OPM – OPINIE POMECZOWE #169

OPM – OPINIE POMECZOWE #169

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV liga śląska   Rozwój Katowice – Gwarek Ornontowice   4:1

Rafał Bosowski (trener Rozwoju): Fajnie, że mecz nr. 8 w tym sezonie kończymy zdobyciem piątego kompletu punktów. Do przerwy nie układało nam się tak, jak sobie tego życzyliśmy. Sporo było niewymuszonych strat, ale u młodych chłopaków może się to zdarzać, choć powtarzamy sobie, by trzymać poziom i nie powielać pewnych błędów. Dobrze zareagowaliśmy. Trzy zmiany w przerwie, pozwoliły wznieść zespół na wyższy poziom i skończyło się okazałym zwycięstwem. Szkoda, że przed meczem z powodu urazu wypadł nam „Robson”, a w trakcie gry – Czarek. Szafujemy siłami, zmieniamy wyjściowy skład, każdy mecz kosztuje wiele sił. W każdym trzeba nabiegać się i napracować, by wywalczyć punkty w tej wymagającej lidze. Ktoś powie, że wygraliśmy w piątek spokojnie 4:1, ale spokojnych spotkań w tej lidze nie ma. Trzeba zasuwać. Mamy teraz tygodniowy mikrocykl do kolejnego meczu. Co prawda we wtorek czeka nas Puchar Polski z Górnikiem 09 Mysłowice, ale pojedziemy tam w młodym składzie. W lidze przed nami wyjazdy do Tarnowskich Gór i Bielska-Białej, a potem – domowe derby ze Spartą. Wrzesień będzie więc ciekawy.

IV liga śląska   Sparta Katowice – LKS Bełk   1:1

Łukasz Biliński (trener LKS): Mecz, w którym w pierwszej połowie przewagę mieli gospodarze, a w drugiej połowie, to my byliśmy aktywniejsi w ataku. Uważam, że wynik remisowy jest sprawiedliwy, choć każda z drużyn miała jeszcze sytuacje na bramkę. Cieszy, że potrafiliśmy presować wysoko i momentami wyglądało to bardzo dobrze. Trzeba pracować nad koncentracją, by popełniać mniej indywidualnych błędów, a będziemy wygrywać! Dziękuję całemu zespołowi oraz Sztabowi, bo wykonali kawał dobrej roboty.

IV liga śląska   Odra Wodzisław Śląski – Unia Dąbrowa Górnicza   3:2

Wojciech Białek (trener Unii): Tracimy 3 bramki w 10 minut w meczu, w którym pierwsi obejmujemy prowadzenie. Nie mogą nam się trafiać takie przestoje. Byliśmy zespołem lepszym. Stworzyliśmy chyba tyle sytuacji, ile we wszystkich meczach razem wziętych do tej pory, a nie przywozimy nawet punktu, przez błędy w defensywie i organizacji gry w obronie.

IV liga śląska   GKS II Tychy – Drama Zbrosławice   1:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Pierwsze dziesięć, piętnaście minut źle weszliśmy w mecz i gospodarze prowadzili 1:0, ale po stracie bramki do ostatniej minuty meczu, to my dyktowaliśmy warunki na boisku. Po pierwszej połowie, powinniśmy ten mecz zamknąć, ale gospodarze mieli w bramce gościa, co bronił w niemożliwych sytuacjach. Drugą połowę, zaczęliśmy bardzo agresywnie i znowu to my stwarzaliśmy sytuacje, aż w końcu zdobywamy bramkę na 2:1. Wygrywamy i to jest najważniejsze i co cieszy, po bardzo dobrym meczu w naszym wykonaniu. Posiadanie piłki, stwarzane sytuacje i intensywność do ostatniej  minuty na tle młodzieży Tychów, po naszej stronie. Cieszą punkty i gra.  Powoli pniemy się w tabeli i to jest najważniejsze.

IV liga śląska  Przemsza Siewierz – Polonia Łaziska Górne   1:2

Piotr Mrozek (trener Polonii): Chcieliśmy wrócić do wygrywania, więc omówiliśmy w tygodniu, co nie funkcjonowało i wrócić do zasad, które określiliśmy w okresie przygotowawczym, ale też w końcu mogliśmy potrenować w normalnym mikrocyklu. Dało nam to trochę oddechu i było to widać na boisku. Początek trochę nerwowy, ale później z każdą minutą było widać dużą jakość z piłką i dobre reakcje bez piłki. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość, ale do tego trzeba dalej pracować, doskonalić i realizować zadania na boisku.

