdziło się, a my pracując nad odpowiednimi zachowaniami cały tydzień, straciliśmy trzy bramki w dokładnie taki sam sposób. Piłka taka jest, gdy myślisz, że gra defensywna jest na wysokim poziomie to boisko zawsze zweryfikuje, że trzeba pracować nad każdym elementem ciągle. Szanujemy punkt, przed nami ostatni mecz i mam nadzieję, że zakończymy go zwycięstwem i zimę spędzimy w środku tabeli.

IV gr.1   Szczakowianka Jaworzno – Rozwój Katowice   3:2 

Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Już bardzo długo w naszym klubie, w tym zestawie trenerskim, mamy wpływ na drużyny w juniorach starszych i młodszych. Teraz schodzimy jeszcze niżej: do roczników 2009, czy 2010. Zespół składający się z młodych zawodników, grający w seniorach, wymaga jednak specjalnego podejścia, bezbolesnego przeprowadzenia tych chłopaków z młodej piłki w tę dorosłą. Ubytki przedsezonowe i kontuzje czołowych zawodników spowodowały, że drużyna potrzebuje w ekspresowym tempie nowych liderów; szybkiego przejścia z liceum na studia. Wiele trudnych momentów przed i za nami. Wszyscy musimy być bardzo cierpliwi. W tym procesie musimy też bardzo dużo od siebie wymagać. Wymagamy indywidualnie pewnych zachowań. Wymagamy od całej drużyny. Innej drogi nie ma. Będzie bolało, ale finalnie ma to dostarczyć kolejnych chłopaków do tej większej piłki. Przed wyjazdem do Jaworzna wypadł Czaro za kartki, w piątek Kachu zgłosił uraz. W meczu kontuzji doznał Kubsi. Na szczęście to nie złamanie. Wrócił po urazie Kalecio na ławkę. Źle weszliśmy w ten mecz, w pierwszej połowie straciliśmy dwie bramki. Już w pierwszej połowie reagujemy zmianą ustawienia. W przerwie dokonujemy jednej zmiany. Korygujemy ustawienie. Fajna reakcja drużyny. Gonimy. Wygrywamy drugą połowę 2:1. Mecz trwa jednak 90 minut i wracamy do Katowic bez punktu. Gratuluję Szczakowiance zwycięstwa. Dziękuję gospodarzom, za jak zawsze fajne przyjęcie i pizzę po meczu. Wiemy, jak trudny mecz czeka nas z liderem ze Zbrosławic. Mamy swoje pomysły, chcemy zgłosić kolejnego zawodnika z zespołu juniorów starszych. Za kartki wypada „Jastrzi”, po kartkach wraca Czaro. W tygodniu zobaczymy, co z Kachem i Kubsim.

IV gr.1   Podlesianka Katowice – Unia Rędziny   4:0

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Pewnie i wysokie zwycięstwo, chociaż sama gra nie była zbyt płynna w naszym wykonaniu. Wpływ na to, na pewno miało kilka czynników – po pierwsze brak meczu w zeszłym tygodniu, a po drugie dosyć mocny mikrocykl, który w związku z przedłużeniem dla nas rundy jesiennej, musieliśmy zaaplikować graczom w minionym tygodniu. Praca ta, na pewno będzie dla nas kluczowa w ostatnich dwóch meczach, a mnie osobiście bardzo cieszy, że wygrywamy 8 mecz z rzędu i co równie ważne, po raz 7 w tej rundzie zachowujemy czyste konto.

