Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Sengam Sport

1/4 Pucharu Polski – Śląski Związek Piłki Nożnej   Sarmacja Będzin – Unia Turza Śląska   1:3

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Co ja mogę powiedzieć po takim meczu … Piłka nożna to najpiękniejszy sport na świecie, ale również niezwykle bezwzględny i brutalny. Jestem dumny z postawy chłopaków, kapitalnie realizowali plan taktyczny na to spotkanie, który uwzględniał również ewentualną stratę bramki. Natomiast konsekwencja w jego realizacji została nagrodzona przez los i udało nam się doprowadzić do wyrównania, a w samej końcówce mieliśmy piłkę meczową na 2:1, niestety jej nie wykorzystaliśmy. Przy linii bocznej już do wejścia przygotowany był młodzieżowiec Dawid Dudek, który świetnie wykonuje rzuty karne, ale niestety … 90 minuta i tracimy bramkę, odkryliśmy się całkowicie w tym momencie i po chwili dostaliśmy bramkę na 1:3. Boli, bardzo boli nie tyle wynik, co jego okoliczności oraz fakt, że nie mieliśmy okazji zmierzyć się z Unią w konkursie rzutów karnych, gdyż absolutnie się nie zgadzam ze stwierdzeniem, że to loteria. Loteria to było pamiętne Górnik-Roma, rzuty karne to umiejętności techniczne i opanowanie emocji, a nieskromnie stwierdzę, że wykonujemy je naprawdę dobrze i szkoda, że nie mieliśmy dziś okazji tego udowodnić. Cóż, uważam, że w rozgrywkach Pucharu Polski zaprezentowaliśmy się z naprawdę świetnej strony, natomiast trzeba też obiektywnie przyznać, że z gry z pewnością awansował zespół lepszy, bardziej ograny i prezentujący wyższą kulturę piłkarską. Warto zwrócić uwagę, że biorąc pod uwagę przepisy Pucharu Polski, u mnie w zespole zagrało dziś w pierwszym składzie 6 młodzieżowców i myślę, że zrobili sobie tymi pucharowymi występami świetną autopromocje, prezentując się z bardzo dobrej strony czterokrotnie, na tle drużyn z IV ligi, absolutnie nie odstając od tego poziomu. Na koniec chciałbym życzyć Unii jak najlepszej postawy w dalszych rozgrywkach i awansu jak najdalej. My natomiast, skupiamy się już na sobotnim meczu z zamykającym tabelę Górnikiem MK Katowice, wydaje się, że czeka nas proste zadanie, ale nic bardziej mylnego, specyficzne sztuczne boisko o małych wymiarach i olbrzymie zmęczenie po dzisiejszym meczu z pewnością nie będzie naszymi atutami, dlatego musimy się udać do Katowic w pełni skoncentrowani i z pełnym zaangażowaniem. 

IV gr.1   Śląsk Demarko Świętochłowice – Unia Kosztowy   0:1

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Za nami bardzo ważny mecz, który jednocześnie był naszym najsłabszym meczem w tej rundzie… Tracimy gola po rzucie karnym, niestety musimy uznać tego dnia wyższość rywala.

Krystian Odrobiński (trener Unii): Wygraliśmy bardzo ważny dla nas mecz. Mięliśmy w tym meczu optyczną przewagę, prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sytuacje bramkowe. Cieszy 0 z tyłu. Mamy jeszcze pięć “finałów” do rozegrania, ale najważniejsze jest to, że utrzymanie zależy tylko i wyłącznie od nas samych.

IV gr.1   Ruch Radzionków – Drama Zbrosławice   2:2

Marcin Trzcionka (trener Ruchu): Rozegraliśmy z Dramą jeden z najlepszych meczów w rundzie wiosennej. Prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy dużą ilość sytuacji. Niestety, daliśmy się dwa razy zaskoczyć bardzo dobrym rywalom i mecz zakończył się remisem. Jestem dumny z mojego zespołu, obserwując rozwój tych młodych chłopaków. Za jakiś czas gdy nabiorą już odpowiedniego doświadczenia w seniorskiej piłce, będziemy takie mecze wygrywać. Punktem kulminacyjnym meczu była bramka na 2:1 dla przeciwnika, gdzie teraz już po analizie wiemy, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Pracujemy dalej, zostały ważne mecze do końca. Indywidualnie zawodnicy nabierają doświadczenia na tym poziomie, co na pewno zaowocuje w przyszłym sezonie. 

