Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane po każdej kolejce ligowej.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

redakcja@lokalnapilka.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Sengam Sport

IV gr.1   Warta Zawiercie – Śląsk Demarko Świętochłowice   1:3  

Arkadiusz Spiolek (trener Śląska): Zdobyliśmy 3 punkty, jednak raziliśmy w tym meczu nieskutecznością, mimo wszystko strzeliliśmy 3 bramki i zasłużenie zwyciężyliśmy w tym spotkaniu.

IV gr.1   Unia Kosztowy – Ruch Radzionków   1:1

Krystian Odrobiński (trener Unii): Zagraliśmy dobry mecz z drużyną z Radzionkowa. Szczególnie pierwsza połowa była otwartym widowiskiem i przy odrobinie szczęścia mogliśmy prowadzić. W drugiej połowie, trochę dopisało nam szczęście i umiejętności Piotrka w bramce, przy dwóch sytuacjach. Remisami niestety nie utrzymamy się w lidze. Musimy dobrze przepracować zimę, trochę kosmetyki w kadrze i z przytupem wejść w rundę rewanżową, która musi być dla nas bardzo dobra.

IV gr.1   Unia Dąbrowa Górnicza – Przemsza Siewierz   1:1

Dariusz Klacza (trener Unii): Mecz z Siewierzem należał do tych, w których mieliśmy przewagę optyczną, ale nie potrafiliśmy strzelić, o jedną bramkę więcej niż przeciwnik. Szczęście dla nas takie, że na trafienie Adamieckiego, odpowiedział Misztal. Zabrakło nam czasu, ale gdybyśmy sytuacje swoje wykorzystali to wierzę, że ten mecz byłby dla nas zwycięski. 

Mateusz Mańdok (trener Przemszy): Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Wywozimy punkt z ciężkiego terenu i to cieszy. Z jednej strony szkoda, że nie udało się dowieźć prowadzenia do końca, ale z drugiej trzeba przyznać, że Unia była drużyną, która prowadziła grę. Plan był inny na ten mecz. Mieliśmy zagrać wyżej, jednak rywal zepchnął nas do obrony. Na szczęście bardzo dobrze funkcjonowaliśmy w niskiej obronie i poza sytuacją z pierwszych minut, Unia poważniej nam nie zagroziła. Postanowiliśmy kontynuować taki rodzaj gry w drugiej części, czekając cierpliwie na swoją szansę. Taka nadarzyła się w 75 minucie i po strzale „Asy”, oraz lekkim rykoszecie wychodzimy na prowadzenie. Niestety, po strzelonym golu, wdarła się w nasze szeregi niepotrzebna nerwowość, zamiast większego spokoju, którym emanowaliśmy do tej pory. Rywale strzelają gola wyrównującego i szukają zwycięstwa. My mamy też swoje dwie kontry, ale już nic nie wpada do siatki i mecz kończy się remisem. Biorąc pod uwagę naszą sytuację, trzeba szanować ten punkt, bo każdy jest na wagę złota. Dziękuję Drużynie za serducho zostawione dzisiaj na boisku. Było widać, jak bardzo chcemy wyszarpać, co się tylko da z tego meczu.

IV gr.1   Szombierki Bytom – Drama Zbrosławice   0:4

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Pewna i wysoka wygrana po meczu, gdzie kontrolujemy go od pierwszej do ostatniej minuty. Gospodarze praktycznie bez sytuacji bramkowej, a my już po siedmiu minutach prowadzimy 2:0,a do przerwy jest już 3:0. Drugą część kontrolujemy. Ten mecz był potwierdzeniem naszej wysokiej formy od meczu z Zawierciem i wysokiej pozycji w tabeli. Teraz możemy, ze spokojem czekać rundy rewanżowej i wyleczyć kontuzje, bo trochę tego jest. Jeżeli wyleczymy kontuzje i będziemy mieli wszystkich zdrowych, to powinniśmy być jeszcze mocniejsi. Na koniec chciałbym wszystkim podziękować za ten sezon, bo wykonali kawał dobrej roboty. Brawo panowie!