V liga gr.1  KS Panki – Orzeł Miedary   3:4

Roland Kandzia (trener Orła): Pierwsza połowa pod naszą całkowitą kontrolą i prowadzimy do przerwy pewnie 3:0. W drugiej połowie Panki grają już dużo bardziej agresywnie, przez co też my popełniamy więcej prostych błędów i gospodarze strzelają na 3:1. My, po chwili podwyższamy na 4:1, po ładnej składnej akcji całego zespołu. Niestety, przy jednej z prób wyprowadzenia piłki znowu zbyt łatwo ją tracimy i Panki strzelają na 4:2. Mamy swoją doskonałą okazję na odskoczenie na 3 bramki, ale jej nie wykorzystujemy. I kiedy się wydaje, że już spokojnie dowieziemy zwycięstwo do końca to w doliczonym czasie gry gospodarze łapią kontakt po kolejnym naszym prostym błędzie i nieporozumieniu w szeregach obronnych. Do końca meczu, już jednak nie dopuszczamy gospodarzy nawet pod nasze pole karne i zdobywamy zasłużone 3 punkty. Dziękuję drużynie za walkę i zaangażowanie w tym meczu, bo musieli zostawić dużo zdrowia na boisku, ale dzięki temu mamy 3 punkty. Wiemy też jakie popełniliśmy błędy w tym meczu i postaramy się ich uniknąć w kolejnym spotkaniu z Odrą Miasteczko.

V liga gr.1   Znicz Kłobuck – Silesia Miechowice   2:2

Marek Suker (trener Silesii): Opinie jakie zebrałem o drużynie z Kłobucka mówiące, że to bardzo dobry zespół, w pełni się potwierdziły. Szczerze mówiąc, dawno nikt nas tak nie zdominował, rywal grał wysoko, szybko doskakiwał, odbierał piłkę, prowadził grę, nie umieliśmy się dłużej utrzymać przy piłce. Paradoksalnie, z pierwszego rzutu rożnego strzelamy bramkę na 0-1 i nie wiadomo, co by się stało, gdyby sędzia pokazał bramkarzowi rywala czerwoną kartkę w tym momencie zamiast żółtej, gdy faulował naszego napastnika za polem karnym. Później, Znicz udokumentował swoją przewagę dwoma golami, niestety z dużą pomocą naszych zawodników, którzy w prostych sytuacjach nie zachowali koncentracji i do przerwy przegrywaliśmy 2-1. Druga połowa to ciągła przewaga Znicza i 4 może 5 stuprocentowych sytuacji rywala na zamknięcie meczu, żadna nie wykorzystana. W końcówce, poszliśmy na wymianę ciosów, a jak powszechnie wiadomo, jak nie trafiasz tylu sytuacji i nie zamykasz meczu to zawsze się to zemści. Na nasze szczęście w 95 minucie, ostatnim zrywem strzelamy bramkę na 2-2 i ratujemy wynik. Dla nas to zdecydowanie zdobyty punkt. Kadrowo wyglądamy wciąż bardzo źle, na szczęście wakacje na Silesii powoli się kończą, ostatni wczasowicze wracają do gry, część kontuzjowanych zawodników wraca do treningu, liczę, że w kolejnych meczach nie będę musiał już pojawiać się na boisku i będę miał większe pole manewru, co na pewno będzie korzystne dla drużyny.

V liga gr.1   Zieloni Żarki – Szczakowianka Jaworzno   1:1

Damian Krajanowski (trener Szczakowianki): Dziś przyjechaliśmy do Żarek po to, aby wywieźć stąd trzy punkty i powinniśmy to zrobić już w pierwszej połowie, ale nie potrafiliśmy wykorzystać co najmniej dwóch sytuacji stuprocentowych, które powinniśmy byli zamieniać na bramki. Jak to już ktoś kiedyś w piłce powiedział, że niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić, to tak też było w dniu dzisiejszym. Ten remis osobiście traktuję jako porażkę, bo takie mecze powinniśmy wygrywać. Już w najbliższej kolejce zrobimy wszystko, aby wrócić na te zwycięskie tory. Oczywiście dziękuję moim zawodnikom za mecz, że próbowali do samego końca odmienić losy tego spotkania, ale niestety dziś raziliśmy skutecznością! Drużynie gospodarzy życzę powodzenia w kolejnych meczach.