Dariusz Dwojak (trener Dramy): To był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie, a szczególnie pierwsza połowa. Gospodarze byli bardzo zmotywowani, agresywni i bardziej chcieli, my praktycznie nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę. Na drugą połowę wychodzimy bardziej zmotywowani, ale co z tego. Dostajemy drugą bramkę i wydaje się, że jest po meczu, ale nic z tego. Bramka na 2:1 zmienia oblicze tego meczu. Dostajemy drugie życie i jest jeszcze Krystian Mitas w bramce, który swoimi interwencjami utrzymuje nas przy życiu. Nadchodzi 89 minuta i kto jak nie Marcin Lachowski w swoi stylu (tyłem do bramki przyjmuje i jest remis) – paradoks zamyka usta wszystkim kibicom, co go przez całą drugą połowę wyzywali. Na koniec dziwi mnie trochę postawa nie tylko zawodników, ale i wszystkich, co są związani z tym klubem o pretensje do sędziego po meczu. My zdobyliśmy bramki prawidłowo, a że sędzia się mylił, to nie miało wpływu na wynik. Jak mają pretensje to powinni mieć tylko do siebie, bo mieli tyle sytuacji, że powinni ten mecz zamknąć prędzej, a przy remisie w doliczonym czasie, to my mieliśmy sytuację na zwycięstwo, ale to by było za dużo szczęścia w jednym meczu. Taka jest piłka i za to ja kochamy. Tydzień temu do 80 minuty powinniśmy prowadzić 3:0 z najlepszą drużyną tej ligi, a jaki był wynik każdy wie.

IV gr.1   Piast II Gliwice – Zagłębie II Sosnowiec   2:1 

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Potem goniliśmy wynik. Taka jest piłka, że zmarnowane okazje lubią się mścić. Szkoda tej pierwszej połowy, można było bowiem ułożyć sobie wynik. Dodam, że oba zespoły zagrały na dobrym poziomie. W środę gramy zaległe spotkanie w Bytomiu z Szombierkami.

IV gr.1   Przemsza Siewierz – Szombierki Bytom   1:0

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Z przebiegu całego meczu remis byłby sprawiedliwy. Nasza ambicja i determinacja w dążeniu do celu jakim jest utrzymanie Przemszy w 4 lidze, a co za tym idzie wyciskanie maksa z każdego pojedynku, została nagrodzona w 94 minucie. Mecz walki, o wyniku którego zadecydował rzut karny w doliczonym czasie gry. Wydaje się, że brakuje już niewiele, a jednak ciągle sporo. Walczymy dalej, z wiarą w końcowy sukces.

IV gr.1   Podlesianka Katowice – Unia Dąbrowa Górnicza   0:5

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Mecz, o którym chcemy jak najszybciej zapomnieć, gdyż w żadnym stopniu nie jest miarodajny do tego, co nasz zespół prezentuje. Zaufanie kibiców mamy szanse odzyskać już w środę, w zaległym meczu i na tym już teraz się skupiamy.

Radosław Orłowski (trener Unii): Po tym meczu, chylę czoła przed zespołem. Wierzyłem w zwycięstwo, bo byliśmy w najsilniejszym składzie i przepracowaliśmy ten tydzień przygotowując się pod ten mecz. Nie sądziłem, że wygramy jednak w takich rozmiarach na boisku wicelidera i ten zespół na to w pełni zasłużył. Gramy z wielką radością, swobodą, bez jakiejś presji i daje to takie efekty. W trzech ostatnich meczach zagraliśmy z trzema zespołami, które biją się o zwycięstwo w lidze i zdobywamy 7 punktów…wow! Przed nami cztery mecze z zespołami z dolnych rejonów tabeli i już ostrzegam, aby nas to nie uśpiło, a wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej zmobilizowało, abyśmy zakończyli ten sezon na jak najwyższym miejscu. O to gramy!