IV gr.1   Zagłębie II Sosnowiec – Szczakowianka Jaworzno   2:0

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Graliśmy chłopakami, którzy trenowali z nami cały tydzień. Dobraliśmy Olka Piątka i Kacpra Siutę, którzy zagrali bardzo dobre spotkanie. Graliśmy z bardzo dobrym rywalem, jakim jest Szczakowianka i mieliśmy dużo jakości. My, mamy swoje ambicje i chcemy grać z silnymi rywalami. Byliśmy lepsi, wygraliśmy zasłużenie, a co ważne – wszystko zrealizowaliśmy w 100 procentach. Wielkie brawa dla zespołu!

IV gr.1  Podlesianka Katowice – Victoria Częstochowa   4:1

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): Wygrana, która nie przyszła łatwo. Victoria to bardzo ciekawy zespół, który grał ładną, ofensywną piłkę. W drugiej połowie włączyliśmy jednak wyższy bieg i metodycznie wykorzystywaliśmy swoje sytuacje. Brawa dla zespołu, że stanął na wysokości zadania, gdyż ciśnienie przed meczem było dosyć wysokie.

IV gr.2   MRKS Czechowice-Dziedzice – Polonia Łaziska Górne   0:3

Piotr Mrozek (trener Polonii): 18 mecz bez porażki. Trudny pojedynek. Myślę, że nasz rywal zagrał rewelacyjne spotkanie, a My zagraliśmy bardzo odpowiedzialnie na każdej pozycji. DZIEKUJĘ BARDZO drużynie za cały rok profesjonalizmu i wzajemnego zaufania. Teraz jeszcze musimy rozegrać jeszcze jeden mecz, w gabinetach ŚZPN, o punkty, które uczciwie wywalczyliśmy na boisku… #łączy nas piłka?

IV gr.2   Orzeł Łękawica – MKS Lędziny   1:0

Adrian Napierała (trener MKS): Zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Nie mogliśmy sobie poradzić z siłą fizyczną przeciwnika. Nie stworzyliśmy sobie żadnej sytuacji 100%, a sami dawaliśmy prezenty w pierwszej połowie.

LO 1   Bytom-Zabrze   Odra Miasteczko Śląskie – LKS Żyglin   1:1

Sebastian Żak (trener LKS): Dobre spotkanie widzieli kibice w derbach. My, zagraliśmy niestety dobrą tylko jedną połowę. Stąd jest niedosyt. Przespaliśmy 45 minut, nie umieliśmy stworzyć bramkowych sytuacji, byliśmy mało aktywni, nie umieliśmy naszych atutów pokazać. Odra fajnie presowała, mocno pracowała w obronie, nie mieliśmy miejsca na pokazanie swojego, prawdziwego oblicza. Drugie 45 minut, to zdecydowanie lepsza nasza gra. Można powiedzieć, że pierwsza połowa dla Odry, a druga dla nas. Dziękuję za wkład w widowisko kibicom i przeciwnikowi. To było dobre meczycho.

LO 1   Bytom-Zabrze   Orzeł Miedary – Silesia Miechowice   3:2

Sebastian Foszmańczyk (trener Orła): Interesowały nas 3 punkty i cel został osiągnięty. To był ciężki mecz, bo drużyna z Miechowic przyjechała sprawić niespodziankę i jako pierwsza drużyna w tym sezonie pokonać lidera. Na początku spotkania byli bardziej agresywni i w wyniku tego wyszli na prowadzenie, jednak drużyna dobrze zareagowała i szybkie 2 bramki pokazały, że wchodzimy na dobre tory, lecz w końcówce, po błędzie naszego bramkarza tracimy bramkę, która spowodowała remis do przerwy. Całą rundę powtarzałem, że mecze wygrywa się całym zespołem, a nie tylko pierwszą jedenastką. Wyszliśmy na drugą połowę, z chęcią strzelenia bramki i to się udało, po ewidentnym faulu w polu karnym i wykorzystaniem “11”. Widać było, że Silesia bardzo chciała strzelić bramkę, dlatego więcej przestrzeni zrobiło się na boisku. Wychodziliśmy kilka razy z kontrami, ale nie umieliśmy wykorzystać dogodnych sytuacji. Koniec końców wygrywamy mecz i tą rundę, z fajną przewagą nad resztą stawki, ale liga się jeszcze nie skończyła, dlatego będziemy chcieli dobrze przepracować zimę i udowodnić nasze aspiracje na ten sezon. Gratulacje dla całej drużyny!