V liga gr.1  Śląsk Demarko Świętochłowice – AKS Mikołów   0:2

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Do momentu czerwonej kartki, a szczególnie w pierwszej połowie, mecz był moim zdaniem wyrównany, drużyna dobrze zareagowała na błędy w poprzednich spotkaniach. Przegrywamy punkty w niełatwych okolicznościach, pierwszą bramkę tracimy po rzucie karnym, drugą pod koniec meczu, gdy przeszło pół godziny gramy w dziesiątkę. Z drużyną o jakości AKS-u, to bardzo utrudnia zadanie. Za nami niełatwy terminarz, praktycznie mamy za sobą spotkania z drużynami z trzech pierwszych miejsc w tabeli. Mimo wszystko, musimy poprawić naszą grę i zacząć zdobywać punkty. Gratuluję drużynie AKS-u, a my skupiamy się już na kolejnym meczu.

Adam Krzęciesa (trener AKS): Każdy mecz w tej lidze jest bardzo trudny i ten też taki był. Ciężko było Nam tworzyć sytuacje, bo drużyna gospodarzy dobrze i nisko broniła. Stworzyliśmy ich jednak na tyle, żeby wygrać wyżej. W defensywie spisaliśmy się dobrze, bo praktycznie drużyna przeciwna nie miała sytuacji bramkowych. Teraz czeka Nas puchar we wtorek ze Spartą i mecz u siebie z Przyszowicami, który też nie będzie pewnie łatwy. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie i zwycięstwo. Walczymy dalej!

V liga gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Unia Rędziny   2:1   

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Spodziewałem się tak ciężkiego meczu. Graliśmy bowiem z rywalem, który ma dużo jakości, a wcześniej wygrał 3 mecze. A my jesteśmy po ciężkim mikrocyklu, graliśmy w poprzednią niedzielę, puchar w środę i teraz w sobotę ponownie liga. Nic dziwnego, że były duże rotacje w składach. Wszyscy ciężko zapracowali na to zwycięstwo, które musieliśmy wyszarpać.

V liga gr.2   Błyskawica Drogomyśl – Iskra Pszczyna   4:5

Krystian Odrobiński (trener Iskry): W Drogomyślu zagraliśmy szalony mecz. Sam wynik 5:4 mówi sam za siebie. Do przerwy wynik remisowy 2:2. Po przerwie, 20 minut do końca spotkania prowadzimy 5:2. Niestety, gospodarze strzelają dwie kolejne bramki i do końca wynik jest otwarty. Za łatwo traciliśmy bramki w tym spotkaniu. Głównie ze stałych fragmentów gry. Odkąd gram w piłkę i jestem Trenerem, to na takim kiepskim boisku jakie jest w Drogomyślu, nigdy nie grałem…

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   Kmita Zabierzów – KS Chełmek   0:1   

Piotr Pierścionek (trener KS): Obiektywnie oceniając przebieg wyjazdowego spotkania to uważam, że gospodarze mieli więcej z gry, więcej sytuacji i być może nawet bardziej zasłużyli na zwycięstwo. Na szczęście piłka nożna jest przewrotną dyscypliną i nie zawsze lepszy wygrywa, dlatego nie mamy z tym większego problemu i cieszymy się z trzech punktów! Mój zespół w tym spotkaniu znalazł swój sposób, jak się okazało skuteczny do walki z przeciwnikiem. Sposób polegał na mądrej, ofiarnej obronie kompaktowej w niskim ustawieniu i wyprowadzaniu po odbiorze piłki ataków szybkich. Te dwie fazy gry były realizowane na bardzo wysokim poziomie. Cierpliwość w szukaniu sytuacji na bramkę była godna pochwały. Strzeliliśmy zwycięską bramkę w 91 minucie, najlepszym możliwym momencie, bo przeciwnik nie miał już czasu na odwrócenie wyniku meczu. Oprócz zwycięstwa, godna pochwały jest postawa całego zespołu. Graliśmy bez 10 zawodników, w składzie 5 młodzieżowców, w tym dwóch chłopaków z rocznika 2007. Na 14 zawodników w kadrze na ten mecz 7 wychowanków!, więc serca do walki nie zabrakło. Jedno jest pewne, średnia wieku w tym meczu nie za wysoka i co ważne DRUŻYNA nie za miliony…! 