IV gr.2   Polonia Łaziska Górne – Kuźnia Ustroń   1:0

Piotr Mrozek (trener Polonii): Od początku spotkania mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami. Wiedzieliśmy, że bramka to kwestia czasu, aczkolwiek było pytanie w głowie, czy zdążymy? Chłodna głową, mądra gra drużyny i ogromna determinacja, to cechowało nas w tym meczu, tak powinno być i chcemy, aby tak pozostało do końca rundy.

IV gr.2   MKS Lędziny – LKS Czaniec   0:4

Adrian Napierała (trener MKS): Mecz bez historii. Przeciwnik zdecydowanie był lepszy od nas, w każdym aspekcie piłki nożnej. Martwi to, że nie wyglądamy jak zespół walczący o utrzymanie, tylko jak byśmy byli już bezpieczni i liga się dla nas skończyła. Mam świadomość, że z drużynami z czołówki nie będziemy prowadzić gry jak równy z równym, ale musimy nadrabiać to charakterem i organizacją. Jeżeli będziemy podchodzić w ten sposób do spotkań, to czeka nas spadek z ligi.

LO 1   Bytom-Zabrze  Gwiazda Chudów – Start Sierakowice   0:3

Robert Gąsior (trener Startu): Bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za porażkę z Odrą i w pełni nam się to udało, gdyż zagraliśmy dobry mecz. Bardzo pomogło nam w tym boisko, które było rewelacyjnie przygotowane i chwała za to gospodarzom. Kontrolowaliśmy spotkanie od początku do końca, chociaż także nie ustrzegliśmy się błędów, lecz na szczęście gospodarze tego nie wykorzystali. Gra była nareszcie efektywna, a zarazem efektowna. Kilka sytuacji podbramkowych nie wykorzystaliśmy, ale i tak jestem bardzo zadowolony z gry chłopaków. Oby nasza forma utrzymała się do końca rozgrywek.

LO 1   Bytom-Zabrze   Concordia Knurów – Silesia Miechowice   2:0

Marek Suker (trener Silesii): Niestety, dziś zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie. Ilość błędów technicznych, prostych strat, czy piłek oddanych rywalom bez presji rywala była zbyt wielka, żeby grać płynnie. Mimo wszystko szkoda punktów, bo Concordia owszem była bardzo dobrze zorganizowana w grze defensywnej, bardzo dobrze bronił ich bramkarz, który złapał w drugiej połowie dwie piłki, które nieuchronnie zmierzały do bramki. Ale i tak udało nam się wykreować 4-5 dobrych sytuacji bramkowych i pretensje możemy mieć tylko do siebie, że nic nie wpadło. Co do straconych bramek, pierwsza dosyć przypadkowa po dwóch rykoszetach zmyliła bramkarza i wtulała się za linię bramkową, a druga po rzucie karnym, gdzie rywal wykorzystał położoną rękę na sobie i efektownie się przewrócił. Poza tymi bramkami Concordia miała jeszcze jedną sytuację w drugiej połowie i właściwie tyle. Szkoda, że sędzia nie podyktował karnego na 2-1, gdzie wydawało się, że sytuacja była oczywista, mogłoby wtedy się wszystko potoczyć inaczej

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Miedary – Olimpia Boruszowice   0:3

Sebastian Foszmańczyk (trener Orła): Gratuluję drużynie przeciwnej, że po raz pierwszy w tym sezonie poczuliśmy smak porażki. Myślę, że taki zimny prysznic nam się przydał mimo tego, że sytuacje, które mieliśmy, powinniśmy zamienić na bramki. W tym tygodniu wyciągniemy wnioski i na następny mecz wyjdziemy jeszcze bardziej zmotywowani.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Sarmacja Będzin – Niwy Brudzowice   0:0