IV gr.2   Gwarek Ornontowice – Polonia Łaziska Górne   1:1

Piotr Mrozek (trener Polonii): Mecz ułożyła stracona bramka już na początku spotkania. Dominowaliśmy praktycznie cały mecz tyle tylko, że brakowało nam konkretów pod bramką rywala. Dopisujemy punkt, ale jesteśmy źli, bo mogliśmy zdobyć 3. Teraz nic innego, tylko nadrobić te straty w najbliższych meczach, na pewno na to nas stać.LO 1   Bytom-Zabrze  Odra Miasteczko Śląskie – Orzeł Nakło Śląskie   4:1

Krzysztof Sosinka (trener Orła): Do meczu z liderem, przystępowaliśmy bez żadnego strachu, mogła pokonać ich Sucha Góra mogliśmy i My. W pierwszej połowie, oddaliśmy inicjatywę Miasteczku, bo wiedzieliśmy, co grają i wszystkie ich atuty wyeliminowaliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje. Myślę, że nawet lepsze niż Miasteczko, ale nie udało się zdobyć bramki. To, co stało się w 45 minucie meczu, wie tylko sędzia, który najpierw puszczę gra i daje nam przywilej korzyści, przerywa akcję, bo zawodnik leży w naszym polu karnym, sędzia podbiega i daje gospodarzom rzut karny. Kuriozalna decyzja. W drugiej połowie, musieliśmy się trochę bardziej otworzyć i niestety zostaliśmy skarceni. Mimo porażki gratuluję swoim chłopakom dobrego meczu i realizacji założeń. Zagrali naprawdę jak równy z równym, z liderem naszej okręgówki.

LO 1    Bytom-Zabrze   MOSiR Sparta Zabrze – Jedność 32 Przyszowice   1:5

Mateusz Cieślik (trener MOSiR): Pierwsza połowa, z dużą ilością błędów w ustawianiu i bramkami straconymi w zbyt prosty sposób. 1:3 i w pełni zasłużone prowadzenie gości. Druga połowa to inna Sparta! Walcząca, grająca w piłkę, a przede wszystkim dążąca do odrobienia strat i sytuacje ku temu mieliśmy. Grę otwarliśmy i będąc wyżej, blisko przeciwnika, raz po raz stwarzaliśmy naprawdę dobre sytuacje. Zabrakło szczęścia i ciut lepszego wykończenia. Sami natomiast w końcówce meczu strzeliliśmy sobie dwie bramki, dając dwa prezenty gościom. Pierwsza połowa na minus, druga połowa na plus. Jednak doświadczenie rywala spore i to przełożyło się w głównej mierze na wynik. Czekają nas dwie kolejki przed końcem rundy i będziemy robili wszystko, żeby jeszcze zapunktować! Gratuluję Trenerowi Szarudze i Jedności, powodzenia.

LO 1   Bytom-Zabrze   ŁTS Łabędy – Silesia Miechowice   2:2

Marek Suker (trener Silesii): Przed dzisiejszym meczem, nastąpił pogrom naszych obrońców. Trzy kontuzje z ostatniego tygodnia, plus kartki dla czwartego, sprawiły, że musiałem posklejać formację z młodych chłopaków i poprzesuwać pomocników do tyłu. I tak swoją szansę dostał kolejny nasz wychowanek, 16 letni Piotrek Streicher i co bardzo mnie cieszy poradził sobie, mając naprzeciwko czołowego napastnika naszej ligi. Co do meczu, to najpierw my strzelamy bramkę, po dużym błędzie obrońcy Łabęd, później nasz zawodnik wypuszcza piłką prostopadłą rywala podając do tyłu i w ten sposób tracimy kuriozalnie bramkę na 1-1, po chwilę rzut rożny i jest 1-2. Druga połowa to festiwal nie wykorzystanych okazji z obu stron. Strzelamy bramkę po karnym, a później pudłujemy z 5 metrów, w dogodnej sytuacji i marnujemy dwie setki sam na sam z bramkarzem. Łabędy również miały dwie piłki do skończenia, gdzie raz rywal przestrzelił, a raz uratował nas Patryk Pietrzyk w bramce. Także można było dziś wygrać, bo bolą te zmarnowane sytuacje i stracone głupio bramki, ale można też było przegrać, podobne mecze przecież przegraliśmy z Sośnicą, czy w Sierakowicach, także trzeba szanować ten remis i trzeba koniecznie zapunktować teraz z dwoma rywalami z niższych rejonów tabeli.