LO 1   Bytom-Zabrze   Concordia Knurów – Sośnica Gliwice   2:1

Adam Lachowski (II trener Sośnicy): Grając z liderem, każdy chce wypaść jak najlepiej, niestety nie zawsze się to udaje. Tracąc dość szybko 2 bramki, ciężko się pozbierać i poukładać grę. Mimo takiego przebiegu udaje się Nam zdobyć bramkę kontaktową przed przerwą. Stworzyliśmy też kilka sytuacji bramkowych, co nawet mogło dać remis. Schodząc do szatni, w przerwie nikt nie dopuszczał myśli, że ten mecz można przegrać. Mimo starań w drugiej połowie niestety nie udaje się Nam się zdobyć nawet punktu. Czujemy niedosyt i mimo porażki, nie jest to ostanie nasze słowo, w walce o jak najwyższe miejsce w lidze. Gratulacje dla Concordii.

LO 1   Bytom-Zabrze   MOSiR Sparta Zabrze – Burza Borowa Wieś   0:2

Sławomir Andrzejaszek (trener MOSiR): Mecz z tych, jak mówią: KTO STRZELI TEN WYGRA…., ale tak szczerze to przeciwnicy strzelili dwie bramki, po stałych fragmentach gry (rzut rożny) i to by było na tyle. My znowu graliśmy piłkę dobrą dla oka, ale jak mówię za to punktów nie dają… Walczymy dalej, a Burzy gratuluję zwycięstwa.

LO 1   Bytom-Zabrze   Gwiazda Chudów – Unia Strzybnica   2:2

Daniel Kaczor (trener Gwiazdy): Mecz toczony w ciężkich warunkach pogodowych. Mimo tego, zawodnicy dali z siebie wszystko i spotkanie mogło się podobać. Szybkie, wyrównane, na dobrym poziomie. Wynik 2-2 raczej sprawiedliwy, chociaż oba zespoły zasługiwały w tym meczu na zwycięstwo. Oby ten punkt, był dobrym prognostykiem na kolejne spotkania.

LO 4   Katowice – Sosnowiec    Urania Ruda Śląska – Pogoń Imielin   0:1

Krzysztof Szybielok (trener Pogoni): Mecz dla nas bez historii. Zagraliśmy najgorszy mecz w tym sezonie, ale zdobyliśmy komplet punktów. Czy po czterech porażkach nastąpiło przełamanie i pójdziemy za ciosem? Zobaczymy. Teraz skupiamy się na następnym meczu i zrobimy wszystko, żeby w nim zapunktować.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   CKS Czeladź – GKS II Katowice   4:0

Adrian Napierała (trener GKS II): Zwycięstwo gospodarzy zasłużone, ale wynik za wysoki. Mieliśmy słupki, poprzeczki, sytuacje sam na sam z bramkarzem. Gospodarze umiejętnie nas punktowali z kontrataku, dlatego wynik jest jaki jest. Przyjmujemy go z pokorą i czekamy na rewanż. 

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Sarmacja Będzin – Niwy Brudzowice   0:0

Michał Pluta (trener Sarmacji): Nie było radości dzisiaj z gry. Odczuliśmy dosyć mocno ten mecz pucharowy. Zabrakło świeżości. Cieszy, że kolejny mecz na zero z tyłu. Dzisiaj i tak stworzyliśmy kilka okazji, żeby zdobyć bramkę. Choćby ta, w której obrońca z Brudzowice wybił piłkę z linii bramkowej. Za mało pazerni byliśmy dzisiaj. Po zawodnikach było widać sportową złość po meczu i to nas napędza do dalszej pracy. 

Rafał Sadowski (trener Niw): Dobry mecz w naszym wykonaniu, trochę nieskuteczny, aczkolwiek bardzo doceniamy ten punkt, pracujemy dalej.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Ostoja Żelisławice – Górnik Wojkowice   1:1

Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Jestem zadowolony z postawy mojego Zespołu. Z optymizmem patrzymy na kolejne mecze.

Mateusz Mańdok (trener Górnik): Remis sprawiedliwy, jednak myślę, że niezadowalający żadnej z drużyn. Zagraliśmy bardzo słabą, pierwszą połowę, w której mnożyły się nasze niewymuszone błędy. Po jednym z nich, gospodarze objęli prowadzenie. W drugiej części meczu wyglądało to już lepiej, co pozwoliło doprowadzić do remisu. Typowy mecz walki, bez fajerwerków piłkarskich.

LO 4   Katowice – Sosnowiec   Slavia Ruda Śląska – SKS Łagisza   4:1

Marcin Rejmanowski (trener Slavii): Wynik meczu nie do końca oddaje jego przebieg. Na początku spotkania to goście byli aktywniejsi i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć. My również swoje szanse mieliśmy i po rzucie wolnym udało nam się zdobyć bramkę. Po przerwie, szybko podwyższyliśmy prowadzenie i pomimo nie najlepszej gry, do końca meczu kontrolowaliśmy jego przebieg. Największym pozytywem jest debiutancka bramka naszego 16 letniego wychowanka Wiktora Tofila. Drużynie Łagiszy dziękuję za mecz i życzę powodzenia w następnych spotkaniach.

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   LKS Studzionka – MKS Lędziny   1:5

Adrian Napierała (trener MKS): Mecz bez historii. Mogliśmy poprawić statystyki ze strzelonymi bramkami, ale u gospodarzy dobrze dysponowany był bramkarz, lub my byliśmy nieudolni.

A Katowice   MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Górnik MK Katowice   2:0

Kamil Ogryzek (trener MKS): Sobotni mecz był pierwszym przed własną publicznością. Pierwsza połowa z naszą przewagą, którą udokumentowaliśmy tylko jednym trafieniem, a mogłoby być tego znacznie więcej. Druga połowa już bardziej wyrównana, ale dalej tworzyliśmy sobie sytuacje do zdobycia kolejnego gola. Po wygranym pojedynku, nasz zawodnik został sfaulowany w polu karnym. Rzut karny zamieniamy na bramkę i kończymy mecz wynikiem 2:0. Niestety, nie omijają nas kolejne urazy… Po rozegraniu 3 meczów mamy 6 kontuzjowanych zawodników.

A Oświęcim   Iskra Brzezinka – Unia II Oświęcim   0:4  

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Niestety, dostajemy drugi raz w sezonie dotkliwej porażki na własnym stadionie. Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo drużyny rezerw z Oświęcimia. W tym spotkaniu, drużynie nic nie wychodziło, gra była chaotyczna, wręcz bym powiedział, że fatalna. Do tego wszystkiego większość zawodników, wśród których znajdują się tzw. zawodnicy wiodący zawiedli. Popełnialiśmy błędy, których zazwyczaj nie popełniamy. W tym dniu, drużyna nie stanowiła monolitu, zespół wyglądał jakbyśmy pierwszy raz się spotkali i wyszli na mecz. Analizuje, co mogło być tego powodem, że zespół nie podjął walki. Nie lubimy przegrywać i mam nadzieję, że chłopaki, ja wyciągniemy z tej porażki wnioski na przyszłość. Niestety dla Nas, doświadczenie przegrało z młodzieżą, jaką zespół Unii zabrał na to spotkanie. Wtorkowy trening poświęcimy sobie na analizę tego pojedynku, ale już tego samego dnia zapominamy i pracujemy nadal. Będziemy chcieli się dobrze przygotować do kolejnego meczu mistrzowskiego, zmazać plamę jaką zapewniliśmy swoim kibicom, sobie ostatniej soboty. Znam tą szatnie i wiem, że zespół jest świadomy, że coś podobnego nie może nam się przytrafić.

A Sosnowiec   Unia Ząbkowice – UKS Sławków   3:0  

Krystian Białkowski (trener Unii): Jako zespół, zareagowaliśmy tak, jak to powinniśmy zrobić. Wychodzimy skoncentrowani, zmotywowani i rządni zwycięstwa. Cieszą 3 punkty, a przede wszystkim mądra, odpowiedzialna gra. Pełna kontrola nad całym meczem. Życzę zespołowi ze Sławkowa wszystkiego dobrego i wiem, że wkrótce zaczną regularnie punktować.