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Jestem zadowolony z wyniku, w dniu dzisiejszym okazje do występu otrzymało wielu zawodników, którzy na co dzień pełnią rolę rezerwowych. Jeżeli chodzi o pierwszą jedenastkę, dla trzech zawodników był to debiut w wyjściowym ustawieniu, natomiast kolejni dwaj zaliczyli dziś ogólnie debiuty w lidze okręgowej. Podjąłem taką decyzję mając na uwadze wtorkowy mecz Pucharu Polski przeciwko Unii Turza Śląska, przewidując jaka może nam tam czekać intensywność spotkania postanowiłem, że zawodnicy, którzy rozpoczną to spotkanie dziś zagrają tylko po 45 minut, czy było warto? Odpowiedź poznam we wtorek ok. godziny 20:00, natomiast chcemy zmaksymalizować swoje szanse na sprawienie kolejnej pucharowej niespodzianki biorąc pod uwagę, że nasza sytuacja ligowa w tabeli jest dobra. Jeżeli chodzi o dzisiejsze spotkanie uważam, że wynik jest sprawiedliwy, być może więcej z gry mieli gości, ale bardzo dobrze wyglądaliśmy w organizacji gry defensywnej, a w drugiej połowie stworzyliśmy sobie sytuacje, które mogliśmy zakończyć zdobyciem bramki, szkoda … Ale tak jak już powiedziałem na początku, jesteśmy zadowoleni z wyniku i szanujemy ten punkt.

Rafał Sadowski (trener Niw): Szanujemy ten jeden punkt, mamy bardzo duży niedosyt, że nie udało się wygrać meczu, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Dalej robimy swoje i szykujemy się na kolejne spotkanie.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Piaski – MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   5:0

Krzysztof Szybielok (trener MKS): Wynik nie odzwierciedla poziomu, jaki prezentowaliśmy na boisku. Fakt, przegraliśmy 5:0, ale chcę pochwalić swoją drużynę za postawę w tym meczu. Walczyliśmy i robiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Niestety nie wykorzystujemy sytuacji bramkowych, które sobie stwarzamy. Przeciwnik w tym meczu na pewno był lepszy i skuteczniejszy, co pokazuje wynik. Ale mimo wysokiej porażki mamy głowy do góry, nie załamujemy się i gramy dalej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Sparta Katowice – CKS Czeladź   4:0   

Michał Chmielowski (trener Sparty): Pierwsza połowa poprawna w naszym wykonaniu. Mieliśmy wydarzenia boiskowe pod kontrolą, czego efektem były trzy bramki. W drugiej byliśmy już chyba myślami przy następnym meczu, bo po czwartej bramce strzelonej w 52 minucie wykazywaliśmy się niefrasobliwością pod bramką gości, a i w obronie przydarzyły nam się błędy, po których mogliśmy stracić bramki. Ogólnie mecz na plus, ale musimy być skoncentrowani przez 90 minut.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Wojkowice – GKS II Katowice   3:0

Maciej Strzemiński (trener Górnika): Cenne punkty. W meczu z GKS zmieniliśmy ustawienie, co dało nam bardziej ofensywny styl. Zagraliśmy w miarę poprawny mecz, stwarzając dużo sytuacji bramkowych, a co najważniejsze ze na zero z tyłu. Walczymy dalej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   AKS Mikołów – Slavia Ruda Śląska   3:1

Adam Krzęciesa (trener AKS): Bardzo dobra pierwsza połowa w Naszym wykonaniu, jeśli chodzi o posiadanie piłki i operowanie nią, ale tylko do 25 metra od bramki gości. Po przejściu tej granicy włączała Nam się fantazja i niepotrzebne prowadzenie piłki, co powodowało straty piłki, a nie bramki. Szybsza gra piłką w tym fragmencie boiska i przede wszystkim strzały, zamknęły by ten mecz już w pierwszej połowie. Ważne, że wygraliśmy i nikt nie odniósł kontuzji, bo we wtorek czeka Nas trudny mecz pucharowy z wymagającym rywalem.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Cyklon Rogoźnik – RKS Grodziec   0:2

Mariusz Grząba (trener RKS): Mecz od 1 do 90 minuty pod naszą kontrolą. Byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą w tym meczu. Brawa dla chłopaków, bo wreszcie zagraliśmy na 0 z tyłu, co przełożyło się na wynik. Na pewno skuteczność powinna być lepsza, bo mecz powinien być zamknięty po 45 minutach. Ale nam jedna jaskółka wiosny nie czyni, bo takich jaskółek potrzebujemy dużo więcej, aby myśleć o utrzymaniu. Już w sobotę kolejny ważny mecz z Wojkowicami, ale jeżeli drużyna pokaże taką jakość piłkarską jak w meczu w Rogoźniku i będziemy konkretni i skuteczni pod bramką przeciwnika, to jestem przekonany, że punkty zostaną w Grodźcu. Zmieniliśmy ustawienie i to w sobotę zafunkcjonowało, z czego bardzo się cieszę i że wreszcie mogę mieć wszystkich chłopaków do dyspozycji. Drużynie i Trenerowi Cyklonu życzę powodzenia w kolejnych meczach.