LO 1   Bytom-Zabrze  Sośnica Gliwice – Ruch Kozłów   3:0

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Kolejny, bardzo poprawny mecz w naszym wykonaniu. Dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy wiele sytuacji bramkowych i można powiedzieć, że mieliśmy mecz pod kontrolą. Bramki zdobywaliśmy po sytuacjach, nad którymi wiele w ostatnim czasie pracowaliśmy. Widać, że zawodnicy wierzą w to, co robimy i mam nadzieję, że nadal będziemy tak ciężko pracować. Gratulacje i Wielkie Brawa dla całego naszego zespołu.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Sarmacja Będzin – Orzeł Mokre   2:0

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Cieszy zwycięstwo, jestem usatysfakcjonowany. Wiedzieliśmy, że gramy trzy bardzo ważne mecze, z bezpośrednimi rywalami w tabeli tzn. Unią Kosztowy, Wartą Zawiercie i Orłem Mokre. Przed tymi spotkaniami powiedziałem w szatni, że oczekuje 7 punktów i tyle też zdobyliśmy, do tego gra na zero we wszystkich meczach. Oczywiście zawsze jest lekki niedosyt, że mogło być tych punktów 9, ale to normalne. Zdobycie tych 7 punktów pozwoliło nam lekko odskoczyć od dołu tabeli. Mając na uwadze fakt, że zostało nam już tylko piątkowe spotkanie z AKS Mikołów, pozwoliłem sobie na pierwsze podsumowanie. Oczywiście cała runda powoduje niedosyt, natomiast w poprzednim sezonie, po jesieni mieliśmy… też 17 punktów, oczywiście doszedł też efekt wygrania Pucharu Polski. W każdym razie wiosna była duża lepsza, gdy mieliśmy czas popracować nad aspektami zarówno fizycznymi jak i piłkarskimi. Gorąco wierzę, że tak też będzie tym razem. W piątek natomiast jedziemy do Mikołowa bez presji, ale głodni i pełni chęci sprawić psikusa i zepsuć kończącą się rundę drużynie gospodarzy, która z pewnością jest faworytem i nie przypadkowo jest także absolutnym liderem tabeli ligowej.

Damian Krajanowski (trener Orła): Tak naprawdę, remis w dniu dzisiejszym nie skrzywdziłby żadnej ze stron. Natomiast jeśli po raz kolejny w tym sezonie sami doprowadzamy do tego, aby przeciwnik dochodził do sytuacji stuprocentowych, to nie możemy się łudzić, że zdobędziemy chociaż punkt. Jeśli w przerwie mówimy sobie, czego należy się wystrzegać, aby nie stracić bramki i tego nie robimy, to chyba należy sobie zadać pytanie, po co na to boisko wychodzimy. Ja wiem, że mam dość młody zespół i niektórzy będę jeszcze popełniali sporo błędów, aczkolwiek w tej drużynie są też zawodnicy, którym pewne błędy nie powinny się przydarzyć na tym poziomie rozgrywkowym. Pozostałym nam dwa spotkania i chciałbym w nich zobaczyć zespół, który będzie walczył o każdy metr boiska, aby udowodnić sobie, że nie zasługują na to miejsce w którym się obecnie znajdujemy. 

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Wojkowice – Ruch II Chorzów   0:4

Maciej Strzemiński (trener Górnika): Jeżeli ktoś nie widział meczu na żywo, to po wyniku może stwierdzić, że mecz był jednostronny, a taki nie był. W tą sobotę, do Wojkowic przyjechała ekstraklasa, bo aż 8 zawodników wyszło w pierwszym składzie i nie mówię o zawodnikach próbujących się przebić do pierwszej drużyny, tylko o zawodnikach biegających po boiskach ekstraklasowych. Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Od początku do końca dążyli do strzelenia bramki zawodnikom Ruchu. Jednak bramkarz gości stanął na wysokości zadania. Niestety, wszystkie bramki straciliśmy po błędach indywidualnych. Myślę, że fajnie było sprawdzić się na tle takiego rywala i zejść pokonanym z podniesioną głową.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Ostoja Żelisławice – Śląsk Demarko Świętochłowice   1:2

Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Szkoda straconych punktów, bo wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Trudno, pracujemy dalej.