Marek Suker (trener Silesii): Mecz na szczycie, rozgrywany był na dużym tempie i widać było duże zaangażowanie obu drużyn. Mimo bardzo trudnego boiska, obie drużyny pokazały dużo jakości i naprawdę wyglądało to piłkarsko bardzo dobrze. W pierwszej połowie strzelamy bramkę na 0-1, ale rywal odpowiada dwoma trafieniami, po rożnym i długim crossie. Wyrównujemy i do przerwy mamy remis. W drugiej połowie, obie drużyny mają kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, dlatego tym bardziej żałuje, że o wyniku tego meczu zdecydował w mojej ocenie bardzo kontrowersyjny rzut karny. Miedary wypracowały taką przewagę, że naprawdę trudno będzie im to roztrwonić, a my musimy skoncentrować się, aby za tydzień w zaległym meczu, przypieczętować tą udaną rundę zwycięstwem, w zaległym meczu.

LO 1   Bytom-Zabrze  Sośnica Gliwice – ŁTS Łabędy   0:5

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Ten mecz wyglądał tak, jak cała runda jesienna w naszym wykonaniu – słabo. Jak najszybciej przeanalizować, wyciągnąć wnioski i naukę, ale nie ma za bardzo, co się skupiać. Gratulacje dla drużyny przeciwnej.

Grzegorz Kowalski (trener ŁTS): Kończymy rundę efektownym i zasłużonym zwycięstwem. Pierwsza połowa wyrównana, strzelamy bramkę na 1:0, po strzale Kalinowskiego. Druga połowa, to całkowita dominacja mojego zespołu i ładne bramki. Konsekwentna gra w obronie sprawiła, że zespół Sośnicy przez całe spotkanie nie stworzył zagrożenia pod naszą bramką. Wielkie brawa dla mojej drużyny, ale uważam, że stać tych chłopaków na jeszcze więcej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Piaski – Sarmacja Będzin   0:4

Paweł Gasik (trener Sarmacji): Cieszy pewne zwycięstwo, oraz bardzo dobra realizacja założeń taktycznych przez zespół. Analizując zespół Górnika Piaski, przedstawiliśmy sobie plan taktyczny na ten mecz, natomiast to chłopcy zrealizowali go wzorowo, zarówno w aspektach defensywnych jak i ofensywnych. Cieszy kolejna bramka zdobyta, po ćwiczonym fragmencie gry w tygodniowym mikrocyklu. Oczywiście zdarzyły się również błędy, nad którymi musimy ciągle pracować, w celu ich eliminowania. Przed nami ostatnie ligowe spotkanie przeciwko Cyklonowi Rogoźnik, bardzo chcielibyśmy go wygrać, by móc spokojnie odpocząć, oraz następnie skupić się na przygotowaniach do rundy wiosennej, z jak najlepszej pozycji wyjściowej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   CKS Czeladź – Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   6:1

Krzysztof Szybielok (trener MKS): Mecz, za który wszyscy grający powinni się wstydzić. Zagraliśmy na miernym poziomie, nieodpowiedzialnie. Wynik mówi sam za siebie. Przed nami ostatni mecz, w którym musimy zapunktować. Później przyjdzie czas na podsumowanie i podjęcie odpowiednich decyzji.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Sparta Katowice – Niwy Brudzowice   5:0

Rafał Sadowski (trener Niw): Dostaliśmy dobrą lekcję gry ofensywnej, ze strony Sparty. My, wyciągamy wnioski i pracujemy dalej.

LO 4   Katowice-Sosnowiec   Górnik Wojkowice – Górnik MK Katowice   3:1

Maciej Strzemiński (trener Górnika): Do meczu z MK Katowice, przystępowaliśmy bez kilku podstawowych zawodników, co było widać w pierwszej połowie. Bramka do szatni, dała nam możliwość w drugiej połowie, do swobodniejszej gry i stworzenia kilku sytuacji, czego wynikiem była bramka na 2:0. Niestety, sędzia pogubił się w tym meczu, podejmując niekorzystne decyzje w obydwie strony, dając dwie czerwone kartki dla trenera i bramkarza MK, a nam nie dyktując ewidentnego karnego. W tym meczu liczyły się punkty, a nie styl gry i ten cel udało nam się osiągnąć.

