IV: R. FRANKE: “Z KAŻDYM SPOTKANIEM CHCEMY BYĆ WYŻEJ…”

Rafał Franke był najbardziej doświadczonym zawodnikiem sobotniego spotkania z Myszkowem, ale nikt nie musi patrzeć mu w metrykę, ponieważ swoją postawą udowodnił, że jest w bardzo wysokiej formie.

Sebastian Dziedzic: Stare piłkarskie porzekadło mówi, gdy nie możesz wygrać zremisuj. W pierwszej połowie grając w systemie z trzema obrońcami i wahadłowymi z boku prezentowaliście się lepiej od rywala i mieliście więcej sytuacji. W drugiej to Myszków lepiej wyglądał na murawie, ale Pan zrobił to co należy do bramkarza broniąc dwie bardzo trudne sytuacje. Mecz na pewno był ciężki dla obu drużyn, bo jak co roku trzeba przystosować się do naturalnej murawy.

Rafał Franke: Chcieliśmy wygrać i zacząć dobrze wiosnę. Niby był to mecz z tamtej rundy, ale liczyliśmy na zwycięstwo, które jeszcze lepiej by nas napędziło w lidze. Jest jeszcze przed nami szesnaście kolejek. W pierwszej połowie byliśmy zespołem przeważającym, ale tych sytuacji nie było za dużo, rywal też coś miał. Cieszy gra na zero z tyłu, ponieważ w poprzedniej rundzie traciliśmy dużo bramek. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk i będziemy strzelać w kolejnych spotkaniach.

SD: Widać, że nowi zawodnicy szybko wkomponowali się w zespół, obejrzeliśmy pewną grę w defensywie Polczyka na bardzo wymagającej pozycji. Szkoda natomiast kontuzji Mateusza Mazurka, który nakręca Waszą ofensywę, a przez prawdopodobną kontuzję dwójki może wypaść na trzy tygodnie.

RF: Mateusz jest naszym “napędem” i wiele akcji gramy na niego. W poprzedniej rundzie miał najwięcej bramek. Ogólnie szybkie skrzydła są naszym atutem. Będziemy na niego czekać, ale są też inni, następni i muszą dać z siebie wszystko żeby to dobrze wyglądało.

SD: Dobrze w pierwszej połowie wyglądały zagrania do boków, Daniel Fabisiak dzielił i rządził w środku dostrzegając na dobrych pozycjach swoich kolegów. To sprawiało problemy Waszemu rywalowi.

RF: Zgadzam się z tym, a uważam, że to będzie jeszcze lepiej wyglądało. To nasz pierwszy mecz na naturalnej nawierzchni. Graliśmy fajnie piłką, są jeszcze jakieś trudności, ale z meczu na mecz się jeszcze bardziej rozkręcimy.

SD: Nie sposób nie wspomnieć nowy trener, czyli nowy pomysł. Dziś już to widzieliśmy na murawie jak będzie grała Polonia na wiosnę. Oczywiście każdy gra o zwycięstwo, ale z tyłu głowy jest fakt, że tabela jest bardzo wyrównana, a widmo spadku zagląda wielu drużynom w oczy.

RF: Jest zgodnie z powiedzeniem nowa miotła, a z nią nowe nadzieje. Jest przede wszystkim cel utrzymania i oczywiście gra w każdym spotkaniu o trzy punkty. Walczymy z drużyną, aby jak najszybciej wydostać się z tego dołu tabeli. Nie patrzymy na razie na górę, a na dół, ale z każdym spotkaniem chcemy być wyżej.

SD: Dziękuję za rozmowę.