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Zasłużone zwycięstwo naszego zespołu, jednak nie obyło się bez emocji. Już w 2 minucie meczu strzeliliśmy sobie kuriozalną, samobójczą bramkę. Ruszyliśmy do ataku i ostatecznie osiągnęliśmy swój cel. Ostoja postawiła twarde warunki, to silna fizycznie drużyna, jednak pokazaliśmy charakter, grając we właściwej organizacji oraz wykazując się dobrym nastawieniem wracamy z kompletem punktów.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Unia Kosztowy – AKS Mikołów   0:4

Adam Krzęciesa (trener AKS): Kolejne zwycięstwo i dobry mecz w Naszym wykonaniu. Drużyna gospodarzy grała ambitnie, ale to nie wystarczyło, żeby w tym dniu powalczyć z Nami o korzystny wynik. Dziękuję chłopakom za zwycięstwo i zdrowie, które zostawili na boisku, a gospodarzom życzę powodzenia w kolejnych spotkaniach.

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   Sokół Zabrzeg – Iskra Pszczyna   2:8

Krystian Odrobiński (trener Iskry): Mecz w Zabrzegu wygraliśmy zdecydowanie, mając go od początku do końca pod kontrolą. Wynik 8:2 mówi sam za siebie. Został nam ostatni mecz u siebie, który oczywiście chcemy wygrać, by zakończyć rundę na trzecim miejscu.

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   Piast Gol Bieruń – JUW-e Jaroszowice   0:0

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Jechałem na mecz zaniepokojony, czy drużyna da rade utrzymać koncentrację, kolejny mecz w roli faworyta z punktu widzenia tabeli. Drużyna nie zawiodła. Od początku do końca dążyliśmy do zwycięstwa, dominując na boisku, stwarzając sobie ogromną ilość dobrych okazji. Jak to się stało, że nie wygraliśmy? Nie wiem, jak nie bramkarz to obrońcy wybijający piłkę z linii bramkowej, za każdym razem coś stawało nam na drodze, by zdobyć zwycięska bramkę. Podsumowując, szkoda straconych dwóch punktów, ale trzeba szukać pozytywów, a tych, po za nieskutecznością w naszej grze było bardzo dużo.

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   KS Chełmek – Pcimianka Pcim   0:2

Piotr Pierścionek (trener KS): Pomimo skromnych możliwości organizacyjnych klubu, drużyna miała dwie szanse (mecz z Białką i Pcimiem), na dołączenie do czołówki ligi. Niestety tych szans nie wykorzystaliśmy. O porażce w jednym i drugim meczu, zadecydowały bardzo słabe pierwsze połowy w wykonaniu drużyny. W meczu z Pcimiem zawiedli liderzy naszego zespołu. Szkoda, bo w wielu wcześniejszych wygranych meczach, prowadzili zespół do zwycięstw. Niestety. w ostatnią sobotę zabrakło ich dobrej gry. 

A Bytom   Górnik Bobrowniki Śląskie – Unia Strzybnica   3:1

Łukasz Karmański (trener Unii): Mecz na szczycie nie zawiódł i był pełny emocji od początku do końca, co mogło podobać się kibicom. Mieliśmy swoje okazje w pierwszej połowie (poprzeczka, słupek), ale to rywal wyszedł na prowadzenie, po szybkim kontrataku. Niestety, w przerwie musiałem wprowadzić dwie zmiany w obronie z powodu urazów. Gra się zaostrzyła i momentami było bardzo gorąco na boisku. Gospodarze strzelili bramkę z rzutu wolnego, którego moim zdaniem nie powinno być, ale interpretacja sędziego była inna. My, odpowiedzieliśmy szybko bramką, lecz kolejną zdobyły Bobrowniki i już zamurowali bramkę. Mecz dwóch dobrych drużyn, które zapewniły dobry poziom emocji dla kibiców. Zostały 3 mecze, w których powalczymy o komplet punktów.