LO 5   Bielsko-Biała – Tychy   GLKS Wilkowice – JUW-e Jaroszowice   2:2

Grzegorz Chrząścik (trener JUW-e): Remis na ciężkim terenie w Wilkowicach cieszy, ale zostaje niesmak. Pierwsza połowa to nasza kontrola gry, która nie pozwalała gospodarzom, na stwarzanie sytuacji bramkowych. My natomiast, stworzyliśmy sobie kilka szans wykorzystując dwie. W drugiej połowie, mimo naszej stuprocentowej sytuacji w pierwszej akcji, obraz gry się zmienił, to rywal zaczął dominować i szybko doprowadził do wyrównania. Sama końcówka meczu, mimo naszej straty bramkarza, po czerwonej kartce była wyrównana, ale żadnemu zespołowi nie udało się już skutecznie zaatakować.

A Bytom   Andaluzja Brzozowice-Kamień – Orzeł Nakło Śląskie   0:6

Krzysztof Sosinka (trener Orła): Ostatni mecz w tej rundzie graliśmy, z bądź co bądź rewelacją tego sezonu Andaluzją. Chcieliśmy zmazać plamę i słabszy mecz w ostatniej kolejce z Bobrownikami i udało nam się to bez dwóch zdań. Pierwsza połowa, to gra pozycyjna, ale nie przekładało się to na dużą ilość sytuacji. W drugiej połowie ożywiliśmy zdecydowanie grę, w ciągu 6 minut strzelamy 4 bramki. Mecz kończy się 6-0, a przebieg meczu to od początku do końca, nasza pełna dominacja.

A Katowice   Kamionka Mikołów – UKS Szopienice   4:0

Robert Brysz (trener Kamionki): W ostatnim meczu chcieliśmy zapunktować, aby zakończyć bardzo dobrą rundę w pozytywnych nastrojach. Widać było duże skupienie i pewność siebie, a cały mecz raczej mieliśmy pod kontrolą. Każdy wiedział, co ma robić na boisku i jak to mówi trener Feio, graliśmy jak maszyny bez zbędnych emocji. Cieszy kolejne zero z tyłu, oraz skuteczność braci Szymakowskich, ale ogólnie brawa dla całej ekipy. Na podsumowanie przyjdzie jeszcze pora, teraz czas na roztrenowanie.

Łukasz Kopytko (II trener Kamionki): Zasłużone zwycięstwo nad drużyną z Szopienic, jest podsumowaniem udanej dla Nas rundy. Było widać, że chłopaki coraz lepiej się rozumieją. Praca, dyscyplina i realizacja założeń taktycznych, zaowocowały większą swobodą w operowaniu piłką. Gra cieszyła, a za tym poszedł wynik. W każdym aspekcie piłkarskim dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Aż żal, że to koniec rywalizacji ligowych w tym roku. Gratulacje dla zawodników.

A Katowice   Grunwald Ruda Śląska – Urania Ruda Śląska   3:2

Marcin Molek (trener Uranii): Liczyłem, że dziś podtrzymamy dobrą passę i po rundzie jesiennej będziemy jedynym, niepokonanym zespołem. Chcieć to jedno, rzeczywistość boiskowa drugie. Byliśmy dziś bardzo nieporadni w swoich poczynaniach, za dużo swobody, nonszalancji. Przegrywaliśmy 3 razy i dwa razy udało siędogonić przeciwnika. Gratulacje dla Grunwaldu, zasłużone zwycięstwo. Wygrał dziś zespół bardziej zdeterminowany i chcący wygrać. Przyjmujemy wynik z pokorą. Dziękujemy wszystkim rywalom za walkę sportową i do zobaczenia na wiosnę.

A Sosnowiec   Przemsza Okradzionów – Zagłębiak Tucznawa   2:1

Marcin Dziurowicz (trener Zagłębiaka): Bardzo wyrównany mecz, niestety zakończony naszą porażką. Bardzo proste błędy indywidualne w obronie, brak skuteczności w finalizacji akcji, powoduje, że na półmetku rozgrywek, zamykamy ligową tabelę. Ten mecz, to było odwzorowanie całej rundy jesiennej. Czeka nas ciężka zima i walka o utrzymanie na wiosnę.