LO 5   Bielsko-Biała-Tychy   LKS II Goczałkowice Zdrój – JUW-e Jaroszowice   4:2 

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): O zwycięstwie gospodarzy zdecydowała pierwsza połowa, w której brakowało nam wszystkiego. Broniliśmy za nisko, do tego brakowało agresji doskoku. W kontrach, nasze wybory też pozostawiały wiele do życzenia, dlatego wynik 3:0 nie pozostawiał złudzeń, zwłaszcza, że do tego zdarzały się niewybaczalne błędy indywidualne. Na drugą połowę wyszliśmy odmienieni i pokazaliśmy, że potrafimy rywalizować z każdym. Postraszyliśmy rywala, bo mieliśmy piłkę na to, by zdobyć bramę kontaktową i końcówka mogła by być rożna, co już nie raz udowodniliśmy, że potrafimy wyciągnąć wynik przegrywając nawet trzema bramkami. Brawo dla drużyny za walkę do końca. Przed nami kolejne ważne mecze, mam nadzieję, że to zaprocentuje.

V liga “Magic Sport” Małopolska Zachód   KS Chełmek – Niwa Nowa Wieś   0:3

Piotr Pierścionek (trener KS): Piąty mecz z kolei, w którym gramy naprawdę solidnie w piłkę, ale też jesteśmy bardzo nieskuteczni i przytrafiają nam się przy tym absurdalne błędy indywidualne, które mocno podcinają skrzydła grającym zawodnikom. Dlatego bilans naszych ostatnich meczów jest bardzo niekorzystny: jeden punkt w pięciu meczach. Kolejnym absurdem jest, że w dwóch ostatnich meczach straciliśmy sześć bramek i wszystkie ze stałych fragmentów gry. Kadrowa sytuacja też nas nie rozpieszcza. Kartki, kontuzje, choroby,  obowiązki zawodowe w sytuacji, w której zespół musi zagrać trzy mecze w tydzień nie sprzyjają optymalnemu zarządzaniu meczem, a już o rotacjach i zmianach nie wspomnę – jak jedzie się na mecz z jednym rezerwowym. Proza życia amatorskiej piłki… Mieliśmy dobry fragment rundy – trzy zwycięstwa z rzędu, a teraz jesteśmy na innym biegunie odczuć i emocji – tak to nasza kochana piłka nożna! Mają chłopaki ręce i nogi, głowy na karku, więc nie pozostaje nam nic innego jak zebrać się do kupy i przezwyciężyć kryzys punktowy – tylko w takim kontekście rozpatruje tą sytuację. Pod kątem gry i zaangażowania po raz kolejny powtórzę: nie mogę za wiele zarzucić mojemu zespołowi. Szkoda tylko, że zbierane doświadczenie przez wielu młodych graczy, jest takie bolesne i wiąże się ze stratami punktów w meczach, których nie trzeba było przegrać. Podnosimy głowy i walczy w najbliższym meczu o przerwanie serii, jestem przekonany, że mój zespół stać na to! 

A Bytom   Orzeł Nakło Śląskie – Przyszłość Nowe Chechło   3:0

Krzysztof Sosinka (trener Orła Nakło): Kolejny mecz derbowy za nami. Grała pierwsza z ostatnią drużyna ligi i muszę powiedzieć, że niestety nie było widać dużej różnicy. Wynik 3-0 mógłby mówić, że było gładko i przyjemnie, ale goście dobrze się bronili, wybijali nas często z rytmu. Powiem tak, po grze goście nie zasługują na ostatnią pozycję w lidze, bo graliśmy już z gorzej poukładanymi drużynami. Swoim chłopakom gratuluję że mimo słabej gry wygraliśmy i zagraliśmy na 0 z tyłu.

A Bytom   Unia Strzybnica – Rodło Górniki   2:0

Łukasz Karmański (trener Unii): Mecz z typu, wygrać, zgarnąć trzy punkty i myśleć o kolejnym spotkaniu. Wynik nie odzwierciedla przewagi jaką mieliśmy. Pełna kontrola i małym nakładem sił zdobyliśmy dwie bramki, po składnych akcjach. Przeciwnik zbytnio nie zagroził naszej bramce. Wchodzimy w decydującą fazę sezonu, więc trzymajcie za nas kciuki.