 

A Katowice   Stadion Śląski Chorzów – Hetman 22 Katowice   2:3

Jan Boniowski (Hetman – asystent trenera): Od początku wiedzieliśmy, że to będzie jeden z trudniejszych meczów w tej rundzie, a miejsce rywala w tabeli nie miało znaczenia. W spotkanie weszliśmy źle, nie realizowaliśmy założeń taktycznych i straciliśmy bramkę na 1:0. Na szczęście obudziliśmy się i doprowadziliśmy do wyrównania. W drugiej połowie, w końcu lepiej graliśmy w rozegraniu od tyłu, co stworzyło nam kilka sytuacji. Znowu po wyjściu na prowadzenie, nie utrzymujemy koncentracji i tracimy bramkę na 2:2. Koniec końców cieszą 3 punkty w meczu, ale styl mamy dalej do poprawy. Moim zdaniem, pod względem samej jakości piłkarskiej, drużyna Stadionu, nie powinna znajdować się na tym miejscu w tabeli, w którym obecnie są.

 

A Katowice   Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Slavia Ruda Śląska   1:1

Kamil Ogryzek (trener MKS): W ostatnim domowym spotkaniu, zmierzyliśmy się z drużyną Slavii Ruda Śląska. Mecz spadkowiczów z ligi okręgowej dostarczył kibicom wielu emocji. Od początku spotkania, chcieliśmy narzucić swój styl, grać agresywnie i blisko przeciwnika. Po faulu naszego zawodnika sędzia podyktował rzut wolny z okolicy 16 metra, jednak po konsultacji z sędzią bocznym doszło do zmiany decyzji. Rzut karny na raty strzela drużyna gości. Wynikiem 0:1 kończymy pierwszą połowę. Na drugą wychodzimy bardzo zmotywowani, czego efektem jest wiele składnych akcji, a jedną z nich zwieńczona zostaje bramką. Mamy 1:1 i mecz zaczyna się od nowa. W 63 minucie drugą, żółtą kartką ukarany zostaje nasz zawodnik i do końca spotkania gramy w 10. Wynik nie uległ zmianie, mimo gry w osłabieniu. Cieszy zdobyty punkt i walczymy dalej. 

Marcin Rejmanowski (trener Slavii): Mecz wyrównany, z okresami przewagi po obydwu stronach. Bramkę zdobywamy z karnego, strzelonego na raty, pod koniec pierwszej połowy. Gospodarze odpowiadają zaraz na początku drugiej połowy i obie drużyny potem szukały zwycięskiej bramki. Przez ponad 20 minut gramy z przewagą jednego zawodnika, niestety nie udaje nam się zdobyć bramki, a i Siemianowice wyprowadzały groźne kontry. Dlatego remis nie zadowala, ale i nie krzywdzi żadnego zespołu. Dziękuję za mecz gospodarzom i życzę powodzenia w następnym meczu.

A Sosnowiec   Źródło Kromołów – Zagłębiak Tucznawa   1:0

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Mecze ze Źródłem w Kromołowie zawsze są takie same i pamięcią wracam, kiedy to jako zawodnik grałem w lokalnej lidze na Wyspach Brytyjskich, tzn. brutalna gra, stałe fragmenty gry z autu, czy długa piłka na napastnika. Szacunek dla moich zawodników, że wyszli cało z tej walki o każdy centymetr boiska. Porażka 1:0 na własne życzenie. Musimy pracować nad skutecznością, z którą mamy poważne problemy. Niektórzy zawodnicy mentalnie odstają od poziomu A klasy, a mieli być wiodącymi zawodnikami w tym sezonie. 

A Sosnowiec  Niwy Brudzowice – AKS 1917 Niwka   5:0

Rafał Sadowski (trener Niw): Gratulacje dla zespołu, szczególnie w dojrzałej grze obronnej oraz cierpliwości w ataku. Pewne i zasłużone zwycięstwo, dopisujemy kolejne 3 punkty i gramy dalej.