A Sosnowiec   ZEW Kazimierz – Źródło Kromołów   1:1

Grzegorz Pawłowski (trener ZEW-u): Rundę kończyny ulubionym wynikiem. Znów remis, punkty zabrane liderowi. Tym razem, tracimy bramkę już w pierwszej akcji przeciwnika. Źródło pokazało, na czym polega gra fizyczna, nie było łatwo, ale do końca wierzyliśmy w wyrównanie i strzelamy bramkę w 90 minucie. Teraz okres roztrenowania, krótka przerwa i wracamy w styczniu.

A Sosnowiec   Iskra Psary – Strażak Nowa Wieś   3:2                                                                                          

Kamil Miodek (trener Strażaka): W ostatnim naszym ligowym meczu w tym roku, padł identyczny rezultat, jak w pierwszym ligowym spotkaniu roku 2022, a mianowicie wyjazdową porażką 2:3. Pojedynek z mojej perspektywy, zasłużenie wygrali gracze Iskry Psary, na co duży wpływ miała nasza mało liczna kadra, przez całą rundę. Kilka meczów tej rundy było katastrofalnych, jeśli chodzi o podejście do tematu, gdzie założeniem była równorzędna walka z każdym zespołem ligi, w możliwe jak najsilniejszym zestawieniu kadrowym. Na nasze szczęście pięć ostatnich kolejek, mogę uważać za bardzo udane, zdobyliśmy w nich 5 punktów, ale nie to było najważniejsze. Stoczyliśmy ciekawe boje z silniejszymi od siebie: Ostoją Żelisławice i Łazowianką Łazy. Ogólnie mieliśmy kilka spotkań wcześniej, gdzie potrafiliśmy zaskoczyć rywali i albo popełnialiśmy katastrofalne błędy indywidualne, albo brakowało nam szerszej ławki rezerwowych, gdzie np. w Kromołowie, czy Kazimierzu, graliśmy graczami z kontuzjami, lub świeżo po chorobach, albo nawet takich, co dwa lata piłki na żywe oczy nie widzieli. I to niestety wyszło na finiszu rundy, gdzie w Psarach nawet do przerwy schodziliśmy wygrywając 2:1, a już w przerwie niektórzy zawodnicy ofensywni sygnalizując urazy. Nie mieli możliwości zejścia, bo na ławce był jeden piłkarz typowo defensywny i jeden bramkarz. Iskra w drugiej połowie przyparła nas do muru, czego owocem były dwie bramki po dośrodkowaniach z bocznego sektora i obie zakończyły się bramką z głowy. Dziękuję moim piłkarzom, a także działaczom, za zaangażowanie i poświęcenie swojego czasu w tej rundzie, bo na prawdę nieraz nie było lekko.

A Sosnowiec  Łazowianka Łazy – SKS Łagisza   2:2

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz z Łagiszą nie należał do pięknych dla oka. Było w nim więcej walki i twardej gry. My tracimy bramkę po kontrowersyjnym karnym i błędzie indywidualnym, w szeregach obronnych. Z przebiegu meczu, Łagisza może cieszyć się z punktu, z kolei my, tracimy dwa punkty, bo klarownych sytuacji i więcej z gry miała moja drużyna. Przed nami jeszcze zaległy mecz z Preczowem i kończymy sezon, który był dość zaskakujący. Chcieliśmy więcej ugrać, lecz za dużo błędów popełniliśmy w obronie. Czasem zabrakło nam – zwłaszcza na początku sezonu, trochę kadry, ale nie ma co narzekać i szukać usprawiedliwień, większość meczów i bramki jakie straciliśmy, to były prezenty i nad tym musimy popracować. Czas przepracować zimę i dalej będziemy walczyć o miejsce wyżej notowane, bo mamy ku temu predyspozycje.

Marek Rejmund (prezes SKS): Bardzo ciekawy, emocjonujący, zacięty i wyrównany mecz na koniec rundy. Pierwsza połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu i stąd porażka do przerwy, choć mogło być inaczej, gdyby nasz zawodnik trafił do pustej bramki, z kilkunastu metrów. Druga połowa, to już bardzo dobra gra z naszej strony. Jest dużo twardej gry i wiele sytuacji bramkowych. Wyrównujemy już po dwóch minutach, od rozpoczęcia tej części meczu. Rzut karny na bramkę zamienia Kuzior. W 70 minucie gospodarze wychodzą ponownie na prowadzenie, ale my po sześciu minutach wyrównujemy za sprawą Będkowskiego. Obie drużyny mają jeszcze po kilka okazji na zmianę wyniku, ale i nas zawodzi skuteczność, a Łazowiance nie pozwala strzelić gola nasz bramkarz Porada, który dwukrotnie broni w sytuacjach sam na sam, oraz wyłapuje groźne strzały przeciwników. Do końca meczu toczyła się zażarta walka o zwycięstwo, gdyż obie drużyny nie kalkulowały, tylko chciały wygrać. W związku z tym trwała twarda walka do końca, o jak najlepszy wynik. Gratuluję mojej drużynie postawy, zarówno w tym meczu, jak i w całej rundzie jesiennej, dziękuję za walkę do końca i mam nadzieję, ze rundę wiosenną, też zakończymy na tym samym, lub wyższym miejscu w tabeli.

 

A Sosnowiec   Górnik Sosnowiec – AKS 1917 Niwka   3:0

Łukasz Szałyga (AKS): Dziękuję wszystkim kibicom, za liczne przybycie na dzisiejszy mecz i doping. Czasami warto przegrać mecz, żeby zobaczyć, jak wspaniałych mamy kibiców, mimo porażki jesteście z nami na dobre i na złe. Dziękuję, Niwka to Wy. Przepraszam za porażkę, jest to dla nas bolesna lekcja pokory. Dużo pracy przed nami, mamy tego świadomość, ale obiecujemy ciężko pracować zimą, żeby na wiosnę pokazać, na co naprawdę nas stać indywidualnie i jako drużyna, bo każdy ma coś do udowodnienia. Wygrywamy jako drużyna i przegrywamy razem. Upadamy, żeby powstać, wstajemy, żeby biec, biegniemy, aby wygrać. Historia, która trwa… 1917 AKS!

A Sosnowiec  Ostoja Żelisławice – RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza   3:2

Sebastian Gzyl (trener Ostoi): Mecz z RKS-em, wydawał się bezapelacyjnie pod naszą kontrolą, ale dwa razy podaliśmy rywalowi tlen i uwierzyli w korzystny wynik, gdzie przebieg meczu absolutnie na to nie wskazywał. Zasłużone 3 punkty i brawa dla mojego Zespołu. Za nami wbrew pozorom ciężka, ale bardzo udana runda. Zbudowaliśmy mocną Drużynę, która jest groźna dla każdego w tej lidze. Czujemy wsparcie ze strony Zarządu i możemy realizować swoje cele sportowe. Teraz czas na odpoczynek i od połowy stycznia wznawiamy przygotowania, do rundy rewanżowej.

Damian Kościelny (trener Zagłębia): Niestety, w ostatniej kolejce, przegrywamy zasłużenie z drużyną Ostoi. Przeciwnik postawił nam bardzo wysoko poprzeczkę i miał dużo sytuacji do wyższej wygranej. My natomiast, praktycznie oddaliśmy dwa strzały w światło bramki i wykorzystaliśmy je w stu procentach. Szkoda końcówki, bo przy lepszej decyzyjności, mogliśmy pokusić się chociaż o remis. 

A Tychy   Leśnik Kobiór – LKS Woszczyce   3:1   

Stanisław Gaża (trener LKS): To był nasz najsłabszy mecz w tej rundzie, dlatego całe szczęście, że przytrafił się w ostatniej kolejce. Przegraliśmy go zasłużenie, nie mając argumentów w ofensywie i popełniając mnóstwo błędów w defensywie. Do tego kontuzje w trakcie meczu dopełniły całości. Mamy teraz trochę czasu na lizanie ran i mocne przygotowania do rundy rewanżowej.

A Tychy   Ogrodnik Cielmice – Unia Bieruń Stary   2:1

Bartosz Sowa (trener Ogrodnika): Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Od początku gra się nie kleiła, szarpane akcje, błędy indywidualne, nie wspominając już o jakiś aspektach taktycznych. Największy plus to 3 punkty. Zawsze będę powtarzał, że sztuką jest wygrać w takim dniu, gdzie nic nie wychodzi i nawet najlepszy plan taktyczny się nie sprawdza, a my to zrobiliśmy. Mimo wszystko gratulacje dla chłopaków za ten mecz i całą rundę.

