1:10
Lepszy mecz pucharowy, niż sparingowy…
Puchary rządzą się swoimi prawami, ale niespodzianki w Sierakowicach nie było. Była za to kanonada strzelecka w wykonaniu rezerw zabrzańskiego Górnika. Ktoś pomyśli, że przy takim wyniku tyko Górnicy dominowali i robili, co chcieli. Nic bardziej mylnego. Oczywiście zabrzanie byli lepsi technicznie, motorycznie przeważali, ale byli przede wszystkim skuteczni. Wykorzystali prawie wszystkie sytuacje, jakie mieli. Piłkarze Startu też pomogli rywalom swoimi “wielbłądami” w obronie. Na pewno to będzie dobra lekcja dla miejscowych piłkarzy, a i przy okazji lekcja dla trenera Roberta Gąsiora, który na pewno wyciągnie jakieś wnioski z tej porażki. Na pewno lepiej zagrać z drużyną z III ligi i się czegoś nauczyć, niż rozegrać zwykły sparing.
Początek meczu pokazał, że nazwa Górnik Zabrze robi wrażenie. Już w 2 minucie obrońca gospodarzy traci piłkę na rzecz Miłosza Rogula, który mija bramkarza, ale jego strzał z linii wybija obrońca Startu. W 10 minucie Tomasz Świetlicki traci piłkę i Dawid Niedźwiedzki rozwiązuje worek z bramkami. Mamy 0:1. W 24 minucie jest 0:2. Do wybitej z własnej połowy długiej piłki, źle wychodzi bramkarz Startu, wybija ją głową, ale pod nogi Cypriana Włodarczyka, który nie ma problemu z umieszczeniem jej w pustej bramce. W 31 minucie Włodarczyk zatańczył w polu karnym z obrońcą Startu i posłał strzał po ziemi w długi słupek i zrobiło się 0:3. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy. W 40 minucie po rajdzie lewą stroną wrzucił piłkę w pole karne, tam chciał ją wybić Hubert Ogórek, ale piłka mu zeszła z nogi i zaskoczyła w bramce Bartosza Neugebauera, ale ten popisał się refleksem i wybił piłkę na róg. Chwilę potem, błąd przy wyprowadzaniu piłki od własnej bramki popełnili zawodnicy Górnika, piłkę przejęli zawodnicy Startu, którzy ładnie poklepali ją i Oskar Chwistek z bliska zdobył bramkę dla gospodarzy. Wynikiem 1:3 skończyła się pierwsza połowa.
Rozdawanie prezentów przez graczy Startu trwało dalej. W 48 minucie kolejna strata i Aleksander Tobolik strzałem w długi róg zdobywa bramkę na 1:4. W 51 minucie Tobolik decyduje się na strzał zza pola karnego, piłka robiąc jeszcze kozioł myli bramkarza gospodarzy i wpada do siatki. Na 1:6 w 56 minucie podwyższa znów Tobolik, puszczając piłkę pod nogami bramkarzowi. Siódmą bramkę strzela w 73 minucie Włodarczyk, który oddał ładny strzał z rogu pola karnego. W 83 minucie ładną podcinką, czy mini lobem popisuje się Niedźwiedzki i jest 1:8. Na ładny strzał z 16 metrów decyduje się w 86 minucie Adrian Dziedzic, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Dzieła zniszczenia dokonał w 88 minucie Włodarczyk strzelając swoją czwartą, a dziesiątą dla swojego zespołu bramkę.
Rezerwy Górnika pewnie wygrywają 10:1 i meldują się w IV rundzie Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Zabrze.
Dziękujemy Działaczom Startu za miłe przyjęcie. Pozdrawiamy również grupkę miejscowych kibiców, z którymi mogliśmy fajnie podyskutować o tym, co dzieje się w naszej piłce nożnej.
START SIERAKOWICE – GÓRNIK II ZABRZE 1:10 (1:3)
Chwistek 42 – Niedźwiedzki 10, 83, Włodarczyk 24, 31, 73,88, Tobolik 48, 51, 56, Dziedzic 86
źródło: własne, RaSa
foto: lokalnapilka.pl / RaSa
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- OKAZJONALNE.EU (piękne i praktyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!