A Sosnowiec  Górnik Sosnowiec – Przemsza Okradzionów   0:8

Bartosz Mizia (trener Górnika): Tragiczny mecz w naszym wykonaniu… Ciężko cokolwiek powiedzieć. Po pierwszych 20 minutach, nic nie zapowiadało takiego blamażu. Jutro gramy z CKS-em II Czeladź i musimy się podnieść i pokazać charakter.

A „MAJER” Zabrze   Młodość Rudno – Olimpia Pławniowice   4:1 

Piotr Wieczorek (trener Olimpii): W pierwszej połowie, graliśmy bardzo zachowawczo i mieliśmy problem z przedostaniem się pod pole karne przeciwnika. Jak już to zrobiliśmy to nie potrafiliśmy wykorzystać 100% sytuacji. W odpowiedzi, zawodnik z Rudna, chcąc dośrodkować piłkę w pole karne przelobował naszego bramkarza i na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym bagażem. Obraz gry zmienił się w drugiej połowie, po wejściu na boisko Jarka Niedźwiedzia, który dwoił się i troił w naszej grze ofensywnej i praktycznie inicjował każdą naszą akcje. Zdobył bramkę, lecz to było za mało, żeby wywieźć choćby punkt z Rudna. Groźne kontrataki przeciwnika kończyły się dla nas fatalnie i ostatecznie przegrywamy mecz derbowy. Niestety, ale powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, towarzyszy nam od początku rundy i ciężko jest nam się przełamać. Mimo tej porażki, dziękuję drużynie za walkę w tym meczu, bo wynik na pewno nie odzwierciedla obrazu gry, szczególnie w drugiej połowie.

A „MAJER” Zabrze  Naprzód Świbie – Gwiazda Chudów   2:2   

Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Piłka nożna, to najlepszy sport na świecie. W niedzielę mierzyła się drużyna, która była niepokonana w lidze od 12 kolejek z drużyną, która od 12 kolejek nie wygrała. Statystyki swoje, a boisko swoje. Niestety, to piękno futbolu zadziałało w tym przypadku przeciwko nam. Pojechaliśmy w roli zdecydowanego faworyta i nie udźwignęliśmy tego. Po strasznych męczarniach jedynie remisujemy 2-2 i tracimy cenne 2 punkty. Gospodarzom trzeba oddać, że prostymi środkami skutecznie wybijali nas z rytmu i w tym dniu na nas to wystarczyło. Przed nami tydzień ciężkiej pracy, dalej jesteśmy liderem rozgrywek i musimy to udowodnić w następnym meczu.

A „MAJER” Zabrze   Sokół Łany Wielkie – Gwarek Zabrze   0:5

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Dziwny był nasz mecz z Gwarkiem Zabrze. Ponieśliśmy wysoką porażkę w meczu, w którym mieliśmy z 8 dogodnych sytuacji bramkowych i w którym nie strzelamy bramki, a sami tracimy ich 5. Zagraliśmy lepszy mecz niż tydzień temu z Rachowicami, a wyniki mówią całkowicie coś innego. Jako, że z faktami się nie dyskutuje, przyjmujemy tą porażkę na tzw. „klatę” i  przygotowujemy się do spotkania z Gwiazdą Chudów. Naszych kibiców serdecznie zapraszamy na ten mecz.

B Sosnowiec   Unia Ząbkowice – Górnik II Wojkowice   3:2

Krystian Białkowski (trener Unii): W meczu było widać duże zaangażowanie i chęć zwycięstwa po obu stronach. Dobrze wchodzimy w grę, strzelając bramkę w 8 minucie. Dekoncentracja sprawia, że tracimy bramki przed i po przerwie. Zmiennicy dają pozytywny impuls i cieszymy się z wygranej. Teraz mamy pauzę i dwa kolejne mecze przed nami, przed końcem rundy jesiennej. Mamy czas, żeby się optymalnie przygotować.

źródło: własne, Rafał Sacha, Rozwój / Facebook, zaglebie.eu, Sparta Katowice / Facebook

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv

Artykuły wg daty

kwiecień 2024
PWŚCPSN
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo