Piłkarki GKS-u Katowice wznowiły już przygotowania do rundy wiosennej i pokonały w pierwszym sparingu Skrę Częstochowa 7:0. My jednak jeszcze wrócimy na chwilkę do ostatniego spotkania z jesieni z Rekordem Bielsko-Biała, wygranym przez katowiczanki 5:0. Zapytaliśmy jeszcze o bieżące tematy. Oto co nam powiedział trener katowiczanek Witold Zając:
Rafał Sacha: Panie Trenerze, rewanż – za porażkę z Rekordem w pucharze Polski – Wam się udał w tym ostatnim meczu rundy jesiennej (GKS przegrał po karnych 2:2, k.2:4).
Witold Zając: Tak. Wygraliśmy 5:0. Dla Nas było najistotniejsze to, żeby wygrać w tym meczu. Był to ostatni mecz i fajnie, że dopisaliśmy po nim 3 punkty. Cieszę się, że strzeliliśmy w nim 5 bramek i że strzelały je napastniczki. Można się teraz przygotowywać już na wiosnę…
RS: Runda jesienna była bardzo dobra w Waszym wykonaniu. 3 porażki, w tym 2 z drużynami z czuba tabeli. Może Pan być zadowolony z tej rundy jesiennej.
WZ: Patrząc na miejsce w tabeli i na zdobycz punktową to myślę, że można być zadowolonym, ale znając siebie i osoby, z którymi pracuję, zawodniczki, no to gdzieś tam po tej pierwszej rundzie pozostaje niedosyt, chodzi mi o mecz z Sosnowcem, czy o dobry mecz w Łodzi, więc na pewno gdzieś tam to rozczarowuje, bo wiemy, że może być lepiej. To jest element nad którym musimy pracować, bo sytuacji sobie w każdym meczu sporo stwarzamy. Mam nadzieję i wierzę mocno w to, że wchodząc w drugą rundę ta skuteczność już będzie zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu, a ilość sytuacji kreowanych w meczu nie będzie niższa niż w tej rundzie.
RS: Mówi Pan o tych wielu stwarzanych sytuacjach, ale trzeba też wspomnieć o charakterze tej drużyny. Zresztą nie na darmo, bo GieKSa zawsze słynęła z tego. W tej rundzie jesiennej można wspomnieć np. mecz z Koninem, gdzie przegrywacie 0:3 i wyciągacie na 3:3. W innych meczach też dziewczyny walczą do samego końca, co widać po zdobywanych w końcówkach meczów bramkach. Ta walka i charakter może Pana napawać spokojem pod tym względem jeśli chodzi o te cechy drużyny.
WZ: Tak, ten mecz z Koninem pokazał charakter tego zespołu, aczkolwiek są mecze, jak ten pucharowy z Rekordem, czy Tarnovią, gdzie – nie ujmując nic dziewczynom, bo każda wychodzi na boisko i chce dobrze grać – widać jeszcze w głowach, że ciężko się Nam przestawić do tego, żeby cały czas utrzymywać i nie schodzić poniżej pewnego poziomu sportowego, a jeszcze Nam się zdarza taka dekoncentracja. Widać to było na przykład w tym meczu ligowym z Rekordem, gdzie mamy aut na wysokości 30 metrów od bramki, a nagle rywalki wychodzą z sytuacją sam na sam. Wiemy, że tak jest, ale to nie tylko Nasz problem. To się zdarza w piłce męskiej, kobiecej na najwyższym poziomie. Ale to jest element, z którego sobie zdajemy sprawę i mamy tego świadomość. Chcemy tego uniknąć, żeby przez te 90 minut być w pełni przygotowanym, skoncentrowanym i odpowiedzialnym.
RS: Jaki okres przygotowawczy przed rundą wiosenną. Jakieś wzmocnienia?
WZ: Zarys całego cyklu przygotowawczego jest przygotowany. O konkretach i wzmocnieniach tak jeszcze na spokojnie jeszcze nie mówię, bo czekamy na potwierdzenia paru rzeczy. Dopiero po potwierdzeniu będę mógł, że tak powiem “rozwodzić” się w tym temacie.
RS: Dziękuję za rozmowę!
Kolejny mecz kontrolny piłkarek GieKSy odbędzie się 23 stycznia z ekstraligowym Śląskiem Wrocław.
źródło: własne, Rafał Sacha
foto: lokalnapilka.pl
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO “LOKALNA PIŁKA” OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) – DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) – Sławków
- STUDIOBO.PL (oprawa graficzna Waszej drużyny) tel: 539 957 493, mail: biuro@studiobo.pl
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!