A Katowice   Kamionka Mikołów – Urania Ruda Śląska   0:1

Robert Brysz (trener Kamionki): Na pewno doceniamy, że mogliśmy brać udział w takim spotkaniu – z bardzo dużą liczba widzów, możliwość namieszania jeszcze w czubie tabeli i ogólnie, że jako taki mały klub możemy rywalizować z drużynami, które mają swoją bogatą historię i tradycję jak np. Urania, Grunwald, Orzeł Wesoła itd. Postawy piłkarskiej na pewno nie możemy się wstydzić w tym sezonie i też tak było w tym spotkaniu. Mieliśmy swoje okazje, zagraliśmy solidnie w defensywie i chyba zrobiliśmy wszystko, na co było nas stać w tym dniu. Także brawa dla naszej ekipy za dobry mecz. Gratulujemy pięknej bramki i wygranej, a my patrzymy już na kolejne spotkania. Chcemy wygrywać każdy mecz, a tym bardziej, że przed nami derby z Orłem Mokre. 

A Sosnowiec   Źródło Kromołów – SKS Łagisza   0:1

Marek Rejmund (prezes SKS): Mecz na szczycie, oprócz końcówki meczu, nie dostarczył zbyt wielu emocji. Bardzo dobra, konsekwentna gra w defensywie mojego zespołu, nie pozwalała drużynie Źródła na stwarzanie sytuacji bramkowych. Ich było niewiele. My również nie mieliśmy zbyt wiele okazji na zdobycie gola. Było za to dużo walki i zaangażowania z obu stron. Widać było, że obu drużynom zależy na zwycięstwie. Bramkę zdobyliśmy w 63 minucie, kiedy to faulowany w polu karnym był Keller. Próbę nerwów z bramkarzem gospodarzy wygrał nasz kapitan Kuzior. Po tej bramce, już do końca meczu była nerwowa sytuacja i zażarta walka o zmianę wyniku. W końcówce meczu Źródło już wszystkie siły rzuciło do ataku, a my próbowaliśmy się odgryzać kontrami, ale na szczęście dla nas wynik nie uległ już zmianie. Ogromne brawa należą się mojej drużynie za ten mecz, za walkę i za zero z tylu w kolejnym meczu, co wcześniej było naszą bolączką. Teraz czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz, z drużyną z czuba tabeli Górnikiem Sosnowiec.

A Sosnowiec    ZEW Kazimierz – Zagłębiak Tucznawa   3:2

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Słabe zawody w naszym wykonaniu. Za wolno operowaliśmy piłką. Przeciwnik zdążał się ustawiać względem piłki i dobrze przeszkadzał nam w konstruowaniu akcji w trzeciej strefie. Zew wyprowadził 3 zabójcze kontry, które ustawiły mecz. Szacunek dla mojego zespołu, że grał do końca i do końca próbował wyszarpać remis, tym razem się nie udało. Gratuluję Zew Sosnowiec zwycięstwa.

Bartosz Pawłowski (trener ZEW-u): Znaliśmy mocne strony przeciwnika i dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Plan był realizowany niemal idealnie do 83 minuty i wyniku 3:0. Niestety w końcówce tracimy dwie bramki i robi się nerwowo. Najważniejsze 3 punkty i podtrzymana seria wygranych. Teraz kolejny mecz i walczymy dalej, o jak najlepszą pozycję w tabeli.

A Sosnowiec    Ostoja Żelisławice – Iskra Psary   3:0

Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Dobry mecz w naszym wykonaniu i ważny krok do celu. Drużyna z Psar zostawiła po sobie dobre wrażenie i będę im kibicował w kolejnych meczach. Brawo dla moich zawodników.

A Tychy   Znicz Jankowice – Ogrodnik Cielmice   1:3

Bartosz Sowa (trener Ogrodnika): Przeciwnik ustawiony w niskiej obronie, broniący w systemie 5-4-1, nie ułatwiał nam gry na bardzo wąskim boisku. Ciężko w takim meczu o sytuacje bramkowe, my pokazaliśmy, że doskonale wiemy, jak sobie z tym poradzić. Cieszę się, że z meczu na mecz widać progres, a to powoduje większą pewność siebie drużyny. Do końca pozostało 5 kolejek, więc na koniec zobaczymy, gdzie tak naprawdę jesteśmy i na co nas stać.