A Sosnowiec   Iskra Psary – Zew Kazimierz   1:2

Bartosz Pawłowski (trener Zew-u): Jechaliśmy do Psar, po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Nic innego nas nie interesowało. Wyciągnęliśmy wnioski i są 3 punkty. Pierwsza połowa zbyt zachowawcza w naszym wykonaniu, ale po przerwie już całkowicie dominowaliśmy na boisku. Szkoda niewykorzystanych szans, bo powinniśmy wygrać wyżej. Teraz dwa ciężkie mecze przed nami, ale zrobimy wszystko, żeby sprawić niespodzianki.

A „MAJER” Zabrze   Sokół Łany Wielkie – Tęcza Wielowieś   1:3

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Po meczu z Wielowsią, jest w naszej drużynie duża złość. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji do zdobycia gola (najwięcej z wszystkich meczów do tej pory), z drugiej strony, byliśmy nie skoncentrowani przy stałych fragmentach gry rywala. I  na koniec mamy wynik, którym jesteśmy mocno zawiedzeni. Musimy wyeliminować nasze błędy indywidualne i poprawić zdecydowanie skuteczność. To jest plan do realizacji na ten tydzień.

B Sosnowiec   Skalniak II Kroczyce – Czarni Sosnowiec   7:4

Kamil Konopka (trener Czarnych): Po raz kolejny szybko strzelona bramka. Tym razem, niestety to uśpiło naszą koncentrację. Do przerwy wynik 2:2 – uważam, że z naszą lekką przewagą. Mogliśmy się podobać. W drugiej połowie szybko strzelamy na 2:3 i kiedy wydawać się mogło, że wracamy na dobre tory to kompletnie się posypaliśmy. Pod aspektem taktycznym i mentalnym oddaliśmy pole rywalowi. Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć, musimy jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnym spotkaniu.

B „EUROTECH” Zabrze   Drama Kamieniec – Quo Vadis Makoszowy   1:2

Dawid Górski (trener Dramy): Mecz, który pokazał Nam, jak wiele cierpliwości w grze Nam jeszcze brakuje. Choć to My próbowaliśmy wywierać mocną presję, to przeciwnik prostą grą i sprytem napastnika wykorzystał dwa nasze, rażące błędy. Przez jakiś czas, mieliśmy przewagę w grze, zarówno pod względem budowania gry jak i osobowym, szanse jednak szybko się wyrównały, a to, co podkreśliłem na początku – cierpliwość – to coś nad czym musimy zacząć mocno pracować. Rywalom gratuluję zwycięstwa, a swoim zawodnikom dziękuję za rywalizację i walkę do samego końca. Nie udało się Nam wygrać, ale to nie przekreśla naszych dalszych sportowych planów.

C „EUROKAN KLASA” Zabrze gr.I   Brasil Florian Czekanów – Zryw Radonia   5:5

Mateusz Jarząb (trener Zrywu): Szalony mecz. Dla widza lubiącego niższe klasy rozgrywkowe, widowisko top. Dużo sytuacji, zaangażowanie obydwu zespołów oraz brak dyscypliny taktycznej, co pokazał wynik hokejowy. C klasa w najlepszym wydaniu. Do meczu przystąpiliśmy bez nominalnego bramkarza, choć kilka razy zawodnik ratował nam skórę. Podczas tego spotkania odczuliśmy każdy, możliwy stan emocjonalny: euforia, rozczarowanie, złość, smutek itp., itd. Z punktu widzenia trenera cieszy, że po straconej bramce potrafimy działać i zmienić podejście. Wreszcie poprawa finalizacji akcji, skuteczność, natomiast martwi brak zwycięstwa, błędy w defensywie i brak wyciągania wniosków z poprzednich spotkań. W niedziele postaramy się zrobić niespodziankę i wreszcie coś wygrać. Na pewno dużo się będzie działo.

źródło: własne, RaSa, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  slaskisport.tv

Artykuły wg daty

listopad 2024
PWŚCPSN
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 

Archiwum

Archiwum lokalnpilka.pl na Futbolowo