A „MAJER” Zabrze   Carbo Gliwice – KS 94 Rachowice   1:4

Waldemar Kowol (trener Carbo): Sprawiedliwa wygrana zespołu gości, bo popełnił mniej błędów od nas. Widać już zmęczenie w głowach tych młodych zawodników. Został ostatni mecz i trzeba dobrze przygotować się do wiosny.

A „MAJER” Zabrze   Gwarek Zabrze – Ruch Kozłów   1:1

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Mecz mógł się podobać kibicom, zebranym przy ul. Bytomskiej. Obie drużyny grały bardzo ofensywnie i raz po raz zagrażały pod obiema bramkami.

A „MAJER” Zabrze   Zaborze Zabrze – Gwarek II Ornontowice   1:3

Dawid Górski (trener Zaborza): Czujemy niedosyt, duży niedosyt po spotkaniu, w którym to My utrzymywaliśmy się przy piłce, jednakże przeciwnik skuteczniej się bronił i skuteczniej wyprowadzał kontrataki. Przegrywamy w ostatnim meczu. Przed nami ciężka zima.

B Sosnowiec   JavaFit Sosnowiec – Górnik II Wojkowice   1:4  

Mateusz Sośniak (trener Górnika II): Ostatni mecz w rundzie i wyjazd na JavaFit Sosnowiec pokazuje, jak praca z młodzieżą jest nieprzewidywalna i często trudniejsza niż nad ukształtowanymi zawodnikami. W mecz wchodzimy wysokim pressingiem i gospodarze muszą wybijać piłki. Kreujemy akcje, ale chwila gapiostwa i przegrywamy 1:0. Na szczęście szybka odpowiedź i po chwili mamy remis. Niestety, nasza gra nie była dobra i piękna w pierwszej połowie, dlatego kilka ostrych słów w przerwie musiało paść, bo wiem, na co moich zawodników stać, a nie realizowali żadnych założeń. Druga połowa to zmiany i trochę mecz się otworzył, czego efektem były 3 bramki i wygrana 1:4. Cieszą po meczu 3 punkty i 2 miejsce w tabeli, na koniec ciężkiej rundzie rundy, ale obiektywnie patrząc, bo bardzo dużo pracy przed nami i przede mną, żeby dobrze przygotować drużynę do wiosny i powalczyć o jak najwyższe cele. Dziękuję moim zawodnikom za wysiłek i walkę o każdy punkt, oraz przeciwnikom za dobre mecze w kulturalnej atmosferze.

 

B Sosnowiec  Sarmacja II Będzin – Czarni Sosnowiec   2:5

Paweł Gasik (trener Sarmacji II): Zasłużona wygrana drużyny gości, natomiast bardziej od porażki, martwi mnie sytuacja kadrowa, jeżeli chodzi o liczebność zawodników naszego zespołu. Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że świadomość młodych zawodników jest daleka od oczekiwanej przez nas. Niezwykle niepokojące jest jednak, że tyczy się to nie tylko naszego zespołu, ale ogólnie młodzieży. Dotyczy to również zachowania zawodników, mniemania o sobie, czy też ogólnej szeroko rozumianej kultury osobistej. Myślę, że my jako trenerzy pracujący z młodzieżą, już od wczesnych etapów, powinniśmy przemyśleć, czy aby nie zaniedbaliśmy pewnych kwestii w procesie szkolenia i zapomnieliśmy o typowym wychowaniu młodzieży. Po ludzku wstyd mi za ten mecz, ale nie tyle pod względem sportowym i wynikowym, lecz przede wszystkim, co się działo wokół, a więc naszej liczebności, zachowaniu zawodników jednej i drugiej drużyny (gdyż z niektórymi zawodnikami drużyny przeciwnej, też miałem okazję pracować) w stosunku do siebie, sędziów, czy też innych osób funkcyjnych i kibiców. Prawda jest brutalna, oba zespoły to środek B klasy, natomiast ich „ego”, było niczym zawodników znanych z TV …

źródło: własne, Rafał Sacha, zagłebie.eu, AKS 1917 Niwka / Facebook

foto: lokalnapilka.pl

 

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
  • OKAZJONALNE.EU (piękne i prakyczne wyroby z drewna) – Zakupy On-line (Mysłowice)

 

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

 

  Sengam Sport slaskisport.tv