A „MAJER” Zabrze   Naprzód Świbie – Zaborze Zabrze   1:2

Dawid Górski (trener Zaborza): Mecz typowej Klasy A – przeciwnicy od samego początku stosowali słynną „lagę na Robercika”, co w konsekwencji dało im prowadzenie po naszym błędzie. Pozostała część spotkania to nasz napór, z pojedynczymi próbami ataku przeciwnika. Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Po przerwie korygujemy błędy i w końcu dwukrotnie znajdujemy drogę do bramki. Gra głównie toczy się na połowie gospodarzy, a My mamy kilka dogodnych sytuacji, które niestety zostają zmarnowane. Ostatecznie zgarniamy 3 punkty. I myślami już zbliżamy się do meczu z Wielowsią.

A „MAJER” Zabrze   Olimpia Pławniowice – Gwarek II Ornontowice   3:0

Piotr Wieczorek (trener Olimpii): Od początku do końca meczu, pełna kontrola z naszej strony. 3:0 to najmniejszy wymiar kary, ale najważniejsze są trzy punkty, bo ostatnio mimo dobrych meczów, nie mieliśmy okazji cieszyć się ze zwycięstwa.

A „MAJER” Zabrze   Walka Zabrze – Zamkowiec Toszek   2:0

Adrian Szypulski (trener Walki): Drużyna zrealizowała nasze założenia meczowe oraz treningowe z tygodnia, o czym nie można zapominać. Pokazaliśmy charakter, determinację i wolę zwycięstwa. Wynik mógłby być wyższy, ale to jest materiał do dalszej pracy. Brawa dla sędziów za obiektywne sędziowanie (dostaliśmy czerwoną kartkę), bo niestety nie zdarza się to za często. Drużynie gości życzę powodzenia w dalszej rywalizacji, moim zawodnikom dziękuję za nie tylko umiejętności włożone podczas meczu, ale także za serce, którego potrzebujemy do końca sezonu. Kibicom wielkie słowa podziękowania!

A „MAJER” Zabrze   Sokół Łany Wielkie – Zryw Radonia   8:0

Jerzy Weroński (trener Sokoła): Mecz z gatunku Sokół musi, Zryw może. Po pierwszych nerwowych 25 minutach, zaczynamy strzelać bramki i kończymy na 8 zdobytych. Mecz bez większej historii. Teraz już czekamy na derbowy mecz z Ruchem Kozłów, na który wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy.

B Sosnowiec  Górnik II Wojkowice – JavaFit Sosnowiec   12:0

Mateusz Sośniak (trener Górnika II): Trudno cokolwiek o meczu z JavaFit Sosnowiec powiedzieć. Wynik 12:0 idzie w świat i można powiedzieć, że był to trening strzelecki. Od samego początku przestrzegałem moich zawodników przed lekceważeniem rywala i pełną koncentrację i to się udało. Plan na mecz był prostu taki, że gramy wysokim pressingiem, szybkim odbiorem i jak największą ilością strzałów na bramkę. Mimo tak wysokiego wyniku dziękuję drużynie gości, że grali do samego końca i szanuję ich postawę pomimo, że nie mieli nic do powiedzenia w tym meczu, a my pracujemy dalej i czekamy na kolejnego rywala.

B Zabrze   Quo Vadis Makoszowy – Wilki Wilcza   0:2

Wojciech Strużyna (trener Quo): Zagraliśmy z liderem naprawdę dobry mecz. W pierwszej połowie zakończonej bezbramkowym remisem, oni i my mieliśmy swoje sytuacje. Po przerwie, sytuacja na boisku nie uległa zmianie z jedną różnicą, że goście wykorzystali dwa nasze błędy i wygrali 2-0. Niestety, gra jest dużo lepsza, niż ilość naszych punktów. Pracujemy dalej i jak wykluczymy nasze błędy, to i będziemy zdobywać punkty.

źródło: własne, Rafał Sacha, zaglebie.